Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37556
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:14, 28 Wrz 2025 Temat postu: Cel władzy |
|
|
Jest pewna część ludzi, którzy traktują władzę, nadrzędności jednych ludzi nad innymi jako cel sam w sobie. Alternatywnym podejściem jest traktowanie władzy jako środka do celu, jako pewnej ramy organizacyjnej, która bywa niezbędna, gdy nad czymś pracuje wiele osób, których działania należy synchronizować, aby zrealizować wyznaczone zadania.
Władza jest celem samym w sobie dla osób niedojrzałych mentalnie, dla tych którzy czują się niedowartościowani, zaś głównym sposobem radzenia sobie z tą frustracją z tytułu niedowartościowania jest wywyższanie się nad innych ludzi. Władzę wywyższającą się, władzę sprawowaną przez zakompleksiałych, choć jednocześnie pyszałkowatych narcyzów można rozpoznać bardzo łatwo po wyrazistych symptomach.
Symptomy władzy znamionujących władców żądnych swojego osobowego wywyższenia można rozpoznać po m.in. takich objawach:
1. Władza wywyższająca się lubuje się tytułach, symbolach władzy, lepszych miejscach, przywilejach. Władza wywyższająca się rozdmuchuje aspekt personalny, a spycha w cień aspekt merytoryczny.
2. Władza wywyższająca się niechętnie tłumaczy ludziom, ku czemu prowadzić ma jej przywództwo. Bo tu najczęściej konkretne cele do zrealizowania są jedynie pretekstem do wywyższania się władców, więc takiej władzy nie o to chodzi, aby cel zrealizować i rozejść się – każdy do swoich zajęć – lecz aby procedować w kółko własną władczość.
3. Wywyższający się władcy szybko stają się opresyjni, przemawiają nieznoszącym sprzeciwu tonem, autorytarnie stwierdzają różne rzeczy – zwykle takie, które w bezstronnej ocenie wyraźnie się jawią jako kapryśnie widzimisię władcy. Ale tu właśnie o to wywyższającej się władzy chodzi – o wdrażanie ludzi ze swojego otoczenia do akceptowania władców bez zadawania pytań, a także do sączenia ATMOSFERY ZASTRASZENIA, w której to władca pełni rolę sędziego, a często i kata.
4. Wywyższający się władca zwykle stara się wmówić otoczeniu, że nie obowiązują go ogólne zasady współżycia, że jemu wolno jest krzywdzić, oskarżać na bazie czystych domniemań, wchodzić z butami w czyjeś życia. Ale gdyby to miało zadziałać w odwrotną stronę, czyli gdy ktoś nawet lekko ośmieliłby się skrytykować samego władcę wywyższającego się, to będzie wielka „obraza majestatu”, to władca to przedstawi jako coś absolutnie niedopuszczalnego, godnego największego potępienia i ukarania. Bo tu tylko władca miałby prawo krytykować, a jego się nigdy nie krytykuje...
Władza niewywyższająca się, z kolei skupia się na zadaniach, sam władca nieraz usuwa się tu w cień, aby uwaga zespołu była skierowana na to, co jest do wykonania, a nie na osobie władcy.
Władza odpowiedzialna, etyczna stawia sprawy otwarcie – umie wytłumaczyć się ze swoich działań i planów, także odpowiada rzeczowo na krytykę (o ile ta sama jest rzeczowa, a nie personalna, bo na personalne ujadania hejterów nie za bardzo jest nawet jak odpowiadać).
Władza niewywyższajaca się nie kolekcjonuje oznak swojej ważności, nie potrzebuje być nazywana wytwornymi słowami, nie domaga się pochwał i hołdów. Bo taka władza jest służbą, tu realizuje się cel, a nie wychwala osobę.
|
|