ŚFiNiA

Michał Dyszyński

Tyrani, despoci, przemocowi władcy wmawiają ludziom, że w ich dążeniach o coś konkretnego chodzi, że osiągają jakieś ważne (państwowe, społeczne) cele. Ale to jest pic na wodę fotomontaż. Istotą - celem głównym przemocowej władzy jest sadyzm, jest zaspokajanie się poprzez obserwowanie czyjegoś cierpienia i poczucie, że się to cierpienie samemu sprawia.
Ci, co wierzą, że przemocowa władza coś ważnego realizuje, w większości przypadków biorą pozór za istotę sprawy. Oczywiście przy okazji sprawowania władzy dzieje się dużo, nie wszystko jest do końca złe, czasem nawet despota robi coś dobrego, albo jest "dobry" w tym sensie, że nie dopuszcza, aby na jego miejscu pojawił się jeszcze gorszy despota, czy grupa bandytów. Ale ostatecznie te wszystko "dobra" przemocowej, twardej władzy będą tylko powierzchowne, pozorne. Bo tym prawdziwym wewnętrznym motorem dla władzy jest wstrętna, sadystyczna żądza, polegająca na krzywdzeniu dla przyjemności.