Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ludzka sprawczość, wolność a posłuszeństwo Bogu

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35397
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:21, 25 Maj 2025    Temat postu: Ludzka sprawczość, wolność a posłuszeństwo Bogu

Zastanawia mnie od wielu już lat problem posłuszeństwa Boga w kontekście ludzkiej sprawczości. Było to dyskutowane w fajnym wątku założonym przez Nice http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/wlasna-sprawczosc-vs-wszystko-jest-od-pana-boga,9417.html
W Biblii mamy np. tekst (u Jana 8, 28) Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A są i inne podobne wypowiedzi.

I tu jest fundamentalny problem: przecież najdokładniejszym wypełnieniem postulatu, aby "nie czynić samemu nic" jest po prostu siąść na tyłku i mieć wszystko "gdzieś"!

Ile razy spotykam owe sugestie, typu "nie robić nic samemu, tylko zaufać Bogu", to mną "trzącha", bo widzę w tym jakiś bezsens. W pełni literalnym wypełnieniem postulatu "nie robienia nic od siebie" jest zaprzestanie wszelkiego ruchu, wszelkiej aktywności życiowej - tylko czekanie na śmierć. Nie widzę innej bezpośredniej interpretacji.

Ortodoksi, którzy nieraz taki postulat "nie należy robić nic od siebie" wyciągają, oszukują, jeśli twierdzą, że go wypełniają, a potem pójdą sobie do kuchni zrobić herbatę (bez jakiegoś wyrazistego boskiego nakazu, objawienia się im boskiej woli „teraz masz zrobić sobie herbatę”) robią to od siebie. Z ortodoksami oczywiście nie ma dyskusji, bo oni gdy taki np. aspekt sprawy zakłamują, to się nie przyznają do tego i za chwilę będą tuszowali wszystko twardą stwierdzalnością, arbitralnymi określeniami typu „to jest przecież tak, a tamto jest owak”, czyli totalnie z intuicji biorą jakąś swoją interpretację, a potem ją ogłaszają jako jedyną słuszną, choć jedyne co odróżnia to ich podejście od luźnego fantazjowania, to upór w stwierdzaniu swego, połączony z określeniem swoich słów jako ostateczne i byciem po prostu wzięciem sprawy „jak jest”, a „nie interpretowaniem”.
Ja jednak tu kieruję swoje słowa nie do ortodoksów, bo to jest mentalny beton, ale do ludzi, którzy patrzą i myślą, a nie od razu zakłamują swoje rozumienia, naginając je chaotycznie do intuicyjnych wzorców, bazujących na idei bycia uległym jakiejś władzy i udawaniu, że wszystko jest ok. że wszystko zrozumieli, mimo że wciąż mają sieczkę w myślach. I jestem przekonany, że każdy myślący człowiek przyzna tu mi rację, w kwestii literalnego i najbardziej pozbawionego interpretacji odczytu słów „nie robić nic od siebie”, że jej najpełniejszą realizacją byłoby zaniechanie po prostu wszelkiej życiowej aktywności.

Ale…
Oczywiście też zakładam (jako chrześcijanin teista), że owe słowa choćby z Ew. Jana 8, 28 jednak niosą jakąś sensowną treść. Tu uczciwie zatem przyznaję, że odrzucę pierwszy literalny odczyt słów w kwestii „nie robienia nic od siebie” i ZINTERPRETUJĘ jakoś tę frazę w takim duchu, aby dość do sensu, który jest racjonalny, może zgodny z pewną formą wypowiedzi stosowaną w tamtych czasach (semityzmy, przesadny sposób akcentowania swoich myśli). Więc zapewne (w tej mojej interpretacji) zamiast literalnego, a bezsensownego życiowo „nic nie robienia od siebie” należałoby podstawić tu jakieś rozumne „nic nie robienie”. Zapewne po prostu należy tu PRZEANALIZOWAĆ KONTEKST. I ów kontekst zrobi tu fundamentalną różnicę. Można tu posłużyć się porównanie, w którym np. w pokoju, w którym bawią się dzieci wynikła jakaś awantura, jedno z dzieci płacze, a mam zagniewana krzyczy na swojego syna „co zrobiłeś siostrzyczce!”. A syn odpowiada „nic nie zrobiłem!”. Nie należy teraz interpretować tego „nic nie zrobiłem” w sensie najogólniejszym, czyli jako „nic w życiu w ogóle nie zrobiłem”, ani nawet jako „nic w ogóle nie miałem do czynienia ze swoją siostrą”, tylko zapewne w domyślnej postaci jako „nie byłem agresywny wobec mojej siostry”. Bo taki jest DOMYŚLNY KONTEKST, który zmienia znaczenie słowa „wszystko” z „wszystko, co w ogóle możliwe” na „wszystko, co sensownie odnosi się do intencji komunikujących się stron, w bieżącej sytuacji”.
W przypadku wypowiedzi Jezusa w wyżej cytowanej Ew. Jana będziemy mieli kontekst, w którym Jezus broni się przed atakami faryzeuszy o to, że uzurpuje sobie rolę boskiego syna. Zatem tutaj owo „wszystko” oznacza nauczanie Jezusa, głoszenie Ewangelii, a nie wszelką życiową działalność.

Problem z ortodoksyjnym podejściem do określenia „wszystko robić od Boga” szczególnie wyraziście da się ośmieszyć, zadając sobie pytanie: a jak takiego ortodoksa zaswędzą plecy, to też będzie czekał na głos od samego Boga, który mu zezwoli na podrapanie się?… - Pewnie nawet najbardziej rygorystyczny ortodoks takiego podejścia nie zastosuje. A to jednocześnie oznacza, iż tak LITERALNOŚCI RYGORYSTYCZNEJ ŻADEN ORTODOKS NIE UTRZYMA.

Chcę tu w takim razie postawić znowu to pytanie: ale już tak rozsądnie na rzeczy patrząc, to jakby należało zrealizować postulat zawierzenia Bogu?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin