Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Myślenie abstrakcyjne, odpersonalizowane i to przeciwne...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 36907
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:41, 05 Sie 2025    Temat postu: Myślenie abstrakcyjne, odpersonalizowane i to przeciwne...

W dyskusjach wdrażam swój ideał myślenia abstrakcyjnego, odpersonalizowanego. Polega na to tym, aby podczas dyskusji wygasić w sobie
- większość osobistych oczekiwań wobec osób, z którymi dyskutuję
- myślenia, które różnicuje pozamerytorycznie (na bazie odczuć) innych dyskutantów
- preferencji dla poglądów własnych
- preferencji dla tego, co głosi grupa, z którą się identyfikuję (właściwie to nawet najlepiej jest tu wygasić w ogóle identyfikowanie się z jakąkolwiek grupą)
- upodobań wobec miejsc, rzeczy, spraw.
Przy czym to nie jest tak, że te wszystkie personalne odniesienia rzeczywiście do końca wygaszam, że mi się to udaje. Wręcz przeciwnie! To, że myślę abstrakcyjnie i w odpersonalizowany sposób nie polega na tym, że mam ów cel po prostu osiągnięty, lecz że go nieustannie ponawiam, realizując w każdym akcie świadomej (a częściowo i podświadomej) oceny. Abstrakcyjne myślenie nie jest jednorazowym aktem, lecz stałą, podtrzymywana nieustannie postawą umysłu, który każdą swoją ocenę poddaje aktowi redukcyjnemu - ograbiającemu myślane kwestie z większości incydentalnych, osobistych, emocjonalnie nacechowanych aspektów, a przekształca rzeczy do postaci zestawów atrybutów.
W praktyce będzie to oznaczało, że dyskutantów traktuję w czasie dyskusji na zasadzie "kompletnej urawniłowki" - nikogo specjalnie starając się nie wyróżniać, jednakowo ustawiając sobie największego wroga z najserdeczniejszym przyjacielem. Emocje są tu więc "przycinane" , standaryzowane, poddawane "okrutnej procedurze" zabierania im niemal wszystkiego, z wyjątkiem jakiejś formy delikatnego, poznawczego zainteresowana. Ale nic poza to delikatne zainteresowanie ma się nie wydostawać. Nikogo zatem w moich dyskusjach ani (szczególnie...) nie lubię, ani nie nie nienawidzę, ani nawet nie traktuje jako "do końca osoby". Ludzie przekształcani są do formy "zbiorów atrybutów", którymi mój umysł zarządza, wyrównując emocjonalne odniesienia, przycinając sympatie i antypatie, abstrahując, odrywając od konkretów, od rzeczywistych osób.
To jest procedura, którą stosuję DO CELÓW DYSKUSJI.
Przy czym z góry zastrzegam, że NIE OZNACZA TO, IŻ WSZYSTKICH NA ZAWSZE TAK POTRATKOWANYCH ZOSTAWIAM. W dyskusji działam na abstraktach, nie na realnych bytach, więc JEŚLI DYSKUTUJĘ, to ludzie są przekształcani "do potrzeb środowiska, w którym działam".
Osobno mogę uruchomić z kolei TRYB PRYWATNY, EMOCJONALNY, INTENCJONALNY, w którym czynię coś odwrotnego od tego, co opisałem wyżej, tzn. PRZYWRACAM LUDZIOM ICH INDYWIDUALNOŚĆ I OSOBOWY CHARAKTER. Tak się dzieje wtedy, gdy przestaję pytać o szersze wnioski, o rozumienie, o modele i idee.

Tryb personalny jest z kolei aideowy - tu niczemu nie przypisuję prawdziwości, tu są odczucia, wrażenia. W tym trybie każdy jest jeden jedyny nieporównywalny. Tutaj jest miejsce na to, aby kogoś lubić, albo czuć do niego niechęć.
U mnie te tryby są najczęściej odseparowane - czasem mogą przebiegać równolegle, czasem mogę przeskoczyć z jednego do drugiego, ale gdy przeskakuję z trybu abstrakcji do trybu odczuwania i personifikacji, to staram się zrobić to kompleksowo, czyli nie zostawiając sobie "ogonów mentalnych" z tego drugiego trybu.
W kontrolowanym trybie zostawiam też części wspólne owych dwóch trybów. Dzięki temu co wspólne, mogę wnioskować o świecie i sobie samym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 36907
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:28, 05 Sie 2025    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
W dyskusjach wdrażam swój ideał myślenia abstrakcyjnego, odpersonalizowanego.

Jednocześnie nawet ten temat zacząłem od osobistego trybu wypowiedzi - stawiając ja, moje przekonanie, co jest tym właściwym (wg mnie) ideałem myślenia. Niespójność? Hipokryzja?...
- Wydaje mi się, że to nie jest hipokryzja, lecz motyw, aby uniknąć pytania: czy ktoś w ogóle myśli tak jak to opisujesz? (zdarzały mi się takie zarzuty w dyskusjach)
Więc ja teraz jawnie przedstawiam tę (może tylko jedną, ale jednak...) osobę, która właśnie tak sprawy stawia. Poza tym jest tu jeszcze drugi wątek - przedstawienia tego zadania odpersonalizowywania rozważań jako PROCESU, który polega na POSTAWIE AKTYWNEGO ODDZIELANIA ASPEKTÓW I DOKONYWANIA REDUKCJI.
"Zapominając" o tym, że myśli konkretny człowiek, łatwo jest zrobić błąd, polegający na tym, że się uzna abstrakcję za coś oczywistego, coś dającego się zrealizować na dowolne żądanie, ale że każdy to może zrobić, bo to jest (rzekomo..., bo jednak NIE jest) łatwe.

Abstrahowanie jest działalnością myślową domagającą się aktywności, wysiłku woli, doświadczenia, wiedzy. Abstrahowanie jest nieraz trudnym zadaniem, które wymaga:
- ustalenia co jest istotą sprawy
- odseparowania rzeczy incydentalnych, innego typu od tego, co ową istotę stanowi.
To samo w sobie jest zwykle związane z jakąś formą odkrycia, z wpadnięciem na pomysł, z umiejętnościami analitycznymi i zdolnością do mentalnej samokontroli.

Tak więc choć CELEM jest usunięcie z rozumowania tego, co personalne, a zostawienie tego, co jest ogólne, ideowe, to REALIZACJA owego celu jest dokonywana właśnie mocą osobową, jest indywidualna, jest zbiorem świadomych (i podświadomych) wyborów umyslu.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 16:31, 05 Sie 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 36907
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:39, 06 Sie 2025    Temat postu:

Dyskutowanie ze sztuczną inteligencją ma chyba właśnie tę cechę, że tutaj nie ma powodów do rywalizacji. Ponieważ sam chcę wyrugować rywalizację ze swoich motywacji w dyskusji, to powinienem chcieć dyskutować z AI. A nie chcę. :think:
Nie potrafiłem przez jakiś czas rozszyfrować siebie od strony emocji w tym względzie. "Coś" mnie zniechęca do dyskusji z AI, a ja nie wiedziałem co... To był pewien problem. Ale chyba dziś umiem sformułować owo "coś".
Nie chcę dyskutować z AI, bo mi wyjaśnienia sztucznej inteligencji dają poczucie "mentalnego zawiśnięcia - niedokonczenia". Cenię sobie AI za celność sformułowań, więc tam, gdzie owa celność jest dla mnie ważna, stosuję to narzędzie. Jednak z racji na BRAK ZAKOŃCZENIA W EMOCJACH wszystkiego, co tworzy AI, w pewnym sensie jej odpowiedzi uważam za nieinterpretowalne do końca, one dla mnie "nie wyrażają prawdziwego stanowiska osoby".
Owo niewyrażanie stanowiska osoby powoduje, że ja muszę swoimi mocami mentalnymi dopełniać ów brak. A jeśli ja to robię, to się "zapętlam", bo nie wiem, "dokąd sięga" moja interpretacja w obszarze emocji. To właśnie powoduje, że odpowiedzi AI są dla mnie "mentalnie zawiśnięte".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin