Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Myślenie krystalicznie obiektywne i kreatywne

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31388
Przeczytał: 104 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:58, 02 Maj 2022    Temat postu: Myślenie krystalicznie obiektywne i kreatywne

Taki mam ideał, o nazwie jak w tytule wątku.

Krystaliczny obiektywizm nie jest łatwo wdrożyć. Zdaję sobie sprawę, że aby w ogóle myślenie zachodziło, niezbędny jest jakby pewien rodzaj energii, impuls, powód do uruchomienia i kontynuowania owej myśli. Standardowo człowiek startuje w myślenie z powodu konieczności zapewnienia sobie przetrwania, rozwinięcia się w stopniu wystarczającym, aby wypełnić biologiczne wymogi. Kreatywność jest wynikiem celu, którym jest przetrwanie.
Ja dalej jednak chciałbym już oderwać się od pierwotnego paradygmatu. Myślenie kierowane w stronę samego przetrwania, to zwierzęcy poziom. Należałoby pójść dalej. Ale co uczynić celem myśli, jeśli już nie chodzi o to, aby się pożywić, ochronić przed zagrożeniami, rozmnożyć?...
Cele biologiczne, oprócz tej zalety, że służą przetrwaniu i dają pierwszy cel dla rozwoju umysłu, mają też wady. Największą jest chyba to, że wprowadzają element zafałszowania, do pewnego stopnia niewolą umysł.
Pierwszym impulsem wyrywającym umysł z niewoli biologicznych paradygmatów jest naturalna ciekawość, powiązana z chęcią zabawy, która bierze się też częściowo z samych tych paradygmatów. Ale w jakimś stopniu wyprowadza ponad nie, bo ciekawość nie nakierowana na przetrwanie, ciekawość uogólniona jest czynnikiem kreatywnym.
Drugi impuls do wyrwania umysłu z niewoli daje moralność, etyka, kultura częściowo powiązana z religią i społeczeństwem. Postulaty prawdy, sprawiedliwości, obiektywizmu, weryfikowalności, altruizmu, rozwoju, wykraczają poza sam pierwotny cel biologiczny - poza przetrwać i rozmnożyć się.
Teraz oto stawiany jest nowy cel - ROZWINĄĆ SWOJĄ OSOBOWOŚĆ - patrzeć bez przekłamań związanych z egoistycznymi, czy biologicznymi celami i ograniczeniami, oderwać się także od wielu przymusów społecznych.

Ideał myślenia krystalicznego polega na SAMOŚWIADOMOŚCI.
Samoświadomość jest postulatem, aby ROZUMIEĆ SWOJE CELE DZIAŁANIA, aby uznawanie pobudek i celów za oczywistość zastępować, rozumieniem:
- własnej natury
- natury świata
- celów poznawczych, życiowych, które się formułuje.
Owa świadomość powinna wypierać bezwiedność, automatyzm myśli. Bo owa bezwiedność i myślowy automatyzm w istocie nie są niczym innym, jak tylko ignorancją, niosącą w sobie groźbę destrukcji i cierpienia.

Umysł myślący, postrzegający krystalicznie rejestruje aspekty pozytywne i negatywne bez potrzeby natychmiastowej ich klasyfikacji jako dobre bądź złe.
Ta klasyfikacja może się pojawić na jakimś tam etapie, jednak dobrze jest się z nią wstrzymać, odwlec w czasie, najpierw zrozumieć więcej, poznać naturę zjawiska, a dopiero gdy większość ważnych elementów układanki zostanie uwzględniona, będzie można dokonać - już przemyślanego, zasadnego - osądu.

Głupcy chcą "wiedzieć" od razu. Ale że od razu umysł nie jest w stanie kompletnie ocenić rzeczywistości, więc efektem owego chcenia jest uznawania po pozorach. Im szybciej się decydujemy na temat tego, co jest dobre, a co złe, tym mniej weźmiemy aspektów pod uwagę, tym z mniejszej ilości wiedzy powstaje decyzja. Zatem tym większe jest prawdopodobieństwo błędnej klasyfikacji.
Myślenie krystaliczne i kreatywne jest zatem myśleniem ZDYSTANSOWANYM - w szczególności zdystansowanym emocjonalnie. Emocjonalny dystans dlatego jest ważny, bo emocje są właśnie tym aspektem myśli, który najmniej ma w sobie cierpliwości. Emocjonalność jest niecierpliwa z natury, więc też i oceniająca po łebkach z natury, więc i mocno narażona na błędność klasyfikacji. Dopiero dystans, zrelatywizowanie narzucających się ocen, skupienie na funkcjonalnych aspektach, a nie przelotnych wrażeniach, pozwala na konstrukcji myślenia docierającego do celu, którym jest skuteczne poznanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31388
Przeczytał: 104 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:41, 02 Maj 2022    Temat postu: Re: Myślenie krystalicznie obiektywne i kreatywne

Obiektywna bezstronność jest w pewnej opozycji do kreatywności.
Tymczasem dla poprawnego poznania oba te aspekty są niezbywalne. Bezstronność domaga się, aby podmiot poznający NIE CHCIAŁ wprowadzać od siebie żadnych elementów do tego, to doznawane. Tymczasem samo pragnienie poznania, kreatywność, skupienie uwagi na czymś konkretnym jest już chceniem, pozostającym w opozycji względem obiektywizmu. Jak to pogodzić?
Główna strategia polegałaby na:
- wydzielaniu okienek czasowych, w których raz skupiamy się na czymś, by na następnym etapie to co doznane w taki sposób, zneutralizować, może nawet skupiając się na aspekcie przeciwnym
- maksymalnym oczyszczaniu intencji poznawczej z predefiniowanych oczekiwań, próby oglądu umysłem "tabula rasa", umysłem niemowlaka, który jeszcze nie ma doświadczeń, a z nimi zakłócających sugestii
- analizie czysto funkcjonalnej - odsuwającej wartościowania z rozumowań, banującej te wartościowania - a skupiającej się na czystym modelowaniu, ustalaniu zależności elementów, bez przypisywania im ról w budowaniu motywacji.
- analizie własnych nastawień, a z nimi potencjalnych sugestii i stąd błędów rozumowania. Później należałoby konstruować jakieś SCHEMATY KONTRUJĄCE nastawienia i wdrażać je do procesów poznawczych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31388
Przeczytał: 104 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:23, 02 Maj 2022    Temat postu: Re: Myślenie krystalicznie obiektywne i kreatywne

Ale może najbardziej przemawiające byłoby w tym kontekście skupić się na jakimś haśle - jednym, a konkretnym. Niechby było to:
Jeśli pragnę poznać to jak jest w świecie, zamiast potwierdzać pomysły powstałe w mojej głowie bez kontaktu ze światem, powinienem zablokować wpływ intencji aby się owe pomysły ziściły na percepcję - przynajmniej na rozpoznawczym etapie poznawania.

Albo krócej: jeśli ktoś bardzo silnie jest nastawiony na to, aby okazało się to, co on sobie myśli, to z powodu owych nastawień odbierze świat zewnętrzny w sposób, który mu potwierdzi jego nastawienie. I będzie miał z tego pogląd nie odpowiadający zewnętrznej rzeczywistości.

Albo jeszcze inaczej, bardziej w stronę konstruktywną: aby poznawać rzeczywistość obiektywną, należałoby się nauczyć neutralizować swoje oczekiwania jak ma być.


W tym wszystkim jest jeszcze jeden problem, jeden MEGABŁĄD MENTALNY.

Megabłąd mentalny ludzkiego myślenia.

Błąd wyparcia - polega na tym, że najbardziej destrukcyjną poznawczo postawą w obliczu jakiegokolwiek zagrożenia jest udawanie przed sobą, że zagrożenie albo jest nieistotne, albo stanie się nieistotnym, jeśli nie będziemy o nim myśleć, zaś zaczniemy popierać werbalnie wszystkie pozory przemawiające za opcją przeciwną.

Najczęstszym chyba wydaniem błędu wyparcia jest postawa typu: my tego nie lubimy, my zatem owo coś omijamy spojrzeniem, my w ogóle o tym nie myślimy, więc skoro tak w naszych intencjach zdecydowanie jesteśmy przeciw, to jesteśmy zabezpieczeni przed tym co złego na owo coś niesie...
Strategia tego typu jest oczywiście do dupy, bo nie zabezpieczy nas przed powodzią udawanie, że nigdy nie było i nie może być powodzi. Prędzej zabezpieczy nas przed tą powodzią ANALIZOWANIE kiedy się ona zdarzyła, a potem działanie w stronę, aby przeciwdziałać temu zagrożeniu. Ten kto nie chce nic wiedzieć o zagrożeniu, zamiast się przed nim ochronić, sprawi, iż gdy to zagrożenie przyjdzie (a przyjdzie niezależnie od owej intencji, aby nie przychodziło), to on będzie na owo przyjście zupełnie nie przygotowany.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 14:27, 02 Maj 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin