Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Posluszeństwo a odpowiedzialność

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31366
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:28, 09 Sty 2024    Temat postu: Posluszeństwo a odpowiedzialność

Czy ktoś, kto posłusznie, nie zadając pytań, nie uruchamiając osobistego rozpoznania spraw, czyni po prostu coś, co mu zlecono, postępuje etycznie?...

I drugie pytanie: czy przekonanie osoby wykonującej coś posłusznie, że zlecający jest autorytetem, zmienia coś w kwestii odpowiedzialności za skutki działań?...

A na koniec trzecie pytanie: czy WYŁANIANIE SIĘ JAKO AUTORYTET, zlecający działania posłusznym mu ludziom, podlega jakimś zasadom, samo może być etyczne, bądź nie?
Bo może... "autorytet po prostu jest" i nie wolno się pytać o to, czy autorytet jest zasadny, bo to automatycznie podważa samo to, że mamy właśnie ten autorytet (który powinien być przecież nadrzędny, więc to on ma prawo oceniać nas, a nie my jego)?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2195
Przeczytał: 172 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:31, 11 Sty 2024    Temat postu:

Cytat:
Czy ktoś, kto posłusznie, nie zadając pytań, nie uruchamiając osobistego rozpoznania spraw, czyni po prostu coś, co mu zlecono, postępuje etycznie?...


Zastanawiam się przy tym pytaniu, czy w ogóle można w tej sytuacji mówić, że jest jakiś "ktoś". Bo jak nie ma, to czy jest sens pytać się o etyczne postępowanie? To trochę tak jakby się pytać, czy kot bawiący się myszą postępuje etycznie. On robi, co mu podpowiada jego instynkt, natura. Tu pytania o słuszne/niesłuszne postępowanie nie ma sensu. Dobrze myślę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31366
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:49, 11 Sty 2024    Temat postu:

Katolikus napisał:
Cytat:
Czy ktoś, kto posłusznie, nie zadając pytań, nie uruchamiając osobistego rozpoznania spraw, czyni po prostu coś, co mu zlecono, postępuje etycznie?...


Zastanawiam się przy tym pytaniu, czy w ogóle można w tej sytuacji mówić, że jest jakiś "ktoś". Bo jak nie ma, to czy jest sens pytać się o etyczne postępowanie? To trochę tak jakby się pytać, czy kot bawiący się myszą postępuje etycznie. On robi, co mu podpowiada jego instynkt, natura. Tu pytania o słuszne/niesłuszne postępowanie nie ma sensu. Dobrze myślę?

Racja. Dotykasz tu kluczowego aspektu - nie ma "ktosia", jeśli nie ma etyki, bo nie ma podmiotu w głębszym rozumieniu słowa. Są "byty techniczne", byty postrzegane zewnętrznie, jako wyróżnione z tła zbiory cech. Ale nie ma TEGO, KTÓRY ROZWAŻA I W OPARCIU O ROZWAŻANIA PODEJMUJE DECYZJE, ZA KTÓRE MOŻE BYĆ ODPOWIEDZIALNY.

Odpowiedzialność jest tą własnością, która tworzy osoby, tworzy "ktosie". Bo "ktoś" to jest taki zestaw aspektów, który tworzy jakąś formę INDYWIDUALNOŚCI I SPÓJNOŚCI, w kontekście wyzwań rzeczywistości. Ktoś się objawia tym, że okazał spójność w działaniu, czyli przeprowadził cały ten proces
- od rozpoznania sytuacji
- powiązania tej sytuacji ze swoją osobą i jej celami
- wypracowania strategii działania w celu realizacji celu, która będzie formą SYNTEZY okoliczności i właściwości ktosia
- zrealizowania owej strategii z sukcesem (jako cel jest sukces, jak się nie uda go zrealizować, to mamy problem, ale może uda się za innym razem...).
Jeśli mamy zestaw zdarzeń, w którym nie da się przypisać powyższych etapów do spójnego indywiduum, to nie ma ktosia, nie ma odpowiedzialności, nie ma osoby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin