Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawda a rozumienie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:40, 04 Sty 2024    Temat postu: Prawda a rozumienie

W języku mamy sformułowanie "zrozumieć prawdę" o czymś. To by sugerowało, że prawda jest tym przedmiotem rozumienia.
Ale czym jest samo rozumienie?
- Dla mnie rozumienie jest KREACJĄ UMYSŁU, jest skonstruowaniem jakichś scenariuszy sprawy i porównanie ich pod różnymi kątami.
Zrozumieć prawdę można by w tym kontekście tylko poprzez kreację różnych scenariuszy na dany temat. Problem jest w tym, że powszechna intuicja idei prawdy traktuje ją jako coś jednego, jedynego, ostatecznego. A te kreacje przecież są często bardzo fantazyjne, co by w pewien sposób kłóciło się z ideą prawdziwości, która ma być niezmienna, czyli chyba niepodlegająca luźnemu fantazjowaniu o niej.

Ja uważam, że prawda nie jest jedna, nie musi też być ostateczna. Prawdy nie muszą być idealne, mogą być w jakiś sposób ułomne. "Prawdziwe" jest jakieś przekonanie, gdy jest bardziej sensowne, niż alternatywne przekonania, gdy lepiej ujmuje istotę spraw, czyli zazwyczaj realizuje jakiś cel poznawczy.
A sam cel poznawczy, skąd się bierze?
- Ten cel też jest kreacją umysłu. Czasem jest kreacją synchronizowaną z innymi umysłami, a to synchronizacja powoduje, że prawdy się stabilizują, ujednoznaczniają, bo próbując dostosować swoje prawdy do jakiegoś konsensusu z innymi umysłami, ostatecznie utrącamy najbardziej "fantazyjne fantazje", dając priorytet tym kreacjom umysłu, które się sprawdzają przy stosowaniu ich przez różne umysły, w różnych warunkach, z różnych stron patrząc - czyli obiektywizują się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:33, 05 Sty 2024    Temat postu: Re: Prawda a rozumienie

Prawda myśli
Potocznie (choć najczęściej nieświadomie) ludzie za "prawdę" uznają zbiór rozumień wystarczająco poprawnych, aby bardziej rozstrzygać dylematy związane z danym zagadnieniem.


W podobnych, choć też trochę różniącym się znaczeniu, ta definicja dotyczyć będzie nie tylko rozumień, ale opisów:
Prawda opisu
Potocznie ludzie za "prawdę" dla danej sprawy uznają klasę opisów owej sprawy, które są na tyle poprawne, że umysł, który się z danym opisem zapozna, z dużym prawdopodobieństwem będzie skutecznie rozstrzygać dylematy związane z danym zagadnieniem (przy założeniu standardowych, domyślnych, racjonalnych decyzji i działań "otaczających"), dalej też dzięki użyciu tego opisu będą podejmowane statystycznie skuteczne decyzje.


Przykładowo: "prawdziwą" jest informacja o czasie odlotu samolotu, którym się wybieramy na wakacje, jeśli po uzyskaniu owej informacji, osoba jest w stanie skutecznie (przy założeniu racjonalnych, standardowych decyzji i działań) zorganizować sobie dojazd na lotnisko w takim czasie, że nie będzie ani spóźniona, ani też nie będzie musiała zbyt długo oczekiwać na boarding swojego samolotu. Warto zauważyć, że mamy w tym przykładzie też jakąś bazę "reakcji, informacji, zachowań, umownych, standardowych", które "otaczają" ową informację o odlocie samolotu, nadając jej kontekst i możliwość praktycznego użycia. Są to informacje typu: standardowy czas dojazdu na lotnisko, domyślny czas załatwiania kwestii paszportowych, kontroli pasażerów i inne.
Czas odlotu samolotu byłby informacją "nieprawdziwą", gdyby przy zajściu wszelkich standardowych (niewyjątkowych) okoliczności, okazało się, iż po przybyciu na lotnisko nie możemy wsiąść do samolotu, bo ten albo już odleciał, albo czas oczekiwania na jego start byłby nadmiarowo długi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin