Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35885
Przeczytał: 69 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:32, 25 Lip 2025 Temat postu: Problem z ludźmi odbierającymi dobro, jako coś nudnego |
|
|
W spektrum ludzkich charakterów jest - w większym, bądź mniejszym stopniu - obecna potrzeba osiągnięć, spełniania się, sukcesów. Niektórzy ludzie naturalnie dobrze znoszą życie, które z kolei innym osobom będzie się jawiło jako nudne, jałowe, nieatrakcyjne, może nawet jako tylko emocjonalne męczenie się, bo ich pociągają tylko "wielkie" zadania, wyzwania.
Bo rzeczywiście tak jest, że dobro bywa uwikłane w nudę, powtarzalność sytuacji, w konieczność kontrolowania się, gdy komuś przychodzi do głowy jakiś pomysł, który co prawda od strony emocjonalnej wydaje się być bardzo nośny, atrakcyjny, ale z racji na różne negatywne skutki (szczególnie chodzi o negatywny wpływ na życie innych ludzi), trzeba zrezygnować z wprowadzania tego pomysłu w życie.
Ludzie o silnej potrzebie wykazywania się w aktach wyrazistych emocjonalnie będą poszukiwali wyzwań, które wyzwalają adrenalinę, związane z zagrożeniem, walką. Jeśli tacy ludzie w jakiejś społeczności zaczną nadawać ton, to częstym efektem będzie pogrążenie się tej społeczności w konfliktach. Bo to konflikty właśnie są naturalnie tym silnym wyzwalaczem emocji rozwiewającym nudę.
Z drugiej strony ludzie, którzy już się jakoś nauczyli kontrolować destrukcyjne pragnienia zwalczania nudy za pomocą inicjowania aktów destrukcji, jakoś muszą sobie tych jeszcze niedojrzałych członków społeczności wychować. W przeciwnym wypadku społeczności grozi rozpad. A nie jest to łatwe zadanie.
|
|