 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35787
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:53, 23 Lut 2025 Temat postu: Samokrytycyzm umożliwia samokontrolę, czyli czyni wolnym |
|
|
Jak się przyjrzeć roli funkcjonalnej, którą spełnia samokrytycyzm w rozwoju osobowości, to wyjdzie na to, iż jest on absolutnie niezbędny do tego, aby zdobywać kontrolę nad swoim wpływem na świat, czyli po prostu na bycie wolną, sprawczą osobowością.
Czym jest bowiem samokrytycyzm?...
- Samokrytycyzm chyba najprościej można zdefiniować jako zdolność osobowości do OCENIENIA STOPNIA SWOJEJ SPRAWCZOŚCI.
Jesteśmy samokrytyczni, gdy umiemy oceniać, czy nasze zamierzenia się powiodły, czy też nie, a więc też dalej, czy w danym zakresie posiadamy wpływ na zewnętrzne otoczenie, czy nie. Zakłamywanie czegokolwiek w tej kwestii spowoduje, że przyjmiemy nieadekwatne do rzeczywistości uznania, a co za tym idzie, za chwilę przyjmiemy błędne przesłanki do kolejnych decyzji, co spowoduje, iż nasze zamierzenia z dużym prawdopodobieństwem skończą się niepowodzeniem.
Aby działać skutecznie, należy zdobywać świadomość tego, na co mamy realny wpływ, a co jest poza naszym zasięgiem, bo jeśli się porwiemy na wyzwanie, które znacząco przerasta nasze możliwości, to zapewne stracimy tylko energię, czas i inne zasoby, a celu nie osiągniemy. Ale do tego, aby ocenić poprawnie zakres swojego wpływu na rzeczywistość, niezbędne jest adekwatne, zgodne z rzeczywistością potraktowanie wcześniejszych prób wywierania podobnego wpływu w znanych już przypadkach. Uczymy się na wcześniejszych doświadczeniach - zarówno na sukcesach, jak i na błędach.
Jeśli ktoś zaczyna swoje wcześniejsze doświadczenia traktować życzeniowo, czyli porażki przed sobą odmalowuje jako sukcesy, to (zakładając, że w to rzeczywiście wierzy) za chwilę, przy kolejnej decyzji przyjmie błędny zakres swoich kompetencji i siły oddziaływania na rzeczywistość, czyli zapewne przestrzeli swoje szans i porwie się na wyzwanie, którego nie będzie w stanie skutecznie podjąć. Taki człowiek, zamiast okazywać sprawczość i wolność w świecie, będzie musiał się w końcu pogodzić z tym, że jego działania są pasmem porażek, że nie umie być sprawczą i wolną istotą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35787
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:23, 23 Lut 2025 Temat postu: Re: Samokrytycyzm umożliwia samokontrolę, czyli czyni wolnym |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Jeśli ktoś zaczyna swoje wcześniejsze doświadczenia traktować życzeniowo, czyli porażki przed sobą odmalowuje jako sukcesy, to (zakładając, że w to rzeczywiście wierzy) za chwilę, przy kolejnej decyzji przyjmie błędny zakres swoich kompetencji i siły oddziaływania na rzeczywistość, czyli zapewne przestrzeli swoje szans i porwie się na wyzwanie, którego nie będzie w stanie skutecznie podjąć. Taki człowiek, zamiast okazywać sprawczość i wolność w świecie, będzie musiał się w końcu pogodzić z tym, że jego działania są pasmem porażek, że nie umie być sprawczą i wolną istotą. |
Ciekawe jest, że życie potrafi zadać kłam powyższemu rozumowaniu.
Choć, ściślej zadaje kłam nie tyle temu rozumowaniu w ogóle, ile PEWNEJ (CHOĆ DOMYŚLNIE PRZYJMOWANEJ) INTERPRETACJI powyższego rozumowania. Wiele osób może mieć takie życiowe doświadczenie, że jednak w wielu sytuacjach, gdy przestrzelili nawet swoje możliwości, ale wzięli się za ich realizację, ostatecznie osiągnęli cenne efekty. Często ludzie osiągają cele, które wydawały się poza ich zasięgiem, ktore - krytycznie, racjonalnie patrząc na sprawy - nie powinny się powieść. Czyżby zacytowana wyżej reguła po prostu była błędnym rozumowaniem?...
- Moją odpowiedzią na to będzie: reguła jest słuszna, ale występuje tu dość szczególny efekt, który związany jest z ludzką psychologią, a do tego zagadnieniem, po czym poznajemy, czy coś jest w zasięgu naszych możliwości, czy poza tym zasięgiem. Wchodzi tu też w grę coś, co można by określić mianem efektu silnej wiary.
W Biblii jest silna wiara porównywana do ziarnka gorczycy, które od małej formy rozwija się w drzewo. Tam też Jezus zasugerował, iż z taką wiarą można osiągnąć wszystko, że dla osoby z wiarą jako ziarnko gorczycy nie będzie "nic niemożliwego". Ten efekt silnej wiary - czasem przeciw obiektywnym przeslankom - powoduje, iż w części przypadków samokrytycyzm okazuje się być - paradoksalnie - hamulcem sprawczości. Bo człowiek, który samokrytycznie uzna, że mu się coś nie powinno udać, nie weźmie się za realizację tego czegoś. A tymczasem ktoś inny na jego miejscu, ktoś wierzący we własne siły, ostatecznie przepchnie całą sprawę i cel osiągnie. Czyżby zatem samokrytycyzm był zawadą, hamulcem dla sprawczości?...
- Tu moją odpowiedzią byłoby: to zależy JAK ROZUMIANY samokrytycyzm!
Bo samokrytycznym można być na różne sposoby i względem różnych aspektów naszej sprawczości, czy osobowości. Faktycznie samokrytycyzm nadmiarowy, polegający na pesymistycznym traktowaniu swoich możliwości, będzie hamulcem sprawczości. Ale jest też forma samokrytycyzmu, która według mnie jest absolutnie niezbywalna do tego, aby w ogóle osiągnąć jakikolwiek sukces, czy trwałą satysfakcję. Chodzi mi o samokrytycyzm w obszarze SPÓJNOŚCI WŁASNYCH PRAGNIEŃ I OCZEKIWAŃ ŻYCIOWYCH.
Jeśli ktoś nie przemyśli sobie tego, czego właściwie od życia chce, jeśli ulega w obszarze swoich pragnień regularnie tylko bezwiednym impulsom, jeśli z reguły działa pod wpływem emocji i chwili, stroniąc od przyjrzenia się temu, iż bardzo często sam sobie przeczy, to będzie sobie przeczył dalej, nieustannie będzie sam sobie stwarzał powody do frustracji.
Tak właśnie działa cała masa ludzi - zdająych się całkowicie na impulsy emocjonalne, niedbający o szerszy kontekst ich działań. Taki człowiek będzie np. łatwo reagował w gniewie, czym oczywiście zrazi sobie różnych ludzi. Za niedługo ów człowiek zorientuje się, że zrobił coś, co mu przynosi więcej szkody niż pożytku, bo zrażony do niego partner nie zechce go wesprzeć w jakichś życiowych zamierzeniach, a dalej taki człowiek będzie coraz bardziej osamotniony, coraz bardziej szarpiący się ze swoim życiem, wyalienowanym, będzie stawał się nikomu niepotrzebną zawadą. Ale jeśli ów ktoś nie umie wyciągać wniosków ze swoich życiowych wpadek, to dalej będzie brnął w takie sytuacje, które pogorszą jego relacje ze światem. Na sprzeczność wewnętrzną żadna silna wiara (nawet ta ewangeliczna "niczym ziarnko gorczycy") nie pomoże, bo wierzyć skutecznie da się tylko wtedy, gdy przedmiot owej wiary sam w sobie jest poprawny, gdy jest on realizowalny. Wierząc w złudzenie, można osiągać jedynie złudzenie. I na to nic nie da się poradzić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35787
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:24, 26 Mar 2025 Temat postu: Re: Samokrytycyzm umożliwia samokontrolę, czyli czyni wolnym |
|
|
W innym miejscu tego bloga napisałem: Cytat: | Ludzie dzielą się na dwie frakcje:
1. frakcja tych, którzy pragną się zmieniać, doskonalić
2. frakcja tych, którzy główny wysiłek w swoim życiu wkładają w zakonserwowanie tego stanu, w jakim aktualnie są, zaś działania aktywne kierują w stronę przymuszenia świata (ludzi) do zaakceptowania bezwarunkowo właśnie tego ich stanu osobowości.
Ja zdecydowanie zaliczam się do tych pierwszych. |
Chcę tutaj trochę rozwinąć ideę samorozwoju, stawiając pytanie: a co takiego szczególnego jest zawarte w psychice ludzi, że jedni mają gotowość do samokrytycyzmu i dalej samorozwoju, a inni tej gotowości nie posiadają?...
Tutaj stawiam hipotezę, że być może kluczem tego rozdziału jest coś, co by można określić jako OSOBISTA PERSPEKTYWA, związana z OBRAZEM JA.
Ludzie skłonni do samokrytyki i doskonalenia akceptują obraz własnej osoby rozumianej jako PROCES, a nie tylko stan statyczny.
Ludzie odrzucający rozwój osobisty mieliby (w tym kontekście) postrzegać siebie, jako coś, co zawsze "jest aktualne"; w takim ujęciu wszelka zmiana jest jakby "wrogiem" ich ja.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 21:32, 27 Mar 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35787
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:30, 01 Maj 2025 Temat postu: Re: Samokrytycyzm umożliwia samokontrolę, czyli czyni wolnym |
|
|
Samokrytycyzm nie tylko czyni wolnym ogólnie, ale też kształtuje etyczne postawy. Bez samokrytycyzmu nie sposób jest być naprawdę dobrym człowiekiem.
Teza
Dobro w nas powstaje jako efekt doskonalenia się, kto się nie doskonali, ten nie będzie dobrym, etycznym człowiekiem.
Przed chwilą przeczytałem kolejny już artykuł o przemocy rówieśniczej. W szkołach to jest plaga. Skąd się biorą te postawy młodych ludzi, polegające na upodobaniu do znęcania się nad kolegami czy koleżankami?...
- Myślę, że główną odpowiedzią na to jest: BO MAMY INSTYNKT RYWALIZOWANIA W STADZIE.
Każdy człowiek rodzi się jako w większym stopniu mentalne "zwierzątko", niż świadomy człowiek. Człowieczeństwo dopiero budujemy sami na bazie obserwacji świata, a w tym przede wszystkim na bazie BŁĘDÓW POPEŁNIONYCH W ŻYCIU. I dobrze jest, jeśli te błędy nie są wielkie, a mu już na nich się byliśmy w stanie naprawić. Są bowiem ludzie, którzy muszą bardzo wiele razy popełnić błąd, a do tego ten błąd swoimi negatywnymi konsekwencjami musi skrajnie ich "walić po oczach", aby dotarło do nich, iż coś w sobie trzeba zmienić.
Samokrytycyzm nie jest łatwy, ma nawet swoją negatywną strone - skłonność do przewrażliwienia na punkcie oceny własnej osoby, nadwrażliwość, czasem aż do poziomu formy paraliżu do działania, bo człowiek tak się boi popełnić błąd, że nie podejmuje wyzwań, jakie niesie życie. Dlatego samokrytycyzm sam jest tym czymś, co trzeba (samokrytycznie...) kształtować świadomie, a nie tylko "brać jak leci, po pierwszych skojarzeniach i prostym rozpoznaniu sprawy". Samokrytycyzm zastosowany do samokrytycyzmu nie oznacza negacji samego siebie, tylko jest POSTULATEM KONTROLI, połączonym z CZUJNOŚCIĄ w kontekście tego, CZY STOSUJĄC JAKĄŚ ZASADĘ, NIE OPUŚCILIŚMY TEGO ZAKRESU, W KTÓRYM ONA JESZCZE POWINNA OBOWIĄZYWAĆ.
Tu właśnie największym problemem jest fanatyzm i fundamentalizm. Istotą błędu fanatyzmu i fundamentalizmu jest stosowanie słusznych nakazów, zasad poza obszarem ich obowiązywalności. Podczas gdy rozsądny czujny człowiek ma świadomość, że każde prawo (także prawo fizyki) stosuje się wobec mu przypisanej dziedziny, to fanatyk rozciąga obowiązywalności słusznych praw znacznie ponad tę dziedzinę - ciągnie ją w obszary, gdzie owo prawo nie funkcjonuje, a często wręcz funkcjonują zasady do niego przeciwne.
Rozpoznawanie, czy jeszcze jesteśmy w obszarze, którego dana zasada dotyczy, owa CZUJNOŚĆ EPISTEMICZNA jest niezbędnym uzupełnieniem każdej wierności zasadom, każdemu posłuszeństwu.
Jeśli, przykładowo, ktoś chce być wiernym zasadom higieny, to w rozsądnej wersji będzie dbał o to, aby utrzymywać czystość w domu, aby swoje ciało chronić przed nadmiernym brudem. Ale można też higienę doprowadzić do postaci, w której dana osoba traci kontrolę nad rozsądkiem stosowania postulatu dbania o czystość - wtedy powstają postawy obsesyjnego sprzątania, mycia, utrzymywania domu w sterylności niczym w laboratorium. To nie tylko nie służy zdrowiu, ale wręcz sprzyja powstawaniu skłonności do alergii i innych chorób. To jest przykład błędu w postawie życiowej.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 10:31, 01 Maj 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|