Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Twarde a miękkie blokady przed czynieniem zła

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35174
Przeczytał: 58 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:23, 27 Mar 2025    Temat postu: Twarde a miękkie blokady przed czynieniem zła

Gdyby przeciętnemu człowiekowi zadać pytanie: czy możliwość czynienia zła należałoby blokować twardymi, czy miękkimi metodami? - to chyba większość opowiedziałaby się naturalnie za możliwie najmocniejszą postacią uniemożliwienia czynienia zła.
Załóżmy, że mamy taki wybór, aby na ludzi wpływać za pomocą różnego rodzaju blokad mentalnych (np. ukrywając coś w ich umyśle) w kwestii ich życiowych decyzji. Teraz wśród tych decyzji są na pewno takie, które mogą z dużym prawdopodobieństwem przynieść zło. To lepiej byłoby, aby te blokady były twarde, czy miękkie? Te miękkie zostawiałyby danej świadomość, że da się dany (zły) czyn wykonać. Te twarde mogłyby ukrywać taką możliwość, zmuszałyby daną osobę do niedostrzegania, czy może po dostrzeżeniu panicznym strachem blokowałyby wybór złych opcji jako możliwości zadziałania.
Ja stawiam jednak pytanie: czy na pewno twarde metody uniemożliwienia czynienia zła byłyby lepsze?...

Z praktycznego punktu widzenia wydaje się oczywiste, że skoro zła nie chcemy, to powinniśmy je blokować z największą dostępną siłą i skutecznością. Ale czy ten praktyczny wzgląd jest aby na pewno ostateczny?...
Ja widzę fundamentalny problem z takim postawieniem sprawy. To by się bowiem mogło udać tylko wtedy, gdybyśmy mieli dostępną idealną, zawsze możliwą do jednoznacznego zastosowania wykładnię co w ogóle złem jest. Tymczasem życie jest tak skomplikowane...
Weźmy dość prosty przykład - dbania o zdrowie. Rodzice z zasady chcą, aby ich dzieci były zdrowe, utrata zdrowia jest ewidentnie złem. Ale jak to wykonać?...
- Proste podejście okazuje się przecież w wielu przypadkach przeciwskuteczne - np. można próbować chronić dziecko przed przeziębieniem, zabraniając mu wyjścia na dwór, gdy jest minimalne zagrożenie chłodem. Tylko że takie dziecko, które się z chłodem nie zetknęło, także nie będzie miało okazji się zahartować. A jeśli potem życiowe okoliczności wymuszą na owym dziecku, czy później dorosłym człowieku udział w sytuacjach, w których są niekorzystne warunki atmosferyczne, to dopiero pojawi się problem - bo takie niezahartowane dziecko może przypłacić to życiem.
Albo weźmy inny przykład: jedyną radykalną metodą ochrony przed uczynieniem komuś krzywdy byłoby niedopuszczenie do potencjalnego sprawcy jakichkolwiek osób. A jeśliby nawet się takie osoby pojawiły, to chyba jakiś nadzorca musiałby nieustannie czuwać nad każdym słowem, gestem, zachowaniem osoby, która potencjalnie miałaby kogoś skrzywdzić. To oznaczałoby, że wszelkie szczere, normalne (z dzisiejszego punktu widzenia) kontakty międzyludzkie musiałyby zostać zaniechane.
W życiu tak jest, że dobro tak naprawdę jest tuż obok zła, granica między nimi jest często bardzo płynna, kręta, trudna do rozpoznania. Czy wystawianie się samemu na niebezpieczne warunki jest dobre, czy złe?...
- Z punktu widzenia potencjalnego ryzyka jest złe, ale z punktu widzenia rozwoju świadomości, poznawania samego siebie, trenowania swojej woli, różne formy zetknięcia się ze stresującymi warunkami są jak najbardziej dobre. Gdybyśmy nawet mogli i chcieli blokować dowolny aspekt aktywności w ludziach (z intencją ochrony ich przed złem), to nawet nie wiedzielibyśmy, który aspekt i do jakiego stopnia należałoby taką blokadą objąć.
Życie jest testem, ale i treningiem świadomości, rozumienia, woli. Pewne rzeczy w życiu koniecznie trzeba samodzielnie odczuć, wypróbować, zmierzyć się z nimi. Naiwni moralizatorzy (a wielu jest takich wśród religijnych moralistów) próbują zwykle stawiać sprawy piętnowania zła jako czegoś od początku do końca jednoznacznego. Szczególnie post factum, patrząc na jakieś negatywne konsekwencje łatwo jest gromić grzeszników, jacy to są oni wredni i występni. Jednak bardzo często w rzeczywistości po prostu nie dało się inaczej, albo przynajmniej UWZGLĘDNIAJĄC POZIOM ROZUMIENIA danej osoby (sprawcy jakiegoś czynu), nie było możliwości zadziałania inaczej. A poza tym na tym, co jest złe, po prostu się uczymy - jak w tym przysłowiu: jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz.
Oczywiście najlepiej by było, aby te życiowe "przewrotki", na których się uczymy były o relatywnie niskim poziomie destrukcji, trwałości negatywnych konsekwencji. Ale to też nie zawsze działa, bo jak konsekwencje są przejściowe, to z kolei to uczy sprawcę, że nie musi się tak naprawdę przejmować swoimi decyzjami, bo wszystko "jakoś się da odkręcić".
Ja dziś uważam, że te blokady, jakie buduje przed czynieniem zła przez ludzi nie powinny być zbyt twarde, a właściwie to najlepiej aby były tak słabe, jak to tylko się jeszcze da wytrzymać, aby ci bardziej nieporadnie w rozwoju mentalnym ludzie jeszcze w większości byli nimi naciskani. Ale chodzi o to, aby jednak decyzje były wolne, czyli aby to nie twardy przymus stwarzał dobre okoliczności, lecz aby one wynikały z OSOBISTEJ, NIEOBCIĄŻONEJ PRZYMUSEM DECYZJI.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin