Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Więcej sensu i dobra, czy wywyższenie osoby?

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35174
Przeczytał: 58 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:42, 27 Kwi 2025    Temat postu: Więcej sensu i dobra, czy wywyższenie osoby?

Fundamentalnym dylematem osobowości jest pytanie o motywację podstawową:
Czy dążę w życiu do dobra i sensu, czy do wywyższenia się, do przypisania sobie znaczenia wobec innych osobowości?
W zasadzie cała etyka, moralność, kwestie rozróżniania dobra vs zła na tym podstawowym dylemacie są postawione. Nie zawsze owo postawienie jest widoczne w pierwszym oglądzie, bo nieraz będzie zaszyte nieco głębiej, ale dokładniejsza analiza zawsze je wykaże.
A z kolei to pytanie o wywyższenie bazuje na jeszcze bardziej fundamentalnym problemie: o OBRAZ WŁASNEJ OSOBY we własnym umyśle.

Kim jestem dla samego siebie?...
Czy moja osobowość/ja/ten podmiot łączący myśli, wspomnienia, odczucia, pragnienia zawiera się
- bardziej w tym, jak mnie widzą inni
czy
- bardziej w tym, jak jestem w stanie ogarnąć siebie, swoje doznania, myśli odczucia w całość.

Albo inaczej: czy raczej jestem niewolniczo utkwiony w promowaniu się wobec innych ludzi?...
- Czy mam w sobie to coś niezależnego, autonomicznego w mojej osobowości, co powoduje, że nawet wzgardzony, będę wciąż ja, że nawet przegrywając, jestem sobą i to nie jest totalną katastrofą, że nie dałem światu wszystkich praw do mojego jestestwa...

Jeśli to wywyższenie jest najwyższą odczuwaną przez moją osobowość wartością, to naturalnie sensy i prawdy zejdą na dalszy plan, staną się podporządkowane tej pierwszej wartości. Bo dwom panom nie można służyć, bo jak się opowiedziało za jednym z nich, to drugim się gardzi.

Inaczej mówiąc: dopiero wtedy zyskujemy wolność osobistą, gdy jesteśmy w stanie poradzić sobie mentalnie z tym, że w społeczności przegrywamy, gdy owe przegrane, wzgardzenia nami nie są katastrofą totalną, lecz co najwyżej pomniejszym życiowym problemem.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 11:43, 27 Kwi 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35174
Przeczytał: 58 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:53, 27 Kwi 2025    Temat postu: Re: Więcej sensu i dobra, czy wywyższenie osoby?

Jeśli ktoś swoją przegraną w kontekście konkurencji prymat w ludzkich ocenach, uznaniach, wartościowaniu traktuje jako katastrofę totalną, jako absolutną degradację swojej osoby, to taki ktoś nie ma siebie, jest nikimi - bo wyznaczają jego ważność i jego jestestwo, tylko KAPRYŚNE (jakże często zupełnie niekompetentne, uprzedzone, bazujące na manipulacjach) oceny innych ludzi - w tym tak mędrców, jak i głupców, i dranie - na jednym poziomie.

Dlaczego tak wielu ludzi nie jest w stanie zerwać z utożsamieniem tego, co dla nich najważniejsze, konstytuujące ich, w jakiś sposób święte, od owej gry kapryśnych ocen wynikających z walki o wywyższanie się w społeczeństwie?...
- Na poziomie dziecka odpowiedzią tu będzie często: brak doświadczenia, instynktowność reakcji, jeszcze nieprzemyślenie sobie swojego życia i osoby.
- Ale na poziomie dojrzałego człowieka odpowiedź chyba jest najczęściej inna - oto w człowieku, który swoją wartość oddał bez reszty tej grze w wywyższanie się i ocenianie wzajemne ludzi NIE UKONSTYTUOWAŁA SIĘ GŁĘBSZA IDEA PRAWDY.

Prawda jest złożonym pojęciem. Tutaj zaś myślę o dość szczególnym rozumieniu tej idei - myślę o "prawdzie" jako tym czymś w osobowości, co w ocenach, decyzjach nieustannie i z uporem nawraca ku spójności osądów.
Tutaj "prawda" jest właściwie formą mocy mentalnej, jest silnie związana z nadzieją i aktem woli, że w każdym momencie życia należy kierować się w stronę pokonywania przypadkowości i chaosu w traktowaniu siebie, a dążyć do czegoś, co będzie W NAS jedno - wspólne dla wielu aspektow - niesprzeczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin