Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy wina zawsze leży po stronie mężczyzny?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Semele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:47, 01 Sty 2024    Temat postu:

Anonymous napisał:
Owieczka ty zamiast się powoływać na to że kobiety to, meżczyźni tamto, że są takie czy srakie role społeczne, oczekiwania, wziąłbyś się po prostu za siebie zamiast wiecznie szukać sobie usprawiedliwień.



Gdy zauważymy u bliskiej osoby objawy depresji – zacznijmy działać. Przede wszystkim – NIE bagatelizujmy problemu, licząc, że rozwiąże się sam. NIE mówmy „to nic takiego”, „weź się za siebie”, „przesadzasz”. W ten sposób nie wyleczono nigdy żadnej choroby.


„Weź się za siebie!”O bagatelizacji problemów i emocji.
Dla wielu osób, które zmagają się z problemami natury psychicznej czy też psychologicznej, hasło „weź się za siebie” jest czymś strasznym. Z bardzo wielu powodów, ale najczęściej dlatego, że po prostu bagatelizuje ich problem, unieważnia ich emocje i stan, w którym się znajdują.


Wciąż niezmiennie odnoszę wrażenie, że takich wpisów nigdy za dużo. Trochę to smutne, że nadal osobie cierpiącej na depresję, przy tylu kampaniach społecznych, akcjach, książkach i dostępie do informacji, potrafimy rzucić w twarz: „Weź się w końcu w garść i rusz dupę z łóżka”.




Skoro ktoś w depresji jest jak sparaliżowany, bezwolny i nieobecny duchem, to trzeba go jakoś pobudzić do życia. Ale chory „ignoruje” te próby. Nie reaguje. Nie stara się nawet. Zaczynają się więc wymówki: weź się za siebie, wstań z tego łóżka, rusz w końcu dupę do cholery, jak ty wyglądasz? Tyle że takie motywatory są dobre, gdy ktoś ma zwykłego doła, dopadło go totalne zniechęcenie albo po prostu użala się nad sobą. Przy prawdziwej depresji podobne „zachęty” wyłącznie pogarszają sprawę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:58, 01 Sty 2024    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:02, 01 Sty 2024    Temat postu:

Język komunikatów osoby chorej na depresję bywa odbierany jako manipulacja. Budzi się w nas współczucie i podejrzliwość wobec niego.
Oraz złość. Zapominamy o złości. Czasem przechodzi ona nawet w bierną agresję. „No ile będziesz tak leżeć? Idź na spacer, weź się za siebie”. To nie pomaga. Chorzy na depresję są często odbierani przez otoczenie jako ci, którzy szukają taniego pocieszenia i użalają się nad swoim losem. Trudno zrozumieć tak specyficzny objaw jak anhedonię, jeśli się jej nie doświadczyło.


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 23:10, 01 Sty 2024    Temat postu:

Czyli gdybyś nie miał depresji to byś nie miał takich poglądów chwalących bycie słabym? Jakie wtedy miałbyś poglądy?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:21, 01 Sty 2024    Temat postu:

Anonymous napisał:
Czyli gdybyś nie miał depresji to byś nie miał takich poglądów chwalących bycie słabym? Jakie wtedy miałbyś poglądy?

Napisz to z zarejestrowanego nicka. Bo raczej nie masz tu bana. Przedstaw się najpierw, to pogadamy.

I nie chwalę bycia słabym. Nigdzie nie chwaliłem.
Tak samo "chwalę" bycie słabym, jak budowanie podjazdów dla wózków jest "chwaleniem inwalidztwa".

A budowanie wind w blokach to "chwalenie niedołężnej starości".

Poglądy miałbym takie same, jak teraz.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 10:28, 02 Sty 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 132 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:10, 02 Sty 2024    Temat postu:

Test: skala depresji Becka

[link widoczny dla zalogowanych]

Wynik masz od razu.

Depresja jest chorobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 132 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:12, 02 Sty 2024    Temat postu:

Anonymous napisał:
Czyli gdybyś nie miał depresji to byś nie miał takich poglądów chwalących bycie słabym? Jakie wtedy miałbyś poglądy?


Ciekawe pytanie..Tylko czy depresja=słabość.

[link widoczny dla zalogowanych]


Psychosomatyzacja to określenie oddziaływania stanu psychicznego na stan fizyczny organizmu. Wiele osób doświadcza objawów fizycznych, które nie mają żadnej fizycznej przyczyny, a są wynikiem stanu psychicznego. Najprostszym przykładem takiej reakcji organizmu na emocje, jest ból brzucha doświadczany w reakcji na stres. Co ważne, odczuwane dolegliwości nie są wytworem wyobraźni, a są realnie odczuwane.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 7:22, 02 Sty 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:27, 02 Sty 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Test: skala depresji Becka

[link widoczny dla zalogowanych]

Wynik masz od razu.

Depresja jest chorobą.

Twój wynik testu

Uzyskałeś 39 pkt. Twoje odpowiedzi sugerują, że masz objawy ciężkiej depresji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 132 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:45, 02 Sty 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Test: skala depresji Becka

[link widoczny dla zalogowanych]

Wynik masz od razu.

Depresja jest chorobą.

Twój wynik testu

Uzyskałeś 39 pkt. Twoje odpowiedzi sugerują, że masz objawy ciężkiej depresji.


To biegusiem do lekarza...
Mój to ta cyfra jedności. Chociaż często mi smutno.

:cry:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:02, 02 Sty 2024    Temat postu:

Cytat:
wynik 1-10: zmiany samopoczucia są uważane za normalne;
wynik 11-16: Łagodne zaburzenia nastroju;
wynik 17-20: Depresja kliniczna typu borderline;
wynik 21-30: Umiarkowana depresja;
wynik 31-40: Ciężka depresja;
wynik 40+: Skrajna depresja.


No to skrajnej jeszcze nie mam, bo mi wyszło 39 :gitara:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:24, 02 Sty 2024    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 132 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:45, 02 Sty 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:


To może wynikać także z tego, że mezczyźni nie lubią kobiet które chcą dominować więc one udają.

Generalnie to jest chyba taka gra pozorów. W dużej mierze.
Jednak to się zmienia, mam nadzieję że ludzie będą coraz bardziej autentyczni szczerzy wobec siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:52, 02 Sty 2024    Temat postu:

Semele napisał:
To może wynikać także z tego, że mezczyźni nie lubią kobiet które chcą dominować więc one udają.

A od kiedy kobiety lubią mężczyzn, którzy nie dominują?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:56, 02 Sty 2024    Temat postu:

Wiele kobiet pisze "Mój mąż się wszystkim zajmuje, bo ja niczego nie umiem załatwić".

I mówią to bez wstydu, jakby nie było w tym nic niezwykłego, a one są usprawiedliwione - bo są kobietami.

A co gdyby to mężczyzna powiedział coś podobnego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 132 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:11, 02 Sty 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
To może wynikać także z tego, że mezczyźni nie lubią kobiet które chcą dominować więc one udają.

A od kiedy kobiety lubią mężczyzn, którzy nie dominują?


Ja lubie mężczyzn, którzy cenią partnerstwo i czytają książki.
Nie muszà szydelkować.
Ale miałam kolegę elektronika,który szydelkował. Robił serwetki, niestety juz nie żyje. Trochę starszy był ode mnie. .

Może jest coś co wiąże szydelkowanie z elektroniką :) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 132 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:12, 02 Sty 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Wiele kobiet pisze "Mój mąż się wszystkim zajmuje, bo ja niczego nie umiem załatwić".

I mówią to bez wstydu, jakby nie było w tym nic niezwykłego, a one są usprawiedliwione - bo są kobietami.

A co gdyby to mężczyzna powiedział coś podobnego?


Ciekawe. Ja nie znam żadnej takiej.

Mężczyzna , który dominuje nie musi się wszystkim zajmować i odwrotnie.

Co to znaczy w ogóle: dominuje??


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 13:39, 02 Sty 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:56, 02 Sty 2024    Temat postu:

Dominuje, czyli prowadzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:16, 02 Sty 2024    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pokazałem słabość kobiecie i więcej się nie odezwała. Czuję się tak jakbym całe życie musiał być skałą i nie miał prawa do słabości. Mam 31 lat, 174 cm wzrostu, ogromne zakola, wadę wymowy i problemy z erekcją. Zarabiam 2400 netto, z czego 1100 odchodzi na wynajem i opłacenie kawalerki. Nie mam nawet na czym budować swoją pewność siebie. Już powoli zaczynam akceptować, że nigdy nie znajdę dziewczyny. Wszędzie gdzie się pojawiam jestem traktowany z góry, ludzie mnie lekceważą. Byłem kopany i wyśmiewany przez całe dzieciństwo przez kolegów ze szkoły i podwórka. Pójście do szkoły było dla mnie traumą do tego stopnia do, że w pewnym momencie zacząłem się jąkać. Nie mam przez to umiejętności społecznych. W dorosłym życiu zacząłem mieć problemy z erekcją. Robiłem badania, fizycznie jestem zdrowy, problem leży w psychice. Nie stać mnie prywatnie na psychologa, seksuologa czy psychiatrę, a ci na kasę chorych to jedno wielkie nieporozumienie. Kobiety mnie olewają, bo widzą co sobą reprezentuję. Gdy czasem jakimś łutem szczęścia udaje mi się z jakąś umówić, to znika tak szybko, jak się pojawiła.

Tydzień temu na prośbę dziewczyny, z którą się spotykałem, wytłumaczyłem jej, dlaczego muszę brać tabletki na potencję. Nie było mi łatwo o tym mówić, ale powiedziała, że to rozumie, pomoże mi, że mnie wyleczy. Jak wyszła z mieszkania, to nigdy więcej się nie odezwała. Nie odpisuje na wiadomości i nie odbiera połączeń. Hasła, że facet też ma prawo do słabości są jedną wielką fikcją. W tym chorym świecie słaby facet jest od razu skreślany i im szybciej to zaakceptuję, tym lepiej dla mojej psychiki.

Nie udało mi się w życiu, jestem niski, brzydki, mam wadę wymowy, zarabiam tyle, żeby nie umrzeć z głodu i każdego dnia muszę walczyć w pracy z krzykaczami, którzy uważają mnie za gorszego i lubią się pośmiać z jąkały. Przeżywam każdego dnia stres, nerwy i ogólne zawiedzenie pracą, życiem i relacjami z kobietami. Najgorsze jest to, że nie mogę o tym nikomu powiedzieć, wygadać się, powiedzieć co mnie boli, bo z automatu jestem odbierany jako nieudacznik, słabeusz i ludzie po chwili zaczynają się z tego śmiać, robić sobie ze mnie żarty i mnie cisnąć. Duszę w sobie te wszystkie negatywne emocje, udaję silnego, a w środku pękam z bezsilności. Jedynym miejscem gdzie nie muszę udawać jest Internet.


Odpowiadają:

Zfrustrowana napisał:
Prawda jest taka, że żadna kobieta nie ma siły ani ochoty niszczyć sobie życia z rozżalonym, płaczącym i życiowo niezaradnym facetem. Z kimś takim nie da się być, ani nawet wytrzymać jako znajomym, bo dłuższe przebywanie w takim towarzystwie grozi popadnięciem w depresje. Słabość jest zarezerwowana jedynie dla kobiet, a te wszystkie wzniosłe hasła na socjal mediach mówiące o tym, że mężczyzna też może być delikatny, ma prawo do płaczu itp są nieżyciowe. Sam widzisz na swoim przykładzie jak to wygląda. Facet powinien być facetem i nikt się nie będzie nad tobą litował. Weź sobie do serca tą prawdę i zacznij z sobą coś robić, bo żadnej kobiecie nie będzie się chciało leczyć twoich psychicznych problemów i cię naprawiać.


Kasiulka123 napisał:
Nie wspominając już o jego zarobkach które też są tragedią. Byłam kiedyś z 28 letnim gościem który zarabiał podstawę i mieszkał z mamusią. Dopiero po pięciu miesiącach dotarło do mnie w co sie wpakowałam. Nigdzie mnie nie zabrał, nigdzie nie pojechaliśmy. Naszą jedyną rozrywką były spacery i TV. Nawet jedzenie wybierał najtańsze. Miałam już dość słuchania o tym jak nie ma pieniędzy. Bardzo się sparzyłam tym związkiem. Nie życzę żadnej kobiecie pakowania się w bagno z takimi facetami jak autor wyznania.


Cero napisał:
Trochę masz rację i trochę nie. Nikt nie lubi ludzi, którzy się tylko nad sobą uzalaja, nie zależnie od ich płci. Każdy ma prawo do słabości, ale bez przesady by 24/7/365 tylko o tym jojczeć. Czasami znajdą się fetyszysci ofiar życiowych czy ludzie z kompleksem zbawcy, ale to promil społeczeństwa. Ludzie raczej chcą kogoś na równym dla siebie poziomie, a nie sierotę, którą trzeba się opiekować, ciągle pocieszać, itd.
Nikogo ogarnietego skrajności nie przyciągają. Niezależnie od płci. Kobiet - ofiar życiowych, które tylko jęczą jak im to źle i nie potrafią pogadać na żaden temat, który nie jest uzalaniem się nad nimi też nikt nie lubi.


Zfrustrowana napisał:
Cero, to ze kazdy ma prawo do slabosci jest swietne z moralnego punktu widzenia. Praktyka wyglada juz inaczej. Sami w obrebie wlasnej plci nawet nie szanujecie mezczyzn okazujacych slabosc, a zaczyna sie juz w szkole. Roznica pomiedzy okazywaniem slabosci u kobiet (jezeli nie jest brzydka) polega na tym, ze zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie ja pocieszal i pomagal, a faceta w tej samej sytuacji wysmieja i ewentualnie powiedza zeby poszedl pobiegac czy cos to mu przejdzie. Nikt nie bedzie sie nim przejmowal, ani nad nim litowal bo i po co? Biologia nie promuje tego typu zachowan i watpie zeby jakas zdrowa kobieta wybrala sobie taka ciepla kluche. Facet ma byc facetem.


Cero napisał:
Ale mężczyźni też nie są zainteresowani "ciepłymi kluchami" jako materiałami na partnerkę.


Zfrustrowana napisał:
Cero chyba sama nie jesteś przekonana co piszesz. Wielu facetów jara słodka nieporadna kobietka - ciepła kluska, bo mają się o kogo troszczyć i dać bezpieczeństwo, a przez to poczuć się bardziej męscy.


TymRazemNieZapomne napisał:
Czyli według ciebie to co ktoś ma między nogami określa to jak można tą osobę traktować i usprawiedliwia znęcanie się nad nią?
Zdajesz sobie sprawę że między innymi przez takich ludzi którzy uważają że facet musi być "facetem" wskaźnik samobójstw wśród mężczyzn jest znacznie wyższy niż wśród kobiet?
Facet musiał być silny kiedy natura nie pozwalała na bycie słabym, miało to zastosowanie 100- 200 lat temu, ale nie teraz. Teraz biologia nie ma znaczenia.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 15:20, 02 Sty 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 132 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:38, 02 Sty 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Dominuje, czyli prowadzi.


Czyli jest liderem?

Tu ktoś kto potwierdza Twoje mniemania.
j. Jako głowa rodziny mężczyzna oczywiście ma swoje przywileje, ale okupuje je wieloma obowiązkami.

Po pierwsze, bierze na siebie ciężar utrzymania swoich bliskich (jeśli ktoś chce argumentować, że dziś już tak nie jest, niech pokaże mi chociaż jedną kobietę, która szanuje mężczyznę zarabiającego mniej od niej).

Po drugie (co poniekąd łączy się z pierwszym), bierze odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo.

Po trzecie, musi mieć w sobie siłę, żeby wytyczać szlak na przyszłość dla rodziny i rozwiązywać problemy, które pojawiają się na drodze. I musi mieć odwagę, by brać odpowiedzialność za ewentualne kłopoty, które z jego decyzji wynikną.

W dzisiejszych czasach, kiedy tak wielu mężczyzn jest mężczyznami tylko z nazwy, powyższe trzy punkty stają pod coraz większym znakiem zapytania. Większość wciąż realizuje swój obowiązek co do pierwszego, może co do drugiego. Ale punkt trzeci wydaje się prawie nieobecny we współczesnym, męskim życiu.

Lwia część mężczyzn oddaje pałeczkę przywództwa kobiecie zaraz po ślubie (niektórzy nawet przed), albo gdy pojawią się dzieci. Robią to w błędnym przekonaniu, że ich żony właśnie tego chcą – a nie chcą.

Tak naprawdę ostatnią rzeczą, jakiej pragnie kobieta, jest dowiedzieć się chwilę po ślubie, że jej mąż jest za słaby, by przewodzić świeżo założonej przez nich rodzinie. Kilka lat takiej zamiany ról i żona zacznie nienawidzić wybranka za słabość, którą okazuje.

[link widoczny dla zalogowanych]

Należy do tego nurtu mężczyzn Farella..

:) :wink:
Pisze dalej
Mężczyzna zaczyna czuć gniew w stosunku do swojej drugiej połówki, gdy ta mu matkuje, podkopuje jego autorytet albo uważa, że lepiej wie, jak należy postąpić.

Nie widzisz tej tendencji w małżeństwach i związkach? Mężczyzna zachowuje się przy kobiecie, jakby był małym chłopcem, a ona jego matką. Nie podejmuje żadnej decyzji w obawie przed jej reakcją albo zmienia swoje postanowienia, jeśli różnią się od jej widzimisię.

Właśnie taki los spotyka mężczyznę, który poddał się żonie; będzie za to cierpiał piekło do końca swoich dni albo do czasu, aż zmądrzeje — ale to rzadko się zdarza.

Kobieta, zmieniając swojego mężczyznę (bardziej lub mniej świadomie) w dziecko, również nie będzie miała kolorowego życia. Tym bardziej, jeśli w grę wchodzą prawdziwe dzieci. Żona nagle staje przed sytuacją, w której wszystko zostaje na jej głowie, bo mąż stracił jakąkolwiek ochotę na bycie osobą decyzyjną.

Zgadzam się bez zastrzeżeń, że kobiety raczej nie chcą matkować facetowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 132 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:09, 02 Sty 2024    Temat postu:

Tu trochę inne spojrzenie:
Przemiany tradycyjnego stereotypu (według którego kobieta realizowała się jedynie poprzez biologiczne, naturalne wyposażenie w pełnieniu roli matki i opiekunki domowego ogniska) związane z aktywną obecnością kobiet na rynku pracy nie objęły swoim zasięgiem kwestii związanych z praktyczną organizacją życia domowego i rodzinnego, które nadal pozostaje główną domeną kobiet.
Mimo, równoległych do przemian kobiecości, zmian modelu męskości, proces ten następuje znacznie wolniej i trudniej. Masowe wejście kobiet na rynek pracy nie powoduje analogicznego, aktywnego udziału mężczyzn w procesie np. opieki nad dziećmi i wykonywania szeregu prac domowych (według badań GUS (2006) jedynie ok. 3% tatusiów pozostaje na urlopach wychowawczych). Mężczyźni konserwują przestraszały, ale najwidoczniej wygodny wizerunek żywiciela rodziny, nie angażującego się regularnie w wykonywanie obowiązków domowych i zapominają, że kobiety również mają znaczący wkład ekonomiczny do domowego budżetu. Kobieta, która pracuje zawodowo, nie dzieląc przy okazji obowiązków z mężczyzną, posiada swoisty „drugi etat" do wykonania w domu. Według różnych danych kobiety poświęcają na prace domowe ponad 4 godziny dziennie, a mężczyźni mniej niż 2 godz….
Partnerstwo w rodzinie jest najważniejszym elementem kształtowania sprawiedliwych, egalitarnych relacji między kobietami a mężczyznami. Mężczyźni faktycznie dzielący obowiązki domowe i opiekę nad dziećmi ze swoimi partnerkami (a nie tylko „pomagający żonie") stają się swoistymi pionierami zmiany społecznej świadomości, a także docenienia i pogodzenia ze sobą obu sfer funkcjonowania człowieka: zawodowej i prywatnej.
Aktywne włączanie się mężczyzn w codzienne czynności życia domowego, również w opiekę nad dziećmi jest jednym z kilku działań wspomagających proces, tzw. godzenia życia rodzinnego z życiem zawodowym. Jest to w tym momencie jedno z najważniejszych wyzwań społeczno – ekonomicznych krajów Unii Europejskiej. Tworzone europejskie programy godzenia życia rodzinnego z zawodowym (takie jak np. projekt „Elastyczny Pracownik – Partnerska Rodzina") odpowiadają na realne wyzwania rynku pracy i podnoszenia jakości życia obywateli UE. Są konieczne ze względu na podejmowanie pracy zawodowej zarówno przez kobiety jak i mężczyzn oraz możliwość prowadzenia przez wszystkich satysfakcjonującego życia rodzinnego.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 16:14, 02 Sty 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:40, 02 Sty 2024    Temat postu:

Semele napisał:
http://blog.fabiankoziolek.pl/2019/10/13/glowa-rodziny-dlaczego-to-mezczyzna-jest-liderem/

Należy do tego nurtu mężczyzn Farella..

Co to ma wspólnego z Farrellem?

Ten, którego cytujesz, to patriarchalna konserwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:44, 02 Sty 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Kobieta, która pracuje zawodowo, nie dzieląc przy okazji obowiązków z mężczyzną, posiada swoisty „drugi etat" do wykonania w domu. Według różnych danych kobiety poświęcają na prace domowe ponad 4 godziny dziennie, a mężczyźni mniej niż 2 godz….

Za to mężczyźni częściej biorą nadgodziny, żeby więcej zarobić. A i ogólnie robotę mają ogólnie cięższą. I zdecydowanie częściej doznają wypadków przy pracy.

Semele napisał:
Partnerstwo w rodzinie jest najważniejszym elementem kształtowania sprawiedliwych, egalitarnych relacji między kobietami a mężczyznami.

Autor tego jest hipokrytą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:19, 02 Sty 2024    Temat postu:

Anonymous napisał:
Czyli gdybyś nie miał depresji to byś nie miał takich poglądów chwalących bycie słabym? Jakie wtedy miałbyś poglądy?

Zając
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 132 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:29, 02 Sty 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
http://blog.fabiankoziolek.pl/2019/10/13/glowa-rodziny-dlaczego-to-mezczyzna-jest-liderem/

Należy do tego nurtu mężczyzn Farella..

Co to ma wspólnego z Farrellem?

Ten, którego cytujesz, to patriarchalna konserwa.


Nie czytałam Farella.
Czym się zatem różnią?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:31, 02 Sty 2024    Temat postu:

Semele napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
http://blog.fabiankoziolek.pl/2019/10/13/glowa-rodziny-dlaczego-to-mezczyzna-jest-liderem/

Należy do tego nurtu mężczyzn Farella..

Co to ma wspólnego z Farrellem?

Ten, którego cytujesz, to patriarchalna konserwa.


Nie czytałam Farella.
Czym się zatem różnią?

Tym, że Farrell jest za egalitarnością płci, a nie za tradycyjnym podziałem ról.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Semele Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin