Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

MYŚLI POLAKÓW (cytaty)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:23, 31 Maj 2010    Temat postu: MYŚLI POLAKÓW (cytaty)

CYTATY Z KSIĘDZA JÓZEFA TISCHNERA (wybór Krowy)

Melancholia jest rozpaczą, która nie zdążyła dojrzeć. Różnica wynika z czasowości. Czas rozpaczy jest czasem bez jutra. Czas melancholii jest czasem degradującego się jutra.

Religia jest dla mądrych. A jak ktoś jest głupi i jak chce być głupi, nie powinien do tego używać religii, nie powinien religią swojej głupoty zasłaniać.

Wiara w fatum sprowadza na ziemię fatum. A wiara w wolność sprowadza na ziemię wolność.

Za ateizmem przemawia wiele argumentów. Więcej niż za religią. W gruncie rzeczy to logiczne, żeby być ateistą. Tak jak logiczne i rozumne jest to, żeby się nie zakochać... A przecież ludzie nie są w tym wypadku logiczni. Na szczęście.

Głosy filozofów są jak termometr w ludzkim organizmie. Zazwyczaj przez filozofię najlepiej wyraża się gorączka tego świata.

Są dwa punkty otwarcia się na Boga: jedni potrzebują do tego nieszczęścia, inni - przeciwnie - smaku szczęścia. Pierwsi szukają Pana Boga, aby wyratował ich z opresji, drudzy - aby Go sławić, wyrazić Mu wdzięczność za wspaniałość istnienia. Wielka teologia wyrasta z tego drugiego motywu - jest teologią wdzięczności.

Bycie sobą nie może być zbudowane tylko na aktach bohaterstwa. Jestem sobą także w moim grzechu, w mojej skończoności, w mojej winie!

Tak jak prawda jest dla człowieka kluczem do świata, tak wolność jest kluczem, który wartości otwiera drogę w głąb człowieka.

Być zniewolonym znaczy zawsze: być samotnym. Wyzwolenie człowieka zaczyna się od wewnątrz. Nie mogłoby się jednak zacząć, gdyby człowiek nie spotkał obok siebie wolności innego i gdyby się nią nie zachłysnął.

Kiedyś miłość bliźniego wyrażała się w poleceniu "nie będziesz zabijał nieprzyjaciół". A teraz do tego przykazania doszło nowe: "będziesz rozumiał nieprzyjaciół". Musisz rozumieć, bo nieprzyjaciel ma ci bardzo dużo do powiedzenia o tobie samym, o twojej własnej sytuacji.

Mądrość nie polega na sprycie, ale na umiejętności obstawania przy prawdach oczywistych. Ten przetrwa, kto wybrał świadczenie prawdom oczywistym. Kto wybrał chwilową iluzję, by na niej zarobić, ten przeminie wraz z iluzją.

Można tak pokochać krzyż, że się zrezygnuje z zejścia z krzyża w dniu zmartwychwstania.

Kto chce zrozumieć naturę wiary religijnej, niech będzie przygotowany na spotkanie z prostotą. Trudność rozumienia nie polega bowiem na tym, że wiara jest złożona, a my prości, ale na tym, że my powikłani a wiara prosta.

Jeżeli ktoś jest niezdolny do tego, aby ufać ludziom, jeśli nie doświadczył nigdy zaufania, to nie zrozumie istoty chrześcijaństwa. Będzie szukał Boga w scenie, w przedmiotach - nie w ludziach.

Strasznie trudno będzie Panu Bogu zbawić człowieka, który nie jest wolny i nie jest rozumny. Ten człowiek wciąż jeszcze nie jest sobą. Więc co tu można zbawiać - skórę i kości?

W dziejowej mowie o Bogu słychać trzask łamanych i na nowo składanych słów.

Wolność nie włazi w człowieka po przeczytaniu książek. Wolność przychodzi po spotkaniu drugiego wolnego człowieka. Kiedy niewolnik spotka człowieka wolnego albo go za tę jego wolność znienawidzi, albo sam staje się wolny.

Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Świenta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda.


Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Sob 19:25, 28 Sie 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31300
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:16, 02 Cze 2010    Temat postu:

Mam taką refleksję, która mi przyszła do głowy po przeczytaniu tego posta, która mogłaby być kolejnym tekstem do tych myśli ks. Tischnera. Dotyczy ona właśnie religii, a brzmialaby z grubsza tak:

Gdy religię postrzegamy w postaci oderwanych elementów, poszczególnych zaleceń, nakazów, czy innych podobnych reguł, to ta religia jawi się jako coś sztucznego, mało pasującego do naszych wrodzonych i nabytych mechanizmów zdobywania wiedzy o świecie i życiu.
Jednak jeśli poskładać "objawy" religii w całość, jeśli komuś uda się wybudować w miarę kompletny szkielet - strukturę, do którego owe objawy zaczną pasować w ściśle konkretnych miejscach, to nagle okaże się, że wszystko ma głęboki sens i że niezwykle trudno byłoby wymyśleć jak nasze bycie w świecie mogłoby funkcjonować na innych (niż te, które postuluje religia) zasadach.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 10:39, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:52, 02 Cze 2010    Temat postu:

wykasowano

Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Czw 14:35, 30 Wrz 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31300
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:41, 02 Cze 2010    Temat postu:

krowa napisał:
uważam że strukturalna religia jest słaba i może się łatwo zawalić, natomiast wiara grupowa indywidualnych ludzi będzie rosła pomimo tego.

Może masz rację. Może jej nie masz, bo być może każdy rodzaj mechanizmu społecznego ma po prostu swój czas i miejsce. Nie zamierzam bronić tu struktur kościoła, bo to temat zbyt szeroki. Ale nie do końca zgodzę się ze zbyt łatwą tych struktur krytyką. Łatwo jest krytykować temu, który nic nie robi. I niestety, tak już jest, że za cokolwiek ludzie się wezmą w toku historii ludzkości, szybko obrasta zarówno różami, jak i chwastami. Tak już po prostu jest, a kościoły wiar wszelakich nie są tu wyjątkami.
Na koniec zwrócę jednak uwagę, że swoim tekście słowa "struktura" nie zamierzałem łączyć ze strukturą jakichś organizacji religijnych, czy innych. Miałem tu na myśli bardziej ogólne odniesienie - do struktury ludzkiego rozumowania, do umiejętności tworzenia konstrukcji myślowych i uczuciowych, które pozwalają śledzić zależności pomiędzy odczuciami, pragnieniami i działaniem ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin