Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mentalność prosto reaktywna, a mentalność zintegrowana

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31317
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:53, 15 Lut 2022    Temat postu: Mentalność prosto reaktywna, a mentalność zintegrowana

Tworzę kolejny nowy wątek o czymś filozoficznie bardzo skomplikowanym, sięgającym samej istoty filozofii umysłu. Od razu chcę zastrzec, że będzie pewnie dość mętnie tłumaczone. Bo brakuje tu słów, pojęć, modeli...
Spróbuję trochę bardziej poetycko, niż konkretnie na start...
Człowiek jest rzucony w świat, który jest w połowie wrogi, choć w połowie też oferujący wsparcie. Czyhają niebezpieczeństwa, ale też pojawia na tym świecie się miłość, radość, szczęście. Miesza się ze sobą egoizm i altruizm, pragnienia i twarda rzeczywistość. Kim jest ten człowiek w tym wszystkim?..
Człowiek reaguje na wyzwania świata.
Truizm, banał?...
- Nie, jeśli postawimy pytanie uzupełniając: w jaką stronę kierować naszą reaktywność?
Są oczywiście reakcje oczywiste - np. jak poczujemy gorąco po palcem, bo dotknęliśmy się czegoś bardzo gorącego, to mamy automatyczną reakcję cofania ręki. To jest taka jednowymiarowa, oczywista reaktywność.
Ale życie niesie też sytuacje, w których nasze reaktywności będą dużo bardziej złożone. Np. reakcja na agresję ku nam skierowaną może być bardzo różna
- może ucieczka
- może kontratak
- może próba negocjacji
- może uległość
- może zignorowanie, ale w sposób, który pozwala zachować godność, czy choćby jej pozory
- może jeszcze jakaś inna, w szczególności bardzo wyrafinowana strategia działania, łącząca jakoś wszystkie powyższe elementy i dodająca nowe.

Reakcja prosta - np. odruchowa ucieczka, czy kontratak - są trochę zwierzęce. Jeśli reagujemy tylko instynktownie, to zwykle pozbawiamy się szansy na WPLECENIE W SWOJĄ REAKCJĘ GŁĘBSZEJ CELOWOŚCI.
Wracając np. do bycia zaatakowanym przez kogoś - weźmy sytuację, gdy kolega atakuje nas za coś na spotkaniu firmowym, zarzuca nam coś wobec kolegów. Tutaj reakcja instynktowna polegałaby na
- może zamilknięciu, pogodzeniu się z losem (ucieczka)
- może wyprowadzeniu kontrataku - wygarnięcie wrednemu koledze co o nim myślimy...
- oczywiście także inne reakcje...
Ku czemu zmierzam?
- Zmierzam ku tezie, iż WARTO JEST POSTAWIĆ SOBIE PYTANIE: ku czemu w dalszej perspektywie chcę skierować bieg wydarzeń?
I jako tako rozumny człowiek sobie oczywiście to pytanie stawia. Tylko bezrefleksyjni reagują instynktownie, a potem konsekwencje na nich spadają, jak wypadło. Im to, co się stanie "samo się robi". Bezrefleksyjni nie wplatają w swoje działania długofalowych celów - reagują szybko i bez zastanowienia, a resztę zdarzeń dopisuje im świat i życie, bez szansy na świadomą ich kontrolę, na planowanie, na wplecenie tu jakiegoś rozumu, który by coś przeanalizował, skonstruował jakąś syntezę tego co aktualne, z tym co daje jakąś perspektywę.

Po czym poznamy bezrefleksyjnych?
- Przede wszystkich po EMOCJONALNYCH REAKCJACH. Oni się złoszczą, wpadają w depresję, irytują, proszą, wołają o pomoc - wszystko na krótką metę, wszystko jak każe im sytuacja. Bezrefleksyjni nie mają w głowach dalszych celów. Ich podejście to: szybko zareagować, a potem się zobaczy...

Przeciwieństwem postawy bezrefleksyjnej jest postawa poszukująca INTEGRACJI - SYNTEZY działań, myśli, celów. Aby w taki sposób zareagować, trzeba niestety już na start MIEĆ COŚ WIĘCEJ, NIŻ INSTYNKTY, coś trzeba sobie w życiu WYBUDOWAĆ.
Co?
- jakieś przemyślenia
- jakieś cele życiowe, przekonania o tym, do czego warto dążyć
- jakieś zrozumienie samego siebie
- jakieś rozumienie świata
- jakąś wizję tego co jest dobre vs tego co złe.
To wszystko należałoby jakoś SPLEŚĆ W JAKĄŚ FORMĘ SYNTEZY, stworzyć KONCEPCJĘ MODELUJĄCĄ RZECZYWISTOŚĆ I NASZ W TEJ RZECZYWISTOŚCI UDZIAŁ.
Po czym można poznać osoby, które funkcjonują w sposób refleksyjny?
- Po tym, że ich reakcje są znacznie mniej przewidywalne
- Jednocześnie da się dostrzec, że na dłuższą metę w ich reakcjach jest pewna logika
- Ci ludzie starają się przez całe życie zdobywać wiedzę, poprawiać swoje rozumienie siebie i świata
- Ci ludzie są w stanie powiedzieć PO CO robią to, a nie coś innego, wskazując jakieś DŁUGOFALOWE CELE.

Wracając do przykładu z byciem zaatakowanym przez kolegę na zebraniu firmowym. Mamy tu skomplikowaną układankę zależności - są koledzy obserwujący nasze reakcje, może szef. Jest nasza relacja z wrednym kolegą, jest element naszej przyszłej pozycji w firmie. Dobrze byłoby to jakoś ze sobą pogodzić, jak najmniej tracąc, jak najwięcej zyskując.
Ale aby ów cel osiągnąć, trzeba sięgnąć do czegoś znacznie bardziej złożonego, niż emocjonalne, instynktowne zareagowanie. Przyjdzie nam zapewne
- dobrze dobrać słowa w odpowiedzi koledze
- bacznie obserwować reakcje ludzi
- dokonać pewnych wyborów (czasem trudnych) - coś poświęcić, w celu postawienia na najbardziej perspektywiczną okoliczność.
Taka sytuacja, w której jesteśmy zaatakowani wcale nie musi od razu oznaczać, że stracimy naszą pozycję w firmie. Może być wręcz odwrotnie - np. jeśli zareagujemy przytomnie, z rozwagą, to zyskamy uznanie kolegów i szefa, co może nam się opłacić w przyszłości. Zareagowanie bezwiedne - np. naubliżanie jak furiat atakującemu nas - będzie miało z dużym prawdopodobieństwem efekt pogorszenia naszej pozycji w firmie.

Ale aby w ogóle móc reagować w sposób celowy, zintegrowany, trzeba BYĆ PRZYGOTOWANYM, trzeba
1. Przez swoje całe dotychczasowe życie COŚ BUDOWAĆ - w sobie, w rozumieniu rzeczywistości
2. Trzeba zdobyć KONTROLĘ NAD EMOCJAMI i BEZWIEDNĄ REAKTYWNOŚCIĄ
Tylko nieustanną pracą nad sobą możemy owe cele osiągać w satysfakcjonującej postaci.
Ktoś, kto sobie takie coś wybudował, zyskuje. Bo ma dodatkowe opcje w zanadrzu, w reakcji na okoliczności, które niesie świat. A zareagować bezwiednie i tak zawsze też może, czyli nie traci nic z tego, co i tak mają bezrefleksyjni.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 12:25, 15 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin