Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sprzeczność zaszyta w emocjonalizmie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31341
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:01, 22 Maj 2021    Temat postu: Sprzeczność zaszyta w emocjonalizmie

Współczesne media, a chyba ogólnie ruchy społeczne związane najczęściej z lewicą wielbią emocje. Emocjonalny tryb "rozumowania" jest używany często jako główny, jedyny. Ja - oglądając wiadomości (różnych stacji) w TV - mam wrażenie, jakby komentatorzy już w ogóle zrezygnowali z poszukiwania w relacjach jakichkolwiek sensów, a całość przekazu idzie w prezentacje emocji. Np. jeśli jest prezentowane jakieś dramatyczne zdarzenie, to nie mogę się doczekać podania jakiejś analizy przyczyn tego zdarzenia, jakiegoś tła, skąd się to wzięło i dlaczego, a mam tylko głosy zrozpaczonych ludzi "to ja teraz nie wiem, jak będę dalej żył!", "jestem zrozpaczona, "to było dla mnie takie ważne". Emocje, które najczęściej dla obserwatora są zrozumiałe, ale z drugiej kompletnie oczywiste, a przez swoją oczywistość o niczym nie informujące, dominują w przekazach. Mnie to razi, zniechęca do oglądania relacji dziennikarskich.
Ale ta emocjonalność dziennikarska jest w tym wątku tylko zagajeniem do przedstawienia bardziej ogólnego zagadnienia, rozważenia jak emocjonalność działa ogólnie.
Chcę postawić pewna tezę:
- Emocjonalność jest WYSOCE NIEKONSTRUKTYWNĄ stroną naszej psychiki.
Emocjonalność w większości przypadków niczego nie rozwiązuje, tylko mnoży problemy!
Weźmy typową sytuację - spór w rodzinie - oto dziecko chce iść na imprezę, a rodzice mu zabraniają, obawiając się, że nastolatek na tej imprezie spotka się z być może z alkoholem, może narkotykami, czy przypadkowym seksem. Są dwie strony sporu, w którym każda ma jakieś racje. Na czym polega emocjonalny ogląd sprawy?...
Emocjonalnie każdej stronie przyznamy rację!
Słuchając rodziców oczywiście powiemy: no tak! Rodzice dobrze chcą dla dziecka; nie wiadomo co będzie na takiej imprezie, rodzice mają rację!
Ale gdy z emocjonalnym, empatycznym nastawieniem zaczniemy słuchać rozżalonego nastolatka, to będziemy zapewne skłaniać się ku jego argumentom: że to fajni koledzy, że nie można tylko siedzieć w domu i bać się wszystkiego, że w końcu każdy na imprezy chodził. I też - emocjonalnie - zgodzimy się z tym nastolatkiem.
Weźmy inny przykład - budowa dróg. Aby wytyczyć drogę, trzeba przeznaczyć na nią cześć terenu - może lasów, pól, czasem jest problem z zabudowaniami. Więc emocjonalnie nastawieni aktywiści będą biadolić nad żabkami, które zginą z powodu tej drogi, wyciętymi drzewami, ludźmi których wysiedlono. Emocjonalnie patrząc na sprawę widać tę krzywdę ludzi i przyrody. Ale z drugiej strony...
za chwilę mamy obraz wioski, czy małego miasta, rozjeżdżanego tirami, smrodu i hałasu nadmiernego ruchu kołowego, który wynika z tego, że droga prowadzi przez zamieszkałe tereny, a innej drogi nie ma. Więc emocjonalnie patrząc na to znowu przyznamy rację tym zrozpaczonym ludziom, którzy nie mogą otworzyć okna, bo hurgot, pył, spaliny walą się do mieszkania z pobliskiej drogi, mają problem z dziećmi, które bawią się w pobliżu ruchliwej jezdni, ogólnie żyje im się źle. Tak - emocjonalnie - będziemy się solidaryzowali z tymi ludźmi.
Ale jest tu pytanie zasadnicze: co mamy robić?!
Emocjonalnie przyznamy rację każdej ze stron, ale same te racje są sprzeczne! Nie ma możliwości, aby nastolatek jednocześnie na imprezę poszedł, pozostając po kontrolą rodziców w domu; podobnie jak nie ma możliwości wytyczenia drogi, która by omijała osadę, a nie prowadziła przez tereny na których coś jest - coś, co w wyniku wybudowania drogi zostanie zdegradowane.
Emocje jednak tak właśnie działają - skupiają się na bieżącym odczuciu, na tym co jest aktualnie w oglądzie.
Osoby emocjonalne bardzo rzadko znajdują rozwiązania, bo ich emocje nakazują im przełączanie się na tym, co "bardziej na wierzchu", zawsze to co bieżące zdominuje ogląd i osąd. Emocjonalnie patrząc na świat jesteśmy de facto bezradni - będziemy biadolić, będziemy popierać raz jedną, raz drugą stronę, ale możemy jedynie czekać aż sprawa się sama rozstrzygnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 136 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:58, 22 Maj 2021    Temat postu:

Emocjonalizm jest wysoce konstruktywna cechą naszej psychiki. Jeśli jest rozpoznany i okiełznany, co nie znaczy zablokowany.

Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 16:59, 22 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31341
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:16, 22 Maj 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Emocjonalizm jest wysoce konstruktywna cechą naszej psychiki. Jeśli jest rozpoznany i okiełznany, co nie znaczy zablokowany.

Ja uważam, że aspekt emocjonalny jest POTRZEBNY, a nawet NIEZBĘDNY. Jednak nie zgodzę się tu z określeniem "konstruktywny". Właśnie konstruktywność jest problemem emocjonalizmu. Emocje dają jednak osobowości inny bonus niż konstruktywność - dają energię. Czysta racjonalność energię psychiczną pochłania, a nie wytwarza. Czysty racjonalizm, jeśliby zupełnie nie miał kontaktu ze sferą emocjonalną, zwyczajnie by zanikł, zamarł z braku celu i sensu. Emocjonalność jest tą "elektrownią" psychiki. Ale sama energia, jeśli nie jest odpowiednio ukierunkowywana, potrafi być wręcz niszcząca.
I tak to właśnie jest z osobami, u których pierwiastek emocjonalny nadnaturalnie rozwinięty zdominował psychikę - tacy ludzie będą spalali się w nie możliwych do rozstrzygnięcia dylematach, kontrowersjach, wewnętrznych sporach, czyli w cierpieniu. Ludzie z niezrównoważoną emocjonalnością ostatecznie bardziej cierpią, niż są szczęśliwi. Bo choć pewien aspekt niezbędny szczęścia - właśnie energię - będą mieli (a nawet w nadmiarze go mieli), to inny - też niezbywalny - aspekt: porządek, celowość, zdolność do rozstrzygania kontrowersji - u nich będzie upośledzony w stopniu generującym problemy na problemach.
Szczęście psychiki jest możliwe tylko wtedy, gdy sfera emocjonalna i racjonalna "dogadają się" ze sobą. Wtedy emocjonalność dostarczy energii, celu, pobudzeń, a także na koniec zapewni satysfakcję, zaś racjonalność zaprowadzi w tym wszystkim porządek, opanuje - nieuniknione w warunkach wolności - wyłaniające się aspekty destrukcyjne, pozwoli na zanalizowanie sytuacji, a z tą analizą wyłoni przyczyny pozytywnych i negatywnych aspektów życia. Bez racjonalności, emocjonalność będzie najpierw w równym stopniu dostarczała tak aspektów dobrych, jak i złych, uszczęśliwiających i niszczących, bo po jakimś czasie dać przewagę tym negatywnym. Wtedy już psychika będzie tylko spalała się wewnętrznych konfliktach i cierpieniu.
Dlatego osoby mając problem ze swoja emocjonalnością instynktownie lgną do osób racjonalnych, poukładanych, dających oparcie. Osoby emocjonalne dość często doceniają władzę, nawet czasami zahaczające o dominację i tyranię, bo bez tego - jakoś wygaszającego płomień emocji zadających cierpienie - twardego sprowadzania emocji na ziemię, człowiek tylko pogrąża się w chaosie i bólu wewnętrznym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin