ŚFiNiA

Andy72

Pierwszy: świat idei matematycznych
drugi : świat fizyczny
trzeci: świat świadomości
Podobnie trzy światy widział Popper, ale świat idei matematycznych traktował raczej jako świat wynikający ze świadomości
Tymczasem świat idei jest odwieczny (pozaczasowy)

malaavi

Skąd wiadomo, że coś jest odwieczne, jeśli oceniający to żyje tylko w teraźniejszości nie ma jak odróżnić, czy w przeszłości coś przeżył czy po prostu TERAZ ma tego wspomnienie niezależnie od faktu, czy przeżył?

Andy72

Tak, może świat powstał dziś rano, wraz z nami i naszą pamięcią

malaavi

Więc można sobie wyróżniać światy. Niektórzy sądzą, że świat jest w umyśle, inni, że umysł w świecie. To tylko modele, rzadko coś praktycznego wnoszą.

Wyróżnienie idei matematycznych z ogółu psychologicznych tworów jest zasadne dla ludzi, którzy poznali matematykę i doświadczyli jej intersubiektywności.

Andy72

Czym jest świat idei? Niektórzy mówią że to myśli Boga. Jest jeden świat fizyczny i miliardy światów świadomości

malaavi

Albo jedna świadomość i kilka światów, o których śnię ja, jedyna świadomość.

Czy odczuwasz przyjemność z tego, że się takimi spekulacjami przerzucamy?

Andy72

Ty widzę, wyznajesz zasadę, że niczego nie można być pewnym, więc po co pisać.

malaavi

Nie, nie wyznaję tej zasady.
W przestrzeni euklidesowej suma kątów trójkąta to 180 stopni, w ZFC Heinego definicja ciągłości funkcji odpowiada Cauchy'ego definicji ciągłości. Duży hałas mnie denerwuje. Jest wiele rzeczy pewnych. ;)
Są rzeczy, dla których mamy przesłanki mimo braku pewności. Szkodzimy jako gatunek środowisku naturalnemu w kontekście naszego życia w tym środowisku (czyli po prostu sobie psujemy warunki życia). Zanieczyszczamy światłem i hałasem świat. Wszechświat liczy sobie więcej niż 6k lat. Niedźwiedzie biegają szybko.

A są też totalne bujdy, gry słowne, gadki o niczym, to znaczy wypowiedzi, co do których interpretacji nie ma zupełnie zgody, nie ma zgody co do definicji użytych pojęć, których nie da się weryfikować ani falsyfikować, z których nic nie wynika i które są niestosowalne. Tych staram się nie tworzyć. Tak jak staram się minimalizować ilość odpadków, które moja aktywność produkuje, ilość wytwarzanego dla moich potrzeb światła i hałasu.
Nie śmiecę.

Piotr Rokubungi

Jeden z większych "śmieciarzy" tego forum twierdzi, że nie śmieci! malaavi, ty chyba byłeś na szkoleniu z PR u Tuska. :rotfl:

malaavi

No, skutecznie mnie strollowałeś.

Piotr Rokubungi

malaavi, nie robiłbym tego, gdybyś sam się nie prosił. ;-P

A ty, Andy72, jesteś po lekturze "Drogi do rzeczywistości" czy "Nowego umysłu cesarza"?

Andy72

Kiedyś czytałem "Nowy umysł cesarza", "Drogi do rzeczywistości" - nie

Andy72

Z tego co widzę na pdf,"Drogi do rzeczywistości" może być nawet lepsza niż "Nowy umysł cesarza"

Piotr Rokubungi

Nie wiem czy lepsza. "Nowego umysłu cesarza" nie udało mi się dostać już w polskich księgarniach, ani nawet antykwariatach- nie czytałem tego więc.
Tak w ogóle to książki Penrose'a są dla mnie zbyt "matematyczne". Wolę "bajdy" Michio Kaku. ;-P

Andy72

"Nowy umysł cesarza" dość dawno czytałem, jest niezbyt matematyczna, "Drogi do rzeczywistości" chyba znacznie więcej. Penrose uważa że redukcję powoduje grawitacja, wtedy gdy ilość różnicy między wariantami jest znaczna. Jednak było doświadczenie że makroskopowa ilość prądu płynęła w dwie strony jednocześnie. Moim zdaniem redukcja jest wtedy gdy mamy do czynienia z ogromną ilością stopni swobody cząstek, w tym że zawsze to kiedy zajdzie będzie nieuchwytne, bo te stopnie mają być nieznane.

Piotr Rokubungi

Andy72, czasem piszesz raczej skrótowo i niezbyt zrozumiale niekiedy. Poza tym chyba coś pomieszałeś trochę...

Andy72

Co do mechaniki kwantowej, to jestem zwolennikiem poglądu Wojciecha Żurka. Poza tym na usenetowej grupie pl.sci.fizyka jest jeden fizyk bartekltg, który także ma podejście realistyczne do redukcji, żadne matrixy czy świadomość, za to matematyka i statystyka ogromnej liczby parametrów powodują redukcję.
A za to z Tobą Piotrze dobrze się dyskutuje.

Piotr Rokubungi

Staram się... Chociaż czasem, poirytowany, bywam nerwowy i złośliwy :wink:

Ja też bym się skłaniał do tego, że to uśrednianie wyników pomiarów klasycznych powoduje redukcję; co wydaje mi się poniekąd oczywiste. Ale zwróć uwagę, że matematyka i statystyka to tylko odwzorowanie- modele i wzory. A co stanowi prawdziwy, rzeczywisty czynnik zanikania superpozycji, redukowania funkcji falowych?