ŚFiNiA

gani

TRZY WIERSZE O PRZYSTANKACH

***

na przystanku można znaleźć niezłe pety
palę sobie niedokończone pety, kończę za innych
miętowy pani w berecie kontra łest pana z teczką
kto nie zdąży, kto przydepnie, kto oślini
cygarniczka daje dystans, a czas przewagę
którego mam tyle, że mógłbym wytatuować nim słonia
uffff, nie przydepnęła...

***

jestem znakiem przestankowym
przystaję i słucham
przystaję i gadam
przystaję i wydalam szczyny
przystaję i gwiżdżę
reszta jest zdaniem, jednym długim,
które piszę sobie w przerwie między
szczaniem a gwizdaniem
nudne zdanie
znów przystaję

***

sen pod tramwajem
to było wczesnym majem
sen linii siedem
staruszek zaklina się
że to była jedenastka
siódmy jedenasty
sen pod tramwajem
toczy się, stuka
muzyka dla oczu
szpilka dla paznokci
mój sen się toczy
stuk puk po szynach
i nagle cisza
wysiadam ze snu pod tramwajem
śmieszny przypadek - siódma jedenaście
nigdy nie wysiadam wcześniej
przystanki na tarczy czasu
świat jest okręgiem