Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Artysta fotogafik wystawia akt w galerii sztuki. Grzeszy?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurgen Stolz




Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:58, 12 Maj 2006    Temat postu: Artysta fotogafik wystawia akt w galerii sztuki. Grzeszy?

Nauczanie katolickie o ciele jest bardzo rygorystyczne. O nagości - szczegolnie. O publicznym jej eksponowaniu - szczegolnie szczegolnie.
Juz w samym studio fotografik krzywdzi modelke i siebie - wkraczajac w intymny kontakt z kobieta, poprzez obcowanie z jej nagoscia, ktora jest nalezna tylko jej mezowi. Fotografik dodatkowo grzeszy poprzez rozbudzanie w sobie porządania seksualnego, które jest przeciez nieuniknione w tej sytuacji.
Publikowanie jej zdjecia - to kolejne zagrozenia. Nagosc kobiety wystawiona na widok publiczny sprawia ze zostaje ona odarta z intymnosci, ze jej cialo staje sie wlasnoscia innych. Traci ona szanse na poznanie przywoitego mezczyzny, gdyż kto zechce z szacunkiem patrzec na kobiete, ktora juz wszyscy ogladali bez ubrania?
Jej dzieci, gdy dorosna doznaja wstydu, gdy jej zdjecia ktoś odkryje i im pokaże.
Dodatkowo - problem "grzechu cudzego" pojawia sie z cala moca. Akt zmusza niewinne osoby o czystych sercach do odczucia zniesmaczenia i zawstydzenia.

Czy wiec akt - to dyscyplina niedostępna dla szczerego katolika?
Zarowno jako dla odbiorcy jak i tworcy?

Czy jednak istnieje jakas szansa, aby szczery katolik mogl bez grzechu tworzyc akt z przeznaczeniem do galerii Sztuki a drugi szczery katolik czerpac przyjemnosc z obcowania z nagim cialem na wystawie w tejze Galerii?

Prosze Szanowne śfinie o uzewnetrznienie swoich intuicji w tym zakresie - w miare,oczywiscie, zainteresowania tematem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:20, 12 Maj 2006    Temat postu:

Jurgen Stolz napisał:

1. Prosze Szanowne śfinie o uzewnetrznienie swoich intuicji w tym zakresie - w miare,oczywiscie, zainteresowania tematem.
2. Juz w samym studio fotografik krzywdzi modelke i siebie - wkraczajac w intymny kontakt z kobieta, poprzez obcowanie z jej nagoscia, ktora jest nalezna tylko jej mezowi.
3. Fotografik dodatkowo grzeszy poprzez rozbudzanie w sobie porządania seksualnego, które jest przeciez nieuniknione w tej sytuacji.
4. Publikowanie jej zdjecia - to kolejne zagrozenia. Nagosc kobiety wystawiona na widok publiczny sprawia ze zostaje ona odarta z intymnosci, ze jej cialo staje sie wlasnoscia innych.
5. Traci ona szanse na poznanie przywoitego mezczyzny, gdyż kto zechce z szacunkiem patrzec na kobiete, ktora juz wszyscy ogladali bez ubrania?
6. Jej dzieci, gdy dorosna doznaja wstydu, gdy jej zdjecia ktoś odkryje i im pokaże.
7. Dodatkowo - problem "grzechu cudzego" pojawia sie z cala moca. Akt zmusza niewinne osoby o czystych sercach do odczucia zniesmaczenia i zawstydzenia.
8. Czy wiec akt - to dyscyplina niedostępna dla szczerego katolika? Zarowno jako dla odbiorcy jak i tworcy?
9. Czy jednak istnieje jakas szansa, aby szczery katolik mogl bez grzechu tworzyc akt z przeznaczeniem do galerii Sztuki a drugi szczery katolik czerpac przyjemnosc z obcowania z nagim cialem na wystawie w tejze Galerii?


1. Żeby było ciekawie, to śfinski ksiądz zacznie wątek.
2+3. A znamy intencje artysty wykonującego akt?
4. To "aktyczne" ryzyko :D Ale by nie banalizować. Domniemam, iż jesteś facetem. Wyobraź sobie, że trafiasz do lekarza, by ten zajął sie twoja prostatą, albo hemoroidami. Czujesz sie wówczas odarty z intymności? Unikasz później tego lekarza np jako sąsiada?
5. Myśle, że wszystkie panny jakie się "ukazują" na rozkładówkach Playboya by cie wyśmiały.
6. Jeśli ona bedzie się umiała odnieść z szacunkiem do samej siebie, to na pewno i dzieci bedą ja szanować.
7. A ten grzech cudzy to niby czyj ma być? Modelki? Przecież ona ma wybór: dać się pokazywać albo nie.
8. Jak najbardziej dostępna dyscyplina - nawet motywy biblijne wykorzystują akty - patrz: Sąd Ostateczny - Memlinga, czy choćby twórczość Michała Anioła.
9. Dopóki jest człowiek na ziemi, dopóty jest szansa na Prawde i Miłość obecną w jego życiu. Zatem krótko: TAK!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurgen Stolz




Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:33, 12 Maj 2006    Temat postu:

Zanim odniose sie do poszczegolnych punktow - czyż
1Kor 7,2-4
nie rozwiewa wszelkich watpliwosci - na NIE dla "katolickiego aktu"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:55, 13 Maj 2006    Temat postu:

+
Dopóki mam do czynienienia z jehowickim systemem intepretacji Bibli - nie wypowiadam się :D

pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurgen Stolz




Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 1:57, 13 Maj 2006    Temat postu:

Ks.Marek napisał:
+
Dopóki mam do czynienienia z jehowickim systemem intepretacji Bibli - nie wypowiadam się :D

pzdr


Ależ Marku...ja jedynie powtorzylem argument z ultrakatolickiego portalu znanego konserwatywnego czasopisma...
:)
Na ktorym...nota bene, przeiwko aktom uzyto argumentacji startestamentowej napisanej przez...baptyste.
I badz tu madry...:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:11, 13 Maj 2006    Temat postu:

+

+ NO to masz Farta Jurgen :D Ale zanim coś więcej ja dam od siebie, to Ty daj od siebie:D OK?
pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurgen Stolz




Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 2:17, 13 Maj 2006    Temat postu:

Ks.Marek napisał:
Jurgen Stolz napisał:

1. Prosze Szanowne śfinie o uzewnetrznienie swoich intuicji w tym zakresie - w miare,oczywiscie, zainteresowania tematem.
2. Juz w samym studio fotografik krzywdzi modelke i siebie - wkraczajac w intymny kontakt z kobieta, poprzez obcowanie z jej nagoscia, ktora jest nalezna tylko jej mezowi.
3. Fotografik dodatkowo grzeszy poprzez rozbudzanie w sobie porządania seksualnego, które jest przeciez nieuniknione w tej sytuacji.
4. Publikowanie jej zdjecia - to kolejne zagrozenia. Nagosc kobiety wystawiona na widok publiczny sprawia ze zostaje ona odarta z intymnosci, ze jej cialo staje sie wlasnoscia innych.
5. Traci ona szanse na poznanie przywoitego mezczyzny, gdyż kto zechce z szacunkiem patrzec na kobiete, ktora juz wszyscy ogladali bez ubrania?
6. Jej dzieci, gdy dorosna doznaja wstydu, gdy jej zdjecia ktoś odkryje i im pokaże.
7. Dodatkowo - problem "grzechu cudzego" pojawia sie z cala moca. Akt zmusza niewinne osoby o czystych sercach do odczucia zniesmaczenia i zawstydzenia.
8. Czy wiec akt - to dyscyplina niedostępna dla szczerego katolika? Zarowno jako dla odbiorcy jak i tworcy?
9. Czy jednak istnieje jakas szansa, aby szczery katolik mogl bez grzechu tworzyc akt z przeznaczeniem do galerii Sztuki a drugi szczery katolik czerpac przyjemnosc z obcowania z nagim cialem na wystawie w tejze Galerii?


Cytat:

1. Żeby było ciekawie, to śfinski ksiądz zacznie wątek.


Witam serdecznie, z ksiedzem o aktach po katolicku -z najwieksza rozkosza:)

Cytat:

2+3. A znamy intencje artysty wykonującego akt?

Intencje nie sa istotne. Z samego faktu fotografowania nagosci ona i on ponosza szwank.


Cytat:

4. To "aktyczne" ryzyko :D Ale by nie banalizować. Domniemam, iż jesteś facetem. Wyobraź sobie, że trafiasz do lekarza, by ten zajął sie twoja prostatą, albo hemoroidami. Czujesz sie wówczas odarty z intymności? Unikasz później tego lekarza np jako sąsiada?


Nie,nie unikam. Ale anaalogia jest pozorna. Do fotografa kobieta MOZE przyjsc. Do lekarza ja isc MUSZE.

Cytat:

5. Myśle, że wszystkie panny jakie się "ukazują" na rozkładówkach Playboya by cie wyśmiały.


Przyzwoity mezczyan to tylko szczery katolik. Kobiety z pleayboya sa wszeteczne z definicji. Im moze sie trafic kazdy - nie uciepria. A jak szczera katliczka nie pozna we wlasciwym czasie szczerego katolika to zostanie sama. Dlatego decydujac sie na sesje - odbiera sobie mozliwosc poznania porzadnego ( czyt. szczerego katolika) mezczyzny.[/quote]

Cytat:

6. Jeśli ona bedzie się umiała odnieść z szacunkiem do samej siebie, to na pewno i dzieci bedą ja szanować.


Nie zrozumieja. zobacza mame nago- i nie da im sie wytlumaczyc ze matka nie byla zepsuta kobieta.

Cytat:

7. A ten grzech cudzy to niby czyj ma być? Modelki? Przecież ona ma wybór: dać się pokazywać albo nie.


Cudzy grzech - grzech jaki popelni postronna oosba, ktora przyadkiem zobaczy nagie zdjecia, co wywola u niej zgorszenie i zawstydzenie. A lepeij sobie kamien mlynski powiesic na szyji - niz choc jednego z tych maluczkich przywieść do zgorszenia.

Cytat:

8. Jak najbardziej dostępna dyscyplina - nawet motywy biblijne wykorzystują akty - patrz: Sąd Ostateczny - Memlinga, czy choćby twórczość Michała Anioła.


To jest malarstwo w szlachetnym celu. Poza tym - to sa postacie malowane z wyobrazni, nie pokazuja zadnej konkretnej osoby, wiec nikt nie ciepri.[/quote]
[/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:44, 13 Maj 2006    Temat postu:

+
Jurgen, draniu :D po pierwsze nie kopiuj postów "skądś tam" tylko uczciwie pomyśl co piszesz.
Po drugie - czemu taka apodyktycznosć pobrzmiewa w tych postach?

Noch ein mal: 2+3 - są istotne
4. Owszem, może ale nie musi. Będzie/nie bedzie akt. Ale jeśli juz pójdzie, to ważne chyba, jakie nią przesłanmki kierują, co nie? Ona musi sobie odpowiedzieć na pytanie: po co ja to robię?

5. Jesteś tendencyjny i wiesz, że tu pleciesz 3 po 3.
6. To twoja wersja :D
7. To niech nie bierze w łapska świerszczyka i tyle!!
8. Owszem niekiedy tak z wyobraźni. Niekiedy nie...

pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:15, 13 Maj 2006    Temat postu:

Mysle, ze pojawilo sie tutaj kilka sformulowan nie do przyjecia:
- po pierwsze, nie kazde zdjecie nagiej kobiety jest aktem. To raz.
- po drugie, sa porzadni mezczyni nie bedacy katolikami, i porzadne kobiety nie bedace katoliczkami
- po trzecie: obowiazuje tu wolny wybor. I jeszcze jedna rzecz, bardzo wazna, o ktorej nikt nie wspomnial:: wlasne sumienie. Jesli katolik przejdzie obok aktu i doceni kompozycje, doceni swiatlo, doceni piekno kobiety tak jak docenia piekno "Wenus z Milo" - to czy grzeszy? Ja nie wiem. Nie znam pojecia grzechu, ale moze Wy mi na to odpowiecie.

Oczywiscie, katolik moze tez przejsc obok aktu i odczuc podniecenie. Wtedy pewnie juz zgrzeszy, nie jestem pewien. Ale w poprzedniej sytuacji?

Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:30, 15 Maj 2006    Temat postu:

+
Crosis napisał:
(...) I jeszcze jedna rzecz, bardzo wazna, o ktorej nikt nie wspomnial:: wlasne sumienie. Jesli katolik przejdzie obok aktu i doceni kompozycje, doceni swiatlo, doceni piekno kobiety tak jak docenia piekno "Wenus z Milo" - to czy grzeszy? Ja nie wiem. Nie znam pojecia grzechu, ale moze Wy mi na to odpowiecie.
Oczywiscie, katolik moze tez przejsc obok aktu i odczuc podniecenie. Wtedy pewnie juz zgrzeszy, nie jestem pewien. Ale w poprzedniej sytuacji?


1. Z Twoimi punktami raczej się zgadzam (po I,II, III)
2. Jeśli człowiek docenia piekno ze względu na nie samo jako pochodzące z Piękna Absolutnego, to w żadnym wypadku nie mówimy o grzechu (tu: zwrócenie się stworzenia ku stworzeniu zamiast: stworzenia ku Stwórcy). Jeśli zaś mam mówić do ateisty to tak: Ateista w/g mnie powinien wykazywac tu postawę księdza, który na spacerze np widzi rodzinę spędzająca niedzielne popołudnie w parku: radość z tego, że oni są razem, że są dla siebie, ze radośc tę okazują innym.

Kobieta w akcie jest tym właśnie przekaźnikiem piękna, które ma mieć zakorzenienie w dobru - a ono ze swej natury ma sie udzielać.

Ale tak na marginesie: czy możnaby mówić przy okazji aktów o [link widoczny dla zalogowanych]



pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:48, 15 Maj 2006    Temat postu:

Widzisz, mi sie wydaje tak - naturyzm jest swego rodzaju aseksualnoscia. Dzieci w Finlandii na przyklad od dziecinstwa widza nagosc rodzicow w saunie. Nagosc tam jest dla nich czyms normalnym, nie wywolujacym elementu podniecenia, ale jednoczesnie nie jest tez naruszeniem prywatnosci.

Podobni ebylo jak rozmawialem ze znajomymi - bywalcami nielicznych polskich plaz naturystow. Tam fakt podniecenia jest nie na miejscu, jest czyms negatywnym.

Naturyzm to poglad, ze takie mam cialo i po prostu opalam je cale. Nie mam zamiaru nikogo tym podniecac, nikogo "wabic". Dla mnie, ktory plaze odwiedzil tylko raz, jest jednoczesnie fantastycznym aktem akceptacji, bo na plazy nie ma cial doskonalych. Sa tam osoby po 40-stce, ktore po prostu akceptuja swoje cialo.

Podobnie bylem kiedys w szoku n plazach we Francji, gdzie opalanie sie topless nikogo nie dziwi. Co najlepsze, nie opalaja sie tak 20-sto letnie dziewczyny. Opalaja sie tak starsze kobiety, ktorych cialom (tutaj po prostu suchy fakt) daleko do doskonalosci.

Poza tym, zadajmy sobie pytanie, jak daleko dzisiejszym bikini do naturyzmu? Ile czasem zakrywaja te paski materialu?

Nie, naturyzm to po prostu pelna akceptacja wlasnego ciala i co najwazniejsze: pokazywanie go w miejscach, gdzie osoby nie chcace go ogladac nie beda musialy.

Czym to sie rozni od ekshibicionizmu? Ano tym, ze ekshibicjonista jest nastawiony na szok, na jakas psychiczna reakcje, a sam ze swojego czynu czerpie podniecenie jesli nie satysfakcje seksualna.

Naturyzm moge porownac do sytuacji, kiiedy po treningu grupa facetow idzie pod prysznic, kazdy wlazi pod swoj, sciaga gacie i sie kapie. Po prostu.


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenotym




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia

PostWysłany: Pon 22:35, 15 Maj 2006    Temat postu:

Piękno ciała kobiecego dotyczy, z definicji, ciała kobiety, która jest piękna. Bóg uczynił je pięknym po to by się nim (tym pięknem) zachwycać. Bo piękno na to jest by zachwycało..... mój ulubiony cytat.
1. Ks. Marku... - jak zachwycać się czymś, czego oczy nie widzą?
2. Crosisie, - jak zachwycać się pięknem modelki erotycznej zaspokajającej się młotem pneumatycznym, lub inszym równie subtelnym instrumentem - i do czego zmierza taki rodzaj prezentacji "piękna"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:46, 15 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
1. Ks. Marku... - jak zachwycać się czymś, czego oczy nie widzą?


Mowa o sztuce, prawda? Biennale, albumy etc

pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:09, 16 Maj 2006    Temat postu:

Xenotymie - modelka zaspokajajaca sie w sposob jaki opisalas, to pornografia, a nie sztuka. To nie jest akt.


Prosze. rozrozniajcie te dwie sprawy.


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 2:02, 16 Maj 2006    Temat postu:

Xenotym napisał:
Bo piękno na to jest by zachwycało..... mój ulubiony cytat.


Jeśli ulubiony, to dlaczego urwany w połowie?

Przepraszam, że się wtrącam, ale akurat przechodziłem tym wątkiem (myśłałem, że jakieś zdjęcia będą albo przynajmniej plansze poglądowe) i rzuciło mi się w wytrzeszczone oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenotym




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia

PostWysłany: Wto 23:05, 16 Maj 2006    Temat postu:

Ks.Marek napisał:
Cytat:
1. Ks. Marku... - jak zachwycać się czymś, czego oczy nie widzą?


Mowa o sztuce, prawda? Biennale, albumy etc

pzdr

Mowa o sztuce, która nie zasłania sie listkiem figowym ponad potrzebę, czyli o sztuce "w całej okazałości". Nie nalezy tego oczywiście mylić, ze "sztuką", która pokazuje wyłącznie to co pod listkiem figowym.

Cytat:
Jeśli ulubiony, to dlaczego urwany w połowie?

Bo drugą połowę kazdy tutejszy forumowicz zna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:15, 16 Maj 2006    Temat postu:



Żeby nie gadać o powietrzu :D
pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:31, 16 Maj 2006    Temat postu:

Xenotym napisał:

Cytat:
Jeśli ulubiony, to dlaczego urwany w połowie?

Bo drugą połowę kazdy tutejszy forumowicz zna.


No dobrze, to zapytam wprost, do jakiej pracy ma zachwycać piękno ciała kobiecego i czy to w ogóle da się pracą nazwać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenotym




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia

PostWysłany: Śro 20:51, 17 Maj 2006    Temat postu:

Ks. Marek
Czy zamieszczone zdjęcie ma być teraz przedmiotem dyskusji. Zadaj konkretne pytanie. Awansem odpowiadam
1. Czy mnie to zdjęcie gorszy? - absolutnie nie.
2. Czy uważam je za dzieło sztuki? - raczej tak - choć nie zachwyca - pomysł jednak jest ciekawy
3. Czy takie zdjęcia powinny dekorować korytarze przedszkoli? - zdecydowanie nie.

Angelus
Cytat:
jakiej pracy ma zachwycać piękno ciała kobiecego i czy to w ogóle da się pracą nazwać?

Praca prostytutek to jednak praca :oops:
Nie, nie do takiej "pracy" ma zachęcać piękno.
Miłość erotyczna jest waznym czynnikiem stymulującym dbałośc osobnika o rozwój materialny, umysłowy, czy też o najzwyczajniejszą w świecie dbałośc o wygląd. Głębiej pojęta oznacza także podjęcie określonego wysiłku na rzecz dobrobytu przyszłej (lub obecnej) rodziny. Nie bez powodu zmysły reagują na przeróżne atrybuty piękna (w moim przypadku) kobiety.
Ale i w aspekcie ogólnym - teologicznym (wracając do cytatu) piękno zachwycając zachęca do pracy, by zasłużyć na obcowanie właśnie z tym pięknem (i tu , i tam też).
Ja nie widzę powodu by dzielić piękno na grzeszne i bezgrzeszne. Piękno jest wtedy pięknem jeśli zachwyca. Ciało kobety zepsutej, jeśli jest piękne to jest piękne, podobnie jak piękny utwór muzyczny pozostanie pięknym nawet gdy jest dziełem kompozytora o wyjątkowo niskim morale.
Ty pewnie chciałeś porozmawiać o pięknie duchowym, pięknie moralnym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:34, 17 Maj 2006    Temat postu:

Xenotym napisał:
Ks. Marek
Czy zamieszczone zdjęcie ma być teraz przedmiotem dyskusji. Zadaj konkretne pytanie. Awansem odpowiadam
1. Czy mnie to zdjęcie gorszy? - absolutnie nie.
2. Czy uważam je za dzieło sztuki? - raczej tak - choć nie zachwyca - pomysł jednak jest ciekawy
3. Czy takie zdjęcia powinny dekorować korytarze przedszkoli? - zdecydowanie nie.


Poddajmy krytyce ten akt, jaki zamieściłem w poprzednim mym poście
1. Mnie tez nie gorszy
2. Zgadzam się w 100%
3. Xenotymie, Przyjacielu - bądźmy ludźmi z wyczuciem :D

pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin