ŚFiNiA

Ks.Marek

Jakiś czas temu znalazłem w necie artykuł o apokatastazie i wątkach eschatologicznych u Marksa:

[link widoczny dla zalogowanych]

Podejrzewam, że Wuj temat ten pewnie kiedys podejmie( a może już to zrobił).
Jeśli ktoś zajmuje sie takimi sprawami, to ja, na zasadzie "gdybylogii" stosowanej, chciałbym spróbować odszukania mozliwych przesłanek pozwalających na denominację partyjna Chrystusa. Ktoś może to uznac za głupie i płytkie, ale niech tam. Może akurat komus podejdzie ten wątek?

kaktus · Wysłany: Sob 13:17, 18 Mar 2006 Temat postu:

Myślę, że Jezus gdyby teraz żył, to do rzadnej istniejącej partii (przynajmniej Polskiej) by nie wstąpił. Za dużo chamów, hipokrytów, fanatyków, faszyzujących narodowców itd. by mógł z kimś współpracować.

Drizzt · Wysłany: Sob 13:28, 18 Mar 2006 Temat postu:

Raz się nam zdarzyło zgodzić kaktusie...
Podejrzewam, że Jezus olałby polityke.

kaktus · Wysłany: Sob 13:30, 18 Mar 2006 Temat postu:

Ks.Marek · Wysłany: Sob 14:19, 18 Mar 2006 Temat postu:

Ale wy jesteście. Mówiłem, że chce tu uprawiać "gdybylogię". Jeśli nie wstąpiłby Jezus do żadnej partii (tu chyba się zgadza z Kaktusem i z Drizztem), to jakie by przyjął Pan stanowisko:liberała, radykała, centrum, czy może ultrasa?

wujzboj · Wysłany: Sob 15:03, 18 Mar 2006 Temat postu:

Wuisty

mirecque · Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów

Założył przecież swoją. I tylko ta Jego Partia czyli partia ludzi kochających Boga jest dla mnie akceptowalna.

A tak na poważnie: Jak chodził po Ziemi w ludzkim ciele, to unikał angażowania się w sprawy polityki, mówiąc: oddajcie Bogu co Boskie, a cesarzowi co cesarskie.

Polityka nie jest dziełem Boga lecz człowieka.

Taw · Dołączył: 06 Gru 2005 Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów

Jezus nie wstapilby z pewnoscia do zadnej partii, bo kaplani nie powinni zajmowac sie polityka, a Jezus jest przeciez Arcykaplanem.

ptr

Kwestię zdobycia ziemskiej władzy Jezus rozstrzygnął na pustyni w rozmowie z Szatanem.

Ks.Marek

A czemu by czasem nie pouprawiać gdybylogii teoretycznej

ptr

No dobra...

Jezus był człowiekiem otwartym na świat. Nie ograniczał się tylko do swego ludu. On nie rozumował kategoriami nacjonalistycznymi. Nie mówił, że to co nasze, rodzime jest dobre. On jeździł równo po skostniałym myśleniu kapłanów, którzy tworząc wiele przepisów uniemożliwiali ludziom rozwój. Przebywał wśród grzeszników i uzdrowił sługę jakiegoś Rzymianina. Jezusowi by się mógł nie podobać klimat wielu partii prawicowych takich jak LPR czy PiS.
Nie zostałby jednak liderem SLD, bo Jezus był zupełnym konserwatystą. W ogóle nie miał w tym umiaru. Twierdził, że jak jakiś facet sobie wyobraża swój stosunek z jakąś kobietę, to tak jakby faktycznie z nią zgrzeszył.
No cóż... zostaje PO

Tyle, że ja sobie nie wyobrażam Jezusa zapisującego się do jakiejś partii, zaczynającego od młodzieżówki i znoszącego milcząco przyzwyczajenia liderów partii, i cierpliwie czekającego na swoją kolei do koryta. Ten pomysł w ogóle do mnie nie przemawia.

No ale skoro mamy sobie gdybać....

Gregorio

jestem przekonany, ze Jezus wstapil by to libertarian gdyby mial wybierac....czyli kazdy organizuje sie tak jak chce i bierze za to odpowiedzialnosc, a interwencja sil- takich jak panstwa- usprawiedliwiona by byla w przypadku gdy ktos lamal by zasade ,,piesci i nosa" czyli wonosc jednego czlowieka ograniczona wolnoscia innych ludzi.

Zbanowany Uczy

Jezus wstąpiłby do PO... :shock:

Przyznaj się, lubisz PO?
Wuj: wybrałby wuizm.
Stawiam hipotezę: TAK CZY OWAK, KAŻDY CHCIAŁBY, ŻEBY WSTĄPIŁ DO JEGO PARTII! Czyli niebylejaki byłby z Niego członek!!

Ciekawe!

Rambo 8

A tak w ogóle, to po co miałby wstępować do jakiejkolwiek partii? Jaką misję miałby tam do spełnienia?

Może założył by własną partię? :think:

Gaspar van der Sar · Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów

Może wkrótce przedstawię tu efekty swojej pracy, bo właśnie się zajmuję (powolutku, ale systematycznie) analizą Biblii w celu dokładnego przeanalizowania poglądów Jezusa.

Pozdrawiam, Gaspar.

P.S. Uwaga! To może być szokujące dla konserwatystów!

Zbanowany Uczy

Radzę uważać. Znasz może historię tzw. Leben-Jesu Forschuungen? I co po nich zostało? Złom żelazny i śmiech bibliotekarzy.
Ostatnio przygotowuję się do egzaminu z teologii biblijnej - polecam "Teologia Nowego Testamentu" cz. I Kudasiewicza - boskie! (zwłaszcza rozdział pt. Droga do słów i czynów Jezusa (podrozdziały:
1. Sceptycyzm historyczny szkoły Rudolfa Bultmanna
2. Ujęcia pozytywno-historyczne i historiozbawcze
3. Kryteria autentycznych słów i czynów Jezusa
a) kryterium wielorakiej tradycji lub wielorakich świadectw
b) kryterium zgodności życia i działalności Jezusa ze środowiskiem
c) Kryterium dyskontynuacji czyli niezgodności lub nieciągłości
d) Kryterium niesprzeczności między słowami a czynami Jezusa)

oraz Rozdział III: Cuda Jezusa znakami realizacji Królestwa Bożego
1. Biblijne pojęcie znaku
2. Cuda - ipsissima facta Jesu [autentyczne czyny Jezusa]
3. Problematyka literacka cudów Jezusa
4. Teologiczno-kerygmatyczne znaczenie cudów Jezusa

Poza tym prywatnie moimi ulubionymi teologami (z katolickich) jest Joseph Ratzinger, Hans Urs von Balthasar, z polskich Tomek Węcławski (polecam jego "Elementy chrystologii").

ptr

mat

Najblizej byloby mu do Szas [link widoczny dla zalogowanych]

abangel666

Mt 26:26-27
26. połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje.
27. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy (BT)

Jak widać, Jezus wstąpiłby do komunistów...

dwa_ł

patrząc na sprawę od strony wyniku tj. społeczności, która ukształtowała się po śmierci i zmartwychwstaniu (czymkolwiek ono było) Jezusa zgadzam się, że do komunizmu tu chyba najbliżej ewentualnie socjalistów
szkoda tylko, że KK tak chętnie brata sie z prawicą a tak niechętnie patrzy na lewicę
może przydało by sie u nas parę chrześcijańskich kibuców czy moszawów

SEKS

mat

SEKS

dwa_ł

mnie chodziło przede wszystkim o wczesne chrześcijaństwo, które istniało przy pełnej wspólnocie dóbr - taki wewnętrzny komunizm, gdzie dobrowolnie się trafiało i potraktowałem je jako wynik działalności Jezusa a że wyszedł komunizm to wybrałem dla niego, zresztą nie ja pierwszy w tej dyskusji partię komunistyczną
podobne pomysł z resztą w dziejach chrześcijaństwa realizować próbowano kilka razy z różnym skutkiem
ja jestem raczej człowiekiem bardziej umiarkowanie lewicowym i dlatego serce mi rośnie jak widzę bp Lugo zaprzysiężonego na prezydenta Paragwaju

SEKS