Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co tam, Panie, w polityce?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 16:20, 05 Sie 2023    Temat postu:

Bóg ŁP JWPB napisał:
Dyszyński pisze to”
Michał Dyszyński napisał:
wyznaję ideały nie pogardzania nikim
nie gardząc nikim, nie chcę aby gardzono kimkolwiek

Ale też pisze to:
Michał Dyszyński napisał:
Putin jest głupcem, nieświadomym tego, kim jest
Wszczynanie wojen jest duchowym plugastwem i zbrodnią.

Kłamiesz Dyszyński o swoich ideałach, albo nie jesteś kłamcą, a tylko idiotą, który nie rozumie, co pisze.


a co napiszecie Dyszyński w kwestii zasadniczej?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bóg ŁP JWPB
Gość






PostWysłany: Sob 18:31, 05 Sie 2023    Temat postu:

Anonymous napisał:
a co napiszecie Dyszyński w kwestii zasadniczej?

O zasadniczej kwestii Dyszyński nic nie pisze, bo Dyszyński kocha USA i NATO, a więc, o ludobójstwie USA i NATO nie będzie pisał, ale będzie imaginował ludobójstwo Putina, który broni przed ludobójstwem ludność cywilną, a to dlatego, że Dyszyński jest skurwysyńskim miłośnikiem ludobójstwa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:19, 05 Sie 2023    Temat postu:

Bóg ŁP JWPB napisał:
Anonymous napisał:
a co napiszecie Dyszyński w kwestii zasadniczej?

O zasadniczej kwestii Dyszyński nic nie pisze, bo Dyszyński kocha USA i NATO, a więc, o ludobójstwie USA i NATO nie będzie pisał, ale będzie imaginował ludobójstwo Putina, który broni przed ludobójstwem ludność cywilną, a to dlatego, że Dyszyński jest skurwysyńskim miłośnikiem ludobójstwa.


Dyszyński, kanalio, niekocha polskiego nacjonalizmu...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:38, 05 Sie 2023    Temat postu:

Bóg ŁP JWPB napisał:
...Putina, który broni przed ludobójstwem ludność cywilną...

Taki dobroczyńca z niego. :rotfl:
To ja już nie mam nic do powiedzenia komuś, kto tak wykręca wszystkie możliwe koty ogonami. To już tu wszystko jest możliwe, wszystko da się zadeklarować. To już jest właściwie bełkot, jeśli kogoś, kto dla swojej ambicji imperatora powoduje śmierć setek tysięcy ludzi (do tej pory, pytanie co dalej...) nazywa "broniącym przed ludobójstwem", to w tym układzie szczekający czworonóg może jest kaczką, zaś wycieraczka za moimi drzwiami równie dobrze może być uznana za planetę Mars. Tu już wszystkie najważniejsze reguły sensowności zostały zanegowane i nic nie jest tu już prawdziwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bóg ŁP JWPB
Gość






PostWysłany: Nie 7:25, 06 Sie 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Bóg ŁP JWPB napisał:
...Putina, który broni przed ludobójstwem ludność cywilną...

To już jest właściwie bełkot
staram się pisać szczerze

Dla polinków szczerą prawdą jest tylko to, co przekazują kamerdynerzy Wall Street, a wszystko inne jest bełkotem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:44, 06 Sie 2023    Temat postu:

Bóg ŁP JWPB napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Bóg ŁP JWPB napisał:
...Putina, który broni przed ludobójstwem ludność cywilną...

To już jest właściwie bełkot
staram się pisać szczerze

Dla polinków szczerą prawdą jest tylko to, co przekazują kamerdynerzy Wall Street, a wszystko inne jest bełkotem.

Nie neguję, że Stany tez mają niejedno "za uszami". W szczególności chyba podczas wojny w Iraku zginęło więcej ludzi, niż do tej pory na Ukrainie. Dodając do tego inne akcje militarne, pewnie USA maj więcej istnień na sumieniu niż Rosja. Co nie zmienia tego, iż aktualnie to Rosja jest agresorem i wywołała wojnę. Do tego wojnę zupełnie bezsensowną (choć właściwie to wszystkie wojny są bezsensowne).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bóg ŁP JWPB
Gość






PostWysłany: Nie 10:00, 06 Sie 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Rosja jest agresorem i wywołała wojnę. Do tego wojnę zupełnie bezsensowną

Dla humanistów w humanistycznym świecie jest bezsensownym bronić mordowanej ludności cywilnej i dla każdego humanisty agresorem jest obrońca ludności cywilnej przed ludobójstwem, humanisto Dyszyński z humanistycznego świata.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bóg ŁP JWPB
Gość






PostWysłany: Nie 10:10, 06 Sie 2023    Temat postu:

PS. Zapomniałem dopisać humanisto Dyszyński, że banderowcy są wielkimi humanistami i dlatego ty ich tak bardzo kochasz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:15, 07 Sie 2023    Temat postu:

Bóg ŁP JWPB napisał:
PS. Zapomniałem dopisać humanisto Dyszyński, że banderowcy są wielkimi humanistami i dlatego ty ich tak bardzo kochasz.

Właśnie takie dyskusje są chaotyczne i jałowe. Takie, które polegają na oskarżaniu się o różne rzeczy, za pomocą skrajnej nadinterpretacji, przesady wypowiedzi oponenta.
Może z resztą sam tak mentalnie funkcjonujesz - w skrajności, w totalnym braku zdystansowania, traktowaniu wszystkiego personalnie, ambicjonalnie i trybie albo - albo.

Bo to (w tym Twoim ujęciu) albo trzeba tych banderowców z nienawiścią potępiać, niczego nie chcieć bilansować, rozumieć, po prostu zawsze stawiać sprawy na płaszczyźnie MY - ONI.
Dla mnie wszyscy tu są ludźmi, którzy błądzą, choć może poszukują też jakichś sensów. Oczywiście zabójcy zbłądzili wyjątkowo, więc nie zamierzam wybielać zabójstw akurat banderowców. Ale też nie mam wątpliwości, że zło nie jest tylko po jednej stronie. Ukraińcy mają też świadomość samowoli polskich panów feudalnych, którzy traktowali tamtejszych chłopów jak niewolników (także zabijając ich, okaleczając wedle swojej samowoli), walczyli o swoją państwowość (podobnie jak Polacy w 2019, gdy też nie jedno zabójstwo się zadziało z tytułu tej walki). Kolejna rzecz to Rosjanie...
Nagle "sobie przypominasz" banderowców, gdy wcześniej była mowa o agresji rosyjskiej na Ukrainę. Jeśli już ludobójstwa historyczne w ogóle wypominać, to ok. 6 mln ofiar wielkiego głodu zarządzone przez Stalina, chyba będzie gdzieś w panteonie najgorszych zbrodni w historii ludzkości. A aktualna agresja Rosji na Ukrainę też właściwie nastąpiła przede wszystkim z chorej ambicji imperialnej jednego człowieka, połączonej z faktem, że akurat Ukraińcy wolą się kumplować Zachodem, a nie krajem wiecznego wyzysku, bezprawia i ucisku, jakim jest od wieków Rosja. Więc przecież Putin "nie mógł puścić płazem" (?...) takiej zniewagi, że oto jakiś naród się nie chce podporządkować jego prywatnej woli byłego KGB-wskiego funkcjonariusza. Kto to słyszał, żeby naród mający miliony obywateli ośmielał się sprzeciwić woli jednego człowieka (skoro ów człowiek akurat zdobył władzę i myśli sobie odwrotnie od tego narodu...)?... Jak te miliony ludzi śmiały się sprzeciwić ambicji jednego człowieka?... Któż to słyszał?... :shock: :shock: :shock:

W sumie co do samych zaś Rosjan, to też nie mam prawa ich potępiać. Są to w większości zniewoleni ludzie, od pokoleń mający nad sobą okrutnych władców i przyzwyczajeni do rządów bezprawia i okrucieństwa. Karmiono ich mentalnie imperialną ambicją, więc większość mentalnych słabeuszy dała się tym otumanić. Więc mogą przymierać głodem, byle tylko mieć sobie przeświadczenie, że jacyś tam żołnierze w ich imieniu kogoś biją, gdzieś komuś włażą na jego ziemie, gwałcą obce kobiety. Taka "chwała", związana z poczuciem dominacji zadomowiła się jako wartość w ich emocjach, bo tak naprawdę od pokoleń są wychowywaniu W KULCIE DLA BEZWZGLĘDNOŚCI I BRUTALNEJ SIŁY. Wierzą tylko w tę brutalność i dominację, bo zawsze się z nią spotykali, bo to ona zawsze wyznaczała im ich życia, ambicje, emocje. Więc tylko bardziej światli, mniej liczni są w stanie się zorientować, że może są jeszcze inne wartości, niż to, kto komu wpierdoli, kto jest bardziej zuchwały, władczy, wywyższający się ponad pozostałych.

Pan, Panie Barycki w istocie straciłeś wiarę w dobro. Ciągnie Pana do tyranii, które sobie zawsze usprawiedliwisz pod jakimś tam pretekstem (rzucając oskarżenia, które zawsze przecież można rzucić), ignorując zbilansowany ogląd spraw. To zawsze tak można - swoje wywyższać, niewygodne ignorować, albo negować. A przede wszystkim trzymać się tych najbardziej władczych, typowanych na zwycięzców, no i...
też tych, w których cieniu można uznać, iż nie ma dobra. A jak nie ma dobra, też też przecież i własne grzechy dadzą się w takim "towarzystwie" uznać za "naturalne". Nie wiem, co masz Pan tam na sumieniu, ale najwyraźniej boisz się Pan spojrzeć na świat (i SIEBIE) w prawdzie, w rygorystycznej uczciwości. Bo może coś się wtedy Panu przypomina, o czym nie chciałby Pan pamiętać. Więc się Pan w pogardę wkręcasz, w uwielbienie dla złych władców się Pan wikłasz. Wtedy "naturalnie" przecież "nie ma dobra", jest tylko pytanie: kto jest silniejszy?! Kto może zabić oponenta?
Straciłeś Pan wiarę w moc dobra. Może nawet czujesz się Pan w duszy niegodny tego, aby w ogóle z Dobrem się jakoś zakumplować, uznać je. Ale ja nie tracę nadziei, tzn. wciąż uważam, że może przyjdzie kiedyś taki moment, że się Pan nawrócisz na wiarę w Prawdę i Dobro (miłość). I nawet nie chodzi mi tu o to, że od razu Pan pójdziesz do tego czy innego księdza, albo tego czy innego kościoła się Pan zapiszesz. Chodzi o to, CO W ŚRODKU, KIM SIĘ STALIŚMY TERAZ. Mniej o to chodzi kim byliśmy (co może trzeba będzie odpokutować, czasem bardziej, czasem mniej), ale kim jesteśmy TERAZ, że może już w nas kiedyś powstanie tak wielki głód Dobra i Prawdy, że sobie Pan pomyślisz, że może i różne głupoty się robiło, ale teraz się już zrozumiało, że to nie o to w istnieniu świadomości chodzi. Że tak naprawdę to nie ma innej opcji. Że albo jest owo Dobro i Prawda, albo zwyczajnie nic nie ma sensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin