Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Francja i dwa zła tego świata

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31260
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:45, 08 Maj 2017    Temat postu: Francja i dwa zła tego świata

Przyszło mi do głowy spostrzeżenie, że ostatnie wybory we Francji wymusiły na obywatelach tego kraju wybór pomiędzy złem na dwa, szczególnie często spotykane w życiu, sposoby:
- nacjonalistami - dążeniem do walki, wojny, dzielenia ludzi, uważania ich za gorszych, bo są inni, agresją wpisaną w stosunki międzyludzkie i promowania swojej nacji, jako tej lepszej od innych.
- bankierami - chciwością, egoizmem, brakiem szacunku dla człowieczeństwa w ogólności, a tylko dla sprytu i bezrefleksyjnego pragnienia dominacji

Dominacja, brak ludzkiej solidarności jest właściwie znakiem rozpoznawczym obu tych sposobów - kierunków myślenia u ludzi. Nacjonaliści chcą dominować, wygrywać, pokonywać wrogów na gruncie narodowym, szukając podziałów w oparciu o kryteria etniczne. Chciwi bankierzy, neoliberałowie zapatrzeni w pieniądz jak w bożka są z kolei odłamem pragnienia dominacji w oparciu o mechanizmy rynkowo - prawne (także lobbingowe).
Można by w tym upatrywać jakiegoś ogólnego rysu ludzkości - tego dążenia do dominacji, wspinania się po drabince hierarchii społecznej. Mamy w sobie - jako ludzie - to dziedzictwo wilczej natury pragnącej zdobyć dominację w stadzie (w watasze). I wiele wskazuje, że to dziedzictwo jest na tyle silne, że ogromne rzesze ludzi nie wyobrażają sobie siebie jako spełnionych w innej postaci, tylko kogoś dominując, udowadniając, że są lepsi, że oni mogą (będą) krzywdzić, a im nic za to nie będzie. Właściwie wewnętrznie pojęcia sukcesu i dominacji są niemal synonimami.
Dlaczego do drugiej tury wyborów we Francji doszły przed wszystkim osoby reprezentujące - nieco się różniące stylem - ale jednak SIŁY ZŁA, DĄŻENIA DO DOMINACJI?
Dlaczego w pierwszej turze nie wypłynął kandydat, który byłby przedstawicielem sił pokoju opartego o sprawiedliwość, uczciwość, zamiast sił dominacji?...
Na to chyba nie ma prostej odpowiedzi, bo przyczyn widziałbym więcej, niż jedną:
- skołowanie ludzi - w obliczu tak powszechnej manipulacji, fałszywych informacji, okrągłych słówek i ewidentnych kłamstw we wszystkich mediach, trudno jest komukolwiek zaufać
- rzeczywiste problemy gospodarcze i społeczne oraz błędy w zarządzeniu poprzednich ekip, które nałożone na hasła w kampanii stworzyły trudną do rozwikłania układankę
- pragnienie dominacji wpisane w naszą naturę.

Ten ostatni aspekt jest dla mnie szczególnie ciekawy, bo uniwersalny. Od jakiegoś czasu się przekonuję, LUDZIE ROZUMUJĄ MECHANIZMEM DOMINACJI. Tak - ROZUMUJĄ, MYŚLĄ (!) koncepcjami dominacyjnymi, inaczej po prostu NIE POTRAFIĄC!
Dobro i zło w "języku naszych wewnętrznych emocji" to wygrana vs przegrana - to bycie nad kimś vs pod kimś w tej, czy innej hierarchii... Nie bycie w zgodzie, w pokoju bo to jest nudne, neutralne, tak niewiele warte emocjonalnie.
Sukces jest rozumiany jako wspięcie się na jakiś szczyt w ludzkim postrzeganiu - aby rządzić jak największą liczbą ludzi, aby mieć więcej niż inni (choćbyśmy nie byli w stanie tego posiadania wykorzystać), aby nas podziwiano, chwalono bardziej niż innych.
Może to ostatnie nawet nie jest takie złe - bo może taki szczery podziw byłby jakąś formą uznania dla wartości, ale chodzi o to, że jakże często na tym naszym świecie podziw zdobywa się kłamstwem, manipulacją, a nie uczciwym zdaniem się na obiektywny osąd ludzi.

Proponuję zrobić samemu sobie test psychologiczny zwiazany z oceną następującej okoliczności:
1. oceńmy rosyjskich nacjonalistów, którzy żałują upadku imperium ZSRR, uważają, że najlepiej byłoby, aby Rosja panowała nad światem, zajęła (czy choćby dominowała, nie dopuszczając do pełnej samodzielności inne państwa) jak największą część Europy, może Świata. Czy widzimy to jako etyczne, jako dobro, jako właściwy układ stosunków międzynarodowych?... Słuszne byłoby dominowanie przez Rosję krajów i narodów ościennych, w tym Polski?...
2. Oceńmy teraz z kolei inną sytuację - gdyby oto nagle pojawiła się opcja, że Polska znowu będzie od morza do morza, jakoś zdominuje sąsiadów, nawet Niemcy (jak marzyć, to marzyć, czemuż by nie?...). Czy byłoby to dobre, właściwe?...
Idę o zakład, że pierwszym odczuciem bardzo dużej części (chyba większości osób, czytających ten - po polsku napisany - tekst) byłaby: no tak, to byłoby OK. Do byłoby dobre i właściwe!

I pewnie byśmy sobie usprawiedliwili to, że my jednak dominować powinniśmy i możemy - bośmy są tacy mili i dobrzy, wojen zaborczych przecież nie prowadziliśmy (na pewno?...), co najwyżej się broniliśmy, a w ogóle chcemy dla innych tylko tego, co dobre. Bo my, to my! Poza tym - tyle nam ZABRANO, tyle historycznie polskich ziem wyrwały nam przemocą wrogie moce. Więc właściwe byłoby, aby to wrócił pod polskie barwy (może nawet z jakimś naddatkiem, rekompensatą za lata oderwania od macierzy...).

Gdyby zaś pojawiła się jakaś dyskusja na temat: czy na pewno nam się te, czy tamte ziemie należą, czy rzeczywiście dobrym jest przenoszenie panowania z kraju nadwiślańskiego na jakieś tam rejony, gdzie mieszkają ludzie mówiący innym językiem, o innej kulturze to...
PO PROSTU BYŚMY OPONENTÓW NIE SŁUCHALI!
Słuchalibyśmy tych, co mówią to, co nam pasuje. Tamte argumenty z automatu byłyby "mało wiarygodne", nie warte rozważenia. I byśmy ich nie rozważali, a ostatecznie (w zgodzie z prawdą i naszym "obiektywnym osądem") wyszłoby, że co jak co, ale Polakom to się panowanie nad innymi narodami należy. Jak psu zupa się należy... Przecież tacy fajni, tacy mądrzy, tacy niezwykli jesteśmy. :shock:

Ludzie w większości NIE POTRAFIĄ SOBIE WYOBRAZIĆ SUKCESU, SPEŁNIENIA BEZ DOMINACJI. Jak nas dominują, to postrzegamy tę sytuację, jako złą, ale jak my dominujemy, to przecież zła już nie ma... Kali dobrze to rozumiał.
W wyborach we Francji wygrała aktualnie opcja wygrywania metodami ekonomicznymi - kandydat bankierów przekonał ludzi o tyle, że przestraszyli się zbyt rewolucyjnych pomysłów kontrkandydatki. W następnych wyborach to się może odwrócić, bo bogate "tłuste koty" nie będą pewnie miały umiaru w prowadzeniu tej swojej "gry" polegającej na wyrywaniu wszystkim wszystkiego, byle mieć więcej dla siebie, nie bacząc na nic, nie dbając o ludzi, tylko o tę dominację, zwyciężanie. Frustracja pewnie się będzie nasilała. Choć oczywiście zamiana dominacji bankierów na dominację narodowców nie jest żadnym rozwiązaniem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 17:29, 08 Maj 2017    Temat postu:

Infantylizm skretyniałego analfabety, analizujący zjawiska społeczne i cywilizacyjne na płaszczyźnie psychologicznej i takie sparchaciałe kołtuństwo ma prawa wyborcze, to i nie dziwota, że takim gównem byle szuler z podrzędnej meliny może manipulować, jak dzieckiem z zespołem Downa. Jeszcze w latach siedemdziesiątych, bohemę intelektualną w jakiejkolwiek kawiarni, Pan Dyszyński mógłby oglądać, co najwyżej, przez szybę z ulicy, a dzisiaj jest elitą intelektualną i dlatego dzisiaj, tylko faszyzm może przywrócić cywilizowany porządek, inaczej, to zidiociałe kurewstwo rozpierdoli świat cały.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janek <aślanka
Gość






PostWysłany: Pon 17:47, 08 Maj 2017    Temat postu: Re: Francja i dwa zła tego świata

Michał Dyszyński napisał:
Przyszło mi do głowy spostrzeżenie, że ostatnie wybory we Francji wymusiły na obywatelach tego kraju wybór pomiędzy złem na dwa, szczególnie często spotykane w życiu, sposoby:
- nacjonalistami - dążeniem do walki, wojny, dzielenia ludzi, uważania ich za gorszych, bo są inni, agresją wpisaną w stosunki międzyludzkie i promowania swojej nacji, jako tej lepszej od innych.
- bankierami - chciwością, egoizmem, brakiem szacunku dla człowieczeństwa w ogólności, a tylko dla sprytu i bezrefleksyjnego pragnienia dominacji...


I co się dziwisz Baranie boży?
Przecie pisałem:


JaKrów napisał:
Homo Jebus Narodnyj i Yankee Dozorcostwo to jedno ciało w Chrystusie Panu! Że tylko Homo Terrorist Degeneration inny jest.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31260
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:18, 08 Maj 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Infantylizm skretyniałego analfabety, analizujący zjawiska społeczne i cywilizacyjne na płaszczyźnie psychologicznej i takie sparchaciałe kołtuństwo ma prawa wyborcze, to i nie dziwota, że takim gównem byle szuler z podrzędnej meliny może manipulować, jak dzieckiem z zespołem Downa. Jeszcze w latach siedemdziesiątych, bohemę intelektualną w jakiejkolwiek kawiarni, Pan Dyszyński mógłby oglądać, co najwyżej, przez szybę z ulicy, a dzisiaj jest elitą intelektualną i dlatego dzisiaj, tylko faszyzm może przywrócić cywilizowany porządek, inaczej, to zidiociałe kurewstwo rozpierdoli świat cały.

Adam Barycki

Napisano na stronie głównej sfinii, przy linku do Kawiarni "nie karmić troli". To nie będę karmił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janek
Gość






PostWysłany: Pon 18:19, 08 Maj 2017    Temat postu:

Ja janek maślanka nie jestem przeciwko Yankee Dozorcostwo, bo wtedy jak nic musiałbym mu stawić czoła jako Homo Jebus Narodnyj.
Musuiałbym czekać aż Yabkee przebaczy, a wtedy niepostrzeżenie bym go musiał wyjebać.

Dlatego postanowiłem odrzucić sex i zostać Homo Terroristą morpha Degenaration.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 20:09, 08 Maj 2017    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Napisano na stronie głównej sfinii, przy linku do Kawiarni "nie karmić troli". To nie będę karmił.


Kawiarnie jest miejscem dla dorosłych, gówniarzu, więc wypierdalaj do schroniska z działami naukowymi, tam edukacja gnojków z zespołem Downa jest pod ochroną Wuja Zbója.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bezimienny
Gość






PostWysłany: Sob 16:52, 13 Maj 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Napisano na stronie głównej sfinii, przy linku do Kawiarni "nie karmić troli". To nie będę karmił.


Kawiarnie jest miejscem dla dorosłych, gówniarzu, więc wypierdalaj do schroniska z działami naukowymi, tam edukacja gnojków z zespołem Downa jest pod ochroną Wuja Zbója.

Adam Barycki


Nie za bardzo podoba mi się założone z góry odłożenie pojedynku waćpanów. Zresztą Wuj Zbój tylko na usilne interwencje udaje, że coś stworzył, czegoś pilnuje. Regulamin obowiązuje jak widać tylko was, którzyście w jego ramach się mieszczą. Mieszczanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 17:49, 13 Maj 2017    Temat postu:

Chcesz huju kopniaka w mordę?

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31260
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:08, 13 Maj 2017    Temat postu:

Bezimienny napisał:
Adam Barycki napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Napisano na stronie głównej sfinii, przy linku do Kawiarni "nie karmić troli". To nie będę karmił.


Kawiarnie jest miejscem dla dorosłych, gówniarzu, więc wypierdalaj do schroniska z działami naukowymi, tam edukacja gnojków z zespołem Downa jest pod ochroną Wuja Zbója.

Adam Barycki


Nie za bardzo podoba mi się założone z góry odłożenie pojedynku waćpanów. Zresztą Wuj Zbój tylko na usilne interwencje udaje, że coś stworzył, czegoś pilnuje. Regulamin obowiązuje jak widać tylko was, którzyście w jego ramach się mieszczą. Mieszczanie.

Zaiste, cenna to uwaga. Regulamin można zlekceważyć, ale - jeśli się chce być zgodnym z własną decyzją przynależności do niniejszego chlewika, to jednak należałoby się regulaminu trzymać. To był rodzaj umowy - przyrzeczenia "publikuję tu, uznałem swoją obecność tu za zgodną z moim przekonaniem, a więc dotrzymuję słowa, którego złożyłem zapisując się do chlewika". Kto nie umie dotrzymać swojego słowa, ten cienias jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mirosław Galczak
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stoliy księstwa Gryfitów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:45, 18 Maj 2017    Temat postu:

Cześć Towarzyszu Barycki !
Kawiarnia kojarzyła mi się i dalej kojarzy z pewnego rodzaju atmosferą do miejsca intelektualnych dyskusji prowadzących do konsensusu.
Nie wyobrażam sobie na przykład dyskusji kawiarnianej toczonej podniesionym głosem.
Zwróć uprzejmie uwagę na z zasady pozytywne skutki tych dyskusji.
Nie zaprzeczysz, że istnieją dwa filozoficzne przeciwstawne określenia zło i dobro. Określenia którymi posługują się wszystkie znane nam ideologie. Hitlerowcy byli przekonani, że porządek, który usiłowali wprowadzić był dobrem.

Wiesz ? Po każdym moim pobycie w Oświęcimiu byłem psychicznie zdruzgotany. Może na tym terenie i w tych budynkach pozostało zło czynione przez hitlerowską załogę i ogromny strach i ból ofiar.

"W przyrodzie nic nie ginie tylko zmienia postać".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Czw 15:35, 18 Maj 2017    Temat postu:

Mirosław Galczak napisał:
Hitlerowcy byli przekonani, że porządek, który usiłowali wprowadzić był dobrem.


Tak samo hitlerowiec Dyszyński jest przekonany, że te Jego hitlerowskie banialuki, które tu przemyca plugawie, są dobre. I jak ja mogę niepodniesionym głosem odnosić się do tej hitlerowszczyzny?

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Czw 16:05, 18 Maj 2017    Temat postu:

Mirosław Galczak napisał:
Wiesz ? Po każdym moim pobycie w Oświęcimiu byłem psychicznie zdruzgotany. Może na tym terenie i w tych budynkach pozostało zło czynione przez hitlerowską załogę i ogromny strach i ból ofiar.

"W przyrodzie nic nie ginie tylko zmienia postać".


Mnie najbardziej przeraziła w Oświęcimiu niepozorność miejsc tego niewyobrażalnego ogromu bestialstwa zbrodni. Wiedza o ogromie tego potwornego ludobójstwa powodowała wyobrażenie, że miejsca tej ogromnej potworności musza też być w jakiś szczególny sposób inne od normalnych miejsc, jakieś monumentalne, wielkie, a tam najzwyklejsze budyneczki, baraczki, zwykłe pomieszczenia, takie, jakie codziennie można zobaczyć w każdym innym miejscu. Takie zwykłe drewniane drzwi z kutym skoblem, jak w wiejskich budynkach gospodarczych na każdej wsi, a tu świadomość, że za tymi drzwiami zamykano ludzi na śmierć z głodu i mrozu. Byłem w tej malutkiej komórce, tak z pozoru zwyczajnej, a tu świadomość o niewyobrażalnym ogromie zbrodni dokonywanej w tym miejscu. Byłem pod ścianą śmierci, stałem sobie w najzwyklejszym na świecie miejscu pod najzwyklejszą ścianą, a tam stawało tysiące ludzi, aby za moment umrzeć. Byłem w miejscu komór gazowych, też najzwyklejsze na świecie miejsce podobne od innych zupełnie normalnych, a przez tę mała przestrzeń przeszło miliony ludzi, matek, dzieci, ojców, dziadków, aby za moment przeżywać gehennę ostatnich minut życia swojego i swoich najbliższych. Byłem tam, stałem w zwykłym miejscu, a obok mnie przechodziły miliony, jeszcze nieświadomych swojej za moment gehenny. Najstraszniejsza po wyjściu z tego miejsca jest świadomość, że ten wcześniej utrwalony obraz niewyobrażalnego ogromu zbrodni, przez te tak najnormalniejsze miejsca w których się odbywał, stał się jeszcze bardziej straszny, świadomość tego, że taki ogrom zbrodni może się dokonywać w każdym normalnym miejscu tu i teraz, pośród przedmiotów naszego codziennego życia, jest przerażająca.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mirosław Galczak
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stoliy księstwa Gryfitów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:30, 18 Maj 2017    Temat postu:

Właśnie Panie Adamie !
Ta zwykłość, w zestawieniu z tym cało dobowym strachem więźniów. W tym "w tym planowaniu i udoskonalaniu" ludobójstwa"

Wie Pan kilka dni temu pokazywano nam przebieg kolejnej "miesięcznicy" Jeden z uczestników uzasadniał, że ten marsz z mszy pod Pałac był "marszem modlitewnym".

Odnalazłem nagranie z wypadku lotniczego w Lesie Kabackim. Wie Pan, że około trzydziestu minut zarówno załoga jak i pasażerowie zdawali sobie sprawę z sytuacji w jakiej się znaleźli. Tą walkę lotników o uratowanie pasażerów no i siebie i te ostatnie słowa kapitana: "Dobranoc I Giniemy".
Wyobraża Pan sobie skumulowany strach około dwustu ludzi.

No i Katastrowa Smoleńska i ostatnie słowa Kapitana: "O k...wa" i krytykę części komentatorów, że żegnał On się z życiem w ten sposób
Oczywiście pasażerowie nie wiedzieli co się dzieje. Siedzieli przypięci do foteli. Ułamek sekundy strasznego bólu rozrywanego się ciała ......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31260
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:17, 18 Maj 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Mirosław Galczak napisał:
Hitlerowcy byli przekonani, że porządek, który usiłowali wprowadzić był dobrem.


Tak samo hitlerowiec Dyszyński jest przekonany, że te Jego hitlerowskie banialuki, które tu przemyca plugawie, są dobre. I jak ja mogę niepodniesionym głosem odnosić się do tej hitlerowszczyzny?

Adam Barycki

Panie Barycki.
Nie wiem skąd w Panu przeświadczenie o jakimkolwiek związku z hitleryzmem, ale przyjmuję fakt, że masz Pan umysł, który generuje jakieś, nie wiadomo skąd i dlaczego wzięte przekonania. Tak Pan po prostu masz. Jeśli jutro Pan ogłosisz, że Dyszyński to Marsjanin, to ja się nie zdziwię. Pan możesz ogłosić wszystko, a nawet może być przekonanym, że tak to właśnie jest, co Panu (chyba w efekcie nakładania się białego szumu na nieustalone stany neuronów) w głowie zadziało. Pan nie odpowiadasz za to co Pan wymyślasz, bo te Pańskie stwierdzenia "Panem myślą", a nie Pan tutaj myślisz. Jesteś Pan więc niczemu nie winny, żadna z bzdur, jakie w obfitości się Panem wygenerowały nie jest Pana winą. Wszak osoba nie potrafiąca oceniać poprawnie nie odpowiada - nie jest Pan podmiotem, a jedynie przedmiotem - narzędziem procesów, które się dzieją. Każdy sąd by Pana uniewinnił od wszystkiego.
Jednakowoż masz Pan ten problem, że wolność, którą udało się Panu osiągnąć gadając w sposób zupełnie chaotyczny, losowo związany z realiami ma również i pewną negatywną stronę. Nikt już nie oczekuje, że Pan coś z sensem napiszesz, nikt nie spodziewa się, abyś Pan coś zasadnego mógł stwierdzić. Powstał pewien stereotyp Baryckiego - to taki gostek, który coś tam nabluzga na innych pisząc rzeczy kompletnie od czapy, nie odpowiadając absolutnie za nic, co pisze. Nie jesteś Pan w stanie wywrzeć żadnego większego wrażenia, bo to ostatnie ma swój związek z posiadaniem oczekiwania, że słowa przez kogoś pisane COŚ FAKTYCZNIE ZNACZĄ. Tymczasem wszyscy wiedzą, że Pan "piszesz, bo piszesz", a znaczenie, czy sens tego co napisane, to osobna bajka...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:18, 18 Maj 2017    Temat postu:

Mirosław Galczak napisał:
Ułamek sekundy strasznego bólu rozrywanego się ciała
Z pewnością nie przez zetkniecie się tak dużego samolotu jedynie skrzydłem z małym drzewem spowodowanego...
Jak to usiłowały "wciskać" różne zakłamane pseudokomisje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 5:54, 19 Maj 2017    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Panie Barycki.
Nie wiem skąd w Panu przeświadczenie o jakimkolwiek związku z hitleryzmem, ale przyjmuję fakt, że masz Pan umysł, który generuje jakieś, nie wiadomo skąd i dlaczego wzięte przekonania.


Ano stąd, Panie Dyszyński, że w bawarskich szkołach uczą się niemieckie dzieci z podręczników państwowych, że Niemcy nie mordowali Żydów, a tylko wysyłali ich Polakom do polskich obozów zagłady, a Pan, hitlerowcu pierdolony, nie tylko niemieckim kurwom jebanym wybaczasz, ale i hitlerowskie kurwy jebane prosisz o wybaczenie, jebana w dupę hitlerowska kurwo.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 18:52, 19 Maj 2017    Temat postu:

No i co, Panie Dyszyński, co tak milczymy, erystyki Panu nie staje?

Adam Barycki
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin