Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytanie do studentów Filozofii.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
noname890




Dołączył: 10 Sty 2018
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:31, 10 Sty 2018    Temat postu: Pytanie do studentów Filozofii.

Witam,
studiuję filozofię od niecałego semestru i pewnie jak większości z was i mnie ten wspaniały kierunek obdarowuje pytaniami- niestety niektóre z nich nie przestają mnie męczyć i raczej nie są oczekiwanymi/pożądanymi.

1.W związku z tym, że po pierwszym semestrze zgromadzona wiedza ani nie wprowadza mnie w grono filozofów, którzy mogą aktywnie używać tej supermocy czy to na forach czy płynnie w swoich pracach- mam wątpliwości co do samych studiów (jeżeli chodzi o wybijanie matki mądrości z mojego grona zainteresowań to ani mi się śni)- stąd moje pytanie , czy studia Filozoficzne - dużo wam dały; jeżeli tak , to kiedy zaczeliście to zauważać? Chciałbym też zaznaczyć, że wcześniej wbrew swojej pasji studiowałem Budownictwo- całkiem niezle mi szło, więc może nie tyle jestem uzdolniony humanistycznie co technicznie- może stąd moja niepewność w posiadanej wiedzy, nawet nie wiem czym taka wiedza mogłaby się objawiać. Ze zrozumieniem czytanych tekstów (najcięższe co poruszaliśmy w tym semestrze to Precesja symulakrów, teksty Colliego, Arendt, Siemka, większość filozofii starożytnej) nie mam praktycznie najmniejszych problemów, a na zajęciach raczej nie mam problemu z prowadzeniem dyskusji, może bardziej zależy to od dnia- gdyż borykam się z lękami społecznymi :). Niestety ciąglę brakuje mi jakiegoś potwierdzenia czy wybrałem dobry kierunek - czy moja natura intelektualna pozwoli mi na spełnianie się w tej pięknej dziedzinie, czy raczej powinienem pozostać na poziomie zainteresowania nią i poświęcić się technice.

2. Ostatnimi czasy moje lęki weszły mi troszkę na głowę przez co pogorszyła mi się zdecydowanie pamięć; mimo tego, że na zajęcia pamiętam praktycznie wszystko co mam pamiętać, dosyć spora część ulatuje mi z głowy- stąd pytanie , a raczej prośba o jakiekolwiek porady jak uczyć się, co zapamiętywać, czego szukać w książkach które czytam? Zauważyłem już, że czasami 3 strony tekstu da się podsumować w 2 prostych zdaniach. Jakiekolwiek porady na temat tego jak "uczyć się" filozofii będą mile widziane:).

3. Ile dawaliście radę czytać trudniejszych tekstów podczas studiów? Ja utrzymuje średnią 25 stron na godzinę i spadek z 60/70 przy powieściach jest dość szokujący.

4.Czy podczas studiowania filozofii robiliście coś oprócz pisania prac i czytania książek aby pielęgnować wasze "życie filozoficzne"? Czy pisanie na tak wczesnym etapie ma sens? Jeżeli tak to skąd czerpać tematy prac - tak aby nie wchodzić na nieznane mi obszary filozofii.

5.Na koniec chciałbym prosić tych , którzy mają chwilkę wolnego czasu o przeczytanie i ocenę mojej pracy semestralnej - ufile.io/59498 - pisanie jej zajęło mi jakieś 5 godzin i jest ona jeszcze w formie suchej, bez poprawy skladnii i interpunkcji- profesor prosił o dostarczenie konspektów prac aby móc ocenić, czy idziemy w dobrym kierunku. Sam profesor stwierdził, że praca jest "nawet dobra", lecz chciałbym się dowiedzieć czy nie był to uśmiech przez łzy :D.

Z góry dziękuje wszystkim którym chciało się czytać moje wypociny i za możliwe odpowiedzi- pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janek ślanka cymbał
Gość






PostWysłany: Czw 10:50, 11 Sty 2018    Temat postu: Re: Pytanie do studentów Filozofii.

noname890 napisał:
Witam, nie przestają mnie męczyć
4.Czy podczas studiowania filozofii robiliście coś oprócz pisania prac i czytania książek aby pielęgnować wasze "życie filozoficzne"?


Ja miałem na studiach filozofię. Niczego nie czytałem. Chyba tylko raz byłem na wykładzie, pierwszym bodajże i nieszczęsny profesor na koniec wykładu zadał pytanie, jakieś, nieważne i wtedy nastała cisza.... Ale nagle ja wstałem i w kilku słowach zniszczyłem przewód tego wykładowcy.

Gdy potem, po semestrze zjawiłem się na egzaminie, profesor po moim "dzień Dobry" siedząc tyłem ozwał się:

- Oho, mocny filozof.

Dostałem trójkę z egzaminu, nie wykazawszy się znajomością żadnego nazwiska, żadnej daty, żadnego filozoficznego trendu w historii. Coś mówiłem od siebie, może nawet na przykładzie ryb, bo ja na studniach zamiast na wykłady to na ryby chodziłem.

No i tak jest ze mną do dzisiaj, że nie znając zagadnień jestem w nich ...najmocniejszy i niszczenie przeciwnika przychodzi mi łatwo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 12:46, 11 Sty 2018    Temat postu:

Filozofia tylko niemiecka, reszta, to mieszanie kijem gówna w nocniku, jednak mieszać trza trochę, bez mieszania nie rozpozna gówna i może się mocno umazać. Tak więc, gówno czasem mieszać, ale tylko niemieckim kijem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:55, 17 Lip 2018    Temat postu: Re: Pytanie do studentów Filozofii.

noname890 napisał:
Witam,
studiuję filozofię od niecałego semestru i pewnie jak większości z was i mnie ten wspaniały kierunek obdarowuje pytaniami- niestety niektóre z nich nie przestają mnie męczyć i raczej nie są oczekiwanymi/pożądanymi.

1.W związku z tym, że po pierwszym semestrze zgromadzona wiedza ani nie wprowadza mnie w grono filozofów, którzy mogą aktywnie używać tej supermocy czy to na forach czy płynnie w swoich pracach- mam wątpliwości co do samych studiów (jeżeli chodzi o wybijanie matki mądrości z mojego grona zainteresowań to ani mi się śni)- stąd moje pytanie , czy studia Filozoficzne - dużo wam dały; jeżeli tak , to kiedy zaczeliście to zauważać? Chciałbym też zaznaczyć, że wcześniej wbrew swojej pasji studiowałem Budownictwo- całkiem niezle mi szło, więc może nie tyle jestem uzdolniony humanistycznie co technicznie- może stąd moja niepewność w posiadanej wiedzy, nawet nie wiem czym taka wiedza mogłaby się objawiać. Ze zrozumieniem czytanych tekstów (najcięższe co poruszaliśmy w tym semestrze to Precesja symulakrów, teksty Colliego, Arendt, Siemka, większość filozofii starożytnej) nie mam praktycznie najmniejszych problemów, a na zajęciach raczej nie mam problemu z prowadzeniem dyskusji, może bardziej zależy to od dnia- gdyż borykam się z lękami społecznymi :). Niestety ciąglę brakuje mi jakiegoś potwierdzenia czy wybrałem dobry kierunek - czy moja natura intelektualna pozwoli mi na spełnianie się w tej pięknej dziedzinie, czy raczej powinienem pozostać na poziomie zainteresowania nią i poświęcić się technice.

2. Ostatnimi czasy moje lęki weszły mi troszkę na głowę przez co pogorszyła mi się zdecydowanie pamięć; mimo tego, że na zajęcia pamiętam praktycznie wszystko co mam pamiętać, dosyć spora część ulatuje mi z głowy- stąd pytanie , a raczej prośba o jakiekolwiek porady jak uczyć się, co zapamiętywać, czego szukać w książkach które czytam? Zauważyłem już, że czasami 3 strony tekstu da się podsumować w 2 prostych zdaniach. Jakiekolwiek porady na temat tego jak "uczyć się" filozofii będą mile widziane:).

3. Ile dawaliście radę czytać trudniejszych tekstów podczas studiów? Ja utrzymuje średnią 25 stron na godzinę i spadek z 60/70 przy powieściach jest dość szokujący.

4.Czy podczas studiowania filozofii robiliście coś oprócz pisania prac i czytania książek aby pielęgnować wasze "życie filozoficzne"? Czy pisanie na tak wczesnym etapie ma sens? Jeżeli tak to skąd czerpać tematy prac - tak aby nie wchodzić na nieznane mi obszary filozofii.

5.Na koniec chciałbym prosić tych , którzy mają chwilkę wolnego czasu o przeczytanie i ocenę mojej pracy semestralnej - ufile.io/59498 - pisanie jej zajęło mi jakieś 5 godzin i jest ona jeszcze w formie suchej, bez poprawy skladnii i interpunkcji- profesor prosił o dostarczenie konspektów prac aby móc ocenić, czy idziemy w dobrym kierunku. Sam profesor stwierdził, że praca jest "nawet dobra", lecz chciałbym się dowiedzieć czy nie był to uśmiech przez łzy :D.

Z góry dziękuje wszystkim którym chciało się czytać moje wypociny i za możliwe odpowiedzi- pozdrawiam.


Jesli dobrze ci szło na budownictwie..ladowym?? To niesłusznie zrezygnowales. Da się wrócić? Filozofia to studia dodatkowe. To bardziej hobby. Chociaż jak będziesz w tym dobry to możesz zostać nowym Kantem..lub Heglem :-) :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:59, 17 Lip 2018    Temat postu: Re: Pytanie do studentów Filozofii.

janek ślanka cymbał napisał:
noname890 napisał:
Witam, nie przestają mnie męczyć
4.Czy podczas studiowania filozofii robiliście coś oprócz pisania prac i czytania książek aby pielęgnować wasze "życie filozoficzne"?


Ja miałem na studiach filozofię. Niczego nie czytałem. Chyba tylko raz byłem na wykładzie, pierwszym bodajże i nieszczęsny profesor na koniec wykładu zadał pytanie, jakieś, nieważne i wtedy nastała cisza.... Ale nagle ja wstałem i w kilku słowach zniszczyłem przewód tego wykładowcy.

Gdy potem, po semestrze zjawiłem się na egzaminie, profesor po moim "dzień Dobry" siedząc tyłem ozwał się:

- Oho, mocny filozof.

Dostałem trójkę z egzaminu, nie wykazawszy się znajomością żadnego nazwiska, żadnej daty, żadnego filozoficznego trendu w historii. Coś mówiłem od siebie, może nawet na przykładzie ryb, bo ja na studniach zamiast na wykłady to na ryby chodziłem.

No i tak jest ze mną do dzisiaj, że nie znając zagadnień jestem w nich ...najmocniejszy i niszczenie przeciwnika przychodzi mi łatwo.


Na egzaminie z filozofii byla wowczas głównie marksistowska dzisiaj pewnie chrzescijanska. Egzaminator nas zlekcewazyl. Zadał dwa pytania tylko. Postawil cztery i kazal dalej iść się opalać :wink: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin