ŚFiNiA

luzik

Wszystkie psy są nasze.

Apropopo psów. Wczoraj przybyła do mojego domu bulterierka Edzia.

luzik

Tak mnie to Krowy nowatorstwo i wizjonerstwo pobudziło, więc se wklejam

"Baobab był tak wielki, ze przypominali wierze zamkową. Według Stasia piętnastu ludzi wziąwszy się za ręce nie objęłoby tego drzewa, który mógł pochodzić z czasów faraona.
Pień był w dolnej części pusty i spróchniały. Był tam otwór, przez który można łatwo się dostać do środka. Drugi otwór był mniejszy na wysokości pierwszego piętra.
By zamieszkać w Baobabie Staś zaproponował wrzucenie zapalonych gałązek do środka. Okazało się, ze drzewo miało już gospodarza, którym był wielki boa, oraz inne zwierzęta takie jak nietoperze. Potem razem z Kalim wsypali rozżarzone węgle, by pozbyć się owadów.
Baobab w środku był jak wielki pokój. Staś przedzielił całość za pomocą płócien z namiotu. Drzewo nie było spróchniałe do końca, wiec dzieci nie musiały bać się deszczu. Podnosząc korę, można było zrobić okapy.
Wnętrze Staś z Kalim wysypali piaskiem i wymościli mchem.
Na noc obkładali otwory cierniem, w ten sposób mieli zapewnione światło i byli bezpieczni.
Baobab został nazwany Krakowem."

Adam Barycki · Gość

A ja jednak uparcie obstawał będę przy mojej tu drzewiej prezentowanej Pani propozycji jam ziemnych zabezpieczonych starą papą i szkłem tłuczonym.

Adam Barycki

luzik

Doprawdy trudno się oprzeć Pana propozycjom

luzik · Wysłany: Pon 20:06, 10 Mar 2014 Temat postu:

Kupiłam auto swoich marzeń, mercedesa W124. Dobrze, że spełniam swoje marzenia, źle, że nie sprawiają mi one radości.

abangel666 · Wysłany: Śro 22:57, 12 Mar 2014 Temat postu:

luzik

luzik

Gnębiona Krowa przez dzieciarnię okoliczną ....

luzik

Wklejam dla Byłego, coby i w deszczowe dni widział śliczne, radosne, dziecięce buzie :wink:

były · Gość

[quote="luzik"]Wklejam dla Byłego, coby i w deszczowe dni widział śliczne, radosne, dziecięce buzie :wink:

Sadystka.

luzik

luzik

luzik

Mojej imaginacji ciag dalszy ;).

heja · Gość

tylko kolor nieba inny... :mrgreen:

hahaha

heja · Gość

luzik, zapomniałaś skasować podpiski na fotce :rotfl:

a gryka rosnie wszędzie... :nie:

krowa

[quote="luzik"]Wklejam dla Byłego, coby i w deszczowe dni widział śliczne, radosne, dziecięce buzie :mrug:

[img]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1.0-9/1972278_704075689657204_1777945774654668834_n.jpg[/img][/quote]

Dobry dzień mnie spotkał.

Auto miałem zepsute, z powodu przeciążenia, jak onegdaj przewoziłem nim ze dwa kubiki drewna. Sprężyny popękały, koła się rozbiegały po skrętach ale szczęście dzisiaj stało przy drodze.
- Gdzie jedziesz? - spytałem zza uchylonej szyby.
- Na egzamin. - odpowiedziała.
- Tam czy tam? - z głupia pokazywałem palcem.
- Tam. - skręciła głową.
- To wsiadaj.
Uśmiechnęła się i już wsiada, a ja szybciutko strzepnąłem fotel z paprochów.
- Nie powinnaś się wybrudzić. Jak coś to poprosisz koleżankę by cię oglądnęła.
- Nawet się nie boję egzaminu.
- Nie mogą cię oblać. Wychowawca by nie dopuścił aby dobra uczennica oblała.
- Wychowawcy nie będzie. Nie może być na egzaminie.
- Zdasz. Kurcze, auto mam zepsute.
- Jakoś dojedziemy.
- Co to za perfumy?
- Od babci.
- Ja już jestem całkiem odperfumowany.
- Za mocno się poperfumowałam?
- Pachnie, lecz gdyby zanalizować i przedstawić parametry tego zapachu, byłby jak... żyletka, która niby ma ładne, równiutkie ostrze, a w powiększeniu widać oscylację co szarpie, aż rani. Pradziwy zapach jest jak te pola łagodny.
- Wiem. Rozumiem.
- Przeglądałem pytania z języka polskiego. Było tam o miłości, ale bez sensu.
- Chodziło o rozumienie podanych przykładów.
- Przecież przyjaźń nie jest miłością.
- Ale tam była wskazana miłość w ujęciu księdza, jako przyjaźń do ludzi.
- Bez sensu. Przyjaźń to przytulenie "przy jaźni" na zasadzie podobieństw, tak jak człowiek podobny do Boga. Powiedzmy że przyjaźń jest gejowska. Miłość zaś buduje się na różnicach. Jeśli można wskazać pomiędzy ludźmi największe różnice, to one dotyczą płci, właśnie kobiety i mężczyzny, którzy kochają się w zazębieniach, w splotach. Nie można kochać wszystkich ludzi.

Siedziała prościutko i patrzyła przed siebie. Była ubrana tradycyjnie. Coś białego z falbankami i czarna skromna spódniczka a na nogach przeźroczyste pończochy czy rajtki o wyglądzie nylonowych.
- Uczysz się. Planujesz przyszłość. Pewnie chcesz mieć jakiegoś księcia z bajki.
- Nie wierzę w księcia. Pan mówił, że będzie wojna?
- Będzie, ale nie wiem czy taka jakie były. Może inna? W internecie stworzyłem też inną miłość niż znamy. Nazwałem ją słowem Mijaźń.
- Mhmm. (zastanowiła się niemal bezgłośnie).
- Nie wiem gdzie jest ta twoja szkoła.
- Za urzędem.
- To już źle pojechałem.
- Nie szkodzi. Skręcimy tam, dalej.
- Tutaj w lewo?
- Tak.
- Nie gniewasz się na mnie? Siedzisz w domu, nie wychodzisz.
- Cały czas w pokoju uczę się.
- Ja też ostatnio siedzę. Słucham muzyki. A ty powinnaś wychodzić na słońce.
- Też słucham muzyki.
- A narzeczony?
- Jaki tam narzeczony... Nie ma.
- A my, lubimy się?
- Dlaczego nie.
- Bardzo dobrze mi się ten dzień zaczął.
- Niech pan trzyma kciuki za mnie.
- Jasne.

Zatrzymałem auto. Ona wysiadła i odeszła. Chwilę patrzyłem na jej sylwetkę skromnej uczennicy, z którą tak przyjemnie mi się rozmawiało. I przywołałem z pamięci inny obraz, jak mi ona niedawno mignęła pomiędzy drzewami, ubrana swobodnie, po domowemu. Wydała mi się wtedy niesamowicie dojrzała, tak cieleśnie mądra, że mnie do żywego aż bolało, tak jak chciałem, a to znaczy, że nie do zapomnienia.

luzik

Antek · Gość

Nogi do samej Dupy

W świecie nóg i w świecie dup
Cykam sobie obrazki
Jakoś mi się te nogi i dupy kojarzą do kupy
Z bożej łaski

To na wstępie podaję tematu że
Mam Nadzieję
I powiem szczerze że nogom jej wierzę
Ale samej dupie nie

Czy kto wie że Nadzieja to imię?
Pierwszy raz z takim się spotkałem
Tak, to jest żywa dziewczyna
Mocne uda i taka! dupa

Dziś wieczór mam pustkę
Nogi dupę Nadziei gdzieś poniosły
Już z nimi trzema chciałem iść na spacer
I gówno kury Nadziei zniosły

Dziwne z tymi kurami donosy, prawda?
Na pierwsze czytanie
A to po prostu szczera prawda
Że ja jem jajka kur które Nadzieja ma

Ciekawi mnie bardzo: Czy?
Ona to akurat przeczyta
I co wtedy? Obrazi się na mnie?
Że o jej dupie napisałem w EchuDnia?

Nadia moja czy nie to złośnica
Chociaż młodziutkie stworzenie
Oczywiście za wyjątkiem tych ud i dupy
Składających się na moje marzenie

Do jutra Dziwko ukochana !

Strapiony · Gość

Ewidentnym jest Macieju, że poezyja, to też proza… do rzyci.

________________________
„Byłaś dziewicą, będziesz człowiekiem.”

pátek · Gość

U2 INVISIBLE

13 tyg. w zestawieniu i ciągle na liście
:serce:

luzik

Citka tez by pięknie na takim tle wygladała.

kr · Gość

rasistowskie