ŚFiNiA

żmijka

A dziękuję, dziękuję..
Torta próbujemy, mój pierworodny dziś 12 lecie obchodzi.
A ja zapomniałam ,że sklepy pozamykane i chleba powszedniego nie mam. Cały dzień więc (no po za obiadem ) na słodyczach przejedziem.
A i Papa drugiego dekodera mi pożyczył z pięterka.
Cóż, słońca szkoda..

and

Najlepsze życzenia dla pierworodnego. I dla Ciebie, nie wyłączając Papy, który z pięterka dekodera pożyczył.

A w Krakowie leje, słońca nie ma. Jakby świeciło, gadali by, że Niebo się cieszy z beatyfikacji, a tak, klątwa jaka czy co ?
and.

żmijka

Dziękuję.
Kraków i tak jest magiczny, ładna pogoda może go omijać.
Turnau piosenki by nie napisał, gdyby nie deszcz.
Aaaa i czy w ogóle do Was dotarło ,że prawdopodobnie Osama nie żyje??
No i konsekwencje tegoż dotarły ?
Bo tego ,że Pakistan ma broń jądrową, to ja pisać nie muszę, prawda?
Jak tu nie wierzyć w przepowiednie..

and

Zmijka !
To, że bin Laden nie żyje, to podobno, fakt !
Tylko,nie wiem, z czego się tak cieszą amerykanie.
Bardziej, powinni się bać !
and

żmijka

Amerykanie, to moim skromnym zdaniem, zbieranina głupich genów z całego świata, która jakimś cudem , społeczność stworzyła. Cieszy ich wiele dziwnych rzeczy, napierdalanki w Jerrym Springerze, śmierć czyjaś.Ot show, nic nadto.
W sumie nie powinno nas to dziwić, bo czego oczekiwać od ludzi, którzy bez instrukcji obsługi nie potrafią sobie tyłka podetrzeć. Dziwi mnie bardziej ,swego rodzaju przyzwolenie, reszty świata. I nikt mi tego wyjaśnić nie potrafi, być może jak ujął to prof. Widacki, ja również przygłupem jestem (czekam na kolejny felieton mojego Mistrza, tak na marginesie ) . Co do groźby odwetu, jako cytata nastolatka, miast uprawiać seks po każdej dyskotece, studiowałam zagadnienia z terroryzmem związane. No i dowiedziałam się wtedy, że to nie tak od razu..Bo akcję przygotować trzeba, zmylić przeciwnika, wniknąć w środowisku i walnąć wtedy, kiedy człek najmniej się tego spodziewa.
Zatem powodowana słowem czytanym, spodziewam się ,że najbliższy roku kwartał sielanką będzie, albo ciszą przed burzą, jak kto woli..

luzik

No to trafił swój na swego

żmijka

Internet to bardzo niezorganizowane miejsce.
Jak ze skarbówką, zawsze grabi do siebie.
Człek co miesiąc opłaca internet, a i nawet rachunki za energię min. po to, by mógł sobie rzucić chujem w czyimś kierunku. Dostać takim w pysk, ujmy nie czyni, a i za to niektórzy płacą wcale realnymi pieniędzmi.
Wole to, niżby ktoś miał mi zbukami chałupę obrzucać. Ale i tak bywa, biorę wtedy więc szambiarkę i pod ciśnieniem w delikwenta.
No i co się dzieje?
Zaczyna płakać bidulek, skargi do magistratu składać, bo zbuki sie skończyły, a siła rażenie gówna wybiła mu górne jedynki. Ściąga taki z giczołów lateksowe wdzianko i sepleniąc cytuje ustępy z Vardy i Grosha albo co gorsze, kradnie osobowość Miss Kwaśniewskiej.
W magistracie ludzie spokój miłują i bardzo by chcieli z Panią Kwaśniewską..więc tego dostępa i możliwość dalszego wymachiwania chujami maści wszelakiej, blokują na taki okres, jaki im akurat serce podpowiada. Co byś człecze prosty, chamie bez dykcji i ogłady, ochłonął.
Brak znajomości świata zwierząt się kłania.Bowiem taki kot, co to sam się wylizuje kilka razy dziennie, odgryza łebki zapchlonych gryzoni i inszych upierzonych, w końcu musi treść żołądkową z siebie wywalić. Kłaki bowiem niestrawne są, mdłości powodują i inne takie. Kot wtedy pasie się trawką i jak w sentencji.. Po owym znowu funkcjonuje, jak nowo narodzony. Ale kota zamknęli, trawki skubac nie dali .. bo myślą ,że samo przejdzie.
Na zasłonki chyba, bo jak temu kotu, w końcu kichy pękną, jak te łebki, skrzydełka rozbryzgną się po salonach, gruntowne remonta trzeba będzie przeprowadzać. A to i koszta są, i pracy dużo, o nieprzyjemnościach bardziej estetycznych maści nie wspomnę. A to proste takie, pozwolić kotu uskutecznić emesis, mopem zetrzeć i po sprawie.

Przejrzałam naszą rodzinną apteczkę. Wygląda na to, że mamy tylko dwa cele w życiu: żyć spokojnie i się nie posrać.

CycatePilniePoszukiwane · Gość

żmijka

Nie taką świeżością znowu. Ot , wizje miałam maja tego roku.

Cycków poszukam, jak do pleców, starczą ręką dosięgnę..

żmijka

Oświadczam wszem i wobec wszem, że nie uprawiam seksu z Luzikiem i nie mam w zmiarze. Nie fantazjuje również o chropowatym jęzorze faceta -psa z teledysku .
Nie chciałam wystraszyć Pana Krowy.

Na moje usprawiedliwienie dodam ,że boli mnie głowa i wszystko wiruje.

luzik

No jak mogłaś zepsuc tak wizje panu Krowie? ;-P

Załamany · Gość

żmijka

Gombrowicz?
Nie znam nikogo, kto cytowałby Gombrowicza...więc pewnie Krową jesteś albo Adamem..Nie , Adamem nie. On wie gdzie stawiać przecinki . ;)
Czemu nicki zmieniacie?

Załamany · Gość

luzik

żmijka

Niełatwe, ale ładnie brzmi.

To nie Gombrowicz, ale równie prawdziwe..

Załamany · Gość

Oj niełatwe, nawet Marcin mnie poznawał! :shock:

____________________
„Łatwo się skaleczyć każdym z nas, jak kawałkiem stłuczonego szkła.”

luzik

krowa

stąpam w lesie
żeby dotknął mnie twój wzrok
wiesz
tęsknię za tym abyś mnie zaskoczył
byś mnie napadł jak będę odwrócona tyłem
ubrałam się dla ciebie w skóry
będziesz czuł mnie jak samkę
zatopisz we mnie kły i pazury

http://www.youtube.com/watch?v=53lfXb73z3c

więc jestem tutaj
czekam
wśród tajemniczych drzew i oparów
odwracam się na każdy szelest
ale inaczej
odwrotnie do tego gdzie on jest

luzik

Zmijko
" Kiedy byłyśmy małymi dziewczynkami, wierzyłyśmy w bajki, fantazjowałyśmy, jakie będzie nasze życie. Biała suknia, królewicz, który zabierze nas do zamku na szczycie góry. Wieczorem w łóżku zamykałyśmy oczy i wierzyłyśmy gorąco w to, że marzenie się spełni. Święty Mikołaj, Wróżka i Królewicz byli tak blisko, że czuło się ich smak. Ale człowiek dorasta. Któregoś dnia otwieracie oczy i bajka pryska. Zwracamy się do ludzi i rzeczy, którym ufamy. Sęk w tym, że trudno całkowicie uwolnić się od tej bajki, bo prawie każdy chowa w sobie ten promyk nadziei i wiary, że pewnego dnia otworzy oczy i marzenie się ziści. "

żmijka

Krowo!!!Och Krowo !
Oczarowałeś mnie tą muzyką.
Tak, właśnie tak teraz się czuję. Niesamowite...mam dreszcze..
Przesłanie słowne natomiast-zastanawiające.

Załamany, wybrałeś takie smutnego nicka..co jest z tą wiosną AD 2012?

Luzik, Ty wiesz ,że ja jestem w tej bajce zanurzona bardziej niż ktokolwiek...może sama jestem bajką...Luzik...Oj...

luzik

Załamany · Gość

Żmijko
Kiedy byłem małym chłopcem, miałem marzenia. Złota zbroja, wrony koń i księżniczka w wieży na szczycie niemożliwości.
Wieczorami, przy biwakowym ognisku wszystko było możliwe.
Ale człowiek dorasta i orientuje się, że księżniczek nie ma, a są zwykłe kobiety z całkiem innymi atrybutami.
Trudno uwolnić się od bajek, ale rzeczywistość wcale nie musi być gorsza!

PS.
Nick nie jest smutny, to manifestacja sprzeciwu – spytaj Luzik.

_____________________
„Może nie dziś, ale wczoraj byłem bardzo przystojny.”

żmijka

Luzik mi wyjaśniła genezę powstania. Heh, a ja sądziłam że usłyszę (przeczytam) romantyczną opowieść.

Marzenia masz nadal, jak słusznie zauważyłeś, bywa że pełne atrybutów, co zapewne cieszy ;)