ŚFiNiA

Prosiak

Miałem opisać pewne refleksje, ale trafiłem na tekst, który opisuje dobrze coś co miałem na myśli. [link widoczny dla zalogowanych]

Gdyby kładziono nacisk nie na personalizm, a na rzeczywistość, to uniknęlibyśmy takich problemów. Ludziom wmawia się jednak "bądź sobą", "możesz wszystko" i "jesteś za to odpowiedzialny". Nie ma gorszej mieszanki dla umysłu i to wynika z praktyki.

Próba oddzielenia odpowiedzialności od zaburzeń świadczą o chorobie psychicznej. Żyjemy w XXI wieku i wiemy, że zaburzenia wynikają z konkretnych przyczyn, które nie są winą danej osoby, a jednak wszystkie mają swoje łatki, które potem zmuszają ludzi do tolerancji, przez co znika rozsądne pojęcie odpowiedzialności - nie w kontekście zmyślonym moralnym, tylko w kontekście doświadczania realnych skutków dla danych przyczyn. Przy czym rozważamy tutaj nie sytuacje idealne, tylko sytuacje indywidualne uwzględniające przyczyny i skutki, a także obecną sytuację, która często nie pozwala na bycie szczęśliwym dzięki rezygnacji z czegoś co niby powoduje cierpienie.

Zamiast personalizmu dzieci powinno się uczyć przyczynowości. I oddzielenia od grupy. Gdybym miał dziecko, to powtarzałbym mu "ty to nie inni, a większość to debile, więc nie kieruj się ich zdaniem, tylko swoim i wybieraj tak jest korzystnie, uwzględniając uczucia innych ludzi, analizując ich zdanie i jeśli trzeba obalając je". Niestety rodzice uczą "jesteś odpowiedzialny za swoje czyny i możesz wszystko".

Semele

To też niebezpieczne. Dzieci wychowanie to trud!
Mam pewne utrudnienie z prawej strony mam jakiś baner , który utrudnia mi wybór forum. Ktoś uważa, że nie mamy kasy i chce nam dać komercyjne pożyczki.

Dzieci wychowanie to trud, który nie zawsze prowadzi do sukces mimo naszego trudu.

A właściwie w życiu nie ma sukcesu i dlatego rozumiem ludzi, którzy wierzą w jakiegoś papcia , który zafunduje im niebo.

Piotr Rokubungi

Insh'Allah! Allahu akbar? :think: