Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moc osobowa człowieka po doświadczeniu skrajnego zła

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2197
Przeczytał: 174 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:31, 02 Mar 2024    Temat postu: Moc osobowa człowieka po doświadczeniu skrajnego zła

Właśnie obejrzałem poniższą rozmowę:
https://youtu.be/NNCGIs5ouRg?si=QwP3pXTQHqpkMsc-

I trudno mi opisać emocje po tym filmie. Na pewno jestem pełen szacunku, podziwu dla tej dziewczyny, bo ta dziewczyna to naprawdę KTOŚ. Ma w sobie dużo sił, odwagi i idzie za swoimi marzeniami. Jeśli upada to podnosi się. Nie chowa się przed światem, tylko z tego zła, które doświadczyła w jakiś sposób buduje lepszą wersję swojej osoby i jeszcze swoją mocą dobra dzieli się z innymi. Ta dziewczyna to prawdziwa wojowniczka duchowa.

Jeśli, ktoś zdecyduje się poświęcić czas na obejrzenie to chciałbym m.in. zastanowić się nad takim pytaniem:

- czy jest szansa na uzdrowienie (ale takie na 100%) własnych emocji, myśli, swojej osobowości, po doświadczeniu skrajnego zła, czy jednak pewne rany zostaną w człowieku do końca życia?

Zastanawiam mnie tu głównie ten aspekt, że jak to się dzieje, że zło, które nas spotyka i zostawia na nas jakiś swój odcisk, to my z czasem potrafimy przekuć to w jakieś dobro, ale pytanie czy wychodzimy mocniejsi?
Czy gdyby jej to nie spotkało to byłaby zdrowsza, szczęśliwsza, silniejsza psychicznie?
Wydaje mi się, że ona cały czas musi mierzyć się z tym traumatycznym doświadczeniem, które ją spotkało, a więc w jakimś sensie jest osłabiona, porozbijana wewnątrz, ale dzięki silnej determinacji do swojej pasji, na pewno też dzięki pomocy bliskim "idzie ku światłu".
Czy w ostateczności jest silniejsza, czy jednak w środku zaszły takie zmiany w jej osobowości, że nigdy już nie będzie tak silna, jak mogłaby być bez tego typu doświadczenia, a może to doświadczenie, jest (skoro to już się stało) możliwością do tego, aby stać się, kimś o kim powiedzielibyśmy, że "on/ona jest prawdziwym bohaterem swojego życia"? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin