Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Można pokowboić :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 96, 97, 98  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: MMM / Pogaduchy luźne u MMM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:53, 31 Paź 2018    Temat postu:

PS. O właśnie, MMM pokazała co państwowa administracja potrafi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:49, 31 Paź 2018    Temat postu:

Adriatyk napisał:
Pierdolnij ty się Czarna Mańko w ten swój durny łeb.



Daj mi dobry przykład stary ośle :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 20:00, 31 Paź 2018    Temat postu:

Adriatyk napisał:

Szczepionki, jak i wiele współczesnych medykamentów, a też i procedur medycznych budzi wiele naukowych zastrzeżeń, zarówno, co do składu medykamentów, jak i procedur ich stosowania. Ja nie twierdzę, że szczepionka na odrę jest zła i niepotrzebna, zapewne w niektórych szczególnych okolicznościach jest dobra i potrzebna, ale stosowana masowo, już wręcz odwrotnie, co prosto udowodnić naukowo, zarówno pod kątem biochemicznym, jak i statystycznym. Podobnie jest z wieloma współczesnymi medykamentami i procedurami medycznymi. A barak w przestrzeni publicznej popularnonaukowych opracowań tych zastrzeżeń otwiera pole do popisu wszelakiej maści szarlatanom, których polityka finansowa niczym nie różni się od polityki finansowej monopolistycznych koncernów medyczno-farmaceutycznych, a na to pozwala polityka współczesnego wolnego świata demokracji i humanizmu.


Ale ty czasami pierdolisz jak potłuczony.
Nawet mi się nie chce wyjaśniać dlaczego bo to bez sensu dialektycznie. Ty jednak nie marksista jesteś a zwykły imperialistyczny pseudowykształcióch, który takie brednie właśnie lyka jak marabut bo mu i wiedzy i IQ nie starcza.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 20:05, 31 Paź 2018    Temat postu:

A może Ty rozdarty jesteś miedzy starą dobrą wiedzą z czasów PRL a obecnym imperialistycznym ogłupieniem rodem z USA z popularno naukowych książeczek i encyklopedii z obrazkami a bez treści głębszej , doniesieniami wolnych mediów, które bzdury dla kasy propagują i różnych szalbierzy i fanatyków co swoje teorie do dupy w necie szerzą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:16, 31 Paź 2018    Temat postu:

A może tak Komandorze rzeczowo, ty podasz źródła swojej wiedzy, a ja swojej i skonfrontujemy je w metodologii naukowej? Natomiast epatowanie mnie twoimi wrażeniami jest dla mnie nużące, chyba, że chciałbyś mnie epatować swoimi wrażeniami spod kocyka MMM, a wtedy zamienię się w słuch.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:18, 31 Paź 2018    Temat postu:

A widzisz Komandor :wink:
Pulpecik mówi co wie ale nie wie co mówi.

Zięba pozuje na lekarza
odwodzi ludzi od terapii onkologicznych
i obiecuje wyleczenie raka czymś tam, powinien siedzieć i tyle.

Jego "wyznawcy" uważają, że jest on lekarzem, wystarczy poczytać
on tego nie prostuje.
Ale po co czytac? Nie? Lepiej chrzanić farmazony i być trochę za
a trochę przeciw.


ps. Z. sam na swojej stronie pisze tak ( ani jednej adnotacji, że kończyl AGH)

Od ponad 20-stu lat zajmuje się naturoterapią, szczególnie w odniesieniu do naturalnych metod leczenia i zapobiegania chorobom przewlekłym i nowotworom. Publikuje artykuły w prasie, jak też prowadzi wykłady dotyczące prostych i skutecznych metod leczenia i zapobiegania chorobom bez stosowania środków sztucznie syntetyzowanych.

Jest dyplomowanym hipnoterapeutą klinicznym w Australii i USA. Jest też tłumaczem książki „Cholesterol – naukowe kłamstwo”, której autorem jest dr Uffe Ravnskov. Książka ta powstała po wielu latach analiz badań medycznych czy innych publikacji medycznych, które środowisku medycznemu zupełnie nie są znane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:02, 01 Lis 2018    Temat postu:

Czarna_Mańka napisał:
powinien siedzieć i tyle

A co z ekspertami i członkami Polskiej Izby Lekarskiej, którzy przyjęli procedury medyczne określające dawki witamin o kilkadziesiąt razy mniejsze od określonego przez naukę zapotrzebowania na nie ludzkiego organizmu? Jakoś nie zauważyłem, aby tu kto z tych deklarujących umiłowanie nauki odniósł się do tego, pomimo, że 90% polskiej populacji ma niedobór witamin w organizmie. Czy aby to nie oni powinni przede wszystkim siedzieć w więzieniu, a dopiero po nich Zięba? Ze mną, Kluseczko, o Ziębie możesz rozmawiać tylko w całym pakiecie zbrodni medycznych, a o produktach swojej infantylnej stratyfikacji rozmawiaj sobie z paniami z waszego ekskluzywnego magla, boć przecie nie z magla zwykłego, tam rozmawiają ciemne baby o drugim końcu waszego fanatycznego kija, a wam eleganckim paniom nawet nie przystoi rozmawiać o tym nieeleganckim, wam tylko o eleganckim przystoi, tym wypolerowanym eleganckim obskurantyzmem, a nie nieeleganckim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:27, 01 Lis 2018    Temat postu:

Niestety, Krowo, ale żyjemy w złym świecie, a nie w dobrym świecie, dlatego źli ludzie usuną twój dobry przekaz dla ludzkości, aby ludzkości pozbawić dobra, a tylko samo zło jej pozostawić.

PS. Acha i jeszcze dodatkowo zabierają ludzkości witaminę C.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:52, 01 Lis 2018    Temat postu:

Mnie rak niestraszny, mnie wyleczy Zięba, ale dla nich nie ma ratunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:52, 01 Lis 2018    Temat postu:

Ku przestrodze antywitaminowców.

Środek zimy, legowisko niedźwiedzi. Mały miś budzi starego siwego niedźwiedzia.
- Dziadku, dziadku! Nie mogę zasnąć! Opowiedz mi bajkę!
- Śpij... - mruczy zaspany dziadek miś - Nie czas na bajki.
- To pokaż chociaż teatrzyk!
- No dobrze - mówi dziadek i sięga po dwie ludzkie czaszki. Wkłada w nie łapy, wyciąga przed siebie i mówi marszcząc czoło:
- Docencie Malinowski. Co to tak hałasuje w zaroślach?
- Eee, to pewnie świstaki panie profesorze...

No i co, teraz też będziecie przeciwni witaminie C?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Czw 11:56, 01 Lis 2018    Temat postu:

Adriatyk napisał:

A co z ekspertami i członkami Polskiej Izby Lekarskiej, którzy przyjęli procedury medyczne określające dawki witamin o kilkadziesiąt razy mniejsze od określonego przez naukę zapotrzebowania na nie ludzkiego organizmu? .


Że zalecana (a nie nakazana, ani maksymalna) dzienna dawka witaminy C (RDA - Recommended Daily Allowance) jest za niska to może odpowiadać prawdzie. Ale wynosi ona dla zdrowych kobiet - 60mg, zdrowych mężczyzn - 90 mg a dla palaczy - 100mg.
I powiedzmy ze to jest minimum. I ze dawki dzienne powinny być większe zaczyna się zgadzać coraz więcej naukowców i lekarzy.

W chorobie się zwiększa według zaleceń lekarza.



Wracając do ustaleń naukowych to nie da się tego dokładnie określić. Bo jak? Masz pomysł Adamie?

Wiele ustaleń tych wielkich zwolenników żarcia wit. C łyżkami a raczej kroplówek bo pokarmowa jest pewien kres przyswajania, jest zwyczajnie szacunkowe i porównawcze.
Np:

- dr Linus Pauling, badacz witaminy C ustalił, że nasi przodkowie jedząc chude mięso, warzywa i owoce spożywali dziennie około 600 mg witaminy C. Nie wiem jak z tego wysnuł wniosek ze trzeba przyjmować od 3 - 12 g (a nawet 18) ale niech mu będzie. W każdym razie to poważny naukowiec. Fizyk i chemik zresztą a nie lekarz ani biolog. Noblista. Jednak ta jego medycyna ortomolekuralna to nie był główny temat jego badań i nie za nią ceniony. No i jak na naukowca tej miary, chemika to te ustalenia dawki to raczej z kapelusza. Ta dziedzina to był jego konik, idee fix, Drobne szaleństwo. No wcinał tę wit C aż mu się uszy trzęsły i dożył pięknego wieku - 93 lat. Ale umarł jak każdy- wiesz na co Adamie? NA RAKA!!!

Podam za wiki:
Cytat:
W końcu tegoż roku [1991r] zdiagnozowano u niego raka prostaty z przerzutami. W styczniu 1994 roku poddał się operacji i chemioterapii (przyjmował też duże dawki witaminy C), wkrótce jednak pojawił się kolejny przerzut (nowotwór wątroby). 22 czerwca uczestniczył – na wózku inwalidzkim – w posiedzeniu American Association for the Advancement of Science, zorganizowanym w Uniwersytecie Stanowym w San Francisco A Tribute for Linus Pauling. Zmarł 19 sierpnia na swoim ranczo.


Jedni powiedzą, że by sobie pięknie żył z tym rakiem jedząc witaminkę C do czasu aż go na operację i chemioterapie namówili. Inni (ja też), ze raczej mądrzał bo na własnej skórze się przekonał, ze ta witamina (sama, jako cudowny lek - gówno daje) ale już było za późno.

- Zwolennicy „medycyny ortomolekularnej” przekonują, że obowiązujące zalecenia są zupełnie nieadekwatne do naszych potrzeb, powołują się przy tym na przykłady ssaków zdolnych do samodzielnej syntezy witaminy C, które syntetyzują mniej więcej około 5mg tej substancji na kilogram masy ciała. Gdyby dokonać przeniesienia na model ludzki okazałoby się, że wypadku 85-cio kilogramowego mężczyzny organizm wytwarza 425 mg kwasu askorbinowego.

- badacze z Instytutu Naukowego dr. Ratha z Kalifornii rekomendują profilaktyczną dawkę witaminy C 600 mg , czyli ponad dziesięciokrotnie przekraczającą oficjalnie zalecaną.

No proszę Adamie. Jak widać to są szacunki bardziej niż poważne badania ale powiedzmy, że odpowiadają one rzeczywistości. Tylko, że nawet one, te badania entuzjastów wit. C , nie dają dawek rzędu wielu gramów i są większe od zalecanych przez medycynę kilka, góra 10 razy większe a nie kilkadziesiąt.

(przyjmując najmniejszą zalecaną, czyli dla kobiet - 60mg przez zwykle, nie obce ci zapewne działanie matematyczne jakim jest dzielenie mamy:

600 : 60 = 10

425 : 60 = 7,8[3])

powiedzmy ze przy chorobie to zapotrzebowanie rośnie ale o tym mówi też medycyna, która wyraźnie mówi, ze w chorobach dawka może być zwiększona do ok 3 g.

Ale już całkowicie nie wiem na jakiej podstawie opierając na badaniach, na które sami się powołują "witaminowcy C" ustali jak na przykładzie niżej:

Dr Cathcart [chirurg ortopeda przyp. moje], jeden z największych autorytetów stosowania witaminy C ustalił, że zdrowy człowiek w ciągu 24godzin powinien przyjmować od 4 do 15 g witaminy C w 4-6 dawkach. W chorobach znacznie więcej i częściej.
Oto zalecenia dr. Cathcarta w przypadku określonych chorób:

Przeziębienie: 30 – 60 g na dobę | 6 – 10 dawek
Mocne przeziębienie: 60 – 100g na dobę | 8 – 15 dawek
Grypa: 100 – 150 g na dobę | 8 – 20 dawek
Mononukleoza: 150 – 200 g na dobę | 12 – 25 dawek
Wirusowe zapalenie płuc: 100 – 200g na dobę | 12 – 25 dawek
Astma, katar sienny: 15 – 50g na dobę | 4 – 8 dawek
Alergie: 0,5 – 50 g na dobę | 4 – 8 dawek
Oparzenia, rany, operacje: 25 – 150 gna dobę | 6 – 20 dawek
Nowotwór: 15 – 100 g na dobę | 4 – 15 dawek
Infekcje bakteryjne: 30 – 200 g na dobę | 10 – 25 dawek
Grzybica (kandydoza): 15 – 200 g na dobę | 6 -25 dawek
Zapalenie wątroby: 30 – 100 g na dobę | 6 – 15 dawek

No ale jak doktor Cathcar przeprowadził swoje zaawansowane badania określające tę dawkę dzienną dla zdrowych i chorych.
No tu pozwolę sobie dosłownie przytoczyć piewców leczenia wit. C:

Cytat:
...dr Cathcart stwierdził, że w zasadzie nie ma nic do stracenia i… zaufawszy Paulingowi wziął łyżeczkę witaminy C: ku zdziwieniu lekarza symptomy kataru siennego przeszły po piętnastu minutach jak ręką odjął! Po czterech godzinach powróciły, więc pan doktor zaaplikował sobie kolejną łyżeczkę witaminy C i znowu symptomy ustąpiły, po czym sytuacja po kilku godzinach się powtórzyła – tego pierwszego dnia wziął łącznie 16 g witaminy, po czym położył się spać. Na drugi dzień czuł się jednak znacznie lepiej – nieporównywalnie lepiej.

I żadnych skutków ubocznych w postaci osławionej biegunki – to było doprawdy niewiarygodne.

Przez 9 kolejnych miesięcy kiedy przyjmował duże dawki witaminy C eksperymentując z nimi na własnej osobie, nie zachorował ani jednego razu na żadne przeziębienie (a więc Pauling miał rację…) i pozbył się nie tylko kataru siennego, ale i wszystkich swoich alergii: to było jeszcze bardziej niewiarygodne, ale to się działo – działo się naprawdę!



No jestem pewien, że mu pomogło. Nawet nie śmiem przeczyć. On wie lepiej czy poczuł się lepiej czy nie.
Ale do rzetelnych badań naukowych to raczej daleko. Gdzie grupy kontrolne, gdzie ta osławiona podwójnie ślepa próba. ten fragment trochę brzmi jak te dowody pod reklamami na jakiś cudowny środek albo na metodę zarobku 4000 euro dziennie. W stylu: "Pani Kasia. Ważyłam 120 kg. A cycków nie miałam. odkąd kupiłam XXX schudłam w ciągu tygodnia 60 kg a biust mi się podniósł i urósł dwukrotnie, Teraz mogę nawet biegać wiele kilometrów bez zmęczenia. Zapisałem się na maraton. Jutro biegnę.:
No pani Kasia nie jest doktorem medycyny ale metoda badawcza siła dowodu podobna.

dalsze badania pana doktora wyglądały tak:

Cytat:
Później Cathcart zalecał brać w ten sposób witaminę przy różnych okazjach również członkom swojej rodziny i wszystkim przyjaciołom, a kiedy i oni potwierdzali znakomite efekty i brak skutków ubocznych, zaczął wkrótce podawać ją również swoim pacjentom.


No powiem szczerze, nie chciałbym aby po takich rzetelnych badaniach zaczęto mi podawać jakiś specyfik medyczny. Cale szczęście, ze wit. C nie jest toksyczna i łatwo jej nadmiaru organizm się pozbywa.

No ale dowód ostateczny, też jak z reklamy.

Wiesz Adam, to się zbyt wiele od wywodów i badań tego Zięby nie różni.

Cytat:
W ciągu niemal 40 lat swojej praktyki lekarskiej dr Cathcart zalecił megadawki witaminy C ponad dwudziestu pięciu tysiącom swoich pacjentów ze znakomitymi rezultatami i bez żadnych skutków ubocznych.


Robert F. Cathcart, M.D. pożył jak amerykańskie warunki, lekarza i żarcie łyżkami czystej wit. C raczej średnio bo zaledwie 75 lat. Na co umarł? W żadnej hagiografii jaką mu napisali jego wyznawcy nie ma o tym wzmianki. Pewnie na raka, którego nie leczył. A to wstyd , nie?

Ponieważ na co umarł Pauling nie da się ukryć bo to znany Noblista i w każdej encyklopedii i biografiach chemików i fizyków jest, to mówią, ze dzięki temu miał tego raka 20 lat później. I nawet za kolejny dowód to wykazują. No a ten Cathacard zagadka. Ciężko powiedzieć ze miał raka, zawal serca czy coś innego 20 lat później, prawda? A może 20 lat wcześniej?

Ale w tym wszystkim niezmiennie zadziwia mnie fakt na jakiej zasadzie, jak nawet szacunki zapotrzebowania, określone przez tych witaminowców, w tym Paulinga na którego tak się powołują, mówią o ok 600 mg wychodzi im min. dawka ok 4-18 mg dla osób zdrowych?

No to czas na inne badania (Żydowskiego spisku i zamachy na zdrowie ludzkości). I tu uwaga, nie twierdze, ze są one bardzo dokładne i odpowiadają rzeczywistości:

- metodami bilansowymi, które nie są zbyt dokładne, ustalono zapotrzebowanie zdrowej osoby na wit. C na około 45 mg na dobę

- badania izotopowe wykazały, że potrzeby ustrojowe ok. 95% populacji zaspokajać będzie dawka 100 mg kwasu askorbinowego na dobę (bardziej zbliżona do obecnie przyjmowanego RDA.(Anders Kallner - specjalista medycyny molekularnej bez orto)

- Kolejne eksperymenty udowodniły, że zapotrzebowanie to może być jeszcze wyższe w wypadku osób aktywnych fizycznie, a także palaczy i diabetyków.

- najnowsze ustalenia naukowców amerykańskich dotyczące zapotrzebowania na witaminę C oscylują wokół 120 – 250 mg na dobę. (niestety nie jest podana metoda określenia)


Na koniec najciekawsze stwierdzenie, no muszę to powiedzieć, wyznawców leczenia wit. C.

Cytat:
Aby witamina C przyniosła efekt terapeutyczny, powinna być podawana drogą dożylną.

Niestety nasz organizm nie jest w stanie przyjmować doustnie dużych dawek witaminy C. Po prostu duże dawki kwasu askorbinowego nie są dobrze tolerowane przez nasz żołądek i wcześniej czy później zakończyłoby się to biegunką. Aby osiągnąć odpowiedni poziom witaminy C w osoczu wskazane jest podanie witaminy C dożylnie w formie kroplówki.

Stężenie witaminy C we krwi jest ściśle kontrolowane, nawet po zażyciu doustnie najwyższych tolerowanych dawek. Natomiast podanie dożylne witaminy C omija tę ścisłą kontrolę, co powoduje zwiększenie stężenia witaminy C aż 70-krotnie w porównaniu do dawki doustnej. Udowodniono bowiem,że doustne zażycie 1,25 g witaminy C powoduje wzrost stężenia w surowicy krwi do 135 µmol/l, a ta sama dawka podana dożylnie aż do 885 µmol /l .


No ta jak jest z tym ZAPOTRZEBOWANIEM organizmu na wiele (4- 15) gram wit. C dziennie (czyli te kilkadziesiąt razy większe od zalecanych ok 100 mg, czy jak niektórzy ale jeszcze nie fanatycy medycyny ortomolekuralnej, twierzdą 120-250 mg) skoro organizm się jakoś przed tą niby mu potrzebną i niezbędną dawką broni, nie przyswaja w sposób naturalny a nawet biegunką broni i trzeba ścisła (NATURALNĄ!!!) kontrolę poziomu wit C. we krwi omijać wlewami?

I jakoś Cahtcard M.D biegunce zaprzecza i mówi ze można żreć łyżkami i spoko ale już jego uczniowie i naśladowcy mówią, że jest.

Jak przejrzałem, pobieżnie co prawda, materiały na temat wit. C, określenia dawek dziennych, badań i leczenia za jej pomocą to mi wyszło, ze jedyne badania sensu stricte naukowe (przeprowadzane w laboratoriach badawczych, ośrodkach medycznych itp) a nie wydumane i prowadzone na sobie i rodzinie jednak potwierdzają zapotrzebowanie na wit C. w granicach 60-250 mg dziennie dla zdrowego człowieka (bo te zalecane dawki tylko dla zdrowych są określane) i wszędzie jest podane, ze przy chorobach, intensywnym wysiłku fizycznym, paleniu fajek, powinno się je zwiększyć nawet do 3 g dziennie ale nie więcej jak ok 5 (nie ze względu na to, że trujące tylko właśnie ze względy na tę biegunkę - pewnie dawka obniżona, bo niejeden pacjent więcej bez posrania się wytrzyma ale zawsze się w takich przypadkach przy zagrożeniu efektami ubocznymi obniża co mnie nie dziwi wcale). O dawki doustne chodzi.
Nawet medycyna zna przypadki konieczności podawania dożylnie, W jakich dawkach, nie wiem. I nie szukałem bo odnoszę się to tego co pisał Barycki czyli do jakiegoś niesamowitego zapotrzebowania dziennego na wit. C rzędu średnio ok 10 g dziennie. Wyliczone przeze mnie na podstawie tych zaleceń 4-15 g dziennie.

Oczywiście fanatycy twierdzą ze badań na ich tezy nie ma bo nikt nie chce zrobić a oni nie mają kasy, laboratorium natomiast na te przeciwko są bo finansuje wiadomo kto. Spisek Żydów, masonów, naukowców i koncernów.

Ale tak to ja mogę wszystko uzasadniać. Płaską ziemie też. Badania potwierdzające jej kulistość to spisek. I nikt nie chce ani badać ani nawet podać oczywistych dowodów, ze jest plackiem. Jedynie samemu można samolotem polatać i zdjęcia horyzontu robić oraz wahadełko obserwować.
Wiadomo spisek naukowców. I pewnie Żydów.
No ale jak tlumaczą, ze nawet ich guru ustalił te dzienne zapotrzebowania na ok 600mg a inni ich badacze na 480 mg a nie 10 g to już nie wyjaśniają. Ale pewnie te Paulingi ii inne to też kryptożydy. Jedyny Cathcard prawdziwy chrześcijanin ujawniający prawdę.


Fragmenty oznaczone na zielono pochodzą ze stron zwolenników medycyny ortomolekularnej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:45, 01 Lis 2018    Temat postu:

Komandor napisał:
Nawet medycyna zna przypadki konieczności podawania dożylnie

To dlaczego medyczna procedura Polskiej Izby Lekarskiej zabrania stosowania tej konieczności medycznej?
Skoro to nie jest:
Komandor napisał:
Spisek Żydów, masonów, naukowców i koncernów.

to co uzasadnia tę procedurę Polskiej Izby Lekarskiej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Czw 12:52, 01 Lis 2018    Temat postu:

I aby było jasne! Jestem skłonny przyjąć te szacunkowe określenia zapotrzebowania dziennego wit. C na podstawie diety przodków (Pauling) i te na podstawie produkcji jej w organizmach ssaków, które mają taką zdolność (prawie wszystkie poza naczelnymi i świnkami morskimi) jako dawkę optymalną a te w granicach 60-250 g minimalną. Dla zdrowego człowieka.
Ciężko mi jednak racjonalnie przyjąć, że z tych szacunków i badań wynika dawka rzędu 5-15 g. To nie ma żadnego logicznego uzasadnienia. Jest wręcz irracjonalne aby opierając się na własnych szacunkach rzędu 6 dziesiątych grama ustalać coś na poziomie o rząd (dwa) wyższym - czyli kilku gramów a nawet większym kilkunastu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:21, 01 Lis 2018    Temat postu:

Komandor napisał:
W styczniu 1994 roku poddał się operacji i chemioterapii

Bo był zdrajcą i nie jadł ostropestu plamistego, głupek.
A ja będę żył, co najmniej, 300 lat, a może nawet i 900. A to dlatego, że buduję sobie komorę normobaryczną. Wewnątrz utrzymuje się najbardziej sprzyjające zdrowiu i długowieczności człowieka stany: ciśnienia atmosferycznego ok. 1500 hPa, 40% zawartości tlenu, 1,5-2% dwutlenku węgla (ok. 50-70 razy więcej niż na zewnątrz) oraz 0,5% wodoru (ok. 10 tys. razy więcej niż poza komorą normobaryczną).
Z naszych organizmów nadmiernie, w bardzo szybkim tempie ucieka dwutlenek węgla, który jest konieczny do tego, aby tlen mógł dostać się do krwi i do komórek. Nasz niedobór dwutlenku węgla wynika z dramatycznego niedoboru tego metabolitu w obecnej atmosferze Ziemi.
Podobnie jest z wodorem, który pełni bardzo ważną funkcję w ludzkim organizmie. Wodór jest gazem, który potrafi zahamować procesy starzenia. Jeżeli jest go wystarczająca ilość w komórkach organizmu, neutralizuje on odpowiedzialne za starzenie się organizmu rodniki hydroksylowe i tym samym nie dopuszcza do komórkowych degradacji.
Ale najważniejsze, to takie coś, że Czarną Mańkę i MMM szlag nagły na miejscu trafi, otóż, komora m.in. stymuluje regenerację nabłonków oraz produkcję kolagenu i elastyny odpowiedzialnych m.in. za elastyczność skóry. Tak więc, uprzedzam i z całą stanowczością zapewniam, że jak usłyszę jedno brzydkie słowo o komorze, to figę z makiem będziecie miały, a nie wstęp do mojej komórki. Acha i zwyzywać mi od najgorszych Komandora, jak tylko złe słowo powie o komorze.

PS. W komorze jest dwuosobowa kanapka, więc, jak która tam ze mną wlezie, to nikt nie będzie nas widział, bo komora nie ma okien.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:37, 01 Lis 2018    Temat postu:

Na raka, oprócz witaminy C, dobry też jest Krowa, tak potrafi wkurwić, że komórki rakowe wpadają w rezonans z wściekłości i rozpadają się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:44, 01 Lis 2018    Temat postu:

Komandor napisał:
I aby było jasne! Jestem skłonny przyjąć te szacunkowe określenia zapotrzebowania dziennego wit.


Wiesz co? Szkoda naszego czasu! Przekonanego oszołoma nie przekonasz.
Pisałam jaki jest stan prawny a ten znowu swoje...

Barycki świadomie łże twierdząc, że jest zakaz podawania wit C dozylnie
a lekarzom i pielęgniarkom grozi odebranie prawa wykonywanie zawodu.

BREDNIE wyssane z palca. Łże z premedytacją. Tylko po co?

Oczywistym jest nawet dla głupka, że
jesli Barycki zażąda od onkologa by LECZYL mu raka witaminą C , to lekarz odmówi.
W Polsce i w każdym innym kraju.
Tak samo jak odmówi leczenia raka środkiem na sraczkę , octem , sodą , rosołem z czarnej kury, pestkami, owsem, papryczkami


I nawet dla głupka jest jasny powód odmowy - brak potwierdzonej skuteczności terapeutycznej.
Lekarz to nie znachor i trzyma się procedur.

Natomiast Barycki może iśc do prywatnej przychodni/ gabinetu , powiedzieć, że ma kaca, reumatyzm, poparzony rozum, szkorbut lub lewoskretnego zajoba, a zlecą mu i wykonają wlew z wit C.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:32, 01 Lis 2018    Temat postu:

Czarna_Mańka napisał:
Barycki może iść do prywatnej przychodni

Nie może, bo pieniądze wydał na szwajcarski zegarek, a resztę na odmładzającą komorę przedłużająca życie do 9-ciuset lat i tak mu obrzydziliście witaminę C, że ma jej już dość i teraz będzie się leczył pokrzywą, jest zdecydowanie tańsza. A najbardziej go raduje, że będzie żył od Krowy dłużej o 780 lat i przez 8 wieków nie będzie mu Krowa wstawiał węży na Sfini.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:22, 02 Lis 2018    Temat postu:

Mańko Czarna, raduje się serce moje, że będę mógł ci sprawić ogromną radość, udało mi się wyszukać w Internecie niebezpieczną szajkę szarlatanów zagrażających życiu i zdrowiu naszego ukochanego społeczeństwa, a to da ci ogromną satysfakcję życiową z możliwości nasłania na łotrów naszego ukochanego wymiaru sprawiedliwości i doprowadzenie zbrodniarzy na ławę oskarżonych. Zobacz, co ta szarlataneria wypisuje, a to zaledwie czubek tej diabelskiej góry lodowej żerującej na zdrowej tkance narodu naszego ukochanego:

„Substancje witalne mogą łagodzić, a nawet leczyć wiele chorób. Oczywiście nie oznacza to, że wszystkie choroby powstają na skutek niedoborów tych substancji. Dlatego inne metody leczenia również są bardzo istotne: zdrowe odżywianie, ruch i leki zalecone wyłącznie przez lekarza. W większości przypadków można jednak sensownie wesprzeć terapię substancjami witalnymi.”

A tu masz resztę zbrodniczych działań tej szajki morderców:
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu link dla Komandora. Gwiazdki zamienić na kropki i usunąć strzałeczkę z przodu:
>https://imgpdf*wip*pl/pdf/zh-witaminy-i-mineraly/witaminy-i-mineraly*pdf?kod_techniczny=ZI_20728_KT&utm_source=email_wew&utm_campaign=zi-poradnik-zdrowie-prosto-z-natury-nr2&utm_medium=email&utm_term=new_b2c_zdrowie&cid=KM0NTF&uid=zfEok&lin=m_174118
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 8:42, 02 Lis 2018    Temat postu:

Nie żebym się chciała wymądrzać, ale od dwóch miesięcy przyjmuję witaminki. Oto moja dzienna dawka:D3.500 rano i wieczorem
K2MK7 rano i wieczorem
B50
B12
Tran Mollersa 2 tabletki (lub łyżka dziennie)
Probiotyk
Multiwitamina
Wapń
MZB/2MB6 2 tabletki wieczorem

2 orzechy brazylijskie/zawierają selen/wskazane dla mężczyzn

rano wielki kubek ciepłej wody z kwasem cytrynowym

Samopoczucie rewelacyjne, więcej energii, zero zmęczenie, a ciężko pracuję, skóra gładka, twarz rozświetlona, a była szara i zmęczona.
Witaminy zamawiam na keto.pl, są dobrej jakości według mnie i internautów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:49, 02 Lis 2018    Temat postu:

Adriatyk napisał:

W większości przypadków można jednak sensownie wesprzeć terapię substancjami witalnymi.”


Zmądrzałeś wreszcie?

WESPRZEĆ - tak
ZASTĄPIĆ - nie

Komandor i ja pisalismy o ewentualnym uzupełnieniu.
Ty zaś - o zastąpieniu chemioterapii i o spiskach koncernów.

ps. wspieraj/uzupełniaj - ale konsultuj z prowadzącym
ewentualne interakcje z cytostatykami,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:52, 02 Lis 2018    Temat postu:

Czarna_Mańka napisał:
Barycki świadomie łże twierdząc, że jest zakaz podawania wit C dozylnie a lekarzom i pielęgniarkom grozi odebranie prawa wykonywanie zawodu.

A jeżeli Barycki będzie przeziębiony lub będzie miał zapalenie oskrzeli, co zgodnie z wskazaniami nauki wymaga zwiększonych dawek witaminy C i poprosi w przychodni lub szpitalu lekarza lub pielęgniarkę o podanie mu witaminy C dożylnie lub w kroplówce? Co wtedy będzie, Czarna Mańko, czy i lekarz, i pielęgniarka będą łgali, że nie mogą tego zrobić, ponieważ grozi im za to odebranie prawa do wykonywania zawodu?
Ale niech sobie każdy sam sprawdzi przy najbliższej wizycie w przychodni lub szpitalu, a wtedy się dowie, czy łże Barycki, czy Czarna Mańka łże.

Czarna_Mańka napisał:
BREDNIE wyssane z palca. Łże z premedytacją. Tylko po co?

Łże, bo jest antysemitą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:01, 02 Lis 2018    Temat postu:

Demagogia Pulpeciku.

Ile razy mam wyjasniać to samo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pią 9:08, 02 Lis 2018    Temat postu:

Cytat:
„Substancje witalne mogą łagodzić, a nawet leczyć wiele chorób. Oczywiście nie oznacza to, że wszystkie choroby powstają na skutek niedoborów tych substancji. Dlatego inne metody leczenia również są bardzo istotne: zdrowe odżywianie, ruch i leki zalecone wyłącznie przez lekarza. W większości przypadków można jednak sensownie wesprzeć terapię substancjami witalnymi.”


No i widzisz pacanie! Nawet Ci Twoi koledzy z sekty piszą, że normalne leczenie jest bardzo istotne, ze nie leczyć a sensownie wesprzeć terapie medyczną.

Coś mi się wydaje drogi Adamie, że ta twoja sekta bardzo przez Żydów i masonów zinfiltrowana, którzy ją od środka rozklaskają. Nic rewolucyjnego zapału i stanowczości.

PS.Bardzo ładna ulotka jakich dziesiątki rocznie dostaje. Tam też jest prosto naukowo-kolorowo i też polecają remedium na wszystko.
Np. specjalna nanostruktura materiału opracowanego pierwotnie na potrzeby programu kosmicznego NASA powoduje, że ściereczka nanohydroskopijna ma zdolności wchłaniające od 100 do 1000 razy (w zależności od cieczy) większe od zwykłej ściereczki.

Oczywiście wszytko pięknie okraszona odpowiednimi rysunkami, fotkami a nawet wykresami. Ale jak przyjdzie co do czego i naprawdę trzeba coś dobrze wytrzeć to starą ścierkę rodem jeszcze z PRL technologicznie zaawansowaną na potrzeby programu nowoczesność w domu zagrodzie, (laboratoria GS Samopomoc Chłopska), trzeba wyciągać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:10, 02 Lis 2018    Temat postu:

Czarna_Mańka napisał:
Adriatyk napisał:

W większości przypadków można jednak sensownie wesprzeć terapię substancjami witalnymi.”


Zmądrzałeś wreszcie?

WESPRZEĆ - tak
ZASTĄPIĆ - nie

Komandor i ja pisalismy o ewentualnym uzupełnieniu.
Ty zaś - o zastąpieniu chemioterapii i o spiskach koncernów.

ps. wspieraj/uzupełniaj - ale konsultuj z prowadzącym
ewentualne interakcje z cytostatykami,




Zmądrzał, nie traktuj Go tak ostro bo przecie dopiero poszukuje, a z tego co widzę stara się poznać temat dogłębnie.
A spiski koncernów były są i będą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pią 9:30, 02 Lis 2018    Temat postu:

Tylko żeby nie było, że jestem wrogiem witamin! Nie jestem! Są bardzo ważne i faktycznie pomagają zachować zdrowie i wspomagają leczenie. Nawet te przyjmowanie w postaci suplementów.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: MMM / Pogaduchy luźne u MMM Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 96, 97, 98  Następny
Strona 29 z 98

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin