ŚFiNiA

krowa

Nie pamiętam dobrze Katki. Nie pamiętam jej twarzy. Wiem że włosy miała raczej pokręcone, zgrabna była, ubierała się jakby staroświecko i ogólnie wypuszczała mnie na coś więcej. No ale to przegrana sprawa.

Gdzieś tam istnieje jej córka Kamila.

Ja oczywiście od zawsze byłem cośtam. Ile ona ta Kamila może mieć lat? Ma telefon, to by wskazywało ze na przykład 14 lat jak moi wnukowie. Gdyby Kamila urodziła się w rok później jak zwolniłem Katię to by miała 23 lata, a jak w rok później jak Katia ponownie chciała się u mnie zatrudnić, bodajże w roku 2006 to by miała dopiero 13 lat.
Średnio wychodzi 18-tka.

I czy ja mam do niej zadzwonić? https://www.youtube.com/watch?v=q9kw1nOUVPg Czy puścić esemesa, że jak czuje się na siłach niech przyjeżdża, a ja jej dam wszystko co mam?

krowa

Rozmawiając z siwą matką Katii nie chcialem uzyskać żadnej wiedzy o niej, nie dopytywałem się o nic. Sama matka mi wskazała Kamilę.
Ja chciałem się spotkać z Katią i to wszystko. Gdyby ona mi otworzyła drzwi to bym w lot wiedział co robić. To by przyszło samo z się.

I teraz dalej nie wiem ile Kamila ma lat. Nie dopytywałem się tylko zapisałem numer telefonu. Oczywiście skłamałem mówiąc do siwej matki, że pojawiłem się w związku z kontrolą w mojej firmie. Nie powiedziałem że chodzi mi o odnowienie miłości do Katii.

Mnie od zawsze chodziło o miłość. Nawet gdy zarabiałem pieniądze, gdy byłem nimi zajęty, moja dusza tęskniła za miłością. Za taką miłością której właściwie nigdy nie zaznałem https://www.youtube.com/watch?v=cekoQZxsKdU

Znajduję się na krawędzi. Nie wiem czy napiszę do Kamili i nie wiem czy spalę ten numer telefonu zanim go zapamiętam na dobre.

krowa

krowa

właśnie spaliłem kartkę z numerem telefonu do Kamili. Wyczyściłem wiadomości i kopie robocze na telefonie. Nic nie ma, tylko ubyło paliwa w moim Oldsmobilu.

krowa

krowa

Róże miłości najchętniej przyjmują się na grobach...
Pamiętasz?
Stara odłamała kolce z róży którą ode mnie dostałaś.
babka musi umrzeć!
https://www.youtube.com/watch?v=m-WtC0R-8hU

evaj23

Panie Barycki, wszystko wskazuje na to, że Krowa nie odzyskał swoich 30-tu złotych. Chciał je odebrać, ale Katia schowała się przed Krową, a córka Kati nie chciał Krowie oddać w naturze i to rozwścieczyło Krowę, nie może sobie duchowo poradzić z bezpowrotną utratą, tych onegdaj, tak lekkomyślnie wyrzuconych w błoto, 30-tu złotych.

krowa

wiedziałem kurwa, zerwałem się w ciągu 15 sekund i wyszedłem na dwór - Nadzia jest.
Okno, muzyka, pełny full

evaj23

A co z forsą, na się pójść jebać?

krowa

evaj23

A mówiłam, Panie Barycki, że Krowa tak łatwo nie odpuści tych 30-tu złotych.

krowa

evaj23

A jednak, Panie Barycki, nie odpuści, pojedzie do siwej matki Kati i postraszy starowinkę, a ta, przerażona obłąkańczym błyskiem w oku Krowy, odmówi sobie lekarstwa i odda Krowie te kiedyś tak lekkomyślnie roztrwonione przez niego 30 złotych.

krowa

evaj23

Ja wiem, Krowo, że ty masz dobre serduszko i każdemu byś duszy przychylił, ale niestety, mój dobry przyjacielu, zaślepiła cię dobroć, otóż, okazało się dzisiaj z rana, że Pan Barycki jest złym i do tego bydlakiem niemającym litości nad cudownymi paniami upojonymi winem i kochającymi go do szaleństwa, ale żeby tylko, do tego jest to degenerat molestujący piętnastolatki w obcisłych szotach i leginsach z wytartymi dziurami na pośladkach (na szczęście mamy naszego drogiego Kubusia, który nie będzie szczędził wysiłku, aby ukrócić ten ohydny proceder Pana Baryckiego). I jakby tego nie było dosyć, to jeszcze te piętnastolatki hurmem zakochały się do szaleństwa w tym bydlaku, że już wytrzymać z tym nie idzie.

evaj23

PS. Mój drogi przyjacielu, Krowo, zaklinam cię na kolanach prosząc, nie podcinaj sobie żył z zazdrości, a niech tam, niech sobie Pan Barycki wyprawia te obrzydliwe bachanalia z tymi piętnastolatkami, a my będziemy udawać, że tego nie widzimy i będzie nam z tym udawaniem dobrze, a Pana Bryckiego nagły szlag trafi, jak zobaczy, że my, jak gdyby nigdy nic.