ŚFiNiA

Rowszan

"...w koncepcjach totalistycznych mówi się również o państwie jako całości i jako osobie. Ta wspólnota języka jest jednak czysto przypadkowa i zewnętrzna, ponieważ znaczenie, jakie podkłada pod ten termin filozofia totalistyczna jest zgoła różne i niesprowadzalne do znaczenia przypisywanemu temu terminowi przez filozofię chrześcijanską. Totalizm mówi o państwie, że jest osobą w sensie "ponadosoby", "samoistnej hipostazy", filozofia chrześcijańska natomiast osobowość państwa interpretuje jako "osobę międzyosobową", to znaczy związek osób niezależnej od wyższej struktury społecznej i będący dzięki temu odrębnym i realnym podmiotem własnego działania."
(Zarys etyki szczegółowej, tom 2, str 264)

"...można wyprowadzić dopuszczalność kary śmierci za najwyższe zbrodnie przeciwko samemu spoleczeństwu, np. za zdradę stanu."
(Zarys etyki szczegółowej, tom 2, str 285)

Odcinanie się od filozofii totalistycznych sprawia wrażenie czysto językowego zabiegu, ponieważ przyzwolenie na karę śmierci za zdradę stanu oznacza de facto, że państwo traktuje się właśnie jako ponadindywidualną hipostazę.

Z kolei w Zarysie Etyki Ogólnej Ślipko pisze:" W porządku bytów substancjalnych osoba stanowi najwyższą doskonałość bytową".
Takie pochylanie się duchowieństwa nad człowiekiem przestaje być wiarygodne w sytucji, gdy ten najdoskonalszy przejaw bytu musi być niekiedy poświęcony w imię tak zwanego dobra wspólnego.

Hanah · Wysłany: Pią 11:44, 27 Mar 2009 Temat postu:

A tak konkretnie? Do czego dążysz w tym wątku? Próbujesz nawiązać do działań Jezusa, który przez zwyciężenie smierci zwycięzył ten świat?
I pokazał, że śmierć nie istnieje , dla tych , którzy są w królestwie Boga?
Czy tylko wykazujesz brak logiki i spójności, miedzy ewangeliami a naukami kościoła? Ja ze wzgledów wynikających z braków i ograniczoności mojego umysłu dopraszam się sprecyzowania zagadnienia. Aby łatwiej było rozpocząc dialog.

wujzboj · Wysłany: Pią 16:00, 27 Mar 2009 Temat postu:

Tak w ogóle to możemy spróbować poprosić profesora Ślipko, by coś nam napisał na Referarium 3. Chociażby właśnie o karze śmierci. Może się zgodzi, jeśli zdrowie mu pozwoli (ma już ponad 90 lat)?