ŚFiNiA

Nie do końca, bo pytanie brzmiało "czy prawdziwość objawienia przyjmujesz AKSJOMATYCZNIE w formie znanej ci jako doktryna Kościoła", a odpowiedziałeś twierdząco tylko na POŁOWĘ PYTANIA (...) ...

To jest moje SPOSTRZEŻENIE z kontaktów z grupą ludzi, którzy wykazują cechy buńczuczności.
Twoje stwierdzenie nie jest odpowiedzią na zarzut, tylko jego potwierdzeniem. Uciekasz w deklarację subiekty ...

Buńczuczni nie akceptują nawet przyznania im racji, czyli jeśli do czegoś takiego dojdzie, to typowy buńczuczny ogłosi, że jest "nie takie" przyznanie.

Tworzysz sobie kategorię ludzi, któ ...

Dla pełnej jasności: ja ciebie NIE PYTAM, czy jestem katolikiem.
Oczywiście, że pytasz – tylko próbujesz to ukryć. Cała twoja linia argumentacji rozbija się o to, kim się podajesz. Kiedy twierd ...

Jak nie być buńczucznym?...

Zaczynasz od pytania, które sugeruje autorefleksję, ale już sam jego ton prowokuje wątpliwości — bo brzmi to jak teatralne wprowadzenie do autopochwały. Zadajesz p ...

Czyli W OGÓLE NIE ARGUMENTUJESZ prawdziwości objawienia, tak?
To pytanie jest nonsensowne i wewnętrznie sprzeczne już na samym wstępie, bo jako katolik nie masz prawa kwestionować prawdziwości Objawi ...

Tu jest ciekawe zagadnienie polegające na powoływaniu się przez "absolutystów" na to, że "prawda jest obiektywna i jedna". Bo chyba tak się przyjmuje, a nawet tu uznaję (roboczo), ...

Błędem logicznym (ściślej: metodologicznym) jest oparcie dowodu na prawdziwości tego, co ma być udowodnione.

Tylko, że nic takiego tu nie zachodzi. Od nowa powtarzasz te same chochoły, które już ob ...

Piszę o swoich ODCZUCIACH. Ich "prawdziwość" jest czym innym niż stwierdzalność.
Pisząc o odczuciach, próbujesz wprowadzić tarczę ochronną dla swoich uogólnień i osądów o innych. To nie jes ...

Tworząc go omylnego, ale z dobrą naturą, do której należy twórczość, pragnienie wolności i potrzeba bliskości innych osób
Wmawiasz człowiekowi „dobrą naturę” w sensie moralnym, jakby upad ...

Podoba mi się w tym kontekście to określenie "karykatura". Tak trochę to czuję - buńczuczni i rywalizujący są dla mnie mentalnie "karykaturalni".
To, że coś ci się „podoba&# ...

Tak bardziej osobiście, czyli subiektywnie, czyli bez jakiejkolwiek sugestii wykazywania, a jedynie przekazując odczucia, to gdy buńczuczni i konkurujący dyskutanci naprzeciw mnie stają, a ja sobie ta ...

Bóg niczego nie ryzykuje, bo zna WSZYSTKIE możliwe skutki tego zauważonego przez ciebie przelotu muchy. Zna całe drzewo przyszłości, przynajmniej na tyle, na ile jest mu to potrzebne, żeby nie popełni ...

Ja rzeczywiście niczego nie dowodzę (kto widział dowody w dyskusjach z filozofii i psychologii?), tylko tutaj poprzestaję na poziomie, na którym ty się blokujesz - samym stwierdzaniu.
To, że w filozo ...

Ogólnie pełna zgoda. To jest naprawdę piękny opis fedorowych niespójności dyskusyjnych, a potem też Twój swoisty manifest teologiczny.
Zaczynasz od deklaracji „pełnej zgody”, która ma nad ...

Dublet

Podaję, tylko Ty tego, co podaję nie próbujesz zrozumieć, a tylko z miejsca negujesz.
To znowu ta sama pusta formułka, która niczego nie wyjaśnia i niczego nie dowodzi. Twierdzisz, że „podajesz ...

Cały czas Ci pokazuję, ale jeśli Ty nie raczysz temu poświęcić swojej uwagi, to faktycznie dla Ciebie "to nie jest żaden argument". Konia można przyprowadzić do żłobu z wodą, ale się nie zmu ...

Tak sobie to STWIERDZIŁEŚ. A uczciwie nie zbadałeś sprawy.
To nie jest żaden argument, tylko znowu powtórzenie twojego ulubionego schematu: zamiast odnieść się do treści, zarzucasz mi brak „ucz ...

STWIERDZASZ "To nie jest żadna definicja". W istocie jedyną motywacją, napędem, racją dla tego stwierdzenia (jak i pozostałych stwierdzeń), jest Twoja niezłomna wola stawiania na swoim i ign ...

Definiuję, tylko Ty się o tym nie jesteś w stanie przekonać, bo nie łączysz kropek.
To nie jest żadna definicja. To jedynie ponowne powtórzenie twojej narracji o „kropkach”, która sama w ...

To jest odpowiedź na to, co napisałeś, tylko się nie jesteś w stanie zorientować, na czym owa odpowiedź polega, ponieważ od razu się wziąłeś za negowanie i odbijanie piłeczki, a nie "połączyłeś m ...

Zatenczos tutej Pan agronom i tam Pan fedor poddajo go kuracji wefstrzonsowy. Niestety dyszyńszczyk jes zaszczepiony jakoś nieznano substancjo i sie zrobił mutant, na wszysko odporny.

:mrgreen:

...

Rozumiem. Czyli ten komentarz sprawnie odbijający piłeczkę pozwala Ci już zignorować sam problem - że od lat nie napisałeś posta, który byłby w pełni. albo nawet w znacznej części akceptujący wypowied ...

Twoje oceny moich (ale nie tylko moich) tekstów są skrajnie wypaczone potrzebą negowania i krytykanctwa. Przy czym piszę to nie po to, aby personalnie się "prztykać" z Tobą, ale raczej JAKO ...