Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jezus i Jego Brat w POLSCE
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:30, 08 Maj 2008    Temat postu:

Bellum

W jednym przypadku masz tu Gryfie absolutną rację;
Cytat:
Bellum napisał:
procesy ewolucji do tworzenia dźwięku i światła.


..............., wyjaśniając jak przebiega ewolucja grypp144 w transformacji z bezrobotnego na w Niebo -wziętego.

Należy wypuścić "podkołdernika jadowitego" prosto w nos Mesjaszowi i to będzie właśnie DŹWIĘK trąby.
Jak się go podpali, to będzie i światłość NIEBIOS

Nie umiesz się wypowiedzieć na temat strony ASEF I oczywistych oszustw gryfa ?
Ten temat wolisz przemilczeć jak tchórzliwa obleśna HIENA?


Ostatnio zmieniony przez bol999 dnia Czw 14:41, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 15:24, 08 Maj 2008    Temat postu:

boll999, dlaczego uważasz, że gryf to roman statkiewicz?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:35, 08 Maj 2008    Temat postu:

Anonymous napisał:
boll999, dlaczego uważasz, że gryf to roman statkiewicz?

Bo wiedzą ludzie z Wałcza gdzie mieszka Asef, dokąd jeździł z tatusiem do Gryfa.
Czytaj wszystko uważnie, to dużo się dowiesz.
Pisałem wyzej stronie Asef, gdzie jego Moderatorzy wiedzą o oszustwach Gryfa więc i śmieją się i z głupoty i naiwności Asef'a.
Wszyscy oni plączą sie w klamstwach i sami się wydają nawzajem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ola




Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 16:39, 08 Maj 2008    Temat postu:

Bolek cyt.
luciad- Moderator od roku na Asef stronie, 923 posty, to i wie co pisze;"

luciad;
"to nie jest TEN Mesjasz. Takich mesjaszy to jest wielu na świecie i omamiają ludzi."

Rex333 powtórnie pyta;

"Czy należy do nich Mesjasz grypp144?"

luciad powtórnie odpowiada;
"Jasno się wyraziłam"

Czy potrzebny tu komentarz bezczelni kretacze, oszuści, sekciarze?

Nalezy zadać PROSTE pytanie czy moderator na forum Asefa to człowiek, który kiedykolwiek rozmawiał z GRYFEM144 lub widział go na oczy???

Po drugie uważam że może on pisac co zechce, a według ciebie musi pisać pod dyktando Asefa?

Czy ludzie na świecie muszą mieć takie samo zdanie?
Przecież wtedy swiat byłby nudny.


cyt. bolka
Bellum

W jednym przypadku masz tu Gryfie absolutną rację;


Poznałam belluma jest bardzo sympatycznym człowiekiem i nie jest GRYFEM144.

cyt. Anonymous napisał:
boll999, dlaczego uważasz, że gryf to roman statkiewicz?


Bolek tak uważa bo mu odbiło, pewnie nie ma na bilet żeby jechać i sprawdzić p. R. Statkiewicza- biednego zagubionego człowieka.

Konkluzja

W podsumowaniu tego tematu mam wrażenie, że bolek jest osobą nie spełnioną w życiu zarówno, emocjonalnym jak i fizycznym także i zawodowym nie wspominając już o osobistym stąd te jego wylewy gniewu na wszystkich, którzy są lepsi od niego. W/g mnie to sflustrowany człowiek, który nie ma żadnych argumentów.
Podajmy tu przykład małego dziecka bawiącego się w piaskownicy jak ktoś ma lepszą zabawkę, drugie dziecko nie spełnione w swych oczekiwaniach w stosunku do tej zbawki co robi?
KRZYCZY,KOPIE, PLUJE zarazem kierując jad zawisci na przeciwnika. Przyjrzyjmy się co robi bolek...robi dokładnie to samo, z tym, że jako człowiek dorosły używa bardziej wulgarnych słów niż dziecko.
Co do onych słów: proszę zauważyć, że człowiek tak się wypowiada w jakim otoczeniu dorastał i funkcjonował.
Mozemy zatem się domyślać,że życie bolka nie było usłane"różami" i przebiegało w bardzo zakłóconym klimacie emocjonalnym- czego teraz efekty widzimy.
Niedowartościowanie jego jako jednostki objawia się w ten sposób, że wymyśla różne nieprawdziwe rzeczy potem zaczyna w nie wierzyć aż w końcu przyjmuje je za jedyną prawdę.
Z postów bolka wynika, że żyje on tymi halucynacjami, które przyjmuje za prawde sobie objawioną -praktycznie całą dobe myśląć i przerabiając ten temat nieustannie co z kolei nie daje mu już "oddychać normalnie czystym powietrzem" a to doprowadza go do stanu paranoidalnego w tym temacie.

Reasumując albo bolek się opamięta{ chyba, że zabrnął już za daleko- tam już wyjścia nie ma,} albo skończy w stosownym do tego miejscu
gdzie odpowiedni specjaliści podejmą się leczenia tego paranoidalnego stanu umysłowego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:58, 08 Maj 2008    Temat postu:

ola
Wciąż te same przygłupawe śpiewki,
schowaj Gryfie/bellum do swojej cholewki.
Kariera Mesjasza i tak ci się juz posrała,
wegetacja na zasiłku dalej pozostała.
Po 50-ce ciężko za babcie klozetową pracować
a ztego swoje dzieci jeszcze jakoś wychować.
Z tego powodu ja ci szczerze współczuję,
ale chamstwa, oszustwa, fałszu nie akceptuję.
Nie ważne jakimi intrygami tutaj plujesz,
pewne żeś hochsztapler i pasożytujesz.
Wystarczająco się tu już zbłaźniłeś,
nikogo swą "boskościa" nie zaraziłeś.
Nie masz szans nic tu już więcej namotać,
pozostało na starość "zdrowaśki" mamrotać.
Przegrałeś swoje życie zagubiony w głupocie,
zawdzięczasz to własnemu fałszu i tępocie.
Ostatnie to forum, ostatnia nadzieja twoja,
ciebie rzuca po ścianach-uciecha moja.
Lubię pisac wierszyki ku uciesze gawiedzi
"Mesjasz Gryf" bez grosza na dupie siedzi
Twoim dzieciom dałbym na duże zakupy
ale tobie chamie, oszuscie kopa do dupy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 20:21, 08 Maj 2008    Temat postu:

Tak sobie poczytuję i muszę stwierdzić, że bolek Ty jesteś jakiś nawiedzony. :rotfl:
Nie pamiętam kiedy czytałam podobne brednie. Chyba ostatnio kiedy Kurski powiedział, że Tusk to nie dość, że Żyd to jeszcze Niemiec.

Ty nie masz innych argumentów anty, tylko czepianie się dzieci? To doprawdy żenujące. Nie potrafisz się wznieść troche ponad poziom totalnego idioty? Ja się nie dziwię, ze Bóg nie ingeruje w żaden sposób. Zapewne wstydzi się, że coś takiego jak Ty powstało za jego sprawą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellum




Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ta pewność?

PostWysłany: Czw 20:54, 08 Maj 2008    Temat postu: odpowiedź

Witam pana bol999

Jak nisko jeszcze pan upadnie, co daje panu prawo wypowiadać się na temat cudzych dzieci (...)? Podpowiem panu, niema pan takiego prawa. A za klauna może pan robić na [link widoczny dla zalogowanych] koneserów ziółek.

Zadanie specjalne: wiarygodność pana bolek
Przytocz mi jedną ze swoich wypowiedź; która stanowiłaby jakikolwiek dowód do czasu obecnego z dotychczasowych odpowiedzi.

Proste zadanie, dowiedź swoich racji w prosty konstruktywny sposób.
Myślę że nie będziesz miał z tym problemu a może się mylę :shock: (...)?

Zastanawia mnie, co ty możesz wiedzieć, czego brakuje a czego nie GRYFOWI :think:, ja akurat wiem czego tobie brakuję :wink:


Ostatnio zmieniony przez Bellum dnia Czw 20:57, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:47, 08 Maj 2008    Temat postu:

A mi brakuje odpowiedzi, co to za pojebany dziwoląg:
Cytat:
procesy ewolucji do tworzenia dźwięku i światła.


:think: :think: :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 3:40, 09 Maj 2008    Temat postu: Re: odpowiedź

Bellum, Gryf, Asef i pozostałe gnojki,
oszuści, krętacze i cienkie matołki


Dość już kłamstw wam udowodniono,
ze wszystkich forum was też wyrzucono.
Ani z jednego oszustwa się nie wytłumaczyłeś,
chamstwem i obelgami je zastapiłeś.

Starczy twojej bez sensu i składu paplaniny,
na jej sam widok każdy robi głupie miny.
W "Mesjasza"nabawiłeś się długo dostatecznie,
zamykam tym twoje ględzenie OSTATECZNIE !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanah




Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:01, 09 Maj 2008    Temat postu:

bol999 Mam wrażenie ,że się marnujesz :think: W kabarecie byłbyś o wiele skuteczniejszy :brawo: Nawet mógłbyś działać , prewencyjnie a do tego ludzie by sie pośmiać przynajmniej mogli z tej całej sytuacji , zanim w coś zdążyli by wdepnąć :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
...
Gość






PostWysłany: Sob 2:39, 10 Maj 2008    Temat postu: Mesjasze- cośtam, pedały.....

Hanah napisał:
bol999 Mam wrażenie ,że się marnujesz :think: W kabarecie byłbyś o wiele skuteczniejszy :brawo: Nawet mógłbyś działać , prewencyjnie a do tego ludzie by sie pośmiać przynajmniej mogli z tej całej sytuacji , zanim w coś zdążyli by wdepnąć :wink:

Jak łatwo sprawdzić na google, aktualnie mamy grubo ponad 500 Mesjaszy w świecie i kilku rodaków w Polsce.
Charakterystyczną cechą Mesjaszy jest ; cośtam, pedalstwo i wszelkiej maści i kalibru zboczenia seksualne i umysłowe oraz nadzwyczajne zdolności wyłudzania pieniędzy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:42, 10 Maj 2008    Temat postu: Re: Mesjasze- cośtam, pedały.....

No i Gościu masz 100 % racji.
Gazety świata aż pękają o takich starych prykach -Mesjaszach jak grypp144/Bellum gwałcacych małe dziewczyni i chłopców nie tylko u nas w Polsce ale na całym świecie.
Czego innego możemy się spodziewać po naszych polskich Mesjaszach -cośtam i pedałach?
Oto jeden wycinek z gazety o aresztowaniach tych świętych zboczeńców;
Published May 08, 2008 10:53 am - The raid on the Yearning for Zion ranch in Eldorado, Texas, that liberated 400 children from a life of abuse a few weeks ago was just the latest in a sorry history of messianic cults in the land of the free.

Column: Sects are all about sex


By Stephen Dick
THE HERALD BULLETIN (ANDERSON, Ind.)

ANDERSON, Ind. —
The raid on the Yearning for Zion ranch in Eldorado, Texas, that liberated 400 children from a life of abuse a few weeks ago was just the latest in a sorry history of messianic cults in the land of the free.


The sect’s leader, Warren Jeffs, is in prison for raping children. With him gone there was apparently no leader, but also no shortage of men to keep the outfit and its philosophy going. It was a 911 call that brought police to the compound. Presumably made by a 16-year-old girl in the compound, no one has identified the caller and some speculate the call might have been bogus. Still, the call accomplished what it intended — to bust up a sect where men enjoyed the sexual services of numerous women and children, including boys.

The compound was part of the Fundamentalist Church of Jesus Christ of Latter Day Saints, an offshoot of Mormonism that believes in polygamy and practices it. Mormons outlawed polygamy more than century ago, but radical sects, like the one run by Jeffs, kept it going because the men loved the power and variety of partners.

All of these sects have one thing in common: sex. That’s all they are about, and the leaders use religion and fear to keep the women and children in place. Think of David Koresh who ran the Branch Davidians in Waco, Texas. He was using the Lord to gain as many sexual partners as possible. He read in the Bible about a woman with no breasts and concluded he had to have sex with a 12-year-old girl.

Jim Jones, the charismatic psychotic who led 900 people to their deaths, used sexual humiliation to keep his followers in line. The trials of the male residents of Pitcairn Island in the South Pacific, most of them descended from Fletcher Christian who led the mutiny on the HMS Bounty in 1789, resulted in rape convictions. The Pitcairn way of life was apparently one long epsiode of child abuse. There was no religion involved on the island, just isolation and patriarchy.

In his book “Rogue Messiahs,” Colin Wilson tells about the phenomenon of religious nuts who declare themselves to be the son of God or some such nonsense. These people have unusual powers to persuade and will only pick weak people who will back their psychosis with unlimited adulation.

They have sex with numerous partners but get incensed if other men in the sect begin straying. They are into absolute control. It makes one wonder what kind of person would follow someone like that, give in to his every demand and obey his every command. It could be concluded that anyone who enters into a sect or cult, from the leader on down, has a dysfunctional personality. The children, however, don’t even have time to develop a personality before they are degraded and force-fed the dogma that will keep them in line.

Here religion is the key. Messiahs have to convince their followers that they have insight into the ways of God. Once that’s accomplished, through trickery, the false messiahs can get the followers to do anything. Here’s the most valuable lesson I ever taught my son about religion: Find even the most religious person, one who quotes the Bible at length, one with most saint-like qualities, and realize that he or she doesn’t know anymore about God than anyone else. There is no human prophet who will give people a shortcut to salvation.

When religion becomes an obsession, however, there are always these phony messiahs to capitalize on people’s fears.

Many of the teen girls rescued in Texas were pregnant. The mothers were dressed like bit players out of “Gunsmoke.” Texas did the right thing taking these children and women away from sexual slavery at the hands of self-deluded leaders.Lawyers have descended upon Eldorado like locusts to try and get the children reunited with their mothers, many of whom returned to the compound because it’s the only life they know, the only life, they figure, that God would want them to have. Photos of weeping mothers and children shouldn’t deter Texas from trying to give these children a decent life.

I’m well aware that we have freedom of religion in this country. We can worship as we see fit, but there’s a difference between worshipping and committing illegal acts in the name of the Lord. Christianity, like most religions, treats women and children as second-class citizens, but sects take that attitude to an even darker level.

Two of the reasons these messianic charlatans are rarely exposed are religion and family, two areas that states fear to tread. But once people realize that religious sects are simply an excuse to prop up delusional power and insatiable pedophilia the sooner the innocent can be set free.

Just this week, Wayne Bent, 66, was arrested in New Mexico on charges of felony sex crimes against children. He led the Lord of Our Righteousness Church and claimed he was, you guessed it, the Messiah.


Read more >>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellum




Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ta pewność?

PostWysłany: Sob 17:27, 10 Maj 2008    Temat postu: Odpowiedź.

Klegum napisał:
A mi brakuje odpowiedzi, co to za pojebany dziwoląg:
Cytat:
procesy ewolucji do tworzenia dźwięku i światła.


:think: :think: :think:


Umieszczę to w propozycji 100 pytań; ponieważ nie ja na nie odpowiadam.

... napisał:

Jak łatwo sprawdzić na google, aktualnie mamy grubo ponad 500 Mesjaszy w świecie i kilku rodaków w Polsce.
Charakterystyczną cechą Mesjaszy jest ; cośtam, pedalstwo i wszelkiej maści i kalibru zboczenia seksualne i umysłowe oraz nadzwyczajne zdolności wyłudzania pieniędzy.


bolek? :shock:

Kiedy pan bolek odpowie na pytanie które zadałem (...); odnośnik do postu. No i jeszcze jedno pytanko, kiedy pojawi się osoba niszcząca pańskie pseudo grupy czy sekty, czyżby dyplomacja nie wyszła(...)?


Ostatnio zmieniony przez Bellum dnia Sob 17:28, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asef




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:15, 10 Maj 2008    Temat postu:

Odpowiedź na pytania, 1/ Jaki jest sens życia ludzkiego? 2/ Po co żyjemy? 3/ Co jest po śmierci?

Odpowiedź na te trzy pytania, należy w pierwszej kolejności ująć jako jeden wspólny temat, który określi kwestię, kim jest człowiek. Określić sens życia człowieka można tylko, gdy w całym zakresie rozpoznana jest jego postać. Drugie pytanie; po co żyjemy? Dodaje do aspektu, jakim jest sensu życia, jakby postawione przed człowiekiem zadanie. Trzecie pytanie sugeruje nam to, że człowiek po śmierci również coś może znaczyć.
Wytoczyłeś największe działo filozofii, jeszcze nikt nie ostał się przed nim. No cóż skoro wlazłeś to strzelaj, ja bronił się będę. Lecz wpierw ja tobie zadanie wytoczę, byś moją odpowiedź obalić raczył, w logicznym wywodzie. Wszakże inaczej przegrasz z kretesem, bo po tej bitwie, już tylko honor zostaje.

Natura człowieka, jako postać w pełni złożona, która żyje według sensu postępowania, posiada określony cel życia i jest na tyle złożoną formą, która po śmierci coś jeszcze znaczy. Musi być ona formą, obejmującą poza ciałem fizycznym, jeszcze inne aspekty życia. By
odpowiedzieć na te trzy pytania, a co ważniejsze, by te odpowiedzi były zrozumiałe, należy określić aspekty postaci człowieka.
Rozpocznijmy od aspektu pierwszego, który z punktu widzenia Boga, stawia człowieka Sobie równym. Ta równość, wynosi człowieka ponad innych tego Wszechświata. Bóg stawiając nas tak wysoko, wskazuje w naszej postaci obecność takiego aspektu, który jest równy Bogu. Istnieją informacje mówiące o wcielanej w człowieka duszy i mimo, że nie są one dowiedzione to jednak są uznawane. Dusza jest istotą, której przytaczane cechy są bliskie cechom Boga, brak konkretnych odniesień wynika z tego, że nie jest znana jego natura. Całokształt tego tematu pozwala nam przyjąć tezę, że ten aspekt życia człowieka, człowieka z wcieloną duszą, jest wskazywanym przez Boga i daje nam równość z Nim.
Aspekt duszy nie bez przyczyny uznałem jako pierwszy, jest to istota, która pochodzi z Nieba a będąc tam równa Bogu, nie biorąc pod uwagę hierarchii, posiada cechy nieśmiertelności. Człowiek jest w jednym ze swoich aspektów, istotą śmiertelną, jest to aspekt fizyczno-emocjonalny. Należy uznać pierwszeństwo istoty, która żyje zanim człowiek życie rozpoczyna, i która będzie żyła dalej, po śmierci jego ciała i osobowości.
Uznanie uznaniem, ale, w jaki sposób te dwie istoty łączą się wzajemnie, by wspólnie istnieć przez czas życia człowieka? Jeżeli już żyją wspólnie, to jak to życie powinno przebiegać, i jaki jest jego cel? Czy ciało fizyczne wystarczy by dusza się z nim połączyła? Czy może istnieje trzeci aspekt postaci człowieka? Na te pytania należy odpowiedzieć, by jednoznacznie stwierdzić czy istnieje trzeci aspekt postaci człowieka.


Jaki jest cel wcielania duszy? Co może być potrzebne istocie posiadającej cechy Boga?
Zastanówmy się nad efektami życia człowieka, bo dusza wcielona tylko z efektów może korzystać. Na pewno nie są jej potrzebne walory ciała fizycznego, one raczej ograniczają jej możliwości działania. Dla duszy mogą być ważne emocje, których człowiek jest nieustannym twórcą. Każda myśl jest przyczyną działania emocjonalnego, odczuwamy je w różnoraki sposób, jako radość, szczęście, miłość, jako smutek, strach i nienawiść. Jest to bardzo szeroka skala i bez wątpienia cała ta skala emocji nie jest miła duszy. Dla duszy najbardziej korzystne będą emocje najwyższe, te z zakresu miłości. Jednak widać tu zagrożenie, które wynika z bezwarunkowego powstawania emocji w życiu człowieka. Jeżeli wytworzymy emocje nienawiści, to czy dusza ma szansę takiej emocji nie przyjąć, i co się dzieje, gdy człowiek tworzy tylko takie emocje?
Logicznie oceniając takie zagrożenie, gdy już ono wystąpi jest niebezpieczne dla duszy. Czy jest i jak określić zabezpieczenie, które selekcjonowałoby naturalny ciąg emocji. Nie może być takiego zabezpieczenia po stronie duszy, gdyby istniało to zbędny byłby człowiek i cały Wszechświat. Istnienie takiego segregatora, mówi o możliwości istnienia twornika. Po co więc budować tak olbrzymi obiekt, jakim jest Wszechświat, by w nim mógł zaistnieć człowiek jako jedyny twórca właściwych emocji, w przypadku, gdyby dusza mogła korzystać z „urządzenia”? Z takiego rozumowania wynika, że jesteśmy dla duszy istotną bardzo wartością.


Jeżeli odpowiedniego zabezpieczenia, nie na po stronie duszy, musi istnieć po stronie człowieka. Nie ma go w aspekcie fizyczno-emocjonalnym postaci, musi więc istnieć w sferze łączącej te dwa aspekty postaci człowieka. Istnieje trzeci aspekt postaci żyjącego człowieka, którego zadaniem jest utworzenie pomostu, pomiędzy duszą a ciałem fizyczno-emocjonalnym z jednej strony a wskazywanego zabezpieczenia z drugiej. Tym aspektem jest całokształt duchowości związanej z życiem człowieka. Duchowości rozpoznawanej jako niematerialne sfery istnienia czegoś, co jedni rozpoznają poprzez zdolności paranormalne, inni uznają a sceptycy z kolei odrzucają.
Spróbujmy, logicznie przybliżyć temat, duchowego aspektu życia w zakresie postaci człowieka.
Woda, jest to chyba najbardziej popularne słowo, sprowadza wodę do naturalnej potrzeby
człowieka i całej biologii. Czy traktując wodę w taki sposób, niechcący nie ograbiamy jej z innych istotnych jej walorów, zakrytych takim uproszczeniem. Przedstawię teraz, drugi w hierarchii aspekt wykorzystania walorów wody, przez objawiające się formy ewolucji Wszechświata, jedne rozwijają się w wodzie, inne są z wody zbudowane.
W jaki sposób ewoluujący Wszechświat korzysta z wody wymuszając życie form duchowych?
By taki proces ewolucji mógł się rozpocząć, niezbędne są odpowiednie do tego warunki. Pierwszym, jest dyspozycja wody we właściwej formie fizycznej takiej, która posiada wielkość niepodzielnej już, mikro kropelki. W naturalnych warunkach taką formę wody emituje układ trawienny człowieka i zwierząt w trakcie trawienia pożywienia. Tam uwolniona woda w następnej kolejności jest magnetycznie wiązana w przestrzenne formy geometryczne. Te z kolei po dotarciu do mózgu, zbierane są w formy zwane myślokształtami a następnie wyemitowane. W odpowiednich warunkach powstaną zbiory myślokształtów, tworząc środowisko, w którym mogą inicjować się procesy przekształcania ich w indywidualne związki. Na bazie takich związków w procesie ewolucji powstaną istoty duchowe.
Istoty duchowe spełniają zadanie opieki w stosunku do człowieka a dokładniej w stosunku do duszy, wcielanej w człowieka. W zakresie trzeciego aspektu postaci człowieka, istoty duchowe utworzą jeszcze przed poczęciem umysł, nadświadomości i podświadomości. Człowiek uzyskuje olbrzymie predyspozycje, których zadaniem jest rozwinięcie doskonałego systemu psycho-emocjonalnego. Twórczość emocjonalna człowieka, to generowanie najwyższej klasy uczuć, ale w sytuacji, gdy człowiek nie doznaje przyczyn do negatywnego postępowania.

Takie uczucia i emocje będą pozytywne i spełnią potrzeby duszy.
Dzięki potencjałowi nadświadomości i podświadomości od momentu narodzin człowiek buduje świadomość. Ten zbiór zapisanych magnetycznie w przestrzeni aury, formacji wodnych powstających z wody komórkowej człowieka, odwzorowuje jego doświadczenia i buduje zręby osobowości. Świadomość zgodnie z założeniami Boga ma za zadanie zabezpieczyć człowieka przed negatywnym postępowaniem emocjonalnym. Jednak rozwój człowieka w zakresie wpływów ziemskiej cywilizacji, wykazuje niedoskonałość systemu zabezpieczeń. Dlaczego tak się stało, wyjaśnię w innej publikacji.
Tu nadmienię, że zadanie tego na poły fizycznego umysłu, jakim jest świadomość i osobowość w jednym, jest niezmiernie delikatne i trudne zarazem. Człowiek poprzez swoją świadomość, posiadł dyspozycję władzy nad pomysłami wysoko rozwiniętych istot duchowych, które wchodzą w skład jego nadświadomości. Ma prawo żądać, poprzez swoiste weto, zmiany ich decyzji, związanych z zarządzanymi przez nadświadomość, procesami akcji i reakcji, na postrzegane bodźce zewnętrzne.

Konkluzja do opisu wszystkich aspektów postaci człowieka.
Przedstawiłem ogólny zarys całokształtu postaci człowieka, istoty wykreowanej na bazie ewolucji Wszechświata. Człowieka, który z jednej strony jest równy Bogu a z drugiej pochodzi od małpy człekokształtnej. Człowieka, któremu z własnej woli, przez cały czas życia, bezwarunkowo pomagają wysoko rozwinięte istoty duchowe. Człowieka, który swoją fizyczno duchową postacią, prezentuje niedoścignionego twórcę emocji, energii emocjonalnej złożonej z mikro kropelek wody, posiadającej pamięć życia biologiczno-emocjonalnego. Energii emocjonalnej, której przestrzenne formacje krystaliczne, związane magnetycznym procesem, wynikającym z emocji człowieka i jego inteligentnych procesów myślowych, są tak cenne dla duszy. Człowieka, który jest finalnym efektem ewolucji Wszechświata, i postacią, dzięki której Niebo może zbierać plony, wyrównujące nakłady poniesione na budowę wszechświata.

Jaki jest sens życia człowieka?
Sensem życia dla takiej postaci, jest być szczęśliwym.
Sensem życia dla człowieka, który żyje na ziemi, który rozwinął swoją świadomość i osobowość w warunkach negatywnych przyczyn postępowania emocjonalnego, jest cel wyeksponowany zgodny z jego potrzebami.
Takich celów- sensów może by bardzo wiele, lecz żaden z nich nie będzie zgodny z sensem życia, jaki dla człowieka założył Bóg.

Po co żyjemy?
Cel życia człowieka jest jednoznaczny. Człowiek jest postacią wykreowaną zgodnie z potrzebami Boga i jego jedynym obowiązkiem jest spełnić Jego potrzeby. Odniesienie do tego tematu, jest inne niż w przypadku sensu życia, który to sens wynika z osobowości, natomiast celem życia jest spełnienie nadrzędnego obowiązku, dla którego człowiek miał szansę zaistnienia.
Tym celem, jest przekazanie dla duszy jak największej ilości energii emocjonalnej, która posiada korzystną dla jej potrzeb, emocjonalną strukturę krystaliczną.

Co jest po śmierci?
Aspekt pierwszy; dusza po zakończeniu życia postaci człowieka, zostaje odprowadzona do bezpiecznego dla niej miejsca.
Aspekt drugi; Ciało fizyczne i osobowość ze świadomością, kończą swoje istnienie wraz ze śmiercią biologiczną.
Aspekt trzeci; Wraz z zanikaniem magnetyzmu komórkowego, powiązania z formami eterycznymi rozłączają się. Sześć ciał astralnych, które są inkarnowane w postać człowieka na czas jego życia, powraca do swoich ojczystych miejsc bytowania.
P.S.



Autor: grypp144
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 2:13, 11 Maj 2008    Temat postu: Re: Odpowiedź.

Bellum
Kiedy pan bolek odpowie na pytanie


Wątpię czy ktokolwiek chce z cośtam ,
dyskutować z matkojebcami i pedałami.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellum




Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ta pewność?

PostWysłany: Nie 12:00, 11 Maj 2008    Temat postu: Re: Odpowiedź.

Anonymous napisał:
Bellum
Kiedy pan bolek odpowie na pytanie


Wątpię czy ktokolwiek chce z cośtam ,
dyskutować z matkojebcami i pedałami.


bolek? :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:31, 11 Maj 2008    Temat postu: Re: Odpowiedź.

Bellum
motherfucker? :shock:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanah




Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:27, 14 Maj 2008    Temat postu:

Bardzo niejasno piszą Ci od gryfa i jego świty :think: Jak na mój gust to bardzo sofistyczny język ( czyli pokrętny i taki aby nic nie było można jasno zrozumieć.
Jedno jest pewne choć zalecenia dotyczace podsiwdomości sa połowiczne bo tylko zalecają kontrolowanie złych emocji to nastepny krok jest wręcz zabójczy Człowiek do życia potrzebuje energii miłości. Dowiedziono ,że dzieci pozbawione miłości nie rozwijają się prawidłowo.
Próbują również, wmówić człowiekowi ,że jest sam dla siebie- ( dla własnej duszy) to również potworne kłamstwo człowiek w samotności i w oderwaniu od innych często staje się potwoerm. Aby stawać się doskonalszym potrzebuje wpływu innych ludzi potrzebuje ich kochać.
Jednak nie może sam dostatecznie kochać musi znaleźć źródło w Bogu.
Podobne działanie tych mechanizmów znane jako scenariusze kontroli- Berna. I one skutkują! A to dziwne twierdzenie jakoby polak miał przemawiać trudnym językiem aby było mniej żrozumiale :shock: to po to apostołowie mówili wieloma językami aby tu antymesjasz przyszedł mówić językiem którego nikt nie zrozumie?
Czyli dokładne zaprzeczenie! Nie mamy wierzyć bo nie bedzie żadnego mesjasza ( Jezus mówił: kto we mnie wierzy choćby i umarł żyć będzie na wieki) kochac też nie mamy bo się wypalimy :rotfl: co za troska :shock: Ci ludzie chyba nigdy nie kochali i nawet nie doświadczyli tego jak kogoś samym uczuciem miłości można ocalić od złego :fuj:
Oświadczam ,że jeżeli namawiają do powstrzymywania sie przed miłościĄ
ZWŁASZCZA MIŁOŚCIA BEZINTERESOWNĄ TO PRĘDZEJ SĄ W RĘKU SZATANA NIZ jakimkolwiek najmniejszym nawet aniołkiem.
Dla przeciwwagi i udowodnienia jak wielką siłę ma miłość niech każdy postara się pomyśleć coś z bezinteresowną miłością coś drobnego, aby nie była to zachłanność, coś co pragnie dobrego jakaś bliska nam osoba.
I zobaczy jak bardzo wypala takie uczucie oraz jak często taka postawą wspieramy tych których kochamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ola




Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:56, 23 Maj 2008    Temat postu:

Ten gość, który ostatnio pisuje to ty Bolek bo tak to wyglada, że piszesz posty do siebie.


Bolek czy ty jesteś obecnie w zakładzie psychiatrycznym bo piszesz jak psychol, a ja myślałam, że udało ci się wyzdrowieć.

A tego plugawego języka gdzie się nauczyłeś w domu, na podwórku czy gdzie indziej?
Bo te posty, które piszesz świadczą o niskości twojej kultury osobistej i o środowisku w którym przebywasz, może byś chociaż na stare latka zmądrzał.
Chciałbyś aby ci, którzy wchodzą na twoja [link widoczny dla zalogowanych] przeczytali z kim mają do czynienia żeby nie wpadli w tarapaty.

Kup sobie gitare i spiewaj może tam zdążysz sie zrealizować :gitara:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:04, 23 Maj 2008    Temat postu:

ola
To już na mesjasz.pun macie zakład psychiatryczny i szukacie za wszelką cenę "Napoleonów"?
Mało jeszcze was tam, bogów wszelkiej maści i kalibru?
Sio! do domu, do WARIATKOWA, CZOSNKIEM POSZCZUJĘ Demony Niebiańskie :evil: :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asef




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:48, 24 Maj 2008    Temat postu: odpowiedz Gryfa144 na 84 pytanie.

Pytanie 84- cześć 1 pytania, PTAK

Czy istnieje miłość bezwarunkowa? Czy Bóg kocha bez warunków?
Jak kocha i jak potrafi kochać człowiek?




Miłość

Miłość jest procesem psycho-emocjonalnym, którego czynności myślowo – uczuciowe, są bodźcem do powstawania bardzo silnych stanów emocjonalnych w czasie trwania związku przyczynowego.

W tej definicji miłości ująłem cztery jej główne aspekty; 1 proces psycho-emocjonalny, 2 czynności myślowo – uczuciowe, 3 silne stany emocjonalne, 4 czas trwania związku przyczynowego.
1 Proces psycho-emocjonalny; jest zbiorem działań myślowych, werbalnych jak i pokazywanych własną postawą. Jakość efektów, które człowiek może doznać, na poziomie uczuć i emocji, jest ściśle zależna od jego predyspozycji naturalnych i nabytych. Naturalne otrzymujemy wraz z predyspozycjami psycho - genetycznymi. Nabyte z kolei to efekt rozwoju świadomości, której istotnym aspektem w tej kwestii jest osobowość.
Ludzie o różnych predyspozycjach, posiadają do dyspozycji środowisko życia, które w większym lub mniejszym stopniu, pozwoli im, realizować swoje uczucia i emocje.
2 czynności myślowo – uczuciowe; tu istotną rolę odgrywają wskazane wyżej predyspozycje. Głównie w aspekcie myślowym, gdzie człowiek podejmuje decyzję, że mu coś się podoba. W takim momencie, może rozpocząć się realizacja procesu miłości, jednak do końcowego efektu droga jest jeszcze długa. Musi być spełnionych szereg warunków. Bez uwarunkowań, nie powstanie odpowiednio silne uczucie i nie wystąpi efekt w postaci odpowiednio wysokiego stanu emocjonalnego.
Realizujący się proces, w którym zabraknie silnie motywujących warunków, zakończy się dobrym towarzystwem lub przyjaźnią w przypadku, gdy adwersarzem będzie człowiek, a zainteresowaniem i pamięcią w przypadku, gdy adwersarzem będzie istota, rzecz lub środowisko.
Kiedy i jakich warunków może zabraknąć?
Pierwszy kontakt, może być spotęgowany chwilowym nastrojem, lub szczególnymi okolicznościami. Gdy ochłoniemy, lub, gdy szczególne warunki przeminą, okazać się może, że warunki związane z tą sytuacją, nie były wystarczająco silne by podniecenie prowadziło nas do następnego spotkania. Występuje tu pierwszy, niezbędny czynnik do podtrzymania procesu miłości, są nim warunki, jakie oferuje adwersarz.
Nikt nie może zakładać, że jedno wydarzenie, które spełnia odpowiednie warunki wystarczy, by cały proces miłości rozwijał się prawidłowo. Wręcz przeciwnie, może wystarczyć brak jednego wydarzenia o odpowiednim potencjale występujących warunków do podtrzymania procesu, a proces miłości będzie przerwany.
Każda ze stron, musi posiadać odpowiednie predyspozycje do wzajemnego tworzenia uczuć, ten warunek jest niezbędny. Jego realizacja zostanie spełniona tylko w takiej sytuacji, gdy warunki, jakie wzajemnie sobie okazujemy będą wystarczająco atrakcyjne.
3 Silne stany emocjonalne; Do osiągania takich stanów emocji, niezbędne są silnie oddziałujące przyczyny, które występują u adwersarza w postaci ciągle istniejących atrakcyjnych warunków, z których możemy czerpać i nawzajem je oddawać. Tylko zrównoważone dawanie i odbieranie tego, co oferuje adwersarz, gwarantuje ciągłe tworzenie się silnych uczuć. Gdy, któraś strona zmniejszy atrakcyjność oferowanych warunków stan uczuć i emocji opada, z czasem miłość wygasa. Miłość bez odpowiednich warunków nie istnieje.
4 Czas trwania związku przyczynowego; Czas, jaki będzie trwała miłość, jest uzależniony od tego, jak długo będą występowały, atrakcyjne warunki przekazywane z obu stron. Te niezbędne do utrzymywania „ognia miłości” przyczyny, muszą być zrównoważone i jeżeli zabraknie ich, z którejś strony „ogień miłości” wygasa.
Tu należy zadać pytanie; w jaki sposób powstaje i utrzymuje aktywność „miłość bezwarunkowa”?

Pan Zastępów.


Ostatnio zmieniony przez Asef dnia Sob 22:50, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanah




Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:38, 25 Maj 2008    Temat postu:

Osobiście zaświadczam, że wspomniana miłość istnieje!
I to wbrew wszelkim przeszkodom, (jakie wcześniej uważamy za przeszkodę) zanim miłość zaistniała! Można pokochać nawet potwora! Jeżeli tylko zdamy sobie sprawę z faktu, że nie zawsze uczynek którego nie jesteśmy w stanie zaakceptować ( u tego potwora), jest bezwzglednie tożsamym z osobą często niezdolną do poznania natury swojego uczynku. Skoro zdolny jest do tego człowiek. Bóg tym bardziej!. Wystarczy rozgraniczyć zły uczynek od osoby! Można kochać tą osobę, która źle robi, odcinając się od zła które uczyniła i gardząc tym złem! Taką miłością kocha nas Bóg. Wystarczy wierzyć, że możemy otrzymać wsparcie i chcieć kochać i służyć innym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:19, 28 Maj 2008    Temat postu: Re: odpowiedz Gryfa144 na 84 pytanie.

Asef , Olo Bellum i pozostali pomyleńcy z rodziny czubka Gryfa.Zamiast wklejać tu wariackie bzdety psychicznie upośledzonego fanatyka, przeczytajcie choć jedną z ksiązek Sitchina na tej stronie w temacie "Genesis".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asef




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:14, 03 Cze 2008    Temat postu:

Pytanie 84 - część. II; pytania, PTAK

ptak napisał:

Czy istnieje miłość bezwarunkowa? Czy Bóg kocha bez warunków?
Jak kocha i jak potrafi kochać człowiek?


Miłość warunkowa i miłość bezwarunkowa.

Stan zakochania bez wzajemności, może być uznany za miłość bezwarunkową. Brak zwrotu, czyli okazywania postawy odpowiedniej do przekazywanych wartości myślowo – uczuciowych, spowoduje wygasanie „ognia miłości”. W zależności od potencjalnych możliwości dawania bez zwrotu, ten czas może być dłuższy lub krótszy, lecz zawsze się skończy. W efekcie, po takim doświadczeniu, stan psycho-emocjonalny człowieka będzie gorszy, niż był przed tym doświadczeniem.
W procesie miłości bezwarunkowej, efekt emocjonalny będzie się zmniejszał z czasem trwania uczucia bez wzajemności. W zamian powstaną, żal i smutek, niekorzystne stany uczuciowe, które są naturalnymi efektami zawodu uczuciowego.
Miłość bezwarunkowa”, jest procesem uczuciowym, który nie posiada źródła do powstawania zwrotu okazywanych uczuć, nie może być w żadnym przypadku określana mianem miłości. Miłością jest taka forma postępowania, w której, dwie strony mają coś do zaoferowania.
W systemach uczuciowych i emocjonalnych człowieka, nie istnieją mechanizmy, które bez wymiany wartości, mogą aktywować procesy wytwarzające pozytywne stany emocjonalnie.

W tym miejscu muszę wyjaśnić istotę mechanizmów służących do tworzenia się uczuć i emocji u człowieka. Efektem działania tych mechanizmów, są nieustannie powstające stany uczuciowe lub emocjonalne. Istnienie efektu świadczy, że istnieje jakiś stan. Każdy stan, musi posiadać określone właściwości, te z kolei mówią o jego charakterze fizycznym.
Zgodnie z zasadą, która mówi o istnieniu, wszystko, co istnieje charakteryzuje się jakimś stanem. W procesie powstawania, twór osiąga kolejne stadia rozwoju, posiadające określoną formę i masę. Należy przyjąć, że emocje jako efekt procesu uczuciowego, powstając jako stan, uzyskują formę i masę. Do powstawania emocji, niezbędny jest odpowiedni mechanizm, który z przyczyny oddziaływania procesu uczuciowego, wytworzy stan emocjonalny.

W żadnym przypadku, nie można założyć twierdzenia, które oddziela stany emocjonalne od miłości. W trakcie występowania procesu uczuciowego, powstają efekty w postaci stanów emocjonalnych. Miłość jako zbiór procesów uczuciowych, jest przyczyną do powstawania wielu efektów emocjonalnych.
Stany emocji, które są efektem wynikającym z miłości, są w pełni uzależnione od jakości warunków, jakie określają postawę adwersarza. Jeżeli proces uczuciowy jest jednostronny, „miłość bezwarunkowa”, brak adwersarza, to w takiej sytuacji, nie może wystąpić zwrot wynikający z okazywanych uczuć. Z czasem w przypadku „miłości bezwarunkowej”, okazywanie uczuć będzie coraz słabsze, aż w końcu zaniknie. Efekty emocjonalne, w procesie miłości bezwarunkowej, będą powstawały proporcjonalnie do stanu uczuć, który będzie coraz słabszy aż całkowicie zaniknie.

Bardzo ważne jest zrozumienie istoty działania procesów uczuciowych i powstawania stanów emocjonalnych. Efekty emocjonalne u człowieka powstają tylko i wyłącznie podczas działania, własnych stanów uczuciowych. Jednak ich motorem jest zachowanie partnera, stany uczuciowe występujące u partnera, muszą być objawione jego postawą. Brak aktywnej postawy w zachowaniu adwersarza, nie równoważy okazywanych stanów uczuciowych. Tylko zwrot w postaci odpowiedniego zachowania partnera, zrównoważy nam, okazywane mu, nasze uczucia. Taki zwrot jest motorem do aktywnego działania naszego procesu uczuciowego i powstawania odpowiednich stanów emocjonalnych. Są to niezbędne warunki do zaistnienia miłości.
Miłość bezwarunkowa, jest iluzją bez wartości dla człowieka, który z natury nie może żyć bez uczuć i emocji. Jej idea, musiała powstać w środowisku wrogim człowiekowi a w szczególności człowiekowi, którego celem życia jest spełnianie potrzeb Boga. Spełnianie takich potrzeb, które wynikają z życia w szczęściu i miłości.
Te osoby, które propagują miłość bezwarunkową, nie rozumieją istoty działania procesów uczuć i miłości. Nie rozumieją, że potrzeby Boga i potrzeby człowieka, będą zrealizowane tylko w trakcie życia, w którym występuje miłość warunkowa. Skala osiągnięć człowieka na tym polu, jest ściśle zależna, od wystarczająco długiego czasu występowania miłości warunkowej i równie warunkowych procesów uczuciowych. Jeżeli takie stany występują, człowiek jest odporny na wszelkie zło i niedostępny dla ciemnej strony życia. Jest wzorem i przyjacielem, nie szuka pomocy i nie obciąża innych swymi problemami.
Miłość warunkowa, jest niezbędnym elementem w życiu człowieka a miłość bezwarunkowa, może wypalić uczucia człowieka do cna.

Pan Zastępów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:25, 03 Cze 2008    Temat postu:

[quote="Asef
Cytat:
miłość bezwarunkowa, może wypalić uczucia człowieka do cna.

Pan Zastępów.

I wypaliło się w kroku Pana Zastępów Gryfa144 :szacunek: :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin