ŚFiNiA

Janek Maślanka · Gość

Oczywiście śliwka ma jedna nogę. Niemniej uwaga! Śliwka jako wyraz zawiera literę z oderwanym elementem i musi być zła.
W jakim sensie śliwka jest zła? Ona jest dobra, ale jest złośliwa. Czy to widać? Oczywiście że widać: zło-śliwa.

Nie wiem co mnie napadło żeby zadać się z tą artystką. Napisałem do niej coś że wydziela złość i miałem wątpia czy się do mnie odezwie. Ale odezwała się. I będzie malować obrazy do mojej nieszczęsnej książki o tytule "Głód".
Chyba to nie jest dobry pomysł mój, bo głód jest bardzo złośliwy. Nie przeszkadza mi to pijać śliwowicy i myśleć o śluzowatych cipach.

Gość

Jednak w odróżnieniu od śliwki, lepkie cipy przejawiają się z reguły z nogą w formie rozkraczonej lewej i prawej, choć zdarzają się sporadycznie przypadki kulawe, z nogą rozkraczoną pojedynczo, w lewo lub w prawo. Dlatego dobrze by było sprawdzić, jak u artystki przejawia się rozkraczenie.

Gość

Dojrzewam ostatecznie do w większości zamkniętej formy celi więziennej, w końcu, było nie było, dobrze przecie opancerzonej. Oczywiście, jestem zainteresowany komentowaniem tego, co jest treścią dyskusji, rozważań. Problem w tym, że ostateczna wersja treści moich rozważań jest planowana jako MAKSYMALNIE ZWIĘZŁA merytorycznie. Rozwiązanie jest następujące: dyskusja powinna się toczyć POZA GŁÓWNYM SFORMUŁOWANIEM TEMATÓW W CELI, gdzieś z boku. Dlatego chciałbym, aby dyskusję o jakichś sprawach z celi prowadził Dyszyński POZA CELĄ, gdzieś w wątkach naukowych, a nawet na swoim blogu. To, co z owych dyskusji okaże się konkluzją, co będzie zwięzłe treściowo, PO WNIKLIWEJ REDAKCJI, Dyszyński przenosiłby do dobrze opancerzonej celi.

janek Maślanka · Gość

Zwracam jednak uwagę że Dyszyński jest równie złośliwy co śliwka.

janek Maslanka · Gość

Dawno, bardzo dawno temu nie było złośliwości.
Nie było nawet miłości, wolności też nie było ani prędkości. Nie było śliw i jabłoni. Bóg nie występował w świecie, bo i świata nie było, nie było światła, słońca i księżyca.

Nie było złośliwych rzeczy. Kościół i ściółka nie istniały, ścisku ani ucisku nie było. Dopiero później do wyrazów wkradły się oderwane elementy, niejako wydalające ducha z cielca.

Nie było jedynki tylko był raz, było dwa, trzy i cztery a już do pięciu nikt nie śmiał liczyć. A i dzisiaj, takie na przykład lwy nie widzą więcej antylop niż cztery.

cztery palce człek miał i niczego nie chytał. Zbierało się maliny a ostrężyn nie było. Rosły dęby, zęby, ale nie wolno było ich szczerzyć ino dla śmichu.

Gość

Owszem, myśl jest słuszna, jednak ostatecznie tyczy się szerszego zagadnienia, dlatego proponuje, aby Krowa przeniósł swój post do blogu Dyszyńskiego i tam wspólnie z Dyszyńskim przeprowadził poważną debatę naukową, a dopiero po wspólnym merytorycznym przefiltrowaniu skondensowali treść i wtedy niech Dyszyński przeniesie do celi skondensowane.

Gość

Gość

Dyszyński, natychmiast przeniesiesz ten powyższy post do swojego bloga, aby tam poddać go starannemu przefiltrowaniu z nieistniejących dwóch nóg, po filtracji, noga na być tylko jedna, a tylko przejawiająca się w formie lewej i prawej, jak i też zadartej do góry. Dopiero, kiedy przefiltrowane zostanie skondensowane do jednej nogi, może z powrotem zostać przeniesione do dobrze opancerzonej celi.

Gość

Zupełnie nie mogę zrozumieć oburzenia Mareose i Borucha, wyklinają PiS za brak troski o muzułmańskich uchodźców, że odmówili przyjęcia 7-miu tysięcy uchodzących Murzynów, a przecie w ciągu tych dwóch lat rządów PiS-u przybyło ich w Polsce 20 tysięcy do obecnych wcześniej 10-u tysięcy, a 80%, to chłopcy w wieku poborowym, natomiast dalej nie ma finasowania dla 10-u tysięcy kalekich polskich dzieci wymagających codziennej całodobowej opieki specjalistycznej, czyli jest tak, jak życzy sobie lewica, nie ma finansowania dla głodnej i chorej polskiej patologii, a finansuje się zdrową murzyńską młodzież, aby rosła w siłę ku chwale socjalistycznej.

prof Gniadoszyi · Gość

hushek

Mje tam wywody Jusera krowy przeknonujom - o tyle, o ile. Pięknie poloneza wodzi

Njematotamto...

Pan Barycki, Adam zreszto - jest niestety cienki dydol w tej jakże interseującej dyskusji

Gość

Owszem, niechby nawet takich Huseków i pięćset beczek zakisił, to nie dorównają Krowie, ale Barycki, to Mount Everest, a gzie Krowie mierzyć się z Mountem Everestem. Jak w ogóle kto może sobie pomyśleć, a co dopiero wygadywać, że równać co można z Baryckim, przecie zupełnemu idiocie coś takiego nawet nie przystoi.

A dzieci nie mają zadartej nogi, tylko ze strupami na kolanach i nie palą w piecu, a ręce mają, żeby i na łokciach mieć strupy.

Janek maślanka · Gość

hushek

No Juserze Janku, Maślanka zreszto :wink:

Szacun za ten post powyżej. Masz jaja jak należy, choć nie da się ukryć - jesteś pojebany do sześcianu, a nawet nie ma ten Twój pierdolec porównania w realnym świecie.

Nic to, albo kaszanka - wolę Ciebie czytać niż to pseudo naukowe-filozoficzne bzdety, albo nibyte- marksistowskie wypociny rze pożal sjem panie bobrze :szacunek:

ps. Janku,

Ruchałeś już kiedyś ?

Kogokowlwiek, czy tylko cokolwiek ?

Gość

Gość

Jazda stąd huju. Dyszyński, zabieraj huja do filtracji i skondensowania.

hushek

Baryckiego, Adama zreszto - lubię. A Un mje wręcz kocha.

Sytuacja jest nieco więc...niezręczna :mrgreen:

janek Maślanka · Gość

hushek

Pięknie poloneza wodzisz Janku,

Njematotamto.

Ale, ale...

Ruchałeś już ...cokolwiek, bądź też kiedykolwiek ? :wink:

janek · Gość

koniec widzenia hushek spierdalaj do celi

hushek

rafal3006

Janek ma rację, zupełnie nie rozumiem Hushek, w czym ci przeszkadza pasjonująca dyskusja miedzy Jankiem a potomkiem Pana Baryckiego?
Czy wszelkie dyskusje muszą być na serio, czyli nudne jak flaki z olejem?

rafal3006

janek Maślanka · Gość

hushek