ŚFiNiA

luzik

Przyznać jednak trzeba, że grzecznie Ci to powiedzieli, bez wulgaryzmów, dżentelmeni znaczy :wink:

Niepoprawna

Niepoprawna

luzik

I jam poruszona wielce.

A teraz na spoczynek się udam, bym na pokuszenie przypadkiem nie dała się zwieść czytadłu jakiemuś :wink:

Branoc Niepoprawna, branoc Chłopcy

Niepoprawna

Heh! Coś mi mówi, że chyba ostatnia się na spoczynek udaję. Nikt nie poczekał :\

Nie wiem, czy teraz dobrej nocy Wam życzyć, czy może już lepiej dzień dobry...
A, sami se odpowiednią opcję zaznaczcie ;)

Niepoprawna

Coś pana Przeklinaczka długo nie ma. Mam nadzieję, że nie odszedł stąd z powodu mojego. Nie udarowałabym sobie przecie

luzik

dn, 17.12.2011 Polska

Pan Przerażony

P R O Ś B A

Zwracam się z prośbą o udzielenie Pani NIEpoprawnej pochwały z poklepaniem po plecach, lub przytuleniem do piersi (wedle uznania Waszej Przerażoności).

UZASADNIENIE
Pani ta odważyła się mieć własne zdanie, w miejscu gdzie po pierwsze własnego zdania mieć nie przystoi, po drugie zaś, zdanie to było skrajnie różne od zdania Waszej Przerażoności, Mirreru, a nawet mojego, co zdanie takie dyskwalifikowało już na wstępie.
Została przez Was słusznie ukarana, karą do której nie nawykła jednak i która w stosunku do niej nie miała znaczenia wychowawczego ( biercie to więc pod uwagę przy kolejnym karaniu).
Może by tak karę chłosty wprowadzić (bo na śmierci, to pan Barycki zgody raczej nie da) po uprzednim obnażeniu cycek (niechby i gawiedz radość jakąś miała).
Wracam jednak do merrituma.
Pani NIEpoprawna okazała się niebywałym męstwem zostając z nami ( choć brała pod uwagę swe odejście, coby widokiem swoim, oczu Waszych nie ranić )
Została, mimo iż łatwo jej wcale nie było, bo nawet dwa forumowe dżentelmeny kopniakiem ją poczęstowały (pan Kotasiński poddając w wątpliwość jej mądrość, pan Dyszynski zaś, sugerując coby w dziale filozofii nie gadała, bo nic w niego nie wnosi).
Została tutaj dla Was (i dla mnie przy okazji), okazując odwagę, oddanie, afekt szczery i inne takie ;)
Z związku z powyższym wnoszę o udzielenie pochwały dla Pani NIEpoprawnej.
Z wyrazami szacunku i uwielbienia
Wasz Luzik.

Przerażony · Gość

Zamilcz wspólniczko diabła, ja sam wiem, co mam robić.

Nie pozostawię ludzkości samopas na zatracenie, nie spotka jej los Sodomy i Gomory, bo znalazł się jeden sprawiedliwy, choć to samica, to jednak sprawiedliwy i uratował ludzkość przed otchłanią ognia i siarki. Już Pan Barycki chciał ludzkość opuścić i sukinsynów owych na zatracenie pozostawić, jednak znalazła się jedna cholera sprawiedliwa i cały odpoczynek szlag nagły trafił, kazał mi Pan Barycki wracać i ludzkość prowadzić ku dobremu. Więc, choć wtręt mnie na wasz widok ogarnia, to pomimo, poprowadzę was kanalie, oj, już ja was poprowadzę, będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Wiec słuchajcie sukinsyny, kurestwo wielkie się tu stało i żadnej kanalii kurestwo owo straszne nie było wstrętnym, żaden degenerat nie stanął w obronie sprawiedliwości, a taka wyzuta z wszelakiej przyzwoitości Pani Luzik w żart próbowała owo obrzydliwe kurestwo obrócić. Inna kanalia, ale tej nie ma się co dziwić, bo szcza do łóżka i z tego powodu pała nienawiścią do wszystkich, poparła kurestwo owe i jeszcze proponowała zintensyfikowanie kurestwa, to Pan Kotasiński cuchnący moczem i kurestwem wszetecznym. Pan Dyszyński odmawiający ateistom zdolności do wartości wyższych, a tylko siebie jako dzieło stworzone przez boga uważa za zdolnego do miłości, pokazał właśnie czym jest to dzieło boże obojętne na robaczywą zgniliznę moralną w której upaprany po szyje siedział cichutko szczęśliwy. Tfu. Co za obrzydlistwo, chyba nie ma na świeci nic bardziej obrzydliwego od dzieł bożych. Skarżypyta Pan Kubuś biegający z pierdołami na skargę do moderacji, odmówił interwencji w sprawie mordu na mnie, a przyjacielem mnie publicznie nazywa ten kadłub drewniany pozbawiony wszelkiej godności ludzkiej. Panu Krowie nie ma się co dziwić, on nic nie mógł dostrzec, to tępe bydle ma na każdym oku po jednej piździe i nic innego nie widzi. Pani Abi zakochanej w ojcu dyrektorze nie starcza miłości już dla nikogo innego, ot, po prostu, wszystko inne poza sukienką (bo sama chodzi w spodniach) ukochanego misjonarza, ma w dupie. Te tam kanalie dociekające, czy do nieba pójdą zaraz po śmierci, czy dopiero kiedy indziej, są tak zajęte analizą tego co powiedział Jezus, że nic ich nie obchodzi kaźń dokonywana na synu człowieczym (jam ci to ten syn). I tak wszystkie kanalie pławiły się w kurewstwie owym. Tylko jedna samica ulitowała sie nad synem człowieczym, obmyła mu stopy, natarła olejkami pachnącymi i wsparła na piersi swej głowę moją cieniami okrutnymi udręczoną. To Pani Niepoprawna, Jej serce miłości pełne dostrzegło kurestwo owo ohydne i głośno zaprotestowało gorącym uczuciem sprzeciwu przeciwko niesprawiedliwości. Jedyna potępiła zbrodnię ową ohydną składając siebie w ofierze na ołtarzu potępienia, bo to właśnie siebie samą potępiła i tą ofiarą zmyła grzechy swoje, ale i grzechy wasze kanalie obrzydliwe. A napisane jest: sprawiedliwy nagrodę otrzyma (nawet jak sprawiedliwym jest samica). I Pan Barycki nagrodził sprawiedliwego męża-samicę słowem swoim: Zaprawdę powiadam Ci niewiasto, idź do działu filozofia i nauczaj matoła Pana Dyszyńskiego i inne kanalie, bo poza odrobiną matołectwa masz więcej do powiedzenia od tych zaropiałych nieuków, Pana Kotasińskiego nie nauczaj, to trud daremny, On jest niesprawny intelektualnie w stopniu więcej niż lekkim. Jemu można tylko ubliżać bez umiaru.

A ja dodam od siebie, że za to, iż przez Panią muszę tu zostać, kopniaków i przekleństw nie będę Pani szczędził, a te banialuki o PRL-u gorącym żelazem będę wypalał.

Marcin Kotasiński

luzik

Donoszę najuprzejmiej, żeś Panie Przerażony zapomniał w swej odezwie do ludu tutejszego kopnąć jego Byłej Wysokości.

Przerażony · Gość

Oceny Jego Wysokości są tajemnicą racji stanu. Nie upublicznia sie takich informacji pospólstwu.

Przerażony · Gość

A czemu to Panie Kotasiński nie wyznaczył mi Pan spotkania na Księżycu? Byłoby przecież równie realne jak to, które mi Pan zaproponował. A poza tym, nie wydaje mi się, aby do zapewniania mnie o Pańskiej boskie naturze potrzebny był nam dział filozoficzny. Tupać o podłogę i spryskiwać mnie moczem może Pan i tutaj.

Marcin Kotasiński

Czyli co? Do żłobu? Mielesz sianko?

luzik

rafal3006

Tak Panie Marcinie, Luzik ma rację.

Proponuję Salomonowe rozwiązenie.

Załóż Marcinie w kawiarni, gdzie Pan Przerażony ma wstęp wątek specjalnie dedykowany zatytułowany np.

"Darmowe lekcje emceka dla Pana Przerażonego"

Oczywiście wytrąci to Panu Przerażonemu argument że nauka emceka jest za droga, albo że zmusza go Pan do podróży na księżyc.

Jesli Pan Przerażony nie zgłosi się na nauki to w myśl regulaminu sfinii zostanie pokaonany.

Darmowy doradca,
Kubuś

Niepoprawna

Aj, Panie Przerażony! Proszę całego towarzystwa (łącznie z tymi, co o mnie pojęcia nie mają ;-P

) za moje figle nie winić. Jeśli Pan nawet - umysł tak bystry - nie domyślałeś się kim jest Pański oprawca, czegóż oczekujesz od tamtych? Co do moderacji - powtarzam - IP zablokować nie mogli, albowiem z innego IP pisałam. Wreszcie to Pan wojnę rozpocząłeś, bez litości mnie "kopiąc", bo - jak sam Pan wyznajesz - litości mieć nie należy. Kto zaś mógł przypuszczać, że Pan litości jednak potrzebujesz, prócz mnie, któram jeszcze zbyt mało się od Pana nauczyła? Litowali się więc nade mną raczej, jako nieprzywykłą do Pańskich obyczajów.

Przerażony · Gość

Pani jest za dobra dla tych kanalii, proszę mi wierzyć, tych szubrawców trzeba trzymać krótko, jako i ja krótko będę trzymał Panią.

Przerażony · Gość

Panie Kotasiński, myślę, że na początek możemy zrobić zawody w sikaniu na odległość, czyja trąbka dalej naszczy, ten wygra.

Niepoprawna

Niepoprawna

Marcin Kotasiński

Patrz Adaś jak cię Luzik broni, niemal do „cycusia” tuli jak mama, tylko jej nie ugryź, bo odtrąci. Sorry Luzik, ale ty już wiesz, co ja o tym myślę, lepiej, abym nie mówił, brrr...