ŚFiNiA

krowa

POIĆ

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, dopiero teraz otwierają mi się oczy na prawdę świata. Kiedyś za PRL-u nie mogłem prawdy tej wielkiej dostrzec, bo wszyscy wytwarzali energię ze zjadania materii, dopiero teraz widzę coraz wyraźniej, że energia istnienia jest stale obecna. Codziennie w szkołach miliony polskich dzieci czerpie stale obecną energię istnienia nie ze zjadania materii, zwaną dawniej drugim śniadaniem, a z obecnej stale energii istnienia i istnieją te głodne dzieci stałą obecnością energii istnienia. A do tego ileż to oszczędza się cennej wody, kiedy nie potrzeba spłukiwać produktu zjadania materii. Jak to dobrze, że mamy kapitalizm, który uwolnił nas od nieznośnego zjadania materii i nareszcie pełnymi garściami możemy sobie czerpać stale obecną energię istnienia, a do tego oszczędzać bezcenną wodę.

A powiedz mi Pan, Panie Krowa, kto by ten chleb piekł i kto by ten sklep wybudował? A co by było, gdyby wszyscy zamiast pójść do pracy, poszli sobie do sklepu wziąć chleb za darmo?

Każde zwierzę i każda roślina żyje tylko dzięki procesom biochemicznym, a te procesy są określone, a więc, przeliczalne. Nie chce wyjść inaczej, jak tylko, że życie, to liczenie. Tak samo z każdą nieożywioną strukturą, czyli i z kamieniem. Kamień zachowuje strukturę kamienia tylko dzięki procesom fizykochemicznym, które to procesy są również określone i tym samym przeliczalne.

I jeszcze jedno, Panie Krowa, jeżeli już tak koniecznie chce Pan zmierzyć erotyczną wartość stosunku jednej nocy, to nic prostszego, jak zebrać się z kilkoma kolegami gdzie przy piwie i ustalić między sobą, jaką wartość erotyczną ma stosunek jednej nocy każdego z was. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyście wzięli ze sobą do knajpy linijkę, wyłożyli swoje argumenty na stół i dokonali dokładnych pomiarów.

Adam Barycki

luzik

krowa

POJMAĆ

Michał Dyszyński

krowa

POJĄĆ

Adam Barycki · Gość

Na boga, Panie Krowa, ja bym tych rozbłysków nie zliczył, co innego Pan, jak widać powyżej, Panu udało się policzyć policzalne procesy życiowe.

A gdyby były tylko dwa ciała proste, to nie mogłyby się pożreć, ponieważ do pożerania potrzebny jest metabolizm, a o metabolizmie można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest procesem prostym.

Na pytania Pańskie, nie odpowiem Panu, bo nie chce mi się teraz robić z siebie wariata, może kiedy indziej. Ale za to zapytam Pana ja, jak to jest możliwe Panie Krowa, że uczynił Pan fundamentem Pańskiej prawdy o świecie zasadę równoważności masy i energii, a przecie pierwszy opublikował tę zasadę zniewieściały Einstein z guzem mózgu zmniejszającym mu oko. W związku z tym, należy się zastanowić, czy aby przez to pomniejszone oko mógł on dobrze dostrzec tę zasadę i czy aby nie dostrzegł w niej czego ważnego, czego i Pan swoim dużym okiem nie dostrzega. Ja bym na Pana miejscu nie ufał tak bezgranicznie zniewieściałemu i do tego z kaprawym okiem.

Adam Barycki

PS. Panie Krowa, „być” jest bezokolicznikiem, a „jest”, jest czasownikiem – czas teraźniejszy, trzecia osoba, liczba pojedyncza.

krowa

POJEBAĆ

krowa

JAJU?

luzik

Nie chce mi się czytać tego co piszecie.
Piję sobie wino czerwone, mialam sesję zdjęciową dzisiaj, zaczynam pisac nową książkę, tradycyjnie Instrukcję. Ale mam fazę ( znaczy tego wina dużo juz bylo)

Adam Barycki · Gość

Chyba nie myśli Pani, że będę pisał do Pana Krowy. Wstrzymuję pisanie do czasu oficjalnych przeprosin i złożenia szczerej deklaracji, że czytany będę po trzy razy.

Adam Barycki

luzik

No jakżesz Pan mógł przypuszczać, że Pana tekstow NIE czytam.
Pańskich uczę się na pamięć!

Adam Barycki · Gość

Sprawiłoby mi o wiele większą radość, gdyby Pani moje teksty kazała sobie wytatuować na całym ciele, tak jak to zrobił ze swoją poezją wujek Sindbada.

Adam Barycki

luzik

Adam Barycki · Gość

A co ma do tego ciało, skóra jest ważna, potem się ją wyprawi i powiesi gdzie na ścianie dla przyszłych pokoleń.

Adam Barycki

luzik

były · Gość

[quote]
Aaaa, no jak skora, to moze byk. Aksamit Panie, a moze nawet alabaster.

Panie,toż to gruboskórne raczy. :mrgreen:

luzik

rafal3006

Panie Barycki,

No niechże Pan napisze jakąś pieśń żałobną.

Ci dwaj faceci, KRZ i KRZiP juz nieżyją:
[link widoczny dla zalogowanych]

Adam Barycki · Gość

I ja też to mówię. Ileż to już razy błagałem Panią, Pani Luzik, ze łzami spływającymi policzkami wypalonymi solą łez, aby Pani sklęła Pana Dyszyńskiego i nie znalazłby się nikt tak nie czuły na błagania moje, a tylko wyjątkowa gruboskórność zagrodzić mogła dostęp do serca Pani błaganiom moim. Tylko Panina gruboskórność, jest powodem tej odrażającej obojętności, boć przecie nie ma na tej planecie serca tak zatwardziałego, które mogłoby tak nieludzko zamknąć się na błagania moje. Nie serce, a twarda skóra tylko, jest powodem tej nieludzkiej podłości.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Panie Kubusiu, toż gołym okiem widać, że pomarli, a pieśń żałobną echo niesie polskimi siołami i zaułkami miast. Trupy to już tylko Panie Kubusiu. Weźmy taki pierwszy z brzegu przykład - Pan Dyszyński. Pisze On, że kapitalizm z założenia generuje bezwzględny zysk i monopole, a jednocześnie pisze, że z założenia jest dobry dla ludzkości. Toż to czysta NTI, pisze, że jest zły, a wolna wola pozwala mu napisać, że jest dobry i kłamcą nie jest, jako i ten ojciec, co kupuje bilet do kina synowi za pobrudzone spodnie. Co prawda, KRZ przewraca się na to w grobie, ale już, ku Pańskiej radości, tylko w grobie, Panie Kubusiu.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

PS. A socjaldemokratki - Pani Luzik - to nic nie obchodzi, Ona jest zakochana w wolnej woli Pana Dzyszyńskiego i też kłamcą nie jest, socjaldemokratka…

Adam Barycki · Gość

Od pewnego czasu i to już dłuższego, nastąpił wyraźny wzrost wejść do moich tekstów na Śfini, niestety, nie jestem megalomanem, a tym bardziej optymistycznym idiotą, któremu mogłoby się wydać, że nastąpił przyrost inteligencji w populacji. Przyczyna wydaje się mieć powody instytucjonalne. Tak wiec Państwo funkcjonariusze, zarówno społeczni (typu ORMO), jak i zawodowi, mam dla Was dobrą radę, co prawda wiąże się to dla Was z pewnym ryzykiem, ale nie wielkim, a skutkować może awansem. Wystarczy wejść ze mną w interakcję, toż przecie jesteście po kursach przygotowani do rozpieprzania, tym bardziej takich starych dziadów, jak ja. Popróbujcie fachowcy stojący na straży jedynej słuszności, nakopcie do dupy staremu dziadowi wkładającemu kij w szprychy koła wspaniałej współczesności.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

No i najebałem Panu, Panie Krowa, dupa boli. Odpocznij Pan sobie teraz troszeczkę na burdelowych forach, aż siniaki zejdą i wystawiaj Pan dalej tę rozgrzaną kaloryferami i spasioną na industrializacji rolniczej dupę do następnych kopniaków.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, pisanie w przestrzeni publicznej tekstów i usuwanie ich, kiedy ktoś odniósł się do nich, jest tym samym, co propozycja, acz niezgodna z prawem, to jednak honorowa, pojedynku, a kiedy dostaje Pan po (parszywym, jak się okazuje) ryju, wzywa Pan policję. U mnie w trójkącie, na którym się wychowałem, już w szkole podstawowej zostałby Pan zabity i nawet nie nożem, a zardzewiałym gwoździem tylko. Ale to, zadaje się nie mieć dla Pana żadnego znaczenia, Pan jesteś ze wszech miar człowiekiem współczesnym, można śmiało powiedzieć – współcześnie zindustrializowanym.

Adam Barycki