Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak Wybrańczyk utracil wiarę
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:30, 06 Lut 2023    Temat postu:

Andy72 napisał:
Potrzebne jest coś co Kierkegaard nazywał skokiem wiary.
A co się poprawiło? obiektywnie czy subiektywnie?


Czyli czego? Określ to bliżej.

Cytat:
Już tak.
Jak dla mnie racjonalizacja ciężkiego życia. Też tak kiedyś robiłem. Potem zrozumiałem, że te moje racjonalizacje nikogo nie obchodzą i utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że musi być źle. Chore myślenie.
Dobrze ma być zawsze, za życia i po śmierci, a przynajmniej takie jest "zdrowe" nastawienie. Nastawienie to, gra kluczową rolę, bo jest częścią składową samopoczucia. Jak masz złe nastawienie, to niezależnie od tego jak jest, sam sobie dodajesz goryczy. To właśnie nazywam chorym nastawieniem, generacja własnego cierpienia i jego racjonalizacja


Czy do tego potrzeba aż być buddystą?

Czy można być misiem o bardzo malym rozumku? :wink:

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 18:56, 06 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:17, 06 Lut 2023    Temat postu:

Andy72 napisał:
Banjankri napisał:
Ty masz najbardziej trywialny ze wszystkich, oparty o to, za czym najbardziej tęsknisz, czego najbardziej ci trzeba. Miłości.

Przynajmniej


Duchowość jest prosta i zarazem trudna :wink:

"nie mądrość świata tego..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:35, 07 Lut 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Czy do tego potrzeba aż być buddystą?

Czy można być misiem o bardzo malym rozumku? :wink:


Buddyzm ma dobre wskazówki psychologiczne i mogą one pomóc w zmianie perspektywy patrzenia na problem, ostatnio pisaliśmy z Michałem np. o pragnieniach, pożądaniach

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-bez-pragnien,20535.html


Oprócz tego są badania wskazujące, że medytacja wpływa korzystnie na mózg, więc oczywiście nie trzeba być buddystą przyjmując cały ich system wierzeń, ale można czerpać z takich rad, które pomogą stać się bardziej świadomym i przez to lepiej radzić sobie ze sobą i ogólnie z życiem.

W artykule dziale "nauka a medytacja" pisze o pozytywnych skutkach zdrowotnych medytacji, prof. Vetulani mówił też o tym, że zwiększa się liczba neuronów w mózgu

[link widoczny dla zalogowanych]


Naukowcy tłumaczą, dlaczego medytacja korzystnie wpływa na psychikę

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:51, 07 Lut 2023    Temat postu:

Zgadzam się z tym jak najbardziej.
Szczególnie ciekawy jest buddyzm zen. Ciekawe co myśli o nim Banjankri.

Bardzo ciekawa książka

[link widoczny dla zalogowanych]

Rozpad bez dezintegracji" to niezwykle interesujące połączenie buddyjskich tradycji Wschodu z zachodnim postrzeganiem człowieka poprzez pryzmat psychoanalizy - wspaniały podręcznik dla wszystkich osób, które pragną pogodzić się ze sobą i w pełni doświadczyć więzi z drugim człowiekiem. Mark Epstein omawia zasadnicze problemy, z którymi zmaga się człowiek: świadomość ograniczeń własnego "ja", niezdolność bycia sobą i poczucie wewnętrznej pustki. Ukazuje, jak je zrozumieć, zaakceptować i przekształcić w doświadczenie pełni człowieczeństwa


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 4:56, 07 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Wto 8:55, 07 Lut 2023    Temat postu:

Cytat:
Szczególnie ciekawy jest buddyzm zen. Ciekawe co myśli o nim Banjankri.

Jest ciekawy, chociaż zależy który buddyzm zen. Soto na przykład, jest przeciwieństwem ciekawości.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Wto 8:55, 07 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:40, 07 Lut 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cytat:
Szczególnie ciekawy jest buddyzm zen. Ciekawe co myśli o nim Banjankri.

Jest ciekawy, chociaż zależy który buddyzm zen. Soto na przykład, jest przeciwieństwem ciekawości.


Ciekawa jestem czy oglądałeś film "Milczenie" o Jezuitach misjonarzach w Japoni.

Niezwykle ciekawa recenzja Stanisława Obirka, która jakby trochę podsumowuje nasza dotychczasową dyskusję. Film bardzo polecam.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest też w tekście zwiastun filmu. Chociaż film nie jest z najnowszych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Litek




Dołączył: 16 Lis 2022
Posty: 956
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:53, 07 Lut 2023    Temat postu:

Wiara jest owocem ducha Bożego, błyskotliwość czy inteligencja nie pomoże w budowaniu i umacnianiu wiary. Tylko szczere i pokorne osoby które szukają Boga mogą liczyć na Jego pomoc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:00, 07 Lut 2023    Temat postu:

Litek napisał:
Wiara jest owocem ducha Bożego, błyskotliwość czy inteligencja nie pomoże w budowaniu i umacnianiu wiary. Tylko szczere i pokorne osoby które szukają Boga mogą liczyć na Jego pomoc.


ale i odwrotnie, wiara nie może być sprzeczna z rozumem .... bo wtedy, każdy idiotyzm, który do łba strzeli, człowiek może sobie tłumaczyć wiarą i mądrością, która nie jest mądrością tego świata :wink:

apropo mądrości, to ta jest niczym względem Boga .... co nieznaczy, że można być idiotą, a swoją głupotę usprawiedliwiać sobie szlachetną wiarą :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Wto 10:21, 07 Lut 2023    Temat postu:

Litek napisał:
Wiara jest owocem ducha Bożego, błyskotliwość czy inteligencja nie pomoże w budowaniu i umacnianiu wiary. Tylko szczere i pokorne osoby które szukają Boga mogą liczyć na Jego pomoc.

Pomoc w czym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:18, 07 Lut 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
Litek napisał:
Wiara jest owocem ducha Bożego, błyskotliwość czy inteligencja nie pomoże w budowaniu i umacnianiu wiary. Tylko szczere i pokorne osoby które szukają Boga mogą liczyć na Jego pomoc.

Pomoc w czym?


W odkrywaniu prawdy duchowej, w Biblii jest napisane, że kto nie narodzi się z Ducha, nie może ujrzeć Królestwa Bożego.
Wiele ludzi doświadczających nawrócenia, ma coś takiego co można nazwać "uświadomieniem sobie Boga", "doświadczeniem Bożej miłości" i jest to powiązane z późniejszą przemianą mentalną jaka po takim doświadczeniu następuje, człowiek zaczyna inaczej patrzeć na życie, z innej perspektywy. No i oczywiście pojawia się wiara o wiele bardziej świadoma, bo oparta o osobiste doświadczenie, które do niej przekonuje ludzi wcześniej niewierzących, albo w niej umacnia ludzi, którzy byli tylko wierzącymi ograniczającymi się do wypełniania uczynków religijnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Litek




Dołączył: 16 Lis 2022
Posty: 956
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:43, 07 Lut 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Banjankri napisał:
Litek napisał:
Wiara jest owocem ducha Bożego, błyskotliwość czy inteligencja nie pomoże w budowaniu i umacnianiu wiary. Tylko szczere i pokorne osoby które szukają Boga mogą liczyć na Jego pomoc.

Pomoc w czym?


W odkrywaniu prawdy duchowej, w Biblii jest napisane, że kto nie narodzi się z Ducha, nie może ujrzeć Królestwa Bożego.
Wiele ludzi doświadczających nawrócenia, ma coś takiego co można nazwać "uświadomieniem sobie Boga", "doświadczeniem Bożej miłości" i jest to powiązane z późniejszą przemianą mentalną jaka po takim doświadczeniu następuje, człowiek zaczyna inaczej patrzeć na życie, z innej perspektywy. No i oczywiście pojawia się wiara o wiele bardziej świadoma, bo oparta o osobiste doświadczenie, które do niej przekonuje ludzi wcześniej niewierzących, albo w niej umacnia ludzi, którzy byli tylko wierzącymi ograniczającymi się do wypełniania uczynków religijnych.



Bez nabywania wiedzy biblijnej człowiek nie zbuduje wiary. Dlatego ap. Paweł pod natchnieniem Boga napisał: Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia zgodnie z prawymi normami, 17 żeby sługa Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego czynu. ( 2 Tymoteusza 3:16)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Wto 22:19, 07 Lut 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Banjankri napisał:
Litek napisał:
Wiara jest owocem ducha Bożego, błyskotliwość czy inteligencja nie pomoże w budowaniu i umacnianiu wiary. Tylko szczere i pokorne osoby które szukają Boga mogą liczyć na Jego pomoc.

Pomoc w czym?


W odkrywaniu prawdy duchowej, w Biblii jest napisane, że kto nie narodzi się z Ducha, nie może ujrzeć Królestwa Bożego.
Wiele ludzi doświadczających nawrócenia, ma coś takiego co można nazwać "uświadomieniem sobie Boga", "doświadczeniem Bożej miłości" i jest to powiązane z późniejszą przemianą mentalną jaka po takim doświadczeniu następuje, człowiek zaczyna inaczej patrzeć na życie, z innej perspektywy. No i oczywiście pojawia się wiara o wiele bardziej świadoma, bo oparta o osobiste doświadczenie, które do niej przekonuje ludzi wcześniej niewierzących, albo w niej umacnia ludzi, którzy byli tylko wierzącymi ograniczającymi się do wypełniania uczynków religijnych.

Czyli, żeby się lepiej poczuć. Ciebie już dotknęła łaska Pana?


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Wto 22:20, 07 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:02, 08 Lut 2023    Temat postu:

Powtórzę pytanie zwłaszcza do Banjankriego czy oglądałeś film Milczenie? Recenzja i zwiastun powyżej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 5:17, 08 Lut 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:

Czyli, żeby się lepiej poczuć. Ciebie już dotknęła łaska Pana?


Jeżeli nie doświadczyłeś tego, to nie zrozumiesz.

Tak się składa, że tak, dlatego teraz jestem wierząca. Wcześniej byłam niewierząca, wiele lat pod odejściu z KK i od chrześcijaństwa ogólnie, byłam na takim etapie, że nie chciałam słyszeć o żadnych bóstwach i wierzeniach, zainteresowałam się trochę buddyzmem, ale tylko jako systemem etycznym i medytacjami, nawet te buddyjskie wierzenia i nauki o reinkarnacji wydawały mi się za bardzo "oderwane", więc nie interesowało mnie to zbytnio. Przyjmowałam to co praktycznie można było zastosować w codziennym życiu, jakieś wskazówki psychologiczne i zdyscyplinowane zasady, które mnie akurat pociągały.
Przypadkiem poznałam na jakimś forum ogólnym chłopaka judeomesjanistę, który mówił o Biblii, na początku traktowałam go jak nawiedzonego religijnie i rozmawiałam tylko z grzeczności, ale na jakimś etapie przeżyłam to o czym wyżej napisałam, silne doświadczenie duchowe, które sprawiło, że uwierzyłam i się nawróciłam, ciężko to rozumowo tłumaczyć, po prostu stało się i od 4 lat jestem wierząca tak jak widzisz :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 12:45, 08 Lut 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Powtórzę pytanie zwłaszcza do Banjankriego czy oglądałeś film Milczenie? Recenzja i zwiastun powyżej.

Nie. Recenzję czytałem, częściowo.
Hill napisał:
Tak się składa, że tak, dlatego teraz jestem wierząca. Wcześniej byłam niewierząca, wiele lat pod odejściu z KK i od chrześcijaństwa ogólnie, byłam na takim etapie, że nie chciałam słyszeć o żadnych bóstwach i wierzeniach, zainteresowałam się trochę buddyzmem, ale tylko jako systemem etycznym i medytacjami, nawet te buddyjskie wierzenia i nauki o reinkarnacji wydawały mi się za bardzo "oderwane", więc nie interesowało mnie to zbytnio. Przyjmowałam to co praktycznie można było zastosować w codziennym życiu, jakieś wskazówki psychologiczne i zdyscyplinowane zasady, które mnie akurat pociągały.
Przypadkiem poznałam na jakimś forum ogólnym chłopaka judeomesjanistę, który mówił o Biblii, na początku traktowałam go jak nawiedzonego religijnie i rozmawiałam tylko z grzeczności, ale na jakimś etapie przeżyłam to o czym wyżej napisałam, silne doświadczenie duchowe, które sprawiło, że uwierzyłam i się nawróciłam, ciężko to rozumowo tłumaczyć, po prostu stało się i od 4 lat jestem wierząca tak jak widzisz :wink:

A zastanawiałaś się, dlaczego ta łaska odeszła? Ewidentnie coś jest nie tak, skoro Pan ją cofnął. Jesteś bardziej wierząca niż byłaś, ale łaski nie doznajesz. Czego brakuje?


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 12:46, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:11, 08 Lut 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:

A zastanawiałaś się, dlaczego ta łaska odeszła? Ewidentnie coś jest nie tak, skoro Pan ją cofnął. Jesteś bardziej wierząca niż byłaś, ale łaski nie doznajesz. Czego brakuje?


Nie bardzo rozumiem pytanie, mówisz o przeszłości czy teraźniejszości?

W przeszłości byłam wychowana w KK i wierzyłam tak jak większość katolików, wypełniając uczynki religijne i przyjmując wiarę tak jak była mi przekazana.
Potem zaczęłam od wiary odchodzić, nie dlatego, że "Pan cofnął", ale złożyło się na to kilka czynników, zaczęłam pisać na forach dyskusyjnych i trafiłam na środowisko niewierzące, które przekonywało mnie do swojego światopoglądu, innym czynnikiem było to, że poznałam swojego chłopa, a on był słabo wierzący i prowadził życie hulaszcze, więc tak wyszło, że zamiast chodzić do Kościoła w niedzielę, leczyliśmy kaca po imprezie :mrgreen:. Ostatecznie w odejściu pomógł mi ksiądz przy spowiedzi, który mnie porządnie opierdzielił za to, że nie chodzę do Kościoła i ta sytuacja spowodowała, że zrezygnowałam całkiem ze spowiedzi i właściwie było to powiązane z rezygnacją z praktykowania, bo w od tego czasu bywałam w Kościele od święta, a poglądowo było tak jak pisałam powyżej, czyli przestałam całkiem wierzyć i nie chciałam już mieć nic wspólnego z żadnymi wierzeniami i religijnością.

To co nastąpiło w czasie nawrócenia było nieplanowane, nie szukałam tego, nie dążyłam do tego, ale gdy już tego doświadczyłam, to było jakby wejście na wyższy poziom, doświadczenie wewnętrznej przemiany i inne patrzenie na życie, więc nie wiem co rozumiesz przez to, że nie doznaję łaski, w sposób odczuwalny (poprzez doświadczenie duchowe) doznałam raz a porządnie :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Śro 13:17, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 13:32, 08 Lut 2023    Temat postu:

Nie pytam cię o kwestie prywatne, a konkretnie o to doświadczenie "na wyższym poziomie".
Ono nastąpiło 4 lata temu. Czy ten stan łaski utrzymuje się do dzisiaj, czy było to chwilowe doświadczenie, które minęło?
Pisze, że to nie było planowane, ani wywołane gorliwą wiarą. Dostałaś on Pana coś, nie za wiarę, dlaczego uważasz, że wiara gra tu jakąś rolę?


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 13:36, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:45, 08 Lut 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
Nie pytam cię o kwestie prywatne, a konkretnie o to doświadczenie "na wyższym poziomie".
Ono nastąpiło 4 lata temu. Czy ten stan łaski utrzymuje się do dzisiaj, czy było to chwilowe doświadczenie, które minęło?
Pisze, że to nie było planowane, ani wywołane gorliwą wiarą. Dostałaś on Pana coś, nie za wiarę, dlaczego uważasz, że wiara gra tu jakąś rolę?


Bo to spowodowało, że uwierzyłam, nawróciłam się, przekonałam się do Boga, do Objawienia Boga przez Jezusa i to całkowicie wbrew mojemu ówczesnemu postrzeganiu. Mimo, że wierzę trochę na swoich zasadach, a nie zgodnie z tradycyjnym chrześcijaństwem, to ta wiara cały czas trwa, tak jak pisałam wcześniej, mam wewnętrzne przekonanie, że prawda duchowa jest przede wszystkim w "przykazaniach miłości".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:10, 08 Lut 2023    Temat postu:

Banjankri posłuchaj tego świadectwa nawrócenia, myślę, że u wielu ludzi nawracających się wygląda to podobnie, jest takie doświadczenie "Bożej miłości"

https://www.youtube.com/watch?v=25abdshoRXs&ab_channel=crewEKS
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 16:04, 08 Lut 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Banjankri posłuchaj tego świadectwa nawrócenia, myślę, że u wielu ludzi nawracających się wygląda to podobnie, jest takie doświadczenie "Bożej miłości"

https://www.youtube.com/watch?v=25abdshoRXs&ab_channel=crewEKS

To się nazywa "łaska boża". Jest to specyficzny stan świadomości, który jednak z Bogie ma niewiele wpsólnego. W buddyzmie zen nazywa się kensho i możne go wywołać nawet "dźwięk moczu uderzającego o pisuar", jeżeli występi po odpowiedniej medytacji. W chrześcijaństwie również są na to techniki, chociaż mało popularne. Innymi słowy, to stan świadomości wywołany wycofanie się intelektu, pozostawiający miejsce dla uczuć. To, czym się on zapełni, zazwyczaj jest przyczyną przyszłych problemów i ostatecznie zaniku łaski. Dostajesz takie doświadczenie w kontekscie chrześcijańskim, zaczynasz wierzyć w to, że to boża łaska, pojawia się pragnienie i doświadczenie znika. Tak samo jest w buddyzmie, dostajesz kensho, myślisz że to oświecenie, kensho znika. Dopiero jak to się przekuje w satori, staje się doświadczeniem trwałym.

To, że doznanie łaski znika, mimo że ty wierzysz, nawet bardziej, świadczy o tym, że to nie wiara daje łaskę, wręcz przeciwnie. Ludzie nie rozumieją, że prawdziwa, szczera wiara, to zaufanie i to ono jest czynnikiem kluczowym. Nie chodzi o to, żeby wierzyć w to, czy tamto, tylko żeby zaufać bezwarunkowo. Bezwarunkowo, znaczy bez obiektu zaufania. Jak ufasz Bogu, czy Jezusowi, to jest obiekt, a więc łaski nie będzie. Jeśli zaufasz bez wątpienia i bezobiektowo, to pojawi się "łaska", o tak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:18, 08 Lut 2023    Temat postu:

Banjankri ale ja nie szukam żadnych doświadczeń, dla mnie istotne jest jaki to miało wpływ na moje życie, jaka przemiana po tym nastąpiła, nie szukałam tego też wcześniej, przyszło samo.
Piszesz, że to nie ma nic wspólnego z Bogiem, ale skąd wiesz?
Stanislav Grof, który bada doświadczenia duchowe, uważa, że są to autentyczne doświadczenia Transcedencji. Ludzie po takim doświaczeniu nawracają się, zaczynają świadomie wierzyć w Boga, nie jestem odosobniona w tym, bo takich ludzi jest mnóstwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5914
Przeczytał: 80 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:28, 08 Lut 2023    Temat postu:

@Banjankri,
a co myśłisz o doświadczeniu Wuja?
Na co mi doświadczenie pustki, na co mi oświecenie? To Bóg się liczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 16:30, 08 Lut 2023    Temat postu:

Cytat:
Banjankri ale ja nie szukam żadnych doświadczeń, dla mnie istotne jest jaki to miało wpływ na moje życie, jaka przemiana po tym nastąpiła, nie szukałam tego też wcześniej, przyszło samo.
Piszesz, że to nie ma nic wspólnego z Bogiem, ale skąd wiesz?
Stanislav Grof, który bada doświadczenia duchowe, uważa, że są to autentyczne doświadczenia Transcedencji. Ludzie po takim doświaczeniu nawracają się, zaczynają świadomie wierzyć w Boga, nie jestem odosobniona w tym, bo takich ludzi jest mnóstwo.

Tak jak pisałem, wszystko zależy od tego, w jakim sosie to gotujesz. Jesteś katoliczką, będzie to Bóg. Jesteś hinduską, będzie Shiva, advaitką Brahman, buddyską pustka. To pokazuje, że treść nie ma znaczenia, co więćej doświadczenie pokazuje, że treść odbiera łaskę. Pogoń za nią jest błędnym kołem, i tylko buddyzmowi się udało, w jakże kontrowersyjny sposób, zdiagnozować co jest problemem.
Owszem takie doświadczenie prowadzi do zmian, bo robisz wszystko, żeby wróciło. A nie wraca... od 4 lat. Miałaś farta doznać raz. Jak będzie to 10x, to będzie znaczyć, że obracasz się w dobrym otoczeniu. Jak będzies w stanie wowołać łaskę na życzenie, to znaczy, że "Bóg" ci z ręki je, a więc nie jest Bogiem.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 16:33, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 16:31, 08 Lut 2023    Temat postu:

Andy72 napisał:
@Banjankri,
Na co mi doświadczenie pustki, na co mi oświecenie? To Bóg się liczy.

Oszukujesz sam siebie, bo tylko ty się liczysz. Co ci z Boga, jak ty cierpisz? Jeżeli faszerujesz się racjonalizacjami własnego cierpienia, to jest coś z tobą nie tak. Byt, który odrzuca dobrobyt i indukuje cierpienie, to bardziej demon, niż anioł.

Cytat:
a co myśłisz o doświadczeniu Wuja?

To samo, co wcześniej opisałem. Kiedyś miałem 6 w ciągu kilku miesięcy. Dałem sobie spokój, bo to strasznie męczące jest, kiedy taki stan odchodzi. Oczy kota to mały pikuś, ale jak jesteś w łasce przez kilka dni ciągiem, a potem ci schodzi, to powrót do szarej rzeczywistości nie jest różowy.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 16:38, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5914
Przeczytał: 80 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:38, 08 Lut 2023    Temat postu:

Cytat:
Co ci z Boga, jak ty cierpisz?

Akurat dziś jest bardzo dobry, radosny dzień. W życiu jest cierpienie a nie życie jest cierpieniem jak chcieli by buddyści.

To co piszesz kojarzy mi się z :
ona: kochasz mnie?
on: a w co?
To tak jakby powiedzieć: wiem wszystko o miłości, znam techniki ejakulacji :rotfl:
Oczywiście na innym poziomie...

A doświadczenie Wuja: co z tego że było doświadczenie pustki, co ma jakaś pustka do Boga?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 16 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin