Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kosmologiczny argument Kalam
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
placus3




Dołączył: 18 Sty 2017
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:39, 20 Kwi 2017    Temat postu: Re: Kosmologiczny argument Kalam

placus3 napisał:
Wydaje mi się, że na ŚFiNii ten teistyczny argument został pominięty. Omawiana była już kwestia zmartwychwstania, dowód ontologiczny, cuda, jednak argumentu Kalam nie było.
Wrzucam ten argument i liczę na jakieś ciekawe spostrzeżenia ze wszystkich stron.
1. Cokolwiek zaczyna istnieć, ma swoją przyczynę.
2. Wszechświat zaczął istnieć.
3. Dlatego też Wszechświat miał swoją przyczynę.
4. Przyczyna ta:
a) musi istnieć poza Wszechświatem
b) być wieczna
c) niematerialna
d) bezprzyczynowa
e) potężna
5. Wszystkie te wymagania spełnia Bóg.
6. A zatem, Bóg istnieje.


Ad 1. Wynika to z codziennego doświadczenia. Skoro Wszechświat powstał z niczego, dlaczego powstawania z niczego nie obserwujemy na co dzień? Dlaczego w przypadku Wszechświata istnieje jakiś wyjątek od tej reguły?
Ad 2. Z tego, co mi wiadomo, to np. Craig powołuje się na teorię Big Bangu i 2 zasadę termodynamiki.
Ad 3. Jeśli punkt 1 i 2 jest prawdziwy, to punkt 3 naturalnie także.
Ad 4. a) logiczne b) istniała przed początkiem czasu c) istniała przed początkiem materii d) Tutaj nie jestem pewien, ale może można się powołać na to, że Wszechświat jako "byt niekonieczny" potrzebował do zaistnienia "bytu koniecznego".
e) logiczne
Ad 5. Bóg to nazwanie istoty mającej ww. cechy.
Ad 6. Logiczna konkluzja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:53, 20 Kwi 2017    Temat postu: Re: Kosmologiczny argument Kalam

placus3 napisał:
placus3 napisał:
Wydaje mi się, że na ŚFiNii ten teistyczny argument został pominięty. Omawiana była już kwestia zmartwychwstania, dowód ontologiczny, cuda, jednak argumentu Kalam nie było.
Wrzucam ten argument i liczę na jakieś ciekawe spostrzeżenia ze wszystkich stron.
1. Cokolwiek zaczyna istnieć, ma swoją przyczynę.
2. Wszechświat zaczął istnieć.
3. Dlatego też Wszechświat miał swoją przyczynę.
4. Przyczyna ta:
a) musi istnieć poza Wszechświatem
b) być wieczna
c) niematerialna
d) bezprzyczynowa
e) potężna
5. Wszystkie te wymagania spełnia Bóg.
6. A zatem, Bóg istnieje.


Ad 1. Wynika to z codziennego doświadczenia. Skoro Wszechświat powstał z niczego, dlaczego powstawania z niczego nie obserwujemy na co dzień? Dlaczego w przypadku Wszechświata istnieje jakiś wyjątek od tej reguły?
Ad 2. Z tego, co mi wiadomo, to np. Craig powołuje się na teorię Big Bangu i 2 zasadę termodynamiki.
Ad 3. Jeśli punkt 1 i 2 jest prawdziwy, to punkt 3 naturalnie także.
Ad 4. a) logiczne b) istniała przed początkiem czasu c) istniała przed początkiem materii d) Tutaj nie jestem pewien, ale może można się powołać na to, że Wszechświat jako "byt niekonieczny" potrzebował do zaistnienia "bytu koniecznego".
e) logiczne
Ad 5. Bóg to nazwanie istoty mającej ww. cechy.
Ad 6. Logiczna konkluzja.
Przecież już napisałem, że to bzdura totalna! Poza tym, że parę pierwszych punktów opiera się na nieuzasadnionych, arbitralnych założeniach ad hoc, to cały ten "argument" wypieprza się całkowicie w punkcie piątym. Takich cechy nie musi mieć żaden bóg- może je posiadać cokolwiek. Nie musi to być w ogóle osoba, a np. zwykła siła, energia, moc [fizyczna]. Jest to nawet o wiele bardziej prawdopodobne, bo dorabianie do tego osoby jest bezsensowne, zbędne , bezcelowe, wydumane i śmieszne. Ponadto, skąd niby wiemy, że ewentualny bóg właśnie taki jest, skoro tak naprawdę sami go wymyślamy? To tak samo- przynajmniej w tym kontekście- jak wymyślić Mocopierdka i przypisać mu, że wysrał wszechświat, za przeproszeniem. To są jedynie zwykłe wymysły, bajdy, bzdury- majaki, że coś/ktoś zwane Bogiem jest akurat takie; tylko, że wszystko to sami wymyślamy, "tworzymy" i przypisujemy jakiemuś czemuś/komuś; no, i się przyjęło nazywać takiego "cudaka" bogiem.

Ponadto jeszcze, właściwie nikt raczej nie wie, co te atrybuty, cechy oznaczają. Co to znaczy "poza Wszechświatem"; czyli gdzie, do kurwy nędzy?! Co to znaczy "wiecznie"? Potrafimy to sobie w ogóle choćby wyobrazić, nie wspominając o nadaniu temu jakiegoś sensu i rozpatrywaniu w kontekście?? Przecież nawet nie wiemy, co to znaczy "czas"- tak naprawdę- ani jak upływa w kontekście nawet nie wieczności, a powiedzmy n * wiek naszego Wszechświata... Niematerialna?? Czyli jaka? Przecież materia, to tylko jedna z form energii. Ale każdy przepływ energii, każda jej forma jest zjawiskiem. Więc cokolwiek zachodzi, będzluje, niech będzie- dla uproszczenia- że cokolwiek istnieje, jest energią; w przeciwnym wypadku nie istnieje. Bezprzyczynowa? A wiemy na pewno, że zawsze zachodzi proste wynikanie przyczyna -> skutek? A co np. ze splątaniami kwantowymi? Potężna?? What the fuck does it mean?! Potężna jak Pudzianowski, czy jak papież, czy jak Putin??

Ten niby "argument" najlepiej by "robił" za srajtaśme.
:fuj:


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Czw 21:56, 20 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:13, 22 Kwi 2017    Temat postu:

placus3 napisał:
Wydaje mi się, że na ŚFiNii ten teistyczny argument został pominięty.


Był czas, że trułem tu wszystkim na śfini o argumencie za Bogiem z istnienia świata:
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/czy-nauka-moze-dostrzec-boga,6590.html#190261
Patrz moją pierwszą wypowiedź, która w dużej mierze była cytatem z innego forum, a "uderzała" w argument Kalam.

placus3 napisał:
Ad 1. Wynika to z codziennego doświadczenia. Skoro Wszechświat powstał z niczego, dlaczego powstawania z niczego nie obserwujemy na co dzień? Dlaczego w przypadku Wszechświata istnieje jakiś wyjątek od tej reguły?


Patrz SgrA w odpowiedzi do Zaxom:
Cytat:
Według fizyki kwantowej cały czas coś powstaje z niczego. Możesz czuć się z tym niekomfortowo ale wszechświat nie ma żadnego obowiązku zachowywać się tak aby twoje proste, zdroworosądkowe (gdzie zdrowy rozsądek to wytwór ludzkiego mózgu, który wyewoluował w środowisku średnich rozmiarów) rozumowanie miało rozstrzygać zagadki wszechświata. Nie ma żadnej przyczyny aby wszechświat miał zachowywać się tak samo przy poziomach kwantowych co poziomach człowieka, planet i gwiazd.
.


Później dyskusja się rozmywa, ale próbuje ją reanimować tu:
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/czy-nauka-moze-dostrzec-boga,6590-75.html#264476

Ja osobiście też lubię argument Kalam. Fajnie byłoby, gdyby ktoś zechciał ocenić go - jego zalety i słabości. Z takim opracowaniem jeszcze się nie spotkałem, które dokonałoby pełnej oceny.


Ostatnio zmieniony przez Błażej dnia Sob 13:15, 22 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
placus3




Dołączył: 18 Sty 2017
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:32, 22 Kwi 2017    Temat postu:

Błażej napisał:


Ja osobiście też lubię argument Kalam. Fajnie byłoby, gdyby ktoś zechciał ocenić go - jego zalety i słabości. Z takim opracowaniem jeszcze się nie spotkałem, które dokonałoby pełnej oceny.


Craig wydał całą książkę na temat tego argumentu i przywołuje go w każdej swojej dyskusji, jaką oglądałem. Moja znajomość angielskiego słownictwa nie jest niestety na razie tak rozbudowana, żeby przymierzyć się do lektury tej książki, a po polsku jej nie ma (zresztą po polsku nie ma chyba żadnej pracy Craiga).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:51, 22 Kwi 2017    Temat postu:

Błażej napisał:
Fajnie byłoby, gdyby ktoś zechciał ocenić go - jego zalety i słabości. Z takim opracowaniem jeszcze się nie spotkałem, które dokonałoby pełnej oceny.
A moje, szczególnie ostatnie teksty na ten temat w tym wątku? Nie czytacie ich , czy nie rozumiecie?:fuj: Może nie ma w nich pełnej, ani szczegółowej oceny, ale jest, co najistotniejsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:33, 22 Kwi 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Nie czytacie ich , czy nie rozumiecie?


Lubie twoje poczucie humoru, jakoś do mnie przemawia. Nawet nieźle ci czasem szło wkurzanie Michała Dyszyńskiego ;-P ale od twojej filozofii i wyjaśnień to ja się dystansuje :pidu:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:14, 22 Kwi 2017    Temat postu:

Błażej napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Nie czytacie ich , czy nie rozumiecie?


Lubie twoje poczucie humoru, jakoś do mnie przemawia. Nawet nieźle ci czasem szło wkurzanie Michała Dyszyńskiego ;-P ale od twojej filozofii i wyjaśnień to ja się dystansuje :pidu:
Moje poczucie humoru jest dość często raczej złośliwe. Tyle, że "...Nie czytacie ich, czy nie rozumiecie?.." wcale nie napisałem dla żartów. To raczej krytyka waszego lenistwa lub matolstwa; albo tego i tego.:fuj:
A Dyszyńskiego prawie nigdy nie wkurzałem z premedytacją, gdy nie zasłużył- raczej zawsze dopiero wtedy, gdy on mnie wkurwił swoją małostkowością m. in.

Mogę wiedzieć, dlaczego dystansujesz się od moich wyjaśnień? Zbyt trudne są dla ciebie właśnie? Bo dyskutując dziś z tobą w innym wątku zauważyłem, że prawidłowe rozumowanie nie jest również twoją mocną stroną... Nie wspominając o tym, że także mylisz pojęcia, słowa, terminy- trochę podobnie, jak nieraz Dyszyński, czy nawet czasami Lewandowski.


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Sob 22:16, 22 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 59 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:57, 24 Kwi 2017    Temat postu:

Skoro nie ma jeszcze pewności co do tego jak powstał świat, najbardziej prawdopodobnym jest fakt, że to bóg go stworzył? Bóg czyli kto (KIM JEST BÓG) Vishnu? Wielki Juju? Jahwe? Allah? Bo zakładam, że ich SŁOWO i koncepcje wobec swojego stworzenia różnią się od siebie.

A skoro Kalam dowodzi Boga to czemu nie Potwora Spaghetti. Bóg chrześcijański jest bardziej uprzywilejowany ? Czy coś go wyróżnia ? Latający Potwór Spaghetti też mógł tworzyć świat, ponieważ pojawił się niedawno w wyobrażeniach jakiegoś człowieka, tak samo, jak bogowie zostali urodzeni w głowach ludzi epok wcześniejszych, próbujących wyjaśnić naturę i genezę wszystkiego dookoła. Natura jak na razie jest już dużo lepiej wyjaśniona i ludzie rzadko odwołują się do zabobonów, ale że kwestia powstania świata jest nieodgadniona, to z pewnością natchnieni pisarze mieli rację. :brawo: :rotfl:

Kalam ma mnóstwo słabych punktów. Na racjonaliście chłopaki wszystko zaorali. Powiedzmy szczerze - widział ktoś na jakimś forum, jakikolwiek dobry argument za Bogiem chrześcijan ? Ja nie.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Pon 19:59, 24 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
placus3




Dołączył: 18 Sty 2017
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:31, 24 Kwi 2017    Temat postu:

Kruchy04 napisał:

A skoro Kalam dowodzi Boga to czemu nie Potwora Spaghetti. Bóg chrześcijański jest bardziej uprzywilejowany ? Czy coś go wyróżnia ? Latający Potwór Spaghetti też mógł tworzyć świat,


Nie mógł, bo jest z makaronu, który zbudowany jest z materii, a zgodnie z kalam materia przed początkiem nie istniała.

Kruchy04 napisał:
Kalam ma mnóstwo słabych punktów. Na racjonaliście chłopaki wszystko zaorali.

Na racjonaliście to oni co najwyżej sami siebie zaorali


Ostatnio zmieniony przez placus3 dnia Pon 21:32, 24 Kwi 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 59 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:05, 25 Kwi 2017    Temat postu:

Nie mógł, bo jest z makaronu, który zbudowany jest z materii, a zgodnie z kalam materia przed początkiem nie istniała.

Kalam mówi, że nie istniała materia świata, a LPS to nie dotyczy, bo światem nie jest. Poza tym sam postulujesz byt niematerialny. Potrafisz podać przykład istoty niematerialnej, która coś stwarza ? Bo ja przynajmniej mogę się poszczyć przykładem, gdzie materia stwarza coś materialnego np. kiedyś nie było Ziemi, ale w końcu różne materialne siły doprowadziły do jej utworzenia. Tak więc ja mam przykłady potwierdzające, że procesy materialne mogą stwarzać nowe materialne byty. Tak więc możemy sobie wyobrazić materialnego potwora spaghetti powołującego materialny świat. Ale czy możemy podać przykład , gdzie niematerialny duch coś stwarza? :rotfl: :) :gitara:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
placus3




Dołączył: 18 Sty 2017
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:43, 14 Maj 2017    Temat postu:

Mi się wydaje, że wszystkie te obiekcje są do wyjaśnienia i co robi Craig w wielu swoich dyskusjach.

Jest jednak pewna kwestia, która wg mnie obala zasadność całego argumentu.
Otóż pierwsza przesłanka (Cokolwiek zaczyna istnieć, ma swoją przyczynę) jest oparta na błędnym rozumowaniu indukcyjnym, tzn. uogólniamy znane przypadki, które jesteśmy w stanie zaobserwować, i gdzie zachodzi postulowana zasada, na wszystkie możliwe przypadki, formułując uniwersalną zasadę, którą później odnosimy do Wszechświata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:52, 14 Maj 2017    Temat postu:

placus3 napisał:
Mi się wydaje, że wszystkie te obiekcje są do wyjaśnienia i co robi Craig w wielu swoich dyskusjach.

Jest jednak pewna kwestia, która wg mnie obala zasadność całego argumentu.
Otóż pierwsza przesłanka (Cokolwiek zaczyna istnieć, ma swoją przyczynę) jest oparta na błędnym rozumowaniu indukcyjnym, tzn. uogólniamy znane przypadki, które jesteśmy w stanie zaobserwować, i gdzie zachodzi postulowana zasada, na wszystkie możliwe przypadki, formułując uniwersalną zasadę, którą później odnosimy do Wszechświata


Kalam to argument a nie dowód. Oznacza to, że poszczególne jego człony mogą być i są dyskusyjne, sporne. Jednocześnie nie jest to rozumowanie jakoś specjalnie gorsze lub lepsze niż wiele innych rozumowań

Co do rozumowania indukcyjnego to jest niepoprawne ale zarazem nie zawsze muszą z niego wynikać fałszywe wnioski. Na przykład na podstawie rozumowania indukcyjnego wnioskujemy, że gdy wejdziemy do windy to nie zarwie się skoro nie zarywała się w przeszłości. Rozumowanie to jest wadliwe ale mimo to udaje nam się za każdym kolejnym razem


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Nie 22:35, 14 Maj 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:01, 14 Maj 2017    Temat postu:

@ Jan L.: Co wadliwego jest we wnioskowaniu indukcyjnym??:shock: :fuj:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

P. s.: Wyśta się chyba wszytkie za bardzo spagieti naszamali, hę?!:mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Nie 23:03, 14 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:25, 15 Maj 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
@ Jan L.: Co wadliwego jest we wnioskowaniu indukcyjnym??


Może i nic. Poza tym, że nie można go jakkolwiek prawomocnie uzasadnić i pozostaje w tej kwestii jedynie "zwierzęca wiara", jak to określił George Santayana. Ale ja nie mam nic przeciw wierze ogólnie


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 16:26, 15 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:40, 15 Maj 2017    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
@ Jan L.: Co wadliwego jest we wnioskowaniu indukcyjnym??


Może i nic. Poza tym, że nie można go jakkolwiek prawomocnie uzasadnić i pozostaje w tej kwestii jedynie "zwierzęca wiara", jak to określił George Santayana. Ale ja nie mam nic przeciw wierze ogólnie
Dobra- pozostawię to bez komentarza. W tym wpisie znowu "wyszedł" z ciebie trochę idiota, ale mało "groźny", akurat w tym względzie...
Poza tym, już cię bardzo "opierdoliłem" dziś w innym wątku i mam dość komentowania bzdur.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
placus3




Dołączył: 18 Sty 2017
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:45, 15 Maj 2017    Temat postu:

A jeśli już o tym mowa, to jaka jest różnica pomiędzy wnioskowaniem indukcyjnym, błędem logicznym Fallacy of composition, a błędem logicznym Hasty generalization? Bo tak na moje to wszystko się sprowadza do myślenia "od szczegółu do ogółu".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:23, 16 Maj 2017    Temat postu:

placus3 napisał:
A jeśli już o tym mowa, to jaka jest różnica pomiędzy wnioskowaniem indukcyjnym, błędem logicznym Fallacy of composition, a błędem logicznym Hasty generalization? Bo tak na moje to wszystko się sprowadza do myślenia "od szczegółu do ogółu".
A to nie masz ty rozumu własnego i np. internetu, by się samemu dowiedzieć tego?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
placus3




Dołączył: 18 Sty 2017
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:34, 16 Maj 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
placus3 napisał:
A jeśli już o tym mowa, to jaka jest różnica pomiędzy wnioskowaniem indukcyjnym, błędem logicznym Fallacy of composition, a błędem logicznym Hasty generalization? Bo tak na moje to wszystko się sprowadza do myślenia "od szczegółu do ogółu".
A to nie masz ty rozumu własnego i np. internetu, by się samemu dowiedzieć tego?!
To się dowiedz i wytłumacz. Bo wnioskowanie indukcyjne to wnioskowanie od szczegółu do ogółu , a fallacy of composition przypisanie cech elementów (szczegółu ) dla całości (ogółu ). No i jaką ty tu widzisz różnicę ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:07, 17 Maj 2017    Temat postu:

placus3 napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
placus3 napisał:
A jeśli już o tym mowa, to jaka jest różnica pomiędzy wnioskowaniem indukcyjnym, błędem logicznym Fallacy of composition, a błędem logicznym Hasty generalization? Bo tak na moje to wszystko się sprowadza do myślenia "od szczegółu do ogółu".
A to nie masz ty rozumu własnego i np. internetu, by się samemu dowiedzieć tego?!
To się dowiedz i wytłumacz. Bo wnioskowanie indukcyjne to wnioskowanie od szczegółu do ogółu , a fallacy of composition przypisanie cech elementów (szczegółu ) dla całości (ogółu ). No i jaką ty tu widzisz różnicę ?
A czy ja napisałem tam coś o różnicach?:fuj: Chociaż one są!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:16, 17 Maj 2017    Temat postu:

placus3 napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
placus3 napisał:
A jeśli już o tym mowa, to jaka jest różnica pomiędzy wnioskowaniem indukcyjnym, błędem logicznym Fallacy of composition, a błędem logicznym Hasty generalization? Bo tak na moje to wszystko się sprowadza do myślenia "od szczegółu do ogółu".
A to nie masz ty rozumu własnego i np. internetu, by się samemu dowiedzieć tego?!
To się dowiedz i wytłumacz. Bo wnioskowanie indukcyjne to wnioskowanie od szczegółu do ogółu , a fallacy of composition przypisanie cech elementów (szczegółu ) dla całości (ogółu ). No i jaką ty tu widzisz różnicę ?
Zasadnicza roznica pomiedzy rozumowaniem indukcyjnym a dedukcyjnym jest prawdopodobienstwo vs. pewnik.

[link widoczny dla zalogowanych]
"Inductive reasoning (as opposed to deductive reasoning or abductive reasoning) is reasoning in which the premises are viewed as supplying strong evidence for the truth of the conclusion. While the conclusion of a deductive argument is certain, the truth of the conclusion of an inductive argument is probable, based upon the evidence given.


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Śro 3:16, 17 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:38, 17 Maj 2017    Temat postu:

Kubusie puchatki nadal jak widzę kompletnie nie trybią na czym polega problem z wnioskowaniem indukcyjnym. I to ma być "forum filozoficzne", ja pier....... :-> Więc co dopiero mówić o innych, dużo trudniejszych zagadnieniach niż ta prosta kwestia :(

Przeczytajcie sobie retardy to, bo już prościej i klarowniej niż w tym tekście wytłumaczyć się tego nie da

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 13:13, 17 Maj 2017, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
placus3




Dołączył: 18 Sty 2017
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:18, 17 Maj 2017    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Kubusie puchatki nadal jak widzę kompletnie nie trybią na czym polega problem z wnioskowaniem indukcyjnym. I to ma być "forum filozoficzne", ja pier....... :-> Więc co dopiero mówić o innych, dużo trudniejszych zagadnieniach niż ta prosta kwestia :(

Przeczytajcie sobie retardy to, bo już prościej i klarowniej niż w tym tekście wytłumaczyć się tego nie da

[link widoczny dla zalogowanych]


Forum filozoficzne jest też po to, aby zadawać pytania dla bardziej zaznajomionych z tematem, jeśli ktoś zadający pytanie nie zajmuje się zagadnieniem od 20 lat.

Poza tym, ja się pytałem czy i jak Fallacy of composition i Hasty generalization różnią się od wnioskowania indukcyjnego, czy po prostu te błędy logiczne opierają się na rozumowaniu indukcyjnym i nie można wnioskowania indukcyjnego odróżnić od tych błędów, bo to wnioskowanie w nich jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:03, 17 Maj 2017    Temat postu:

placus3 napisał:
Jan Lewandowski napisał:
Kubusie puchatki nadal jak widzę kompletnie nie trybią na czym polega problem z wnioskowaniem indukcyjnym. I to ma być "forum filozoficzne", ja pier....... :-> Więc co dopiero mówić o innych, dużo trudniejszych zagadnieniach niż ta prosta kwestia :(

Przeczytajcie sobie retardy to, bo już prościej i klarowniej niż w tym tekście wytłumaczyć się tego nie da

[link widoczny dla zalogowanych]


Forum filozoficzne jest też po to, aby zadawać pytania dla bardziej zaznajomionych z tematem, jeśli ktoś zadający pytanie nie zajmuje się zagadnieniem od 20 lat.

Poza tym, ja się pytałem czy i jak Fallacy of composition i Hasty generalization różnią się od wnioskowania indukcyjnego, czy po prostu te błędy logiczne opierają się na rozumowaniu indukcyjnym i nie można wnioskowania indukcyjnego odróżnić od tych błędów, bo to wnioskowanie w nich jest.


Pisząc to co powyżej w sumie nie miałem na myśli ciebie

Tak, rozumowanie indukcyjne to błąd logiczny hasty generalization i fallacy of composition, choć nie każde wnioskowanie w oparciu o jakieś przypadki musi być od razu indukcyjne jeśli czegoś nie uogólnia. Możesz na przykład na skończonej liczbie przypadków dojść do wniosku, że z reguły smakują ci piwa z Czech ale to wcale nie oznacza, że uogólniasz to na wszystkie piwa z Czech. Wszystko zależy od rodzaju sądu


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 14:03, 17 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
placus3




Dołączył: 18 Sty 2017
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:16, 17 Maj 2017    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
placus3 napisał:
Jan Lewandowski napisał:
Kubusie puchatki nadal jak widzę kompletnie nie trybią na czym polega problem z wnioskowaniem indukcyjnym. I to ma być "forum filozoficzne", ja pier....... :-> Więc co dopiero mówić o innych, dużo trudniejszych zagadnieniach niż ta prosta kwestia :(

Przeczytajcie sobie retardy to, bo już prościej i klarowniej niż w tym tekście wytłumaczyć się tego nie da

[link widoczny dla zalogowanych]


Forum filozoficzne jest też po to, aby zadawać pytania dla bardziej zaznajomionych z tematem, jeśli ktoś zadający pytanie nie zajmuje się zagadnieniem od 20 lat.

Poza tym, ja się pytałem czy i jak Fallacy of composition i Hasty generalization różnią się od wnioskowania indukcyjnego, czy po prostu te błędy logiczne opierają się na rozumowaniu indukcyjnym i nie można wnioskowania indukcyjnego odróżnić od tych błędów, bo to wnioskowanie w nich jest.


Pisząc to co powyżej w sumie nie miałem na myśli ciebie

Tak, rozumowanie indukcyjne to błąd logiczny hasty generalization i fallacy of composition, choć nie każde wnioskowanie w oparciu o jakieś przypadki musi być od razu indukcyjne jeśli czegoś nie uogólnia. Możesz na przykład na skończonej liczbie przypadków dojść do wniosku, że z reguły smakują ci piwa z Czech ale to wcale nie oznacza, że uogólniasz to na wszystkie piwa z Czech. Wszystko zależy od rodzaju sądu


Ok, a jako doświadczony filozof masz coś do polecenia w zakresie logiki, żeby się pokształcić? Bo znalazłem po polsku takie coś [link widoczny dla zalogowanych] , a na amazonie takie cudo [link widoczny dla zalogowanych] Co myślisz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:21, 17 Maj 2017    Temat postu:

placus3:

Swoim pytaniem wkraczasz w rejon badania fenomenologicznego, ktorego mistrzem jast Carl Moustakas, 1994.

[link widoczny dla zalogowanych]

Aby wa jkikolwiek sposob ustosunkowac sie do Twojego pytania, potrzeba podac robocze definicje 3 fenomenow.

Oto przyklad jak nalezy to uczynic:

Scott, J. (2015). A dictionary of sociology (4th Ed.). Oxford University Press:

"fallacy of composition is the (mistaken) assumption that, if an action is in the collective interest of a group, and if members of that group are rational, then the group must be (in the same sense) collectively rational—and will therefore act in its interest, just as each of its individual rational members would do. The fallacy has been demonstrated by game theorists and theorists of public goods."

Cook, R. T. (2009). A dictionary of philosophical logic. Edinburgh University Press:
"The fallacy of composition is the informal fallacy that occurs when the reasoner illicitly moves from a premise asserting that the parts of an object individually have a certain property to the conclusion that the object as a whole has that same property."


Zakladajac istnienie przynajmniej 2 roboczych definicji fenomenu fallcy of composition, prosze wyjasnij ktory z nich chcesz uzyc aby udzielic odpowiedzi na Twoje pytanie.

Podaje robocza definicje hasty generalization and indictive inference:

Cook, R. T. (2009). A dictionary of philosophical logic. Edinburgh University Press:

"Hasty generalization (or converse accident) is the informal fallacy that occurs when one draws a general conclusion from a sample that is too small."

Grayling, A. C. (2008). On reflection: Inductive inference. The Lancet. London.

"Inductive inferences go beyond the data in the premises, and that is why they are fallible. Many inferences in life and science are inductive, which is why we sometimes find ourselves proved wrong by later facts, despite our best efforts to reason carefully from the best earlier data we possessed."


Bez podania definicji roboczych fenomenu(ow) nie istnieje kontekst ich badania I naukowiec nie uczyni nic.

W kontekscie popular press, ktorego przykladem jest to Forum, moze powstac wiele spekulacji, klotni, wymiany inwektyw, etc. bez zadnej wartosci dodanej dla ludzkosci jako calosci.

Jesli Twoja intencja jest badanie rych 3 fenomenow w kontekscie podanych roboczych definicji z uwaga, ze fallacy of composition potrzebuje uscislenia wyboru interpretacji socjologicznej lub filozoficznej, to mozemy popisac.

Pozdrawiam!


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Śro 14:21, 17 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin