Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Religia wybór czy życiowy dar?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21618
Przeczytał: 149 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:29, 19 Sty 2023    Temat postu: Religia wybór czy życiowy dar?

Czy wybieram religię?

Jestem ciekawa co o tym myślicie?

Skłoniła mnie do założenia tego tematu wypowiedź profesora Obirka.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ta rozmowa z moją Rodzicielką uświadomiła mi, a raczej przypomniała, że wybieranie sobie kościołów czy religii to praktyka coraz powszechniejsza. I to nie tylko w USA, którymi się zajmuję zawodowo, ale i w Polsce.

Nie potrafię zrozumieć dlaczego to ludzi oburza (bo nie tylko moja Mama się zamartwia tym, że kościoły pustoszeją). Przecież to wspaniale, że ludzie zaczynają myśleć i zgodnie z tym myśleniem dokonują życiowych wyborów. Związanych przecież nie tylko z kościołem czy religią, ale w ogóle zaczynają żyć tak, jak uważają za najlepsze dla siebie.

Kiedyś w OS wspominałem Ulricha Becka, tuż po jego śmierci 1 stycznia 2015 roku. Pozwolę sobie kilka myśli przypomnieć. Otóż pisałem w tym wspomnieniu, że przed kilku laty dostałem od niego książkę A God of One’s Own, tytuł niemiecki Der eigene Gott dlatego, że mówił mi o niej Zygmunt Bauman, przyjaciel Ulricha Becka. To nie jest książka socjologiczna i pewnie dlatego nie przełożono jej na język polski. Dla mnie to najważniejsza książka o Bogu jaką czytałem w ostatnich latach. Otóż w owej książce Własny Bóg: zdolność religii do tworzenia pokoju i generowania przemocy Beck twierdzi, że „społeczeństwo zsekularyzowane musi się stać społeczeństwem postsekularnym, tzn. sceptycznym i otwartym na głosy religii” I dodaje: „Przyzwolenie na wejście języka religijnego do sfery publicznej powinno być widziane jako wzbogacenie, a nie jako wejście intruza. Taka zmiana jest równie doniosła, jak ogólna tolerancja dla świeckiego nihilizmu przez religie”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Litek




Dołączył: 16 Lis 2022
Posty: 955
Przeczytał: 23 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:40, 26 Sty 2023    Temat postu:

Jest to przemyślany świadomy wybór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Litek




Dołączył: 16 Lis 2022
Posty: 955
Przeczytał: 23 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:49, 26 Sty 2023    Temat postu:

Litek napisał:
Jest to przemyślany świadomy wybór.



Religie zaciemniają naukę o Bogu, przyczyniły się że coraz więcej ludzi staje się laikami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21618
Przeczytał: 149 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:14, 26 Sty 2023    Temat postu:

Litek napisał:
Litek napisał:
Jest to przemyślany świadomy wybór.



Religie zaciemniają naukę o Bogu, przyczyniły się że coraz więcej ludzi staje się laikami.


Więc jesteś jeszcze w katakumbach :) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Litek




Dołączył: 16 Lis 2022
Posty: 955
Przeczytał: 23 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:56, 26 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Litek napisał:
Litek napisał:
Jest to przemyślany świadomy wybór.



Religie zaciemniają naukę o Bogu, przyczyniły się że coraz więcej ludzi staje się laikami.


Więc jesteś jeszcze w katakumbach :) :wink:


Przeciwnie.

Nie powiemy że Jezus Chrystus siedział w katakumbach.

Powiedział: (...) ,,i poznacie prawdę, a dzięki prawdzie staniecie się wolni ". ( Jana 8:32)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21618
Przeczytał: 149 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:09, 26 Sty 2023    Temat postu:

Litek napisał:
Semele napisał:
Litek napisał:
Litek napisał:
Jest to przemyślany świadomy wybór.



Religie zaciemniają naukę o Bogu, przyczyniły się że coraz więcej ludzi staje się laikami.


Więc jesteś jeszcze w katakumbach :) :wink:


Przeciwnie.

Nie powiemy że Jezus Chrystus siedział w katakumbach.

Powiedział: (...) ,,i poznacie prawdę, a dzięki prawdzie staniecie się wolni ". ( Jana 8:32)


Nie zrozumiałeś mnie . Katakumby to dziś komplement dla osób wierzących.

Kościół oficjalny jest zepsuty dogłębnie. A ma też apologetów z piekła rodem.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 13:10, 26 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 5:23, 27 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Nie zrozumiałeś mnie . Katakumby to dziś komplement dla osób wierzących.

Kościół oficjalny jest zepsuty dogłębnie. A ma też apologetów z piekła rodem.


ja nie jestem praktykująca, ale osobiście jakbym miała wybierać, to wybrałabym nawet zepsuty KK niż Organizację ŚJ :). Zepsucie w KK dotyczy grupy czarnych owiec i nie jest czymś powszechnie narzucanym wierzącym, a u Świadków Jehowy niektóre szkodliwe nauki są narzucane wszystkim, takie jak zakaz transfuzji, oderwanie od świata i doszukiwanie się wszędzie zwiedzenia czy zrywanie jakichkolwiek relacji z bliską rodziną (nawet z dziećmi) jeśli chcą odejść od wiary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21618
Przeczytał: 149 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 5:57, 27 Sty 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:

Nie zrozumiałeś mnie . Katakumby to dziś komplement dla osób wierzących.
S
Kościół oficjalny jest zepsuty dogłębnie. A ma też apologetów z piekła rodem.


ja nie jestem praktykująca, ale osobiście jakbym miała wybierać, to wybrałabym nawet zepsuty KK niż Organizację ŚJ :). Zepsucie w KK dotyczy grupy czarnych owiec i nie jest czymś powszechnie narzucanym wierzącym, a u Świadków Jehowy niektóre szkodliwe nauki są narzucane wszystkim, takie jak zakaz transfuzji, oderwanie od świata i doszukiwanie się wszędzie zwiedzenia czy zrywanie jakichkolwiek relacji z bliską rodziną (nawet z dziećmi) jeśli chcą odejść od wiary.


Litek jest SJ?
Piszac o kosciele oficjalnym nie mialam na mysli kk. Raczej wszystkie kościoły hierarchiczne .
Temat nie ma dotyczyć krytyki kościołów jako takich ale raczej tego czy wybieramy sobie religię czy ją nanywamy spolecznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:06, 27 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Litek jest SJ?


Widziałam, gdzieś tu na forum posty sugerujące, że tak, ale mogę się mylić


Semele napisał:

Piszac o kosciele oficjalnym nie mialam na mysli kk. Raczej wszystkie kościoły hierarchiczne .
Temat nie ma dotyczyć krytyki kościołów jako takich ale raczej tego czy wybieramy sobie religię czy ją nanywamy spolecznie.


Myślałam, że masz na myśli stawianie wyżej tego powrotu do korzeni w wykonaniu ŚJ :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21618
Przeczytał: 149 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:34, 27 Sty 2023    Temat postu:

Wdzystkie kościoły w Polsce, które wyrastają u nas jak grzyby po deszczu próbują wrócić do ewangelii. Niektóre wręcz twierdzą, że nie są religiami.
Na forum spotkałam się z wypowiedziami:
1.Jestem katolikiem bo to rozumiem ( chyba wuj zbój)

2. Katolicyzm to jedyny prawdziwy Bóg. Jedynie w nim jest zbawienie.

Jestem ciekawa jak to jest do końca.

Czy Polacy są tak bardzo przekonani do tej religii. Czy traktują ją jako wiarę ojców, ktorą chca kontynuować. Kontynuować... dlaczego?

A moze chcą ją zmieniać.

Wszak to forum jest częściowo przynajmniej, apologetyczne.

Tu trochę historii:

Politykę wyznaniową Polski pod rządami komunistów (1944–89) charakteryzowało dążenie do laicyzacji społeczeństwa i przekreślenia dziedzictwa państwa przedwojennego, uznającego katolicyzm za gł. wyznanie, przez metodyczne ograniczanie prawa Kościołów (zwłaszcza katolickiego) do swobodnego prowadzenia działalności religijnej. Oficjalnym uzasadnieniem takiej polityki była głoszona doktryna rozdziału Kościoła i państwa, nieoficjalnie natomiast — przyjęta ideologia ateistyczna, wynikająca z przesłanek filozofii marksistowskiej, traktowanej jako naukowy światopogląd. W rezultacie państwu udawało się kontrolować wiele istotnych aspektów życia religijnego większości wyznań: w przypadku Kościoła katol. ograniczano np. swobodę nominacji biskupów i proboszczów oraz zakazywano nauczania religii w szkołach. Równie restrykcyjną politykę prowadzono w stosunku do innych wyznań, które (z wyjątkiem Kościoła Ewang.-Reformowanego i Świadków Jehowy) na ogół ulegały naciskom państwa w sprawach organizacyjnych i politycznych.
W Polsce związkiem wyznaniowym nazywa się wspólnotę rel., która ma osobowość prawną (uzyskuje ją po spełnieniu określonych wymogów legislacyjnych). Do 2002 osobowość taką i wpis do rejestru Dep. Wyznań Ministerstwa Spraw Wewn. i Administracji uzyskało 157 Kościołów i związków wyznaniowych.
Pod względem przynależności do określonych tradycji rel. wszystkie Kościoły i związki wyznaniowe można zaliczyć do jednej z następujących grup: katol., starokatol., prawosł., protest. i niechrześc. (żydowskie, muzułmańskie, hinduistyczne, buddyjskie i in.).


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 7:42, 27 Sty 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:08, 27 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Wdzystkie kościoły w Polsce, które wyrastają u nas jak grzyby po deszczu próbują wrócić do ewangelii. Niektóre wręcz twierdzą, że nie są religiami.


ja mam taki pogląd, że jak ktoś ma potrzebę religijności i prowadzenia życia wspólnotowego, to powinien szukać kościoła o jak najbardziej zdroworozsądkowym podejściu pod kątem teologicznym i pod kątem dostosowywania się do czasów współczesnych. Pisałam kiedyś na grupach biblijnych z przedstawicielami różnych wspólnot chrześcijańskich i niektóre mają oderwane od rzeczywistości nauki, a jak widać na przykładzie ŚJ albo trzeciej fali tzw. kościołów neocharyzmatycznych, mogą być również szkodliwe, więc tutaj wskazana jest ostrożność przy wyborze odpowiedniej wspólnoty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 8:50, 27 Sty 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:
Wdzystkie kościoły w Polsce, które wyrastają u nas jak grzyby po deszczu próbują wrócić do ewangelii. Niektóre wręcz twierdzą, że nie są religiami.


ja mam taki pogląd, że jak ktoś ma potrzebę religijności i prowadzenia życia wspólnotowego, to powinien szukać kościoła o jak najbardziej zdroworozsądkowym podejściu pod kątem teologicznym i pod kątem dostosowywania się do czasów współczesnych. Pisałam kiedyś na grupach biblijnych z przedstawicielami różnych wspólnot chrześcijańskich i niektóre mają oderwane od rzeczywistości nauki, a jak widać na przykładzie ŚJ albo trzeciej fali tzw. kościołów neocharyzmatycznych, mogą być również szkodliwe, więc tutaj wskazana jest ostrożność przy wyborze odpowiedniej wspólnoty.


myślę, że każdy kto się zgadza z treścią Dezyderaty tak naprawdę nie szuka, żadnej wspólnoty pod względem teologicznym, w sensie nauki Jezusa, a i bez wspólnoty, z tą nauką nie ma nic wspólnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:55, 27 Sty 2023    Temat postu:

lucek napisał:

myślę, że każdy kto się zgadza z treścią Dezyderaty tak naprawdę nie szuka, żadnej wspólnoty pod względem teologicznym, w sensie nauki Jezusa, a i bez wspólnoty, z tą nauką nie ma nic wspólnego.


Czy mógłbyś roziwnąć myśl, bo nie bardzo rozumiem o czym mówisz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:04, 27 Sty 2023    Temat postu:

Hill napisał:
lucek napisał:

myślę, że każdy kto się zgadza z treścią Dezyderaty tak naprawdę nie szuka, żadnej wspólnoty pod względem teologicznym, w sensie nauki Jezusa, a i bez wspólnoty, z tą nauką nie ma nic wspólnego.


Czy mógłbyś roziwnąć myśl, bo nie bardzo rozumiem o czym mówisz


jest tam fargment "unikaj głośnych i napastliwych są udręką ducha" ... ludzie szukają towarzystwa wzajemnej adoracji .... w nauce Jezusa nic takiego nie ma, jeśt o nierzucaniu pereł między wieprze, gdy nie chcą rozmawiać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:16, 27 Sty 2023    Temat postu:

lucek napisał:

jest tam fargment "unikaj głośnych i napastliwych są udręką ducha" ... ludzie szukają towarzystwa wzajemnej adoracji .... w nauce Jezusa nic takiego nie ma, jeśt o nierzucaniu pereł między wieprze, gdy nie chcą rozmawiać.


Myślę, że unikanie "głośnych i napastliwych" niekoniecznie musi tu być rozumiane jako szukanie towarzystwa wzajemnej adoracji i chyba w tym cytacie nie chodzi konkretnie o rozmowy z niewerzącymi czy innowiercami.
Zresztą ja uważam, że do wszystkiego trzeba podchodzić rozsądnie, jak kogoś męczy czyjeś towarzystwo, to przecież nie będzie się tym katował na siłę, bo by taka osoba musiała zwariować :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:21, 27 Sty 2023    Temat postu:

chodzi mi o sens teologiczny .... nie o to czy ktoś kogoś męczy, w sensie nie interesuje temat

w sensie teologicznym tu, jest oczep kurz z kolan .... ewentualnie nadstaw drugi policzek, mi osobiście to drugie raczej nie wychodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:33, 27 Sty 2023    Temat postu:

lucek napisał:
chodzi mi o sens teologiczny .... nie o to czy ktoś kogoś męczy, w sensie nie interesuje temat

w sensie teologicznym tu, jest oczep kurz z kolan .... ewentualnie nadstaw drugi policzek, mi osobiście to drugie raczej nie wychodzi.


Myślę, że tutaj też trzeba mieć podejście zdroworozsądkowe, bo raczej Jezusowi nie chodziło o jakiś skrajny pacyfizm, brak możliwości obrony siebie czy innych. Na grupie Testimonia spotkałam się kiedyś z taką intepretacją tego wersetu o nadstawianiu policzka (wkleję tekst i kilka komentarzy do niego):


"Często słowa Jezusa o wybaczaniu nieprzyjaciołom czy nadstawianiu policzka są, zwłaszcza chyba współcześnie, traktowane jako jakiś przejaw albo haniebnej pasywności, jakiejś "miękkości charakteru" - albo jako jakąś, jakby to ująć, zachętę do empatii, do uznania że "tamten jest tylko pogubiony", że "wszyscy jesteśmy grzesznikami, więc zrozummy to zło i znieśmy je" etc. etc.
Rzecz jasna, słusznie podnosi się aspekt wewnętrznej siły, jaką trzeba mieć, aby to robić.
Chcę pójść dalej i podkreślić mniej "empatyczny" czy "miękki" aspekt tej nauki, a bardziej może surowy czy wręcz Nietzscheański. Czytam sobie bowiem Senekę i jako dobry stoik zachęca on do bardzo podobnych rzeczy:
Cytat:
Wielkoduszność polega na lekceważeniu krzywd. Najbardziej wzgardliwy rodzaj zemsty to taki, gdy się uważa kogoś za niegodnego zemsty (...) Ten jest wielki i szlachetny, kto zwyczajem wielkiego zwierza obojętnie słucha szczekania małych piesków (O gniewie, II, 32,3)

Cytat:
Nie ma pewniejszego dowodu wielkości niż to, że nie może się zdarzyć nic, co by się wzburzyło. Wyższe sfery wszechświata, bardziej uporządkowane i bliskie gwiazd, nie łączą się w chmury, nie podlegają burzom (...) Tak samo duch wzniosły jest zawsze spokojny i pozostaje w zacisznej przystani... (O gniewie, III, 6,1)

Cytat:
Nie ulega wątpliwości, że kto wzgardził swoimi prześladowcami, ten wydobył się z przeciętności i wzniósł się ponad nią; dowodem prawdziwej wielkości jest to, że nie zauważa się ciosu. Tak ogromny zwierz spokojnie patrzy na szczekające psy; tak fala daremnie uderza w potężną skałę. Kto nie wpada w gniew, ten trwa nieporuszony, niedostępny krzywdzie; lecz kogo gniew ponosi, ten runie... (O gniewie, III, 25,3).

Rzecz jasna, nie chodzi o to, że "Jezus znał Senekę", ale o to, że powyższe to naturalne nauki stoicyzmu, powtarzane w świecie antycznym od setek lat. Te mądrości najzwyczajniej mogły trafić do nauk chrześcijańskich (czy je Jezus sam sformułował, czy nie, to nieistotne) w takiej a nie innej formie, i właśnie to stoickie podejście mogły propagować. Coś, co później w epoce apologetów wrogowie chrześcijaństwa interpretowali jako "mentalność niewolników", i do dziś tu i tam są głosy, że to "nauki dla słabych" - mogło się wywodzić właśnie z wezwania do potęgi duszy. Innymi słowy: "nie oddaję ci uderzenia w policzek nie dlatego, że tak cię czule kocham i nie chcę cię skrzywdzić, że sam wolę cierpieć... ale dlatego, że jestem tak wielki duchem, że nawet nie zauważam tego, co mi robisz, miernoto!"


kilka komentarzy:

"Ma to sens w kontekście zachowania Jezusa, który nie nadstawia literalnie drugiego policzka, gdy go biją na przesłuchaniu i nie daje się gnębić, tylko domaga się sprawiedliwego wytłumaczenia dlaczego oberwał."

"Ciekawa interpretacja, zwłaszcza że pacyfistyczny wydźwięk tych nauk nie pasuje do innych nauczań Jezusa."

"To jest stara interpretacja nauki Jezusa. Nie wiem jak w starożytności, ale w średniowieczu prawie na pewno kilku teologów podobnie pisało"

"Dokładnie tak! Naiwne rozumienie nadstawiania drugiego policzka kłóci się przecież ze sceną, w której Jezus sam spoliczkowany zwraca się spokojnie do agresora słowami: "Jeśli coś źle powiedziałem, wykaż to. A jeśli dobrze, to czemu mnie bijesz?" Mnie sens tego nadstawiania policzka pozwolił zrozumieć pewien fragment z biografii św. Franciszka. Pierwszy jego towarzysz, św. Bernard, poszedł za nim urzeczony najpierw zupełną obojętnością Franciszka na prowokacje ze strony dzieci i prostaków. A następnie sam wykazał się podobną głębią duchowej mocy. Cytuję: "Zdarzyło się na początku Zakonu, że święty Franciszek posłał brata Bernarda do Bolonii, aby tam wedle łaski, której mu Bóg udzielił, zbierał żniwo dla Boga. Brat Bernard, uczyniwszy znak krzyża świętego, poszedł w imię posłuszeństwa świętego i przybył do Bolonii. A dzieci, ujrzawszy szatę jego zużytą i podłą, szydziły zeń wielce i lżyły go, jak zwykło się czynić z głupcem. Atoli brat Bernard znosił wszystko cierpliwie i radośnie dla miłości Chrystusa, a nawet, aby jeszcze bardziej go dręczono, usiadł z umysłu na placu miejskim. Kiedy tak siedział, zebrało się wokół niego wiele dzieci i mężów: ten ściągał mu kaptur w tył, ów naprzód, ten obrzucał kurzem, ów kamieniami, ten potrącał tu, ów tam. Brat Bernard, ciągle jednaki i cierpliwy, z pogodą w obliczu, nie skarżył się ni ruszał i przez dni kilka wracał na to samo miejsce tylko po to, by znosić to samo. A jako że cierpliwość doskonałości jest dziełem i siły dowodem, więc pewien mądry praw doktor, widząc i rozważając stałość i siłę brata Bernarda, że żadną nie oburzył się przez tyle dni krzywdą ni obelgą, rzekł sobie: "Niemożliwe, by człowiek ten nie był święty". I zbliżywszy się doń, zapytał: "Ktoś ty? i po coś tu przybył?". Brat Bernard, zamiast odpowiedzi, dłoń wsunął w zanadrze, wyjął regułę świętego Franciszka i podał mu ją do czytania. Gdy ów ją przeczytał i doskonałość jej poznał najwyższą, zwrócił się z największym zdumieniem i podziwem do towarzyszy i rzekł: "Zaprawdę, jest to najwyższy stan wiary, o jakim kiedykolwiek słyszałem. Przeto ten oto i towarzysze jego są z ludzi najświętszych na świecie i największy grzech popełnia, kto krzywdę mu czyni. Winniśmy mu cześć najwyższą, gdyż jest prawdziwym Boga przyjacielem". I rzekł do brata Bernarda: "Jeśli chcecie obrać miejsce, gdziebyście, jak należy, Bogu służyć mogli, dam wam je chętnie gwoli zbawieniu duszy mojej". Odrzekł brat Bernard: "Panie, jako że natchnął was Pan nasz, Jezus Chrystus, przeto chętnie przyjmuję ofiarę waszą na chwałę Chrystusa". Wówczas ów sędzia z radością i miłością wielką zawiódł brata Bernarda do domu swego. I oddał mu potem przyrzeczone miejsce, urządziwszy całe i wykończywszy kosztem własnym.""
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:47, 27 Sty 2023    Temat postu:

Cytat:
Nie ulega wątpliwości, że kto wzgardził swoimi prześladowcami, ten wydobył się z przeciętności i wzniósł się ponad nią; dowodem prawdziwej wielkości jest to, że nie zauważa się ciosu. Tak ogromny zwierz spokojnie patrzy na szczekające psy; tak fala daremnie uderza w potężną skałę. Kto nie wpada w gniew, ten trwa nieporuszony, niedostępny krzywdzie; lecz kogo gniew ponosi, ten runie... (O gniewie, III, 25,3).



rozumiem, że się z tym zgadzasz.

ja tylko chciałem wiedzieć, czy spotkałem człowieka, skoro miałbym to robić dla swojej wielkości ....

PS

prościej wrogów zlikwidować


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pią 9:48, 27 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21618
Przeczytał: 149 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:50, 27 Sty 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:
Wdzystkie kościoły w Polsce, które wyrastają u nas jak grzyby po deszczu próbują wrócić do ewangelii. Niektóre wręcz twierdzą, że nie są religiami.


ja mam taki pogląd, że jak ktoś ma potrzebę religijności i prowadzenia życia wspólnotowego, to powinien szukać kościoła o jak najbardziej zdroworozsądkowym podejściu pod kątem teologicznym i pod kątem dostosowywania się do czasów współczesnych. Pisałam kiedyś na grupach biblijnych z przedstawicielami różnych wspólnot chrześcijańskich i niektóre mają oderwane od rzeczywistości nauki, a jak widać na przykładzie ŚJ albo trzeciej fali tzw. kościołów neocharyzmatycznych, mogą być również szkodliwe, więc tutaj wskazana jest ostrożność przy wyborze odpowiedniej wspólnoty.


To oczywiste. Dlatego ja sie dziwię, że Kościół oficjalny czyli fasadowy czyli katolicki zezwala w ogóle na egzorcyzmy.
Przez analogię-dlaczego oficjalna psychiatria zezwala na elektrowstrząsy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:53, 27 Sty 2023    Temat postu:

lucek napisał:

rozumiem, że się z tym zgadzasz.

ja tylko chciałem wiedzieć, czy spotkałem człowieka, skoro miałbym to robić dla swojej wielkości ....


Przeczytałeś całość?
ja to rozumiem tak, że chodzi tu po prostu o ćwiczenie siły ducha i nie zniżanie się do jakiegoś niskiego poziomu prezentowanego przez ludzi atakujących. Cały werset z Biblii dotyczy raczej tego, by nie odpłacać, a nie tego by przywalać na ataki czy się o nie jeszcze prosić. Wielkością jest tutaj wielkość duchowa, wewnętrzna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:55, 27 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:

To oczywiste. Dlatego ja sie dziwię, że Kościół oficjalny czyli fasadowy czyli katolicki zezwala w ogóle na egzorcyzmy.
Przez analogię-dlaczego oficjalna psychiatria zezwala na elektrowstrząsy?


Udostępniałam w temacie o Stwórcy wywiad z egzorcystą, myślę, że ciekawie omawia temat egzorcyzmów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21618
Przeczytał: 149 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:03, 27 Sty 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:

To oczywiste. Dlatego ja sie dziwię, że Kościół oficjalny czyli fasadowy czyli katolicki zezwala w ogóle na egzorcyzmy.
Przez analogię-dlaczego oficjalna psychiatria zezwala na elektrowstrząsy?


Udostępniałam w temacie o Stwórcy wywiad z egzorcystą, myślę, że ciekawie omawia temat egzorcyzmów.



Egzorcyzmy dla mnie sa tylko do porównania z elektrowstrzasami. Ciesze, że moge sobie wybrac religię jeśli bym chciała.

Że nie ma jednej obowiązującej.

Ciekawy fakt , mimo że SJ odmawiali służby wojskowej nie byli grupą znienawidzoną przez władze. Myślę, że w każdym z nas tkwi niechęć do wojny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21618
Przeczytał: 149 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:08, 27 Sty 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:

To oczywiste. Dlatego ja sie dziwię, że Kościół oficjalny czyli fasadowy czyli katolicki zezwala w ogóle na egzorcyzmy.
Przez analogię-dlaczego oficjalna psychiatria zezwala na elektrowstrząsy?


Udostępniałam w temacie o Stwórcy wywiad z egzorcystą, myślę, że ciekawie omawia temat egzorcyzmów.


Samo slowo egzorcyzm niestety Hill niesie zły przekaz.
Wypędzanie złego ducha.
Przecież wiesz, że mnie juz chciano tu poddać egzorcyzmom. :) :wink:

Wierzysz w szatana??
Ja nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:18, 27 Sty 2023    Temat postu:

Hill napisał:
lucek napisał:

rozumiem, że się z tym zgadzasz.

ja tylko chciałem wiedzieć, czy spotkałem człowieka, skoro miałbym to robić dla swojej wielkości ....


Przeczytałeś całość?
ja to rozumiem tak, że chodzi tu po prostu o ćwiczenie siły ducha i nie zniżanie się do jakiegoś niskiego poziomu prezentowanego przez ludzi atakujących. Cały werset z Biblii dotyczy raczej tego, by nie odpłacać, a nie tego by przywalać na ataki czy się o nie jeszcze prosić. Wielkością jest tutaj wielkość duchowa, wewnętrzna.


nie przeczytałem dokładnie.. później przeczytam..
nie mam dużo czasu

ale ciągle nie rozumiem na co mi wielkość duchowa.... jeśli bym miał się poświęcać to po to by świat był lepszy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:21, 27 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Samo slowo egzorcyzm niestety Hill niesie zły przekaz.
Wypędzanie złego ducha.
Przecież wiesz, że mnie juz chciano tu poddać egzorcyzmom. :) :wink:

Wierzysz w szatana??
Ja nie.


Semele jeśli nie wierzysz, to problem Cię nie dotyczy, ci którzy doświadczają jakiejś formy zniewolenia demonicznego, mają inną opinię w tym temacie, a współcześnie z tego co słuchałam w wypowiedzi jakiegoś egzorcysty, mają oni pełne ręce roboty i ludzie sami do nich przychodzą, bo potrzebują pomocy na tym polu duchowym.
Tutaj ciężko będzie się nam dogadać, no bo skoro w to nie wierzysz w takie rzeczy, to wiadomo, że patrzysz na to z innej perspektywy niż osoby wierzące i te, które mają jakieś doświadczenia w tym temacie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin