Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miłość czy pycha?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Komentarze: Anty(k)wariat Wuja / Artykuły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:00, 30 Lis 2005    Temat postu: Miłość czy pycha?

[link widoczny dla zalogowanych]


1 czerwca 2002

Milosc czy pycha?


Spis tresci:

1. Nie boje sie, bo nie ja bede cierpial
2. Dzieci Boze i dzieci diabelskie
3. Biblia, Kosciol Katolicki, i zbawienie wszystkich
4. Milosc jest Boga, gniew jest czlowieka!
5. Biblia o potepieniu i zbawieniu
6. Biblia o gniewie Bozym
7. Co z tego wynika?
8. Post Scriptum

----

Wywiazala sie raz taka rozmowa miedzy Wujem i dwoma bardzo poboznymi chrzescijanami biblijnymi; dla ustalenia uwagi mowmy o nich Andrzej i Jozef, miejac nadzieje, ze Andrzejowie i Jozefowie nie beda mieli o to pretensji:
Andrzej:

A> Kazdy, kto nie przyjal Pana Jezusa jako swego
A> Zbawiciela w obecnym czasie laski,bedzie
A> pozostawiony.Znajdzie sie zatem w rozpaczliwej
A> sytuacji I nie bedzie juz mial mozliwosci
A> unikniecia przyszlego gniewu Bozego.


Jozef:

J> Te slowa sa bardzo na czasie i zupelnie zgodne ze
J> Slowem Bozym, od naszej decyzji bedzie zalezalo czy
J> bedziemy szczesliwi i zyc wieccznie z Bogiem czy z
J> dala od Boga w meczarniach na wieki.
J>
J> Gdy Bog zabierze swoja Oblubienice do siebie, na
J> grzesznych ludzi Bog zesle plagi, opisane sa w
J> Apokalipsie, i nie bedzie juz szansy na zbawienie,
J> poniewaz Laska Boza sie skonczyla.


Wujo:

W> To nie jest zbyt Dobre Nasienie, gdyz sieje pragnienie
W> Boga za pomoca siania przerazenia. Przedstawia milosc
W> Boza jako milosc warunkowa ("jesli sie spoznisz, to Bog
W> przestanie cie kochac i spusci cie do sciekow jakbys byl
W> bezdusznym odpadem").
W>
W> CZY W TAKA MILOSC BOZA WIERZYSZ??????


W odpowiedzi uslyszalem od Jozefa:



Czytaj dalej:http://wujzboj.com/A/miloscCzyPycha.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:59, 28 Lut 2006    Temat postu:

Jarku, to wszystko bardzo ciekawe. Mam nawet pewien plan co do Twojej osoby i wartości, jakie soba prezentujesz, ale ja tak do końca się z toba tu nie moge zgodzić.

Owszem, miłośc Boża jest BEZWARUNKOWA ale konsekwentnie, miłość człowieka STAWIA warunki. Bóg KOCHA bo jest Miłością (KOCHANIEM??) ale człowiek kocha bo chce być kochanym i często w tym kochaniu się zatraca.
Dalej, pozostaje istotna kwestia WOLNOŚĆI człowieczej. Nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć, czy opowie sie przy Paruzji za Chrystusem, czy też nie.

Jarek napisał:
Strachem latwo zmusic do wszystkiego. Ale skutki milosci ze strachu moga byc tragiczne. Ze strachu przed kijem pies pokocha nawet bandziora i bedzie zagryzal bez wyrzutow sumienia. Z milosci do pana bedzie zagryzal. Czy data 11.9.2001 mowi ci cos?! Gdyby Bog chcial nas strachem przyciagnac, to nie byloby grzechu pierworodnego; urzadzilby Adamowi i Ewie taki pokaz sily i okrucienstwa, ze baliby sie po wsze czasy nawet zerknac na te jablonke!


Osobiście uważam, że jabłonke mozna olać.

Historia A&E ma ukazac nade wszystko prawdę o tym, że Panem Stworzenia jest Bóg. Ludzka zachłanność spowodowała stan, jaki trwa po dzis dzień - nieustanny trud dokonywania wyboru miedzy bonum i malum. Szlag mnie trafia, że tak jest, ze nieustannie musze się borykać sam ze sobą. Właśnie wolność okazuje sie "sznurem petającym człowieka", i w wolności trzeba nam się nieustannie wydoskonalać. Niebo i piekło to dwa bieguny wyznaczające drogę tego procesu. Żyjemy w jakims stopniu między niebem i piekłem, wyposażeni w szereg narzędzi, znaków itp. Z tym tylko zaznaczeniem, że znaki do piekła są zasypane śniegiem, albo zapaćkane błotem, a nam bardzo często nie chce się z "maluszka" naszego życia wysiadać, by je przetrzeć.
Oto sens drzewka z psiunkami w ogrodzie Eden.

Reasumując:
Tu nie chodzi o straszenie, co bardziej o ukazanie tego, jak bardzo przewrotny jest człowiek i jak bardzo sam potrafi siebie sprowadzic na manowce. Nasz Bóg nie jest Bogiem strachu, bólu etc - sami go sobie takim często rysujemy. Pamiętasz, gdy Chrystus komentuje Prawo (bodaj w ew, wg mateusza), mówi:
Jezus napisał:
(bardziej powiedział :D Na Początku tak nie było

Strach, jaki zapanował po World Trade Center stworzył człowiek, Bóg zas przychodzi do człowieka w ciszy, w pustce, jaka rodzi sie po stracie kogos bliskiego, w delikatnym powiewie pocieszenia, ukojenia...
mamy Litanie do Wszystkich Świetych, mamy 1 listopada, cały rok liturgiczny różnych świetych, więc wiemy o tym, że są, że się za nami moga przyczyniać. Jeśli chodzi o Inferno - stan pensjonariuszy jest nieznany, nikt nie widział Księgi Gości, więc słusznymi wydają się być Twoje Jarosławie hipotezy i twierdzenia, bardzo piekne zreszta i kto wie, czy nie przełomowe...
Piekło jako takie istnieje, bo stworzył je człowiek odchodząc od miłości Boga, tworząc własny jej obraz. Nam zas, którzy mają nadzieje na Zbawienie pozostaje byc orędownikami Milości i SPRAWIEDLIWOŚCI Boga.
Pan Bóg wiedział, jak Ciebie poprowadzić... Farciarz z Ciebie, Wuju Zbóju :brawo:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:16, 28 Lut 2006    Temat postu:

ks.Marek napisał:
Owszem, miłośc Boża jest BEZWARUNKOWA ale konsekwentnie, miłość człowieka STAWIA warunki. Bóg KOCHA bo jest Miłością (KOCHANIEM??) ale człowiek kocha bo chce być kochanym i często w tym kochaniu się zatraca.

Tak. A dlaczego mowisz o tym w kontekscie tego wlasnie tematu?

ks.Marek napisał:
Dalej, pozostaje istotna kwestia WOLNOŚĆI człowieczej. Nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć, czy opowie sie przy Paruzji za Chrystusem, czy też nie.

Co to jest WOLNOSC? Czy wolne jest piorko szybujace w powietrzu i majace "wolnosc" do wyladowania w przypadkowym miejscu? Czy raczej wolny jest ptak, majacy wolnosc wybrania i osiagniecia celu?

I czy wolnosc ptaka jest ograniczona w istotny sposob przez to, ze nie jest on ani ryba ani kretem ani statkiem kosmicznym?

Czy czlowiek ma ograniczenia, czy tez ich nie ma? Czyim jest projekt swiata wraz z OGRANICZENIAMI?

ks.Marek napisał:
Żyjemy w jakims stopniu między niebem i piekłem, wyposażeni w szereg narzędzi, znaków itp. Z tym tylko zaznaczeniem, że znaki do piekła są zasypane śniegiem, albo zapaćkane błotem, a nam bardzo często nie chce się z "maluszka" naszego życia wysiadać, by je przetrzeć.
Oto sens drzewka z psiunkami w ogrodzie Eden.

Czy pieklo jest tak nieistotne, ze projektant drog nie zadbal o sluzba drogowa, utrzymujaca znaki we wlasciwym stanie?

Bog to ODPOWIEDZIALNY Stworca. Nie, teoria zabloconych znakow nie pasuje do tego, jaki jest Bog.

ks.Marek napisał:
Tu nie chodzi o straszenie, co bardziej o ukazanie tego, jak bardzo przewrotny jest człowiek i jak bardzo sam potrafi siebie sprowadzic na manowce.

Tyle, ze cala ta teoria musi uwzgledniac FAKT, ze owa przewrotnosc i inne brzydkie cechy nie wziely sie z nikad. Czlowieka stworzyl Bog, Marku...

ks.Marek napisał:
słusznymi wydają się być Twoje Jarosławie hipotezy i twierdzenia, bardzo piekne zreszta i kto wie, czy nie przełomowe...

A dziekuje, dziekuje. Tez tak uwazam :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:32, 01 Mar 2006    Temat postu:

Wuju!

Twój wuizm jest obezwładniający. Nie bede sie dalej mądrzył. Pozostane przy naszy wspólnych ustaleniach jak np to, że Bóg JEST, że tylko ON JEST i że jest On drogą człowieka. I tak niech zostanie. Doskonalmy się w wolności, dając się zagospodarować Panu Bogu - wydoskonalać się, pozwalać na to, by Najwyższy był naszym "Game Masterem". A kiedyś, gdzieś, wszysko się okaze takim, jakim jest na prawdę.

Chciałbym poznac Cię i poglądy wymieniac w realu. To dla mnie lepsza płaszczyzna do komunikowania się. Net za bardzo mi się kojarzy z Panem Derridą i jego kumplami.

Niech Pan Błogosławi i strzeże!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:15, 01 Mar 2006    Temat postu:

ks.Marek napisał:
że Bóg JEST, że tylko ON JEST i że jest On drogą człowieka. /.../ Doskonalmy się w wolności, dając się zagospodarować Panu Bogu - wydoskonalać się, pozwalać na to, by Najwyższy był naszym "Game Masterem".

Tak. I o to wlasnie chodzi. Po to zyjemy.

ks.Marek napisał:
Chciałbym poznac Cię i poglądy wymieniac w realu.

Ciesze sie. Czyli musimy sie po prostu umowic.

Z Bogiem -- Jarek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Strażnik Gondoru




Dołączył: 15 Gru 2013
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:15, 29 Kwi 2014    Temat postu: Wieczne potępienie to symbol wiecznego oczyszczenia

Mam za sobą lekturę tylko trzech tekstów z 'wujowego antykwariatu' ale już teraz mogę śmiało stwierdzić że Wuj Zbój to moja bratnia dusza. Ze swej strony napiszę że koncepcja powszechnego zbawienia zrodziła się i w moim umyśle jeszcze zanim usłyszałem o Wuju Zbóju. Ostatnio zaś odkryłem że owa koncepcja zaistniała już całe wieki temu w patrystyce greckiej u Grzegorza z Nyssy. Chciałbym żeby było jasne. Nie chodzi o głoszenie amnestii za popełnione zło. Taka koncepcja została bardzo szybko odrzucona. Chodzi o w pełnym tego słowa znaczeniu NADZIEJĘ na powszechne zbawienie czyli na sytuację w której wszystkie istoty z własnej woli powrócą do Boga, pomogą naprawić wyrządzone przez siebie zło i dostąpią zbawienia na podstawie swych własnych czynów i miłości, która w nich się wówczas zrodzi. Dyskusje na tym czy to jest możliwe i przede wszystkim jak to jest możliwe (w jaki sposób do tego dojdzie, jeśli miałoby dojść) toczą się z różnym natężeniem (wśród różnych kościołów i wyznań) do dziś. Jarek nie jest więc pierwszym który włącza się w nurt tej pasjonującej dyskusji. Spojrzenie Jarka faktycznie moim zdaniem wnosi świeży powiew do tej dyskusji. Ja ze swej strony proponuję swoje własne uzupełnienie do tej koncepcji. Otóż Jarek napisał że według niego wszyscy potępieni zostaną wydostani przez kochającego Boga z piekła. Bóg pomoże im się przeobrazić. Ja chciałbym więc przedstawić swoją własną koncepcję, która jest próbą opisania mechanizmu tego "wyjścia ze stanu potępienia" nie tylko zresztą ludzkich grzeszników ale także zbuntowanych aniołów, w tym ich przywódcy. Dlatego zapraszam wszystkich chętnych na mój blog (odnośnik do niego znajdziecie w forumowej Linkowni) gdzie przedstawiłem swój pogląd na tą (i na wiele innych) spraw.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Komentarze: Anty(k)wariat Wuja / Artykuły Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin