Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cytaty wybitne, mądre, durne i te zupełnie od czapy...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 75, 76, 77  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 22:25, 01 Lis 2014    Temat postu:

Panie Hushek, obaj ponad nasze podłe życie kochamy wolność i co naturalne, naturalne bobry. Gdyby kto podniósł rękę z brzytwą na nasze naturalne bobry, to tak, jakby tą brzytwą zamordował naszą wolność. A Bakunin nie rozwiązał tego problemu i nic innego nam nie pozostaje, jak wziąć się za bary z tym tytanicznym problemem trzymającym do tej pory w kajdanach niepewności oczekującą z wytęsknieniem na uwolnienie z kajdan niewoli ludzkość. Musimy tu dzisiaj raz na zawsze definitywnie ustalić, że nie żaden Marks będzie nam ustalał uświadomioną koniecznością naszą wolność, a Sienkiewicza definicją o Kalim obradujemy wyczekującą wolności ludzkość. I od teraz, jak jaka baba weźmie do ręki brzytwę i zechce ogolić bobra, to utniemy tę podłą rękę zamachującą się na naszą wolność do oglądania naturalnych bobrów. Chyba żeby Pan tak jak tu planował, zabrał się za rozwijanie na pięknym i zdrowym fundamencie teologii Bakunina absolutnej prawdy o wolności i ukazał tu nam w swoim teologicznym dziele harmonię niebiańskiej wolności indywidualizmu jednostki z niebiańską tolerancją kolektywizmu społecznego. Ale póki co, kiedy jeszcze nie ma Pańskie wspaniałego dzieła teologicznego, pozostaje ludzkości, albo podły Marks z jego jeszcze podlejszą konicznością, lub dobry Sienkiewicz z wolnością Kalego.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yogi




Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:27, 01 Lis 2014    Temat postu:

Czarna_Mańka napisał:
Rozmawialiśmy o różnych rzeczach. Krótko mówiąc, spiliśmy się.[/i]


Widząc konkluzję Kurta V. i ambitniejsze tematy do rozmowy niż o bobrze i jego goleniu wypada mi stwierdzić, że Hushek i Komandor dzisiejszego wieczoru są trzeźwi.

No i dobrze bo ktoś musi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Sob 22:27, 01 Lis 2014    Temat postu:

A tam niemerytoryczne... przecież dałem cytata z oneta.

Ty sobie imaginujesz bobra co to do nory mu trzy krowy wpadły?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:35, 01 Lis 2014    Temat postu:

Komandor napisał:
A tam niemerytoryczne... przecież dałem cytata z oneta.

Ty sobie imaginujesz bobra co to do nory mu trzy krowy wpadły?
Ja to nawet nie muszę sobie tego wyobrażać.

Juser piotrilenka w korycie głównym wkleił dziś foto z dalekiej i barbarzyńskiej Syberii.

Oblukaj se - tam to nie tylko trzy krowy by wpadły, ale i ze dwa słonie.

A poza tym pewien artysta całkiem niezależny, poeta zresztą nawiasem mówiąc - śpiewał niegdyś...

"...śni mi się monstrualna pizda, żarłoczna jak kosiara..."
-Grabaż i Pidżama Porno

Take to som niełatfe dzieje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:58, 03 Lis 2014    Temat postu:

hushek napisał:
Nie tylko pozwalam, ale i gorąco zachęcam - to wątek o cytatach przecież :wink:

Rozwaliło mnie clou tego cytatu wyżej...

Ale jeszcze bardziej rozwaliły mnie u Vonnegut'a w "Śniadaniu mistrzów" własnoręczne rysunki autora ilustrujące jak wyglądają : dziura w zadku, damskie majtki, bóbr naturalny i nie oraz wiele, wiele innych opisujących udatnie te zadziwiające rzeczy... :rotfl:

Zresztą Śniadanie to jedna z moich ulubionych pozycji...



to cóż Poeto?
nie pogonisz mnie jesli.. jeszcze odrobina Kurta?
oto drugi z moich ulubionych:

" I proszę - wygadałem się z kolejnym sekretem rodzinnym, bo opowiedziałem wam o wuju Aleksie. A czy ja jestem alkoholikiem? Chyba nie. Alkoholikiem nie był ani mój ojciec, ani jedyne żyjącej rodzeństwo, jakie mam, czyli mój starszy brat.

Jestem za to wielkim admiratorem Anonimowych Alkoholików, Anonimowych Hazardzistów, Anonimowych Kokainistów, Anonimowych Kolejkowiczów, Anonimowych Żarłoków i tak dalej.

Takie stowarzyszenia cieszą mnie jako kogoś, kto studiował antropologię, bo dają Amerykanom coś równie koniecznego do życia jak witamina C, coś, czego wielu z nas, członków tej szczególnej cywilizacji, zostało pozbawionych: wielką, szeroko rozumianą rodzinę. Istoty ludzkie prawie zawsze mogły liczyć na to, że wszyscy krewni i przyjaciele podtrzymają ich na duchu, dodadzą otuchy, rozweselą... Aż do czasu Wielkiego Eksperymentu Amerykańskiego, który jest eksperymentem nie tylko ze swobodą, ale również z odcinaniem korzeni, bezustanną tułaczką i niemożliwie zatwardziałą samotnością.

Jestem człowiekiem próżnym - inaczej nie stałbym tu przed wami z tym moim bla, bla, bla - nie tak jednak, by sądzić, że powiedziałem wam cokolwiek, czego dotąd nie wiedzieliście, poza błahostkami na temat mamy, wuja Aleksa i mojego syna.

Wy spotykacie nieszczęśliwych ludzi co dzień, co godzina. Ja z całych sił staram się ich unikać.

Udaje mi się stosować do trzech zasad dobrego życia określonych przez nieżyjącego już Nelsona Algrena, mojego kolegi po piórze i w depresji, który również był przedmiotem badań nad pisarzami, prowadzonych na uniwersytecie Iowa.

Zasady te brzmią oczywiście następująco: nie jadać w knajpach zwanych "U mamy", nie grać w karty z facetami, których nazywają szef i, co najważniejsze, nie chodzić do łóżka z ludźmi, którzy mają więcej kłopotów niż ja.

* Jestem pewny, że każde z was, wypisując receptę pacjentom w lekkiej depresji, znacznie zdrowszym niż moja mama czy syn, myśli sobie: "Żałuję, że muszę szpikować cię pastylkami. Zrobiłbym wszystko, gdybym zamiast tego mógł wstawić cię w sam środek dużej, ciepłej aparatury reanimacyjnej wielkiej, szerokiej rodziny"
I tak zakończyło się moje przemówienie do tych wszystkich psychiatrów zebranych w Filadelfii "
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 13:28, 03 Lis 2014    Temat postu:

Cytat:
Jestem za to wielkim admiratorem Anonimowych Alkoholików, Anonimowych Hazardzistów, Anonimowych Kokainistów, Anonimowych Kolejkowiczów, Anonimowych Żarłoków i tak dalej.


No ba!
Kiedyś na mnie doniesiono do dowódcy flotylli, że się po knajpach szlajam i żłopie piwsko w szemranym towarzystwie. Akurat to było w czasach, kiedy się już po knajpach zbytnio nie włóczyłem a piwa w ogóle do ust nie brałem.

Wezwano mnie na dywanik i dalej umoralniać i na dobrą drogę sprowadzać.
Oponowałem, że to fizycznie niemożliwe co mi zarzucają ale nie docierało.
Wiedzieli swoje i już.
No to dałem spokój tłumaczeniom spokojnie słuchałem wiedząc, że jak się wygadają to im przejdzie. I poczucie dobrze spełnionego obowiązku też będą mieli. Nawet potakiwałem... zdzierżyłem do momentu kiedy mi powiedzieli, że powinienem się właśnie do Anonimowych Alkoholików zapisać.

- Dowódco! A jaki ja tam anonimowy?! W HELU??!!!

PS. Sprawa się i tak potem na moją korzyść wyjaśniła.
Nowemu (Z Bydgoszczy przyszedł) szefowi WSI się ludzie pomylili...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 19:02, 03 Lis 2014    Temat postu:

Pani Mańko, musze się Pani przyznać, że kiedy byłem marynarzem na Helu, to w ogóle nie wiedziałem że mam ptaka, ale jak tylko opuściłem Hel, pojawił się u mnie ptak, że ho ho i teraz bez ruchania świata nie widzę. Pani nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że jak nic, wyruchałbym Panią jak nic.

Adam Barycki

PS. Panie Hushek, czy już zasłużyłem sobie u Pan na opinię trzeźwego?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:05, 03 Lis 2014    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Pani Mańko, musze się Pani przyznać, że kiedy byłem marynarzem na Helu, to w ogóle nie wiedziałem że mam ptaka, ale jak tylko opuściłem Hel, pojawił się u mnie ptak, że ho ho i teraz bez ruchania świata nie widzę. Pani nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że jak nic, wyruchałbym Panią jak nic.

Adam Barycki

PS. Panie Hushek, czy już zasłużyłem sobie u Pan na opinię trzeźwego?
Barycki Adamie,

No jak na razie to na opinię konfabulanta Pan zapracował.

Ale proszę próbować dalej :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 19:09, 03 Lis 2014    Temat postu:

Cytat:
kiedy byłem marynarzem na Helu, to w ogóle nie wiedziałem że mam ptaka

Bo Wam Panie Adamie bromu do kawy dodawali...

Cytat:
...wyruchałbym Panią jak nic.


Jak NIC Panie Adamie, jak NIC... czyli jak zawsze... :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 19:41, 03 Lis 2014    Temat postu:

Panowie gdzie mi się z Wami mierzyć, jesteście po prostu lepsi.

Adam Barycki

PS, Pan, Panie Komandorze może nie aż tak bardzo, ale jednak lepszy, jednak z panem Hushekiem mierzyć mi się nawet nie przystoi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
brudzio
Gość






PostWysłany: Pon 19:46, 03 Lis 2014    Temat postu:

Adam Barycki napisał:


PS. Panie Hushek, czy już zasłużyłem sobie u Pan na opinię trzeźwego?

Panowie gdzie mi się z Wami mierzyć, jesteście po prostu lepsi.

Adam Barycki

PS, Pan, Panie Komandorze może nie aż tak bardzo, ale jednak lepszy, jednak z panem Hushekiem mierzyć mi się nawet nie przystoi.



Aż taka murzyńskość? :shock: Panie Barycki, nie podejrzewałem Pana o to.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 20:03, 03 Lis 2014    Temat postu:

Eeeee.... tam...

Dialektycznie rozwój po spirali idzie, wiec i Pan będzie miał okazje kiedyś być lepszy nieco...

W zderzeniu z Panem Huszkiem Pan się zwyczajnie rozwiniesz w ramach walki przeciwieństw...

A i Huszek też, a ja tak przy okazji...

Tako rzecze Heraklit z Efezu

says nvidoca

Kto to byłe ten nvidoca?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agent Tomek
Gość






PostWysłany: Pon 20:11, 03 Lis 2014    Temat postu:

Oj panowie, Piotrek ma bencka i Lenę bezkresną pod bokiem, ja autobusem wożę zaplecze techniczne, a Wy …?
Co by nie było oftopu ..
„Wielkość człowieka jest wielka w tym, że zna on swoją nędzę.” B. Pascal
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 20:20, 03 Lis 2014    Temat postu:

Cytat:
Oj panowie, Piotrek ma bencka i Lenę bezkresną pod bokiem, ja autobusem wożę zaplecze techniczne, a Wy …?


A my nic nie mamy. Dlatego widzimy swoją nędzę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 20:28, 03 Lis 2014    Temat postu:

Panie Bruderszaft, a jak mi być, kiedy bycie jest że ho ho.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:31, 03 Lis 2014    Temat postu:

Komandor napisał:
(...)Wezwano mnie na dywanik i dalej umoralniać i na dobrą drogę sprowadzać.
(...) spokojnie słuchałem wiedząc, że jak się wygadają to im przejdzie. I poczucie dobrze spełnionego obowiązku też będą mieli. Nawet potakiwałem... (...)
Jak oddawałem swój pot i krew Umiłowanej Ojczyznę odbywając zaszczytną zasadniczą służbę miałem przez pierwszy rok służby za z-ce d-cy kompanii ds. polit-wych. pewnego zacnego człowieka. Po roku został sie za pełnego dowódcę kompanii, bo Stary poszedł do beonu za zastępce dowódcy.

Otóż ten z-ca, a potem dowódca kompanii, nawiasem mówiąc dusza człowiek za kołnierz nie wylewał, oj nie.

Za każdym razem jak jakiś szwej wpadł na pijaństwie to robił apel całej kompanii i jebał nas przez godzinę jak kotów, umoralniał znaczy, że wóda to zło, tfu, ohyda i nie wolno...

Tak tego chłopa te gadki męczyły i poniewierały Jego jestestwo, że było na 100% pewne, że zaraz potem zaszyje się w swoim gabinecie i się napierdoli jak szpadel....zazwyczaj na samca.

Nigdy się nie pomyliliśmy - jak tylko kończył "pogadankę" z żołnierzykami to ja i pomocnik szefa zaczynaliśmy tajnie przez poufne organizować transport, żeby naszego Kochanego Dowódce bezpiecznie wywieźć z jednostki do domu... :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agent Tomek
Gość






PostWysłany: Pon 20:32, 03 Lis 2014    Temat postu:

Oj, to niedobrze Komandorze, nie umieszczę tego w raporcie, boś nieperspektywiczny. :(
„Nędza łamie ludzkie charaktery – nie sposób sprawić by pusty worek stał prosto.” B. Franklin
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 20:46, 03 Lis 2014    Temat postu:

Perspektywiczny to ja bylem tak ze 30 lat temu. Teraz się tylko dobrze zapowiadam.

Cytat:
O, jaka nędza nie umieć umrzeć!


Seneka Junior
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 21:36, 03 Lis 2014    Temat postu:

Panie Komandorze, czyżby to był kompleks gladiatora?

Adam Barycki

PS. Ale na boga, skąd taka niedorzeczność?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
betonja




Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Monachium
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:12, 03 Lis 2014    Temat postu:

To i ja obdarzę was opowiastką

Kiedyś w epoce lodowcowej niektóre zawody musiały przejść służbę wojskową, i mnie taki zaszczyt spotkał,z czego do dziś dumna jestem.
Szkolenie wojskowe na sanitariuszki bojowo-polowe odbywaliśmy w jednostce wojsk łączności w Legnicy.
Szkolenie odbywało się przede wszystkim na zasadzie integracji.
Kadeci chłopcy jak malowanie prezentowali broń, a co odważniejsi nawet ptaka.
My zaś uświadamialiśmy kadetów kiedy mogą użyć Broni.

Aby integracja nudą nie wiała i szkolenie miało skutek pozytywny w każdym aspekcie, dowództwo postanowiło jeszcze bardziej nas zintegrować i organizowano nam prelekcje przy ciastku i herbatce na tematy rózne.
Po prelekcji znowu były ciastka.
Wojsko napasione grochówką i śledziem ciastek żreć nie chciało, a po herbatce Ulung dostawało wysypki.
Zatem jako sanitariuszka-łączniczka udałam się do sztabu by zmienić zasady.
Negocjacje trwały długo, metodą kompromisu osiągnęliśmy porozumienie, od tej pory życie stało się piękniejsze.
W każdą sobotę urządzaliśmy wieczorki zapoznawczo- kulturalno- taneczne .
Na tę okoliczność aprowizacja wyasygnowała określoną kwotę w żywej gotówce do moich rąk własnych , z których to miałam rozliczyć się stosownymi rachunkami zakupów ciastek i herbaty.

Pomna jednak jak bardzo źle herbatka wpływa na brać żołnierską i że sanitariuszki trzymają linię zrezygnowałam z zakupu powyższych wiktuałów.
Zakupione zostały środki spożywcze zastępcze, to znaczy wódka (głównie wódka), piwo, wino,znikoma ilość oranżady i paluszki.

Integrowaliśmy się tak przez 4 soboty .
W końcu intendent poprosił mnie o rozliczenie gotówki.

I tu Proszę Państwa panika jak na froncie.

Po pierwsze rachunków brak, po drugie na napoje zastępcze rachunków nie przyjmą.
Zrobiliśmy naradę, okazało się że jedna z sanitariuszek ma matkę (każdy może mieć matkę) a matka ma sklep.
Podstępem podprowadziła jej 1 ( słownie jeden) rachunek , wypisałam na tym rachunku na potrzebną kwotę paluszki słone

Rachunek zaniosłam intendentowi i wręczam mu wdzięcznie dygając z uśmiechem na ustach.
Ten patrzy, patrzy , raz na mnie , raz na rachunek , wyraz twarzy mu się zmienia , raz na osłupiały , raz na barani.
W końcu pyta
Co wyście kurwa na tych potańcówkach robili co?

odpowiedziałam

głównie żeśmy tańczyli

i co kurwa przy tych tańcach żeście kurwa wpierdolili wagon pierdolonych paluszków jak jakieś kurwa króliki Co!


Tylko nie króliki, kurwa tylko nie króliki, jeśli już to kurwa zające. -wypaliłam oburzona

W tym momencie intendent zaczął się tak śmiać,że o mało się dziad na tamten świat nie przeniósł , trza było go środkami uspakajającymi naszpikować.

eeeech to były czasy ALE SE NE VRATI

:gitara: :gitara:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Muuuuuuu
Gość






PostWysłany: Pon 22:17, 03 Lis 2014    Temat postu:

betonja napisał:
To i ja obdarzę was opowiastką

Kiedyś
odbywaliśmy
W każdą sobotę urządzaliśmy
Pomna
Integrowaliśmy się tak przez 4 soboty
Zrobiliśmy naradę

eeeech to były czasy ALE SE NE VRATI




Wypominki ZA ZMARŁYCH nie tutaj.
Nie ponimajesz?

KAŻDY CO WSPOMINA PRZESZŁOŚĆ > jest już na w pół TRUPEM i straśnie śmierdzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:27, 03 Lis 2014    Temat postu:

Niewiele się od tamtych czasów zmieniło i nie tylko w wojsku - względem rozliczania tych napojów chłodzących, paluszków itp.

Teraz też trzeba kombinować jak rozpisać - wydatki "reprezentacyjne".

W każdym razie przed konsumpcją tych paluszków i oranżady ze środków służbowych zawsze warto się upewnić u Pani Kelnerki/Barmanki jak wystawi fakturę.

Z reguły wystawiają bez protestów: napoje - ilość = cena, bez bawienia się w szczegóły.

Swoją drogą ile to człowiek podczas takiego służbowego spotkania oranżady, albo innej kokakoli potrafi wyżłopać, to ho, ho, ho... :mrgreen:

ps. Becia - kasnołem z zimno kfwio powtórkę Twojego postu
cieć - hushek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
betonja




Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Monachium
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:30, 03 Lis 2014    Temat postu:



A CO TY GADASZ KROWA TAKIE PIERDOŁY

Intensywnie wącha się pod pachami , wyczuwa delikatny odorek skisłego mleka , łapie za dezodorant psika intensywnie raz pod jedną pachę raz pod drugą
Dla spokojności jeszcze kopyta se spryskała

dla bezpieczeństwa muchozol postawiła obok, jak by muchy zaczęły atakować będzie się opędzać :fight:



huszku skasuj jednego posta bo mi się zdublowało niechcący przez jakiś error 503 :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:35, 03 Lis 2014    Temat postu:

betonja napisał:
(...)huszku skasuj jednego posta bo mi się zdublowało niechcący przez jakiś error 503 :) [/b]
Ja to jestem taky błyskawica, rze ja pierdole.

Zoba muj post wyżej :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:49, 08 Lis 2014    Temat postu:

zieeew...co by tu na dobranoc?
kołyska?

7. WYBITNA RODZINA

Newton dodał jeszcze trzy post scripta:
“P.S. Nie mogę napisać «Z braterskim pozdrowieniem», ponieważ nie zostałem przyjęty do korporacji ze względu na słabe stopnie. Byłem tylko kandydatem, a teraz nawet tego zostałem pozbawiony.

P.P.S. Nazwał Pan naszą rodzinę «wybitną», i myślę, że byłoby chyba błędem, gdyby użył Pan tego określenia w swojej książce. Ja na przykład jestem karłem, mam cztery stopy wzrostu. A o moim bracie Franku słyszeliśmy po raz ostatni, kiedy był poszukiwany przez policję z Florydy, FBI i Departament Skarbu za przemyt samochodów z demobilu na Kubę. Tak więc jestem raczej pewien, że «wybitna» nie jest najodpowiedniejszym słowem. Określenie «znana» byłoby zapewne bliższe prawdy.

P.P.P.S. W dwadzieścia cztery godziny później. Przejrzałem swój list i obawiam się, że czytając go można odnieść wrażenie, że nic nie robię, tylko siedzę, oddaję się smutnym wspomnieniom i rozczulam się nad sobą. W rzeczywistości jestem szczęściarzem i w pełni zdaję sobie z tego sprawę. Wkrótce ożenię się z cudowną małą dziewczyną. Na świecie jest tyle miłości, że wystarczy dla wszystkich, trzeba tylko rozejrzeć się dokoła. Ja jestem tego najlepszym dowodem."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 75, 76, 77  Następny
Strona 3 z 77

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin