ŚFiNiA

WLR

Byłem u schyłku roku na tzw. firmowej imprezie, którą współpracująca firma zorganizowała w knajpie. Oczywiście były też szparki sekretarki, tudzież inne pracownice. Siedzieliśmy w tzw. lożach na siedziskach dla krasnoludków bo nos miałem na wysokości dupy stojących obok. Była jedna apetyczna szparka z nogami do nieba i dupą ledwie zakrytą skrawkiem czegoś co nazywają :małą czarną". Owsiki musiała mieć bo przeciskała się wte i wewte, szeleszcząc przy tym kusząco pończochami. No i raz przechodziła tak, że dosyć jędrnym pośladkiem otarła się o mój policzek. Stanęła i na cały głos zakomunikowała, że za takie molestowanie gotowa jest po pysku nałożyć. Cóż, przesiadłem się olewając zdzirę do końca imprezy. Nie pojmuję po co przyszła z gołą dupą. Mogła przecież założyć kombinezon Transbudu. Ja tam za stary już jestem na takie gierki. :mrgreen:

Adam Barycki · Gość

Miałem kiedyś dwie sekretarki, młode i ambitne, a ponieważ zatrudniłem je do prac biurowych prostych, bo prawdziwy sekretariat prowadził ktoś inny spoza biura, to i preferencją nie była fachowość zawodowa, a reprezentatywność wizualna i wielka ambicja gotowa do wszelakich poświeceń. Chciałem dobrze, ale przesadziłem z tą ambitną reprezentatywnością, nie podołałem piekłu, które sam sobie zgotowałem. Te france prześcigały się w pokazywaniu mi na komputerach swoich sukcesów zawodowych, kiedy stawałem przed komputerem jednej, to ta z tyłu za mną przyciskając się cyckami do moich pleców i pipką do pośladków, pokazywała mi przez ramię palcem na monitorze swoje genialne opracowania prac biurowych, ocierając się przy tym cyckami z boku na bok i z dołu do góry, a jak tylko skończyła jedna, zaraz zaczynała druga, a potem znowu ta pierwsza i tak w kółko. A ja nic, obojętny, jak głaz, a jak już nie mogłem wytrzymać, to wychodziłem z biura na do burdelu i po godzinie wracałem z kamienną obojętnością. W końcu nie dałem rady i wywaliłem z roboty obiedwie, inaczej firma by padła, nie da się pracować z ciągle stojącym hujem.

Adam Barycki

Komandor · Gość

Znaczy wojujące feministki. Gwałcone i molestowane przez szefa...

No co za cham, nie dość że nie reagował na wdzięki oferowane to do burdelu biegał i na koniec wypierdolił... ale z roboty na bruk!
Takiego chama jak Pan, Panie Barycki, nie tylko one ale i ja jako żywo nie widziałem.

A nie podały pana po tym wypierdoleniu do sądu? Ze niby pan je gwałcił psychicznie... i cieleśnie może też...?

hushek

Adam Barycki · Gość

AGAFIA

komandor · Gość

Dokładnie dlatego właśnie wymyślono... na własną zgubę bo potem człek na baterie nie nastarcza... :cry:

Tomasz · Gość

Toż przecie informowałem o ładowaniu bezprzewodowym!
___________________________________
„Pan jesteś cham, ćwok, nieuk, swołocz i woda na młyn odwetowców z Bonn! Won!”

komandor · Gość

Ładowanie bezprzewodowe to żadna przyjemność. No może dla pokolenia smartfonow i facebooka....[/b]

AGAFIA

A Waść siedzisz przy świeczkach, a w podróże wierzchem?

Adam Barycki · Gość

Pani Agafio, przecie Pan Komandor, to zacofany komunista i na widok burżuazyjnego smartfonu pluje za siebie trzy razy, aby złe odczynić, a cudownych autostrad się boi, przecie to są drogi do burżuazyjnego piekła cuchnących siarką marketów.

Adam Barycki

PS. Widzę Pani Agafio, że pobyt na fejsbuku jeszcze bardziej doszlifował Pani demokratyczny intelekt, jeszcze trochę i sam Pan Hushek będzie Pani zazdrościł, a i Pan Rozumny obserwuje Panią zaniepokojony Pani sukcesem intelektualnym.

Czarna_Mańka

cytat tygodnia

Anonymous napisał:

Trafna diagnoza :mrgreen:

Panie Adamie, bo sądzę identycznie.

dawno nie czytałam tak przekonującego uzasadnienia...trwam w podziwie

:mrgreen:

ps. chwili to doprawdy przełomowa....pomyślcie Szanowni, jakże wiele drzwi zostało otwartych tym krótkim uzasadnieniem :think:

Tomasz · Gość

Zdecyduj się Komandorze – ma być tanio, czy przyjemnie?

„Trahit sua quemque voluptas.” Wergiliusz

Gość

AGAFIA

Nie znam łaciny, nad czym ubolewam zresztą, no ale tak wyszło. Nie będę więc wygłaszała tutaj sentencji, bo było to śmieszne. Napiszę jedno, mądre zdanie, które lata temu usłyszlam od swojej Babci, wprawdzie nieco odstaje od nurtu dysputy, ale uważam, że jest warte utrwalenia.

Służ komuś wiernie, a ci piernie..

Babcia Wanda.

Adam Barycki · Gość

Bardzo Pani się myli, Pani Agafio, gdybym piernął, to podmuch odrzuciłby Panią daleko stąd, i to ja przecie z uporem maniaka pochylam się z wielką troską nad Pani nieuleczalnym kalectwem, a Pani sobie popierduje.

Adam Barycki

AGAFIA

Przypuszczam, że Pan stereotypowo płeć piękną postrzega. No i na syndrom Napoleona cierpi, przy okazji.

Adam Barycki · Gość

AGAFIA

Znaczy kochasz mnie, uczuciem szaleńczym? Jejku...fajnie

Adam Barycki · Gość

Ba, muszę, taki mój los plugawy.

Adam Barycki

hushek

A wracjac do meritum wantónia:

"TY SIĘ NIE LICZYSZ!

Trudno ci to pojąć. Jeszcze trudniej zrozumieć, że wszystkie rzeczy, które ci wpajano - żebyś głosował, przestrzegał prawa, sortował butelki po napojach niskoprocentowych - też nie mają wiekszego znaczenia. Możesz zaciągnąć rolety i wyłączyć telefon, ponieważ ciebie i twoich rodaków uznano za niestotnych. Z przykrością informujemy, że pańskie usługi obywatelskie nie są nam już potrzebne"....
-Michael Morre - "Biali Głupcy

:mrgreen:

Czarna_Mańka

nick

Achchchch!

Do tego dobra interpretacja...
Młoda Marta Lipińska by mi pasowala, ona miała w sobie taki subtelny, ale szelmowski wdzięk, i ładny dystans do samej siebie.

Czarna_Mańka