Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Używki legalne i nielegalne...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 34, 35, 36  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:25, 19 Mar 2015    Temat postu:

piotrekilenka napisał:
Na początku był nie wodór a spirytus znaczy sie, choć i rozcieńczony do postaci piwa.
A tylko potem człowiek stworzył Boga, całkiem może być.
Cuś w tym jest.

Kiedyś widziałem taki dowcip rysunkowy, ale za cholere nie mogę go znależć.

Dwóch małpoludów siedzi, a w zasadzie leży pod jaskinią, w rozczochranych główkach im się kołaci, wiruje, obok walają sie puste flaszki i jeden do drugiego rozpromieniony mówi:

- Stary, to jest przecież największy wynalazek ludzkości !

A jak się napierdolili to głupie myśli im zaczęły chodzić po łbach no i kurwa se wymyślili...mzimu... :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Czw 0:26, 19 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrekilenka




Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:43, 20 Mar 2015    Temat postu:

A tymczasem gdzieś w Rosji.


Nawet jeśli nie brać pod uwagę tego nieudolnie powieszonego plakatu, to niestety tak wygląda większość małych sklepów.
Mimo nie przejdziesz.

Za to z paleniem walczymy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:14, 20 Mar 2015    Temat postu:

Nie narzekaj, przynajmniej nie macie już " "suchoj zakonu" :wink:

No i wiszącą krzynkę z fajkami też widać.

U nas z alkoholem jest podobnie - można kupić na każdym kroku...i to o dowolnej porze - w miejsce sklepików z dopalaczami powstały jak grzyby po deszczu monopole czynne 24h i czasami bywa, że oddalone są od siebie o kilkadziesiąt metrów. Ja to się kalkuluje biznesowo - nie wiem...

A wracając do zakazów, czy tam obostrzeń.

Wybraliśmy sie kiedyś z przemocą na jednodniową wycieczkę promem do Karlskrony. Na promie jak to na morzu - szyja przez pół nocy, więc rano wysiedliśmy z niezłym kacem, za to z pustymi torebałkami, a towaru alko - ni chuja. No to co - trzeba nam do najbliższego sklepu z alkoholem jakieś piwko na ratunek zakupić, a puby jeszcze zamknięte.

Znaleźliśmy w końcu jakiś sklep, zdaje się, że chyba tylko monopolowy (choć nie jestem pewien, czy tylko), a tam zaraz przy wejściu ogromne półki/szafy zawalone wręcz piwem - niewiarygodna wprost ilość gatunków, marek z całego świata. Prawie umarłem na ten widok, bo było to jeszcze w czasach, kiedy miałem pierdolca na punkcie zbierania etykiet piwnych marek, które piłem. A tam stało sobie spokojnie ze 2/3 takich, których na oczy jeszcze widziałem, nie mówiąc o próbowaniu.

Ale cena tego towaru sprowadziła mnie na ziemię, a do tego kupno alkoholu przypominało wówczas tam - odprawę paszportową - klient (tubylczy) podchodził do kasy jak do celnika, pokazywał dokument, ekspedientka coś tama sprawdzała w kajeciku i bez uśmiechu wydawała butle jak... jakiemuś przestępcy.

A to dopiero początek tych atrakcji szwedzkich - wizyta w pubie (pamiętam nazywał sie "Royal Pub") - to niezapomniane przeżycie, a piwo piłem tam najdroższe w moim życiu. No nie licząc przypadków typu piwko+ mandat już w naszym umiłowanym kraju ofkors :mrgreen:

Taksze nje narzekajta Juserze Piotr - zawsze może być gorzej... :wink:


Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pią 8:18, 20 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrekilenka




Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:58, 20 Mar 2015    Temat postu:

Fotografia stara - to o fajkach.

Zirinowski palnął żeby schować alkohol z półek, no jeszcze nie wszystkim wali w dekiel.
Co będą ludzie kupować jeśli nie będzie wyboru - prawidłowo - czystą!
A takie tam szwedzkie warianty i w Polsce i w Rosji są po prostu niemożliwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:21, 20 Mar 2015    Temat postu:

piotrekilenka napisał:
Fotografia stara - to o fajkach.

Zirinowski palnął żeby schować alkohol z półek, no jeszcze nie wszystkim wali w dekiel.
Co będą ludzie kupować jeśli nie będzie wyboru - prawidłowo - czystą!
A takie tam szwedzkie warianty i w Polsce i w Rosji są po prostu niemożliwe.
Małej wiary jestescie Juserze Piotrek - w Rosji wszystko jest możliwe :wink:

Zdaje się było to w 1987 roku w ZSRR - ta idiotyczna walka z "pijaństwem" narodu. Zaczał ją chyba jeszcze Andropow, ale to był podobno jeszcze pikuś przy późniejszych obostrzeniach Gorbaczowa. Ja wprawdzie nie widziałem tego na własne oczy, ale moja Mamuś Kochana była wtedy na miesięcznej wycieczce po różnych republikach ZSRR. Tak nawisem mówiąc to Jej tego mocno zazdroszcze - zwiedziła takie miejsca, które juz teraz są mało raczej przyjazne turystycznie - choćby Ałma-Atę, Groźnyj, Gruzję, no i kawał europejskiej Ukrainy, Białorosi, Rosji, Pribałtiki, częściowo też bliską Syberię. Ale nie o tym chciałem...

Alkohol tam dostać wtedy to było wyzwanie, nawet w lokalach. Ruskie Ludzie palili głupa - my jusz nie pijom i tyla :mrgreen:

Oczywiście podziemny handel kwitł na całego, bo jak ktoś wydaje idiotyczny zakaz to takie są tego skutki - zawsze i wszędzie.

Mama przywiozła wtedy mnie i Staremu po butelczynie wódki o nazwie chyba "Sybirskaja" (lub coś koło tego). Bardzo elegancka butelka z wizerunkiem niedźwiedzia i miała chyba 45 koników na stanie. A zakupiła ten towar w sklepie, gdzie stałą zajebista kolejka miejscowych, ale jak usłyszeli obcą mowę to jakiś lokalny działacz stwierdził - innostrancy pażałsta bez kolejki (czy jakoś tak). No i kupiła, a nawet dowiozła doma ... :mrgreen:

Ja pierdolę, to chyba była najlepsza wódka jaką kiedykolwiek piłem - piło się to jak wodę, a trzepało jak ta lala...

No i jeszcze z tego okresu jest barwny opis jednej z podróży do tow. radzieckich Gen. Jaruzelskiego ze świtą, opisany przez Wiesława Górnickiego w książce pt. "Teraz już mozna". Generał to jak wiadomo był raczej abstynent, ale Jego asystent czyli płk. Wiesiek to już nie za bardzo. Opisywał ta traumę jak tragedię - towarzysze nie podawali wutki ! No skandal, prawdziwy skandal ! :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrekilenka




Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:14, 20 Mar 2015    Temat postu:

doma to w domu
damoj to do domu

Wódka jest i teraz dobra, a koneserzy mówią i piszą że najlepsza na świecie jet polska wódka "Belweder" jeśli oczywiście wyśta jej nie przedali ruskim albo amerikosam.

Jedyne czego ja żałuję z czasów sovieckich to tego, że nie pojeździłem po świecie, na Kubę bilet kosztował 300dolarów. Za dwa tysiące wiecznie zielonych można było pojechać w cruis oceanicznym statkiem. Ja i teraz jestem niebiednym człowiekiem a wtedy pieniądze się liczyło workami i tracić było nie gdzie. A w Gruzji w Abchazji, Pibaltikie, Ukrainie, Litwie byłem i to nie raz.

Z tą prohibicją to my też papugowaliśmy z wielkiego czerwonego brata, ja pierwszy samochód kupiłem ze spekulacji wódką na kartki i samogonem. :) :pidu:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:58, 22 Mar 2015    Temat postu:

Poruszylista w tym poście powyżej Juserze Piotr - „…całe spectrum wszystkiego, tudzież próby oszukaństwa „ – jak mawiał jeden z moich Bossów, gdzieś tam na przełomie wieku.

Ale do rzeczy,
piotrekilenka napisał:
doma to w domu
damoj to do domu
Doma to nie po rosyjsku w tym kąkretnem pszypadkó lecz po hushkowemu…tam jusz mam, rze se lubie pasjami pogawożyć po polskiemu… ino inaczej.
Cytat:
Wódka jest i teraz dobra, a koneserzy mówią i piszą że najlepsza na świecie jet polska wódka "Belweder" jeśli oczywiście wyśta jej nie przedali ruskim albo amerikosam.
Wódka Belvedere jest wprawdzie produkowana w Polsce, ale niestety już nie polska. Należy obecnie do - LVMH - Louis Vuitton Moët Hennessy – francuski koncern z siedzibą w Paryżu, powstały w 1987 roku.(wiki). Najbardziej chyba obecnie rozpoznawalna polska wódka na zapadzie, ale czy akurat najlepsza ? Nie wiem, nie orientujem sjem – w zasadzie wutkie pije raz/dwa razy do roku morze....i to zes wstrentem ofkors.

Cytat:
Jedyne czego ja żałuję z czasów sovieckich to tego, że nie pojeździłem po świecie, na Kubę bilet kosztował 300dolarów. Za dwa tysiące wiecznie zielonych można było pojechać w cruis oceanicznym statkiem. Ja i teraz jestem niebiednym człowiekiem a wtedy pieniądze się liczyło workami i tracić było nie gdzie. A w Gruzji w Abchazji, Pibaltikie, Ukrainie, Litwie byłem i to nie raz.
Hm…podróże zagraniczne. Jeszcze raz hm…
Za PRL-u, a nawet jeszcze za pierwszych lat Najjaśniejszej podróże były sukinkocko drogie – głównie ze względu na przelicznik walutowy, ale nie tylko. Teraz jak ktoś ma do tego smykałkę może naprawdę w miarę tanio zwiedzić kawał świata – a Europę to już spokojniutko.
I wcale nie trzeba się tak ograniczać specjalnie - nad polskim morzem, czy w górach bywa niekiedy drożej.
Cytat:
Z tą prohibicją to my też papugowaliśmy z wielkiego czerwonego brata, ja pierwszy samochód kupiłem ze spekulacji wódką na kartki i samogonem. :) :pidu:

Rozumiem, że mówisz o tej „prohibicji” z czasów naszego kochanego PRL i systemu kartkowego ? To nie tyle była prohibicja, co zwyczajna niewydolność systemu gospodarki centralnie planowanej. Kraj który produkował w chuj cukru, ziemniaków, zbóż rozmaitych nie potrafił zapewnić obywatelom artykułu pierwszej potrzeby – hary. Nic dziwnego, że to kiedyś w końcu musiało pierdolnąć. Tak wiem, zaraz jak królik z kapelusza wyskoczy Komandor i stwierdzi – kraj trzeba było odbudować po wojnie, wyrównywać szansę miast i wsi, budować domy i takie tam różne fantasmagorie – kto by tam miał głowę do produkcji wódki ? Ano, inni mieli. Chociażby naród, tak …ten narut, którnen wzion sprawy w swoje ręce i na potegę pędził wtedy bimber - wtedy kiedy wszystko było na kartki :)

Próbą ograniczonej prohibicji zaś był paranoiczny zakaz sprzedaży alkoholu do godz. 13.00. Co za ciężki idyjota to wymyślił – tego chyba się nigdy nie dowiemy…

Eh, dużo by o tym można opowiadać

:wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:05, 24 Mar 2015    Temat postu:

Częstował marihuaną i ją sprzedawał

Cytat:
Policjanci z Ząbkowic Śląskich dziś (24 marca) zatrzymali 23-latka, który został oskarżony o rozprowadzanie narkotyków. Podczas przeszukania w jego domu funkcjonariusze znaleźli 200 „działek” poporcjowanej marihuany. Ponadto zatrzymany nie tylko sprzedawał narkotyki ale również nimi częstował. Podczas przesłuchania policjanci ustalili, że wprowadził już na rynek około 200 porcji narkotyku. Za handel narkotykami oraz rozprowadzanie grozi mu 10 lat więzienia.

Czytaj więcej: [link widoczny dla zalogowanych]


No proszę - nawet św. Mikołajowi co rozdawa prezenty nie darują :mrgreen:

A tak na poważnie to te info wydaje mi się z czapki wzięte. Nie ma chyba na tym najlepszym ze światów dilera co to rozdaje marihuanę za frico. No chyba, że to diler "przyszłościowo myślący" i rozdaje chemika, który szybko uzależnia. Wtedy to miałoby jakiś sens, ale precież nie w przypadku zwykłej marychy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:19, 25 Mar 2015    Temat postu:

Odkryli największą w Europie fabrykę nielegalnych papierosów. Akcja straży granicznej
Cytat:
Funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej rozbili międzynarodową grupę przestępczą trudniącą się przemytem, produkcją i dystrybucją "lewych" papierosów. Zlikwidowali też działającą pod Grójcem na Mazowszu największą w Europie nielegalną fabrykę tytoniu. Zabezpieczyli m.in. 20 mln sztuk papierosów i 2,5 mln kg tytoniu.




Cytat:
Strażnicy graniczni prowadzili śledztwo w tej sprawie od ponad roku. – Doprowadziło ono do rozbicia zorganizowanej grupy przestępczej, wyspecjalizowanej w nielegalnej produkcji i dystrybucji wyrobów akcyzowych - głównie papierosów oraz ich przemycie do krajów Europy Zachodniej. Trzon grupy stanowili czterej Polacy i jeden Ormianin. Zostali zatrzymani – informuje st. chor. Dagmara Bielec-Janas, rzeczniczka komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mundurowi przeprowadzili zakrojoną na szeroką skalę akcję. Namierzyli wielką fabrykę produkującą nielegalne wyroby tytoniowe pod Grójcem na Mazowszu i zorganizowali "nalot". Zaczęło się od zatrzymania wyjeżdżającego z niej samochodu ciężarowego z załadunkiem blisko 5,6 mln papierosów bez polskich znaków akcyzy.

- Następnie funkcjonariusze, kontynuując realizację nadzorowaną przez Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy, dokonali wejścia i przeszukania fabryki - składu, na terenie której ujawnili dodatkowe 14 mln sztuk nielegalnych papierosów, o szacunkowej wartości dziewięciu milionów złotych oraz ogromne ilości krajanki tytoniowej i tytoniu, liczonych w milionach kilogramów – wylicza Dagmara Bielec-Janas.

Tytoń składowany był w ponad 12 tysiącach pudeł, po ok. 200 kg w każdym. Jak informują służby, funkcjonariusze zabezpieczyli w sumie blisko 2,5 mln kilogramów nielegalnego tytoniu i krajanki tytoniowej, o szacunkowej wartości 1,5 mld złotych i łącznie 20,5 mln sztuk papierosów bez polskich znaków skarbowych, o szacunkowej wartości ponad 13 mln zł.


[link widoczny dla zalogowanych]

No proszę - Polak potrafi !
Jak mawiał znany gangster - Stefan "Siara" Siarzewski - majo rozmach skurwysyny...

Swoja drogą ciekawa informacja - odkryli NAJWIĘKSZĄ fabrykę nielegalnych papierosów. No cóż, widać wiedzą lepiej, że te nieodkryte jeszcze są ... jednak mniejsze :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrekilenka




Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:30, 25 Mar 2015    Temat postu:

W gramach to będzie, dwa i pół miliarda gramów.
Tyle 2 500 000 000.

Jak oni kurwa lubią pięćset złotych na stole rozłożyć wachlarzem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:25, 25 Mar 2015    Temat postu:

No i chyba pozamiatane...

Tutół - Gimbusa sezonu otrzymywa ałtor tej notki i totego wideło ałtoru teszsjem nalerzy... :mrgreen:

Jak otworzyć piwo bez otwieracza? Wystarczy kartka papieru

Cytat:
Każdy był kiedyś w takiej sytuacji. Plener, znajomi, wszyscy mają napoje albo piwo w zakapslowanych butelkach, ale nikt nie zabrał otwieracza. Co wtedy zrobić?

Wystarczy wykorzystać kartkę papieru. Jeśli odpowiednio ją złożysz, bez problemu pozbędziesz się kapsla.
Jeśli nie masz kartki, możesz skorzystać z czegoś innego, np. ze złożonej gazety albo z banknotu.


[link widoczny dla zalogowanych]

Zdaje sjem, rze f naszym umiłowanym kraju dorobiśma sjem całkiem sporej populacji kretynów kompletnych i zwykłych malapet...

Co na to ewoluszyn ? :think:

A chuj wie - może jednak utylizować toto nieszczenście...puki czas eszcze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:53, 26 Mar 2015    Temat postu:

Nie uwierzycie, skąd pochodzi najlepsza whisky świata. Nie, nie jest to Szkocja
Cytat:
Nie Szkocja, nie Irlandia, nie Japonia, ale Tajwan. Najlepszą whisky świata w konkursie World Whiskies Awards została tajwańska Kavalan Solist Vinho Barrique. - To tak, jakbyś zmieszał bourbon z mleczną czekoladą - zachwalali trunek eksperci.
"Zaskoczenie", "Sorry, Szkocjo", "Tajwan. Czas na Porto" - to tylko kilka komentarzy po corocznym konkursie World Whiskies Awards organizowanym przez znany magazyn branżowy "Whiskey Magazine".

Główną nagrodę w tym roku zdobył tajwański trunek Kavalan Solist Vinho Barrique, który zyskał uznanie jury dzięki "ponadprzeciętnej gładkości" i "smakowi bourbonu z mleczną czekoladą". Szacunek może budzić także moc alkoholu, czyli ok. 59,2 proc.



Najlepsza whisky świata pochodzi z... Tajwanu (Mat. prasowe)


[link widoczny dla zalogowanych]

No rzeczywiście, zgodnie z tytułem jakoś nie uwierzyłem. "Smak bourbonu z mleczną czekoladą" - co to kurwa w ogóle jest ?! Pytam sie grzecznie...

Z niecierpliwością czekam teraz na wyniki konkursu najlepszej wódki na świecie pędzonej i dystylowanej w Arabii Saudyjskiej, a szampan ? No chyba najlepszy będzie ten wytwarzany przez Eskimosów...tam jest przecież znakomite nasłoniecznienie więc i winogrona są zapewne debeściarskie.

Świat durnieje kompletnie :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Czw 9:07, 26 Mar 2015    Temat postu:

Cytat:
Smak bourbonu z mleczną czekoladą" - co to kurwa w ogóle jest ?!


Masz rację Maniek. ja też lubię bardziej smak bourbonu z budyniem waniliowym i nutką malinowego soku. :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:16, 26 Mar 2015    Temat postu:

I koniecznie z rodzynkami - inaczej się nie liczy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrekilenka




Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:10, 26 Mar 2015    Temat postu:

Najlepszy jest jednak bimber z podgniwszych opiłek które leżały za południową ścianą obory i z delikatną nutką kiszonych ogórków, oraz ledwie wyczuwalnym aromatem smalcu ze skwarkami.

Do tego skórka razowego chleba do zaniuchiwania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Czw 12:09, 26 Mar 2015    Temat postu:

hushek napisał:
I koniecznie z rodzynkami - inaczej się nie liczy...


No kurde, zapomniałem o rodzynkach, bez rodzynek nie da się tego pić! :pidu:

piotrekilenka napisał:
Najlepszy jest jednak bimber z podgniwszych opiłek które leżały za południową ścianą obory i z delikatną nutką kiszonych ogórków, oraz ledwie wyczuwalnym aromatem smalcu ze skwarkami.

Do tego skórka razowego chleba do zaniuchiwania.


Z marmolady śliwkowej w takich dużych wojskowych puchach pędziłem, z kawy zbożowej z cukrem też, słyszałem, że ktoś z linoleum opędził.... ale z opiłek (opiłków?)?!

To nie słyszałem. A tyle złomu leżało w porcie.

No wot technika!
:brawo: :pidu:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:15, 26 Mar 2015    Temat postu:

no to Panowie fachowcy w Wasze ręce :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


– Mam coś bardziej ekologicznego. – Tomaszewski sięgnął do torby i wydobył butelkę z żółtawym płynem, w którym pływały drewniane szczapki.

– Bimber? – Wędrowycz ocenił zawartość okiem fachowca.

– Sam destylowałem – pochwalił się gość.

– De… co?

– Pędziłem. – Tomaszewski spopularyzował termin fachowy.

– Pędzi, znaczy, swój… – mruknął do siebie Jakub i popatrzył życzliwiej na gościa. Bez słowa postawił na stole dwie musztardówki i wziął butelkę od dziennikarza.

– Po co te patyki? – Popatrzył pod światło.

– To dębowe drewno, dodaje smaku – wyjaśnił Tomaszewski.

– Zobaczymy… – Jakub wprawnym cięciem bagnetu odrąbał szyjkę butelki razem z korkiem. Nalał.

– Za interes – wzniósł toast dziennikarz.

– Niech będzie interes. – Wędrowycz wypił i mlasnął. – Czysty ten bimber, prawie jak sklepowa wódka – stwierdził.

Tomaszewski spokojnie opróżnił swoją musztardówkę.

– Musi być czysty – odparł. – Destylowałem według matematycznego wzoru…

Jakub omal się nie zakrztusił.

– Mogę zapisać. – Dziennikarz nie zwrócił uwagi na gospodarza. Wyjął kartkę, długopis i zrobił sobie trochę miejsca, przegarnąwszy kości na środek stołu. Napisał: „C=- 0,0984T2+13,78T-389,7”.

– Co to takiego? – Wędrowycz z powagą podrapał się w głowę.

– Na podstawie tego wzoru, mierząc temperaturę pary zacieru na wejściu do chłodnicy, obliczamy moc skraplającego się w danej chwili destylatu w procentach masowych – wyjaśnił Radosław. – Potem trzeba to jeszcze uśrednić albo lepiej scałkować metodą trapezów i uzyskujemy moc gotowego bimbru. To równanie kwadratowe, zwane Parabolą Przewodasa, jest fragmentem krzywej równowagi fazowej dla układu alkohol-woda. Daje prawidłowe wyniki w zakresie temperatur 79-99 stopni Celsjusza.

Jakub namyślał się chwilę, po czym wreszcie zrozumiał.

- Nu, znaczy, z matematyki też można pędzić - stwierdził.

- Tylko z kamienia nie utoczysz - odrzekł filozoficznie Radosław.

– Jak to nie?! – zaprotestował Jakub i wyciągnął litr karbidówki.

Tomaszewski obudził się w sianie.

Delikatnie mówiąc, czuł się sobie szalenie obcy i bardzo pragnął znaleźć się gdziekolwiek, byle z dala od własnej głowy. Albo lepiej, pozbyć się głowy…
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:54, 27 Mar 2015    Temat postu:

Prześlicznej urody tekst :)

Apropopopo:

Cytat:
– Pędzi, znaczy, swój… – mruknął do siebie Jakub i popatrzył życzliwiej na gościa
W czasach "kartkowych" wchodząc na klatkę dowolnego niemal bloku w godzinach wieczornych to precyzyjnie można było ustalić, gdzie akurat trwa produkcja wody życia. Narut pędził na całego i śmiem twierdzić, że wtedy więcej sie chlało niż w okresach pokartkowych, bo każdy producent miał ambicje, żeby jego bimbero było mocniejsze niż monopol :wink:

A była u Was babcia-instytucja, taki jednoosobowy bar obwoźny ? W Warszawie, szczególnie w przejściach podziemnych to często można było sobie zażyczyć setę+ogórka kiszonego. Obsługa szybka, sprawna, konsumpcja na raz i heja...dalej w drogę :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrekilenka




Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:14, 27 Mar 2015    Temat postu:

Jakiś idiota nawet hasło wydumał:
"Lepiej kupić jogging klapki niźli wódkę pić od babki".

W każdym mieście było pełno i wszystkie pod "strzechą" mentowską.

Ja w tym czasie nie piłem w ogóle, woziłem w Łodzi nocnych klientów na taxi.

Nic się nie zmieniło, wszyscy wiedzą gdzie sprzedają, a menty nie wiedzą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:20, 27 Mar 2015    Temat postu:

E tam nie wiedzą, nie wiedzieli.

Doskonale wiedzieli, gdzie jest melina, gdzie można sobie chlapnąć, ale po cholerę takie interwencje ?

Sami po służbie korzystali :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Sob 20:47, 28 Mar 2015    Temat postu:

W jednej z melin na Oksywiu babka bardzo dobry smalec ze skwarkami do każdego litra gratis dokładała. Pewnie psi. Ale smakował.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:30, 29 Mar 2015    Temat postu:

"Na obiad mam sałatkę warzywną. Właściwie to ziemniaczaną. No ziemniaki mam. Sfermentowane. Wódkę. Na obiad mam wódkę".
-nadesł. skijlen, Joe Monster

:rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:25, 29 Mar 2015    Temat postu:

hushek napisał:
"Na obiad mam sałatkę warzywną. Właściwie to ziemniaczaną. No ziemniaki mam. Sfermentowane. Wódkę. Na obiad mam wódkę".
-nadesł. skijlen, Joe Monster

:rotfl:


hmmm.........brzmi jakoś znajomo :mrgreen:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Nie 11:30, 29 Mar 2015    Temat postu:

Feministki wszystko na swoją modlę przerobią.
A Kopernik była kobietą! :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:34, 29 Mar 2015    Temat postu:

Komandor napisał:
Feministki wszystko na swoją modlę przerobią.
A Kopernik była kobietą! :mrgreen:




;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 12 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin