Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pierwsze spuszczanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 295, 296, 297  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: IroB
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:52, 01 Lis 2014    Temat postu:

luzik napisał:
Dla podkręcenia atmosfery ...

http://www.youtube.com/watch?v=LDzznSsCB6g
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:02, 01 Lis 2014    Temat postu:

DZIEŃ SZAMANA

Gdy nastał czas obiadu, mędrzec Krowa przebrał się w odświętne ubranie, tj. spodnie wdział beżowe, lekko poszerzane dołem i tak długie, że porządnie zacisnął pas z ozdobną sprzączką, aby mu się dołem nie przydeptywały, ale jeszcze podkoszulek biały włożony miał, a na to koszulę flanelową w mysiatą kratę i brązowy sweter z narciarzem wyhaftowanym na przedzie. I buty miał na stopach Krowa, o pokroju łódkowatych trampek, a zapinane wygodnie na rzepy.
Musiał się mędrzec Krowa przebrać, bo właśnie rzepy mu się wcześniej poprzyczepiały, gdy zbierał orzechy grzebiąc wśród liści zeschłych i badylowatych zarośli pod onym orzechem, a który rósł na skarpie uformowanej w ten czas, co wybudowano budynek jaki mędrzec Krowa nabył w niewiadomym mu do dziś celu.

Tak i Krowa wystrojony pięknie w kolory jesieni poszedł odwiedzić Lolę. Nawet się zastanawiał czy odwiedzić ją czy nie odwiedzić, ale pomyślał sobie, że dzień który zobaczył rankiem, dzień naprawdę pięknie się zapowiadający rozrzedzonymi chmurami i zaglądającym mu w okna gdy się budził, więc mędrzec Krowa nie mógł tego dnia zaprzepaścić bez emocjonalnego pożywienia.

I Krowa wszedł do domu Loli, gdzie w pierwszym pokoju przywitał się z jej ojcem i zaraz zajrzał do drugiego, a tam jego Lolita siedziała nad książką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:03, 01 Lis 2014    Temat postu:

DZIEŃ SZAMANA (1)

Gdy nastał czas obiadu, mędrzec Krowa przebrał się w odświętne ubranie, tj. spodnie wdział beżowe, lekko poszerzane dołem i tak długie, że porządnie zacisnął pas z ozdobną sprzączką, aby mu się dołem nie przydeptywały, ale jeszcze podkoszulek biały włożony miał, a na to koszulę flanelową w mysiatą kratę i brązowy sweter z narciarzem wyhaftowanym na przedzie. I buty miał na stopach Krowa, o pokroju łódkowatych trampek, a zapinane wygodnie na rzepy.
Musiał się mędrzec Krowa przebrać, bo właśnie rzepy mu się wcześniej poprzyczepiały, gdy zbierał orzechy grzebiąc wśród liści zeschłych i badylowatych zarośli pod onym orzechem, a który rósł na skarpie uformowanej w ten czas, co wybudowano budynek jaki mędrzec Krowa nabył w niewiadomym mu do dziś celu.

Tak i Krowa wystrojony pięknie w kolory jesieni poszedł odwiedzić Lolę. Nawet się zastanawiał czy odwiedzić ją czy nie odwiedzić, ale pomyślał sobie, że dzień który zobaczył rankiem, dzień naprawdę pięknie się zapowiadający rozrzedzonymi chmurami i zaglądającym mu w okna gdy się budził, więc mędrzec Krowa nie mógł tego dnia zaprzepaścić bez emocjonalnego pożywienia.

I Krowa wszedł do domu Loli, gdzie w pierwszym pokoju przywitał się z jej ojcem i zaraz zajrzał do drugiego, a tam jego Lolita siedziała nad książką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:19, 01 Lis 2014    Temat postu:

I Krowa wszedł do domu Loli, gdzie w pierwszym pokoju przywitał się z jej ojcem i zaraz zajrzał do drugiego, a tam jego Lolita siedziała nad książką.
http://www.youtube.com/watch?v=VxgawQhm-y4
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agent Tomek
Gość






PostWysłany: Sob 19:47, 01 Lis 2014    Temat postu:

Jak to była książka Macieju, jakiej materii dotyczyła i jakiej partii program to był?
Z tym nabywaniem, to mogę pomóc, to Communitas miał być!? :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:18, 01 Lis 2014    Temat postu:

[quote="Agent Tomek"]Jak to była książka Macieju, jakiej materii dotyczyła i jakiej partii program to był?
[/quote]


http://www.youtube.com/watch?v=8-YtVVvxS9o
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:58, 01 Lis 2014    Temat postu:

I Krowa wszedł do domu Loli, gdzie w pierwszym pokoju przywitał się z jej ojcem i zaraz zajrzał do drugiego, a tam jego Lolita siedziała nad książką.
- No i co u ciebie? Uczysz się?
- Wiersz czytam.
- I masz zadanie go omówić?
- Tylko przeczytać.
- No to czytaj. Na głos.
- Teraz przeczytać?
- Czytaj.

Krowa stał w przejściu pomiędzy pokojami, gdzie w pierwszym stygł rosół z perliczki i drugie danie też z perliczki, z ziemniakami i buraczkami. A przecież przyszedł na zapowiadaną mu od wczoraj sałatkę, jakiej wyuczono Lolę w szkole gastronomicznej. Jednak sałatki nie było i dobrze. Lola zaczęła czytać ten wiersz, ale nie słyszał go wyraźnie. Rosół tymczasem stygł.

- Rzecz to piękna za praw dę, gdy kro cząc w pier wszym szeregu, ginie czło wiek odwa żny, walcząc w obronie ojczy zny; kiedy ato li swe miasto i ziemię żyz ną porzuca, wnet żebra kiem się staje – los to najgorszy ze wszy stkich ...
- Lola? Ty w ogóle nie umiesz czytać.
- Ja?
- Zaraz... Gdzie są okulary? W szafie?
- Nie. Nie tam. Tu są, proszę.
- Hmm... Grecki poeta. Uczą was na Grekach jakby polskich brakowało... Co to jest? Starożytność od Greków się zaczyna? A z historii Słowian nic nie ma.
- No nie ma.

I krowa zabrał się do tego wiersza. Czytał Loli i jednocześnie myślał. Myślał o patrii, o patriotyzmie. Mądry Krowa myślał o ojczyźnie i miał przy sobie śliczną dziewczynę, o odstających uszach i brązowych oczach, które były ubrane w czarne rzęsy. http://www.youtube.com/watch?v=VxgawQhm-y4
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:15, 01 Lis 2014    Temat postu:

"Rzecz to piękna zaprawdę, gdy krocząc w pierwszym szeregu,
Ginie człowiek odważny, walcząc w obronie ojczyzny;
Kiedy atoli swe miasto i ziemię żyzną porzuca,
Wnet żebrakiem się staje – los to najgorszy ze wszystkich –
Jako że z miłą swą matką i ojcem staruszkiem się błąka,
Dzieci maleńkie przy sobie mając i prawą małżonkę."

Krowa przeczytał ten fragment i chwilkę trawił słowa o "prawej małżonce". Pół rosołu już zjadł ostygniętego mimochodem i znów wrócił do wiersza. Wodził brudnym palcem po zdaniach, brudnym od zbierania orzechów i drzazg z porżniętej na klocki starej konstrukcji stodoły. A nabył ją od wieśniaka, któremu potrzebne były na gwałt pieniądze, to znaczy na benzynę do Renówki "coupe" potrzebował ten umierający rolnik.

- No widzisz dziecko... W wierszu jest mowa o twoim tatusiu, żeby nie wyjeżdżał za granicę do pracy i nie zostawiał was.
- Mhmm.

"Wówczas wrogość go wita wśród ludzi, do których przybędzie
Przed niedostatkiem uchodząc, biedą nieszczęsną trapiony,
Hańbą rodzinę okrywa, zeszpeca wygląd swój świetny,
Wszak niesława, a także zło tuż za nim podąża.
Skoro więc błędny wygnaniec żadnego nie budzi współczucia,
Żadną czcią się nie cieszy, przyszłość też rodu niweczy,
Walczmy mężnie w obronie tej naszej ziemi i dzieci,
Choćbyśmy zginąć musieli, życia swojego nie szczędźmy"

- No widzisz; wyjedzie a będą go tam mieli za nic.

Na stoliku stał porcelanowy słonik z dużymi uszami. A Lola miała takie różowe paznokcie, takie brzydkie a takie denerwujące.

- Ładne masz oczy.

"Nuże, młodzieńcy, walczcie, a jeden przy drugim niech wytrwa,
Myśli o szpetnej ucieczce nie dopuszczajcie, ni strachu,
Ale sercom w swych piersiach przydajcie wielkości i męstwa,
Lęk przed życia utratą, z wrogiem się starłszy, odrzućcie"

- A teraz było o tobie, żebyś nie uciekała do Anglii.
- Mhmm.
- Ty, poszukaj takiej piosenki na komputerze o patriotyzmie. Wybij patriotyzm w Googlach... No jak piszesz patriotyzm? Ty nic nie umiesz. A jakie masz zimne ręce. Dawaj rękę... Lodowata. http://www.youtube.com/watch?v=VxgawQhm-y4[/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:15, 01 Lis 2014    Temat postu:

"Rzecz to piękna zaprawdę, gdy krocząc w pierwszym szeregu,
Ginie człowiek odważny, walcząc w obronie ojczyzny;
Kiedy atoli swe miasto i ziemię żyzną porzuca,
Wnet żebrakiem się staje – los to najgorszy ze wszystkich –
Jako że z miłą swą matką i ojcem staruszkiem się błąka,
Dzieci maleńkie przy sobie mając i prawą małżonkę."

Krowa przeczytał ten fragment i chwilkę trawił słowa o "prawej małżonce". Pół rosołu już zjadł ostygniętego mimochodem i znów wrócił do wiersza. Wodził brudnym palcem po zdaniach, brudnym od zbierania orzechów i drzazg z porżniętej na klocki starej konstrukcji stodoły. A nabył ją od wieśniaka, któremu potrzebne były na gwałt pieniądze, to znaczy na benzynę do Renówki "coupe" potrzebował ten umierający rolnik.

- No widzisz dziecko... W wierszu jest mowa o twoim tatusiu, żeby nie wyjeżdżał za granicę do pracy i nie zostawiał was.
- Mhmm.

"Wówczas wrogość go wita wśród ludzi, do których przybędzie
Przed niedostatkiem uchodząc, biedą nieszczęsną trapiony,
Hańbą rodzinę okrywa, zeszpeca wygląd swój świetny,
Wszak niesława, a także zło tuż za nim podąża.
Skoro więc błędny wygnaniec żadnego nie budzi współczucia,
Żadną czcią się nie cieszy, przyszłość też rodu niweczy,
Walczmy mężnie w obronie tej naszej ziemi i dzieci,
Choćbyśmy zginąć musieli, życia swojego nie szczędźmy"

- No widzisz; wyjedzie a będą go tam mieli za nic.

Na stoliku stał porcelanowy słonik z dużymi uszami. A Lola miała takie różowe paznokcie, takie brzydkie a takie denerwujące.

- Ładne masz oczy.

"Nuże, młodzieńcy, walczcie, a jeden przy drugim niech wytrwa,
Myśli o szpetnej ucieczce nie dopuszczajcie, ni strachu,
Ale sercom w swych piersiach przydajcie wielkości i męstwa,
Lęk przed życia utratą, z wrogiem się starłszy, odrzućcie"

- A teraz było o tobie, żebyś nie uciekała do Anglii.
- Mhmm.
- Ty, poszukaj takiej piosenki na komputerze o patriotyzmie. Wybij patriotyzm w Googlach... No jak piszesz patriotyzm? Ty nic nie umiesz. A jakie masz zimne ręce. Dawaj rękę... Lodowata. http://www.youtube.com/watch?v=VxgawQhm-y4
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
betonja




Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Monachium
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:39, 01 Lis 2014    Temat postu:

OOOOOOO i Pan krowa już jest
i kuń, a huszka jak nie było tak nie ma

za to ja jestem

wszystkiego najlepszego Irob man i niech ci się kult rozwija z rurki

:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:42, 01 Lis 2014    Temat postu:

Mądry Krowa zjadł rosół z perliczki. On zjadł też udko perliczki, zimne ziemniaki i buraczki niepryskane. A Lola na pewno zje czekoladę którą jej dał.

- A dlaczego mi pan daje czekoladę?
- Bo tak. Idę już. Kot może mnie szukać. Mam kota pięknego.
- Przecież widziałam.
- Gdzie?
- Jak byłam u pana.

Mądry Krowa wiedział co robić - zapomnieć. On wiedział, że musi zapomnieć wszystko co niby się zdarzyło, aby żyć wiecznie. http://www.youtube.com/watch?v=VxgawQhm-y4
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:44, 01 Lis 2014    Temat postu:

[quote="betonja"]OOOOOOO i Pan krowa już jest
i kuń, a huszka jak nie było tak nie ma
za to ja jestem
:)[/quote]


Zapomnij... nie ma Cie.





Mądry Krowa zjadł rosół z perliczki. On zjadł też udko perliczki, zimne ziemniaki i buraczki niepryskane. A Lola na pewno zje czekoladę którą jej dał.

- A dlaczego mi pan daje czekoladę?
- Bo tak. Idę już. Kot może mnie szukać. Mam kota pięknego.
- Przecież widziałam.
- Gdzie?
- Jak byłam u pana.

Mądry Krowa wiedział co robić - zapomnieć. On wiedział, że musi zapomnieć wszystko co niby się zdarzyło, aby żyć wiecznie. http://www.youtube.com/watch?v=VxgawQhm-y4
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agent Tomek
Gość






PostWysłany: Sob 22:57, 01 Lis 2014    Temat postu:

Choć żem zawodowiec, lubieniu Krowy nie da się zapobiec! :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 17:24, 02 Lis 2014    Temat postu:

betonja napisał:
OOOOOOO i Pan krowa już jest
i kuń, a huszka jak nie było tak nie ma

za to ja jestem

wszystkiego najlepszego Irob man i niech ci się kult rozwija z rurki

:)


mialas jak gyby racje z to krowo.....no ale jak sie wzmniemy wszyscy razem to by my krowie rade dali, czy ? i :gitara:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
IroB
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 997
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: z pogranicza
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:44, 03 Lis 2014    Temat postu:

i :gitara:
zero odzewu na wezwanie co by my sie wszyskie za te krowe wzieli :cry:

mach nichts , jakos to bedzie ....jak mawial beckenbauer, szaumamal :brawo:


milego tygonia Wam zycze, przyjaciele sfini :szacunek:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 15:05, 04 Lis 2014    Temat postu:

krowa najwierniejszym bywalcem pot krzyzem :szacunek:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
IroB
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 997
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: z pogranicza
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:13, 05 Lis 2014    Temat postu:

chyba sam sobie na zlosc postawilem krzyz przed sfinio :) no bo krzyz postawilem sfini a krowa w nim najwiecej robi plackow, sra znaczy. :)

I zeby jeszcze krowa pisala cos co choc troche odbiegalo by od plastikowej igly to by bylo calkiem git, a tak to ie ma z kim pogadac nawet o niczym :(

i :gitara:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agent Tomek
Gość






PostWysłany: Śro 18:05, 05 Lis 2014    Temat postu:

Głupiś Ireneuszu niczem Niemiec niegramotny, o niczym gada się na fejzbuku, na śfini gada się o ontologii! :fuj:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 19:09, 05 Lis 2014    Temat postu:

Otóż to, Panie Iro, a Pan nic nie pisze o ontologii, no bo niby jak Pan ma pisać, skoro Pan nawet nie wie, że jabłko, którego na oczy nigdy nie widział Pan Dyszyński, nie istnieje, a jest tylko bulgotaniem omamów we łbie Pańskim durnym, a nie jabłkiem. Na naszej planecie istnieją tylko te jabłka, które zobaczył na własne oczy Pan Dyszyński, ale i to nie jest nic pewnego, bo z kolei Pan Wuj Zbój, absolutnie wyklucza w sposób rzetelnie naukowy, aby gdziekolwiek we wszechświecie istniało jakiekolwiek jabłko. A Pan, Panie Iro, jak ten głupek plecie dookoła wszystkim trzy po trzy, że są jakieś jabłka, ale już udowodnić tego Pan nie potrafi. Dlatego w dla swojego rozwoju intelektualnego, powinien Pan rozpocząć z obydwoma Panami poważną debatę naukową o być albo nie być jabłka. Jednak i Pan Krowa może Panu bardzo dużo powiedzieć o tym co myśli o jabłku.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nikczemnik
Gość






PostWysłany: Śro 19:30, 05 Lis 2014    Temat postu:

Przedstawiając się jako Nikczemnik napiszę coś, czego jeszcze nie było.
A zwyczajnie napiszę, co mam w polu widzenia.

- kawałek drzewa w postaci plastra z widnymi "słojami"
- obciążnik kamienny tkacki
- plastikowy stolik w kolorze białym
- dwa zagłówki do tapczanu
- tekturowe pudełko, puste
- ławka szkolna z blatem laminowanym na metalowych nóżkach
- podręcznik o wykonawstwie robót murowych i tynkarskich
- pudełko po czekoladkach, duże
- katechizm z kolorowymi obrazkami
- miarka metalowa zwijana, 3m, urwana
- garnuszek z kawą
- kubeczek na wino lub wódkę, pusty
- zapałki
- długopis w kolorze beżowym
- rachunek za internet
- książka o kulturze Persji
- okładka plastikowa, cienka
- gwóźdż stalowy długości 27,5 cm
- komputer z monitorem
- butelka wina Nasze Kawalerskie
- butelka Palinki brzoskwiniowej
- plastikowy koszyk na warzywa z zegarem w środku i jakimiś kosmetykami
- kij wierzbowy, suchy
- narzuta albo zasłona
- stół drewniany z nogami toczonymi przykryty ceratą
- dwa kubki na wódkę, miód lub wino
- nożyczki
- srebrna papierośnica
- stary korkociąg
- klucze do samochodu
- egzemplarz książki pod tytułem "Głód nie jedno ma imię"
- drut stalowy średnicy 8mm
- nóż do "podcinania" tętnic szyjnych z rączką drewnianą
- scyzoryk wielofunkcyjny z deseniem "khaki"
- grzebień wybrakowany
- kieliszek kryształowy
- zawias drzwiowy
- zwój papieru
- drukarka
- trzy pary butów
- grzebień niewybrakowany
- kable
- znowu narzuta lub zasłona
- lampka nigdy nie używana
- dwie pary spodni
- laptop
- sweter
- koc wojskowy szary
- wieszak z dwoma kurtkami
- dwie szafy
- dwa pseudo kredensy
- dwie lampy naftowe
- talerze fajansowe i wazony
- dwa małe i jeden duży kosz wiklinowy
- łóżko przykryte kocem wojskowym szarym
- trzy fotele z narzutami typu "Cepelia"
- sweter
- krzesło ogrodowe z plastiku
- kredens dębowy
- krzesło drewniane, czarne
- papier toaletowy
- zegar "kominkowy" nakręcany, bijący godziny
- znowu wazony fajansowe
- trzy rzeźby wypalane, szkliwione
- dwie reprodukcje obrazów Wyspiańskiego "dzieci"
- obrazek przedstawiający Matejkę
- mały obraz Matki Boskiej z Jezusem
- duża grafika "Procesja"
- Piec kaflowy, brązowy
- popielnik żeliwny
- wiadro z trocinami
- skrzynia drewniana po granatach
- duże pudło tekturowe z orzechami
- węglarka blaszana
- znów trzy pary butów
- radio
- głośniki
- stołek drewniany
- koszula
- dwie party spodni typy dres
- sterta dokumentów w teczkach, na podpałkę
- popielniczka porcelanowa, kolorowa
- dwa komplety filiżanek do kawy
- małe miseczki fajansowe
- jedna lampa ze zwykłą żarówką
- sufit popękany
- podłoga z linoleum
- drzwi wysokie z zepsutą klamką
- dwa okna 6-cio kwaterowe z mosiężnymi klamkami
- kaloryfery rurowe, nieczynne
- mały dywanik
- papier pakunkowy do zwijania skrętów papierosowych
- telefon komórkowy nieczynny
- aparat fotograficzny cyfrowy, nieczynny
- klucz francuski
- trzy banknoty; 50, 20 i 10 zł
- małe pudełko tekturowe na klucze
- kilka par skarpetek wypranych
- dwie rolki nici i guziki
- plik kartek zszyty
- jeszcze dwie pary butów
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zduzgotany
Gość






PostWysłany: Śro 19:39, 05 Lis 2014    Temat postu:

Co by nie myśleć Adamie, Krowa wielkim postrzegatorem jest! :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nikczemnik
Gość






PostWysłany: Śro 20:00, 05 Lis 2014    Temat postu:

Oj jest jeszcze trochę:

- znów zapałki, dwa pudełka
- pogrzebacz
- szufelka
- Ilustrowany Słownik Języka Polskiego
- białe majtki do prania
- rolka filmu "I Wojna Swiatowa"
- dwie pary zepsutych okularów
- duży nóż typu bagnet
- wiaderko plastikowe z igliwiem sosnowym
- jeszcze dwie pary butów
- worek plastikowy z jakimiś ubraniami
- świecznik
- zmiotka z szufelką
- pantofle z wielbłądziej skóry
- jeszcze jedne buty
- torebka z rękawiczkami
- dwie serwety cepeliowskie
- bardzo mały patyk z odgałęzieniem
- popękane ściany
- pajęczyny
- dwie poduszki, kołdra, prześcieradło, koc kolorowy
- piżama flanelowa
- komary
- pusta butelka po Palince wiśniowej
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zduzgotany
Gość






PostWysłany: Śro 20:20, 05 Lis 2014    Temat postu:

Oj niedobrze Macieju, winno być „pidżama”! :(
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geniusz Krowa
Gość






PostWysłany: Śro 21:05, 05 Lis 2014    Temat postu:

piotrekilenka napisał:
W grotach i korytarzach znajdują się kości kopytnych zwierząt, które umarły swoją śmiercią, albo szukały schronienia od chłodu,
a potem nie mogły znaleźć wyjścia, albo zagnały je tam wilki.

Tak wot, dlaczego ja o tym napisałem?




Na świecie co raz to się odkrywa "niestworzone rzeczy"
Powtarzam:
Na świecie co raz to się odkrywa "niestworzone rzeczy"
Na świecie co raz to się odkrywa "niestworzone rzeczy"
Na świecie co raz to się odkrywa "niestworzone rzeczy"


JAK TO SIĘ DZIEJE?
JAK TO SIĘ DZIEJE?
Jak to się dzieje, że odkrywa się COŚ NIESAMOWITEGO ale.... oczekiwanego?


?



Po prostu, LUDZIE SIŁĄ WYOBRAŹNI STWARZAJĄ TE RZECZY.... A ich nie było!


!



Nie było żadnych MAMUTÓW >>>>> tośmy je stworzyli, ich kości, tam gdzie dopuszczała to nasza wyobraźnia, a więc w jakiejś zmarzlinie!


!!!



Mie było żadnych OBOZÓW KONCENTRACYJNYCH żydowskich, niemieckich czy polskich.
NIE BYŁO! >>>>>> tośmy je stworzyli, te pantopfle, te kości, te piżamy, te włosy, stworzyliśmy je tam, gdzie nasza wyobraźnia to dopuściła, w okupowanej i wojennej Polsce.




TAK !!!

PO TYSIĄCKROĆ TAK!




Nie było żadnej Ameryki.... >>>>> tośmy ją stworzyli, hen za wielką wodą, gdzie trzeba długo żeglować, gdzie nasza wyobraźnia doprowadziła wyobrażonego Kolumba do Ameryki, której przedtem NIGDY NIE BYŁO !!!!



TAK !!!!!!!
MILION RAZY TAK
MILIARD... BLILION, TRYLION RAZY TAK...



NIC NIE BYŁO PRZEDTEM...
NIC SIĘ NIE LICZY CO NIBY BYŁO 10.000 lat temu, 1.000 lat temu, 100 lat, a nawet 1 DZIEŃ TEMU, 1 MINUTĘ, 1 SEKUNDĘ TEMU <<<<<<<< nie było


Nic w czasie przeszłym NIGDY NIE BYŁO
My się tylko uczymy o tym, co niby było a nie było NIGDY.


!!!

!!!!!





Nie było żadnej Bitwy pod Grunwaldem w 1410 roku....
Nie było żadnego Jezusa Chrystusa, żadnego Mościckiego, żadnego Prusa, żadnej Orzeszkowej nie było, żadnej Curie-Skłodowskiej, żadnego Nobla...

!





Nikt Nikogo wczoraj NIE ZABIŁ
Nie zginęła żadna osoba w wypadku drogowym, ani wczoraj, ani nawet dziś przed minutą
Nie było żadnego Mieszka I-go
Nie było żadnego Adolfa Hitlera
Nie było żadnych zbrodni ukraińskich Banderowców

Nie było żadnego mordercy na świecie, żadnej wyrodnej matki co zabiła własne niemowlę, żadnego skurwysyna co podniósł rękę na stareńkiego schorowanego ojca...







WSZYSTKO co niby było, zostało wymyślone, cokolwiek by to było, czy byłoby to dobre czy złe >>>>>>>>>>>>> NIGDY TEGO NIE BYŁO.

kropka
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
IroB
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 997
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: z pogranicza
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:04, 06 Lis 2014    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Otóż to, Panie Iro, a Pan nic nie pisze o ontologii, no bo niby jak Pan ma pisać, skoro Pan nawet nie wie, że jabłko, którego na oczy nigdy nie widział Pan Dyszyński, nie istnieje, a jest tylko bulgotaniem omamów we łbie Pańskim durnym, a nie jabłkiem. Na naszej planecie istnieją tylko te jabłka, które zobaczył na własne oczy Pan Dyszyński, ale i to nie jest nic pewnego, bo z kolei Pan Wuj Zbój, absolutnie wyklucza w sposób rzetelnie naukowy, aby gdziekolwiek we wszechświecie istniało jakiekolwiek jabłko. A Pan, Panie Iro, jak ten głupek plecie dookoła wszystkim trzy po trzy, że są jakieś jabłka, ale już udowodnić tego Pan nie potrafi. Dlatego w dla swojego rozwoju intelektualnego, powinien Pan rozpocząć z obydwoma Panami poważną debatę naukową o być albo nie być jabłka. Jednak i Pan Krowa może Panu bardzo dużo powiedzieć o tym co myśli o jabłku.

Adam Barycki


aaaa, nie prawda ze to tylko omamy , te jablka, bo wlasnie zzarlem dwa, w ramach diety odchudzajacej, od dzis biere do roboty se dwa jablka i mam je na sniadanie. Wiec cos musi byc na rzeczy z tym panskim jablkowym wpisie panie Barycki Adamie, nie pan nie mysli ze to przypadek ten wpis jablkowy pod krzyzem. tak sie zastanawiam cz reke pansko po klawce bog czy inny jeeezzzzzzu prowadzil.

zapraszam do powaznej dyskusji i :gitara:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: IroB Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 295, 296, 297  Następny
Strona 2 z 297

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin