Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35951
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:34, 20 Lip 2025 Temat postu: Czy prymat dla posłuszeństwa to wspieranie diabła? |
|
|
Teza jest właściwie zawarta w tytule wątku, ale sformułuję ją nieco dokładniej.
Czym jest "prymat do posłuszeństwa", o którym tu piszę?...
- To postawa, którą najkrócej można by sformułować jako: posłuszeństwo przede wszystkim! Posłuszeństwo przed wszystkimi innymi sposobami decydowania o tym, co robić.
Teraz już wyjaśniam, dlaczego tak rozumiane posłuszeństwo jest drogą osobowości (takiej, która żyje w społeczeństwie z grubsza nam znanym) jest drogą w zatracenie i w objęcia diabła.
Bo zastanówmy się, czym w realnym trwaniu, świadomości będzie realizacja prymatu dla posłuszeństwa...
- Jeśli wiemy, że mamy "po prostu być posłuszni", to znaczy w praktyce, że wypełnieniem takiego postulatu jest posłuszeństwo PIERWSZEMU, KTO SIĘ NAPATOCZY. Wszak innego mechanizmu tu nie ma, więc pierwszy, który by krzyknął "to mi mają być inni posłuszni" będzie miał otwartą drogę do rządu dusz. Oznacza to automatycznie, że taka zasada daje przewagę tym, którzy są najgłośniejsi, najbardziej namolni, zawsze pierwsi w ogłaszaniu swojego prymatu - czyli wszyscy demagodzy, manipulanci, tyrani.
Prymat posłuszeństwa zablokuje wszelkie wątpliwości osoby, która by nawet przeczuwała, że ten, kto głośno krzyczy, aby go słuchać ma złe intencje. Ale przecież zasada jest jasna "trzeba być posłusznym, a nie myśleć samemu", więc to, że ktoś widzi tego domagającego się posłuszeństwa jako drania, tyrana, czy inną zdemoralizowaną jednostkę, nie będzie mieć znaczenia. Wszak prymat jest dla posłuszeństwa.
Ten prymat jest bowiem z zasady powstrzymaniem ludzkiego, najlepszego, jakie jest dostępne, krytycznego osądu. Ten prymat, będzie blokował rozumowanie mogące zdemaskować oszustów, nie dopuści do odcedzenia ziarna od plew. Prymat posłuszeństwa będzie też z automatu skutkował postawą bierności w zakresie rozpoznawania własnych błędów, złudzeń - wszak ten pierwszy lepszy kandydat do rządzenia posłusznymi nie jest zainteresowany rozwojem osobowości swoich ofiar, bo to oznaczałoby, że kiedyś którą z nich przebudzi się do krytycznego spojrzenia na jego manipulacje.
Jak przy tym prymacie posłuszeństwa osobowość będzie domyślnie reagowała?...
- Najkrótszą odpowiedzią tu byłoby: będzie reagowała skrajnie POWIERZCHOWNIE, na bazie PIERWSZEGO IMPULSU.
Co jest zaś tym domyślnym, tym najbardziej na wierzchu impulsem świadomości w naszych ziemskich warunkach?
- Reakcja instynktowna, na bazie emocji - gniewu, żądz - reakcja zwierzęca w złym rozumieniu słowa "zwierzęcość". Reakcja zwierzęca jest szybka i bezrefleksyjna - daje efekt w postaci natychmiastowej odpowiedzi, powziętej najczęściej z najbardziej narzucających się (choć niekoniecznie najbardziej sensownych) podstaw. Tej reakcji zabraknie zatem:
- odróżnienia prawdy od pozorów
- sensownych treści od manipulacji
- natchnień boskich od diabelskich podszeptów.
Jeśli bowiem jedynym wskazaniem w stronę prawdziwości byłby mechanizm pozbawiony nad nim jakiejkolwiek kontroli - a takim właśnie jest uznanie "bądź posłuszny" gdy nie wiadomo, KOMU ma się być posłusznym - to pierwszymi kandydatami do zagospodarowania takich chętnych do posłuszeństwa są wszyscy manipulanci, oszuści, fałszywi prorocy, źli ludzie, a nawet złe moce duchowe, czyli diabeł.
|
|