Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dar dobrego przeciwnika

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 99 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:18, 06 Mar 2023    Temat postu: Dar dobrego przeciwnika

Życie bez wyzwań jest mdłe, miałkie, właściwie to chyba jest co najwyżej wegetacją. Człowiek naturalnie ma w sobie pragnienie wykazywania się, zdobywania czegoś, także rywalizowania.
Wiele napisałem krytycznych postów o rywalizacji. I wciąż uważam bezrefleksyjne rywalizowanie za błąd mentalny (przynajmniej w odniesieniu do osób, które mają wyższe mentalne aspiracje). Jednak każdy medal ma dwie strony. W tym poście chcę zająć się właśnie tą stroną rywalizacji, która była przeze mnie raczej nie doceniana - tą pozytywną dla rozwoju duchowego stroną.

Ponieważ temat uważam za arcyciekawy, to dorzucę do niego pewne osobiste tło.
W swoim czasie byłem nauczycielem w szkole społecznej o tyle ciekawej, że powstawała ona w efekcie inicjatywy pewnego pedagogicznego idealisty - Staszka (nie podaję jego nazwiska, bo nie wiem, czy sobie tego życzy). Staszek marzył o szkole bez rywalizacji. Gdy był nabór nauczycieli do tej szkoły, to w rozmowie kwalifikacyjnej z potencjalnymi pracownikami dopytywał się o ich stosunek właśnie do rywalizacji. Ja, jako kandydat na stanowisko nauczyciela też taką rozmowę odbyłem. Traf chciał, że akurat wtedy miałem etap zainteresowania użyciem w pedagogice rywalizacji jako narzędzia motywującego. Nie wiedząc o tym, że - z punktu widzenia Staszka - deklaruję coś dokładnie przeciwnego do jego ideałów, w rozmowie rozgadałem się o moich pomysłach, jak to rywalizacją można usprawnić nauczanie. Wyszło na to, że ta rozmowa była kompletną moją wpadką... :shock:
Myślę, że Staszek (który z resztą dość krótko był dyrektorem owej szkoły) do końca już miał o mnie zdanie, jako o osobie, która jego ideały uważa za niewarte uznania, choć w istocie akurat te ideały są do dziś moimi ważnymi, cenionymi (choć nie jakoś skrajnie). Ale zostałem przyjęty na stanowisko nauczyciel (przypuszczam, że zabrakło lepszego, albo może w ogóle jakiegokolwiek kandydata w tamtym momencie). Życie robi nam psikusy, bo choć Staszek pewnie do dziś ma mnie (zasadnie! Takim się przecież zaprezentowałem) za bardzo lubiącego rywalizację osobnika, to akurat w rzeczywistości ja mam bardzo krytyczny stosunek do rywalizacji. Choć... staram się ją rozumieć, staram się nie ignorować tych aspektów mojej psychiki, jakie nakazują mi rywalizowanie. No i też staram się widzieć pozytywne strony pragnienia rywalizacji.

Nieraz sobie zadaję pytanie: czy w idealnym świecie (w raju, w Królestwie Niebieskim) ktokolwiek miałby rywalizować?
- Raczej skłaniam się ku odpowiedzi: TAK, jak najbardziej!
Choć jednocześnie myślę, że musi to być rywalizacja szczególna, wyraźnie inna w stosunku do tych jej postaci, jakie w tym świecie aktualnym przejawiamy.
Sam lubię pogrywać w szachy. Cenię sobie tę grę, a wręcz cenię coraz bardziej. Jestem przekonany, że bez tej szachowej części mojej osobowości, byłbym zupełnie innym człowiekiem. Mentalnie szachy mnie w pewien sposób ukształtowały, zaś oceniam ten wpływ szachów w większości pozytywnie. A przecież gra w szachy jest bardzo typowym przypadkiem rywalizacji. Grając w szachy wychodzi to, o czym chcę napisać w tym wątku - o dobrodziejstwie, jakim jest odpowiedni przeciwnik.
Bez przeciwnika nie ma gry. Ze słabym przeciwnikiem właściwie też nie ma gry, a już na pewno nie ma satysfakcji. Zbyt silny przeciwnik też jest niefajny - poczucie bezradności wobec jego siły demotywuje, zniechęcając do gry. Dobry przeciwnik, to przeciwnik z grubsza na naszym poziomie.
Mając dobrego przeciwnika, widzimy cel, który jest atrakcyjny, bo możliwy do osiągnięcia, a jednocześnie wymagający na tyle, aby się zaktywizować, aby był sens doskonalenia się. A ścierając się w rywalizacji doskonalimy się.

Jedną z trudniejszych rzeczy, umiejętności jest wypracowanie sobie mechanizmów doskonalenia wewnętrznego bez przeciwnika. To większości się nie udaje. To między innymi dlatego wybitne zdolności twórcze są tak unikalne - bo zdecydowana większość osób aktywizuje się tylko w otoczeniu swoich przeciwników. Jeśli przeciwników nie mają, ogarnia ich bierność, apatia. A tymczasem, jeśli ktoś chce naprawdę mieć osiągnięcia, które są mocno ponad to, co zrobili ludzie do tej pory, to powinien się pogodzić z faktem, że po osiągnięciu stosownego do tego celu poziomu intelektualnego, będzie już sam. Nie będzie miał przeciwnika, nie będzie miał partnera, bo już wszystkich przerósł. I wtedy trzeba się już męczyć "grą z samym sobą", bez oponenta. To jest trudna sztuka i niewielu ją potrafi.
Dla większości osób do rozwoju niezbędny jest oponent, albo przynajmniej jakiś zbiór wzorców przez podobnych nam ludzi stworzonych, czyli oponent nieświadomy, niejawny (nierywalizacyjny). Najlepiej działa dopasowany poziomem oponent. Jeśli takiego nie ma, to trzeba kombinować z zastępczymi oponentami, trzeba sobie samemu wyznaczać cele, a potem jeszcze nauczyć się tej dyscypliny owych celów rywalizacji, pomimo braku owego motywującego aspektu, jaki rywalizacja ze sobą niesie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin