Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dyskusje i zła w nich wola, etyka pokoju, a etyka wojny

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:21, 07 Sty 2024    Temat postu: Dyskusje i zła w nich wola, etyka pokoju, a etyka wojny

Pojęcie złej woli jest znane w prawie. Te same działania, które dokonywane są w złej woli, nieraz mają inne skutki prawne, niż gdy mówimy o dobrej woli. Mam wrażenie, że wielu dyskutantów przekracza tę granicę, kiedy już można mówić o złej woli w dyskusji. Czasem może to nie być w pełni uświadomione, bo dyskutant ma "tylko" tak silnie polemiczny charakter, czyli tak bardzo mocno jest przekonany, że dla obrony swojego stanowiska i wizerunku wolno mu podjąć każde, nawet nieetyczne, związane z jawnym kłamstwem działanie, iż traktuje to jako wciąż dobrą wolę.
Ogólnie uważa się, że będąc na wojnie "wolno" jest więcej. Na wojnie zabijanie ludzi jest "normalne", podczas gdy w czasie pokoju grozi za to sąd i więzienie. I chyba ogólnie tak jest, że osoby przeświadczone, że "są na wojnie", uznają, iż przysługuje im znacznie większa swoboda w osądzie ich zachowań pod względem etycznym.

Jest jakaś część ludzi, którzy są przekonani, iż tak w ogóle w życiu "są na wojnie". To przeświadczenie jest subiektywne, tzn. w analogicznych warunkach inny człowiek uważałby, że jego warunki życia są pokojowe. Jak się rozmawia z kimś, kto w swoim przekonaniu toczy wojnę, to zobaczymy u niego szeroki wachlarz zachowań, który u osoby nietraktującej swoich odniesień z ludźmi jako wojenne nie wystąpią. Etyka wojny jest znacząco odmienna od etyki pokoju.

Co "wolno jest bardziej", komuś toczącemu wojnę?...
- Wolno jest oszukiwać - wszak na wojnie trwa też wojna informacyjna, na dezinformację, wojna wywiadów
- agresja jest czymś oczywistym, normalnym, przyjętym
- wiele zachowań jest nieszczerych, pozoranckich, ukrywa się rzeczywiste motywy.

Teraz mamy dość podstawowe pytanie: czy dyskutując o różnych ideach, jesteśmy (mentalnie) bardziej "na wojnie" (a więc przysługują nam etycznie wojenne "prawa rozszerzone"), czy dyskusja jest czymś, co powinno być uznane za czas pokoju.

Bo z punktu widzenia kogoś, kto dyskusję traktuje jako działanie w ramach praw pokojowych, działania podejmowane przez kogoś, kto uważa, że prowadzi wojnę, więc wolno jest mu więcej, będę uznawane za objaw złej woli.

Z moich doświadczeń wynika, że trudno jest się w ogóle porozumieć ludziom, którzy przyjmują tu właśnie przeciwne klasyfikacje w tym względzie - gdy jedni w dyskusji "wojują", a drudzy "pokojowo dyskutują". Sam traktuję dyskusję jako działalność podlegającą "prawom pokoju". Ale widzę, że niektórzy naturalnie dyskusję podciągają pod "etykę wojny". Z tego robi się różnica w klasyfikacjach, co w dyskusji jest fair, a co już jest nieetyczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:45, 07 Sty 2024    Temat postu: Re: Dyskusje i zła w nich wola, etyka pokoju, a etyka wojny

Dyskusje prowadzone w ramach "etyki wojny" są znacząco odmienne od dyskusji, w których domyślnie stosuje się etykę pokoju. Sam cel takich dyskusji jest kompletnie odmienny.
Celem dyskusji prowadzonych jako pokojowe jest: uzgodnienie stanowisk, może wypracowanie jakichś wspólnych rozwiązań.
Celem dyskusji prowadzonych jako "wojenne" jest najczęściej pokazanie oponentowi, że się myli, że jest gorszy, a jego pogląd jest błędny (często niezależnie od tego, czy w ogóle się wyłoniło, jaki właściwie ten pogląd jest).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:52, 07 Sty 2024    Temat postu: Re: Dyskusje i zła w nich wola, etyka pokoju, a etyka wojny

Mam hipotezę, że pewna część dyskutantów traktuje prowadzenie dyskusji w którejś z tych etyk od razu jako domyślną. Na start dowolnej dyskusji, osoba uznająca, iż dyskusja polega na starciu się dwóch osobowości, w celu wyłonienia zwycięzcy (etyka wojny) będzie używała znacząco odmiennego zestawu postaw dyskusyjnych, niż osoba, która przyjmuje jako oczywiste, że dyskusja służy uzgadnianiu stanowisk w danej sprawie (etyka pokoju). Z moich doświadczeń wynika, że przekonania do jakiej etyki zalicza się dyskusja są w znacznym stopniu u dyskutantów automatyczne, bezwiedne. Dla dyskutanta wojownika, dyskusja JEST starciem się dwóch person w walce. Dla dyskutanta szukającego uzgodnień walka jest właściwie zbędnym elementem dyskusji. Jeśli razem się spotkają w jednej, to będą z tego znaczne nieporozumienia.

Z perspektywy przemyśleń z tego wątku uznałem, iż w ogóle powinienem inaczej spojrzeć na swoją aktywność w dyskusjach. Od lat próbuję nakłonić niektórych dyskutantów, z którymi prowadzę dyskusje do podejścia jakie sam preferuję - do traktowania dyskusji w ramach etyki pokoju, podczas gdy oni są najwyraźniej głęboko przekonani, że dyskusja jest wojną.
Doświadczenia pokazują, że tu raczej są znikome szanse na porozumienie się stron w celu uzgodnienie jednej, wspólnej dla obu strony postawy, w sytuacji na start są one odmienne.
Wojownik w dyskusji nie będzie niczego uzgadniał (jakby tego oczekiwał dyskutant poszukujący uzgodnień), wojownik ma przecież dokładnie przeciwny cel niż uzgodnienie (a dalej zaprowadzenie pokoju w sprawie) czegokolwiek. Dyskutant pokojowo nastawiony powinien sobie jasno postawić tę sprawę, że próby uzgadniającego potraktowania zagadnień dyskusyjnych będą przez dyskusyjnego wojownika torpedowane. Nawet wojownik nie będzie tego do końca świadomy, że torpeduje wysiłki w celu uzyskania jakiejś formy konkluzji, jemu bezwiednie będzie "tak to wychodziło".


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 15:07, 07 Sty 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:00, 07 Sty 2024    Temat postu: Re: Dyskusje i zła w nich wola, etyka pokoju, a etyka wojny

Wojownicy dyskusyjni najczęściej nie mają do końca świadomości, że wojują, zamiast określać stanowisko w sprawie. Bezwiednie, mimowolnie wojownik włącza do dyskusji o sprawie, spór personalny o zwycięstwo i dominację. I tak samo bezwiednie wojownik dyskusyjny łączy swoje zwycięstwa na polu personalnym z wykazaniem racji w samej omawianej sprawie.
Dyskutant funkcjonujący w trybie pokoju oddziela kwestie personalne od merytorycznych, dla niego dominacja personalna jest zupełnie odrębną od przedmiotu dyskusji kwestią.
Z moich doświadczeń wynika, że wojownicy dyskusyjni bardzo rzadko mają zdolność do refleksji na tyle rozwiniętą, aby być w stanie rozdzielać kwestie walki o dominację od zagadnień merytorycznych. Najczęściej prezentują nieprzejednaną postawę walki. I chyba dyskutant, który nie chce grać na zasadach wojownika, powinien się pogodzić z tym, że nie dogada się w tej kwestii z wojownikiem. Jeśli chce sobie oszczędzić frustracji, to ma opcję po prostu rezygnacji z dyskusji. A jeśli z jakichś powodów jednak chce z wojownikiem dyskutować, to z góry powinien się pożegnać z nadzieją, iż dyskusja zachowa merytoryczny charakter. Bo utrzymanie się wojownika w trybie stricte merytorycznym jest (najczęściej) zadaniem ponad jego mentalne możliwości.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 16:01, 07 Sty 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin