Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozstrzygnięcie personalne, funkcjonalne i czarnoskrzynkowe

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31417
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:32, 21 Mar 2021    Temat postu: Rozstrzygnięcie personalne, funkcjonalne i czarnoskrzynkowe

Znowu mnie korci poruszyć pewien temat z teorii epistemologii. Z racji na to, że jakoś ostatnio nie doczekałem się konstruktywnej dyskusji na sfinii w podobnych tematach, wrzucam go tylko tutaj - na blogu (i zamykam, dla ochrony przed spamem, czy inną postacią śmiecenia nie na temat, choć merytoryczny głos, wysłany na priva, bądź w otwartych wątkach bloga chętnie uwzględnię).

Zagadnienie jest znowu fundamentalne, dotyczy samej teorii prawdy, uzasadnienia dla tez, rozumienie pojęć i problemów. Z grubsza polega ono na tym, że jest sens potraktowanie pojęcia prawdy, rozumienia, uzasadnienia dla tego, co jest jakoś głoszone na start w dwojaki sposób:
- ujęcie personalne - w jego ramach to KONKRETNY KTOŚ - źródło coś deklaruje, za to odpowiada, jest nośnikiem i gwarantem poprawności.
- ujęcie funkcjonalne jest przeciwne personalnemu, Ono dąży do OBIEKTYWIZACJI poprzez NIEZALEŻNE OD OSOBY ZDEFINIOWANIE zagadnienia, zapostulowanie REGUŁ, a w konkretnych przypadkach owych reguł ścisłe stosowanie.
To jest baza postawienia problemu, taka która wydaje się wyczerpywać dychotomicznie sprawę. Dalej jednak będę chciał tutaj dorzucić trzecią opcję. Zrobię to jednak dopiero po omówieniu podobieństw o różnic pomiędzy owymi dwoma pierwszym podejściami. Bo te podobieństwa i różnice, wady, i zalety zilustrują sens i znaczenie trzeciego rozwiązania.

Charakterystyka rozstrzygnięcia typu personalnego - autorytatywnego
Wymaga ono istnienia osoby, która będzie spełniała funkcję autorytetu - arbitralnie określi "jak jest", albo "co jest". Autorytarne rozstrzygnięcie/uzasadnienie działa na zasadzie zaufania do osoby, która cechuje się atrybutem jakiejś (rozumianej tutaj ogólnie) mądrości, wiedzy, doświadczenia a dalej zdolności do syntetycznego myślenia, przez ta osoba z magmy jakoś tam zawsze unikalnych, nierozróżnialnych ściśle algorytmicznie bodźców, pobudzeń, odczytów wyłania zrozumiałą (dla siebie) treść, potem przypasowuje swoją diagnozę sytuacji do celu, którym jest rozstrzygniecie jakiegoś tam problemu, podanie jakiejś tam właściwości, wypracowanie dyrektywy w danej sprawie.
Warto zwrócić uwagą na zalety i wady rozstrzygnięcia tego rodzaju:
Główną zaletą rozstrzygnięcia autorytatywnego personalnego jest to, że ma ono władzę pomijania potencjalnych konfliktów rozumienia, potencjalnych błędów rozpoznawania. Autorytet, nawet jeśli tak naprawdę nie wie, jak jest, jeśli nie starcza mu mądrości dla rozstrzygnięcia opartego o ścisłe rozumowanie, może sięgnąć po rozstrzygnięcie intuicyjne, czy nawet wręcz wylosować sobie to rozstrzygnięcie. Zatem tutaj wynik zawsze jakiś będzie, system nie zawiesi nam się na błędzie związanym z tym, że sytuacja - dane okazały się przekraczające możliwości systemu rozstrzygania opartego np. o twarde procedury.
Wadą podstawową systemu autorytatywnego jest jego hermetyczność, nieprzekazywalność dalej (to autorytet jest tu niezbędny i tylko on sam jest źródłem rozstrzygnięcia). Oznacza to brak możliwości analizowania zależności, nienazwany, niejasny charakter rozwiązania, a co za tym idzie, problem z dyskusją błędów. Nie ma też ścisłej powtarzalności, odtwarzalności rozwiązań.

Dokładnie odwrotnością z punktu widzenia zarówno zalet, jak i wad systemu autorytarnego jest system oparty o analizę funkcjonalną, znaczeniową, o teorię, użycie jakiejś formy logiki.
Charakterystyka rozstrzygnięcia typu funkcjonalnego - obiektywizującego
Ten system uzasadniania jest de facto tworzeniem TEORII o danym zagadnieniu. Niekoniecznie musi to być od razu teoria ścisła, matematyczna, z rygorami naukowymi. Może być to teoria, która dość luźno rysuje zależności, wskazuje definicje pojęć, związki między nimi. W mocno sformalizowanej, matematycznej, naukowej postaci teoria pozwala na podawanie wzorów, wykresów, czy innych form bardzo formalnej analizy danego problemu, w ten sposób WYŁANIAJĄC ZALEŻNOŚCI dla tego zagadnienia. W ten sposób też powstaje jakaś forma rozumienia, jakiś system pojęć, w którym idee dadzą się nazywać, dyskutować w jakimś gronie, poddawać testom względnie jednoznacznie rozumianym przez niezależnych obserwatorów.
Główne wady i zalety, będące odwróceniem wad i zalet podejścia autorytatywnego są:
Zaletami są
- brak hermetyczności, wymienność, dyskutowalność, przenośność (pomiędzy obserwatorami i sytuacjach) pewnego rodzaju.
- powtarzalność wyników, a co za tym idzie możliwość analizowania spójności rozwiązań
- JAWNOŚĆ POWODÓW, dla których rzecz klasyfikujemy tak, a tak.
Wadą systemu opartego o teorię, o analizę funkcjonalną jest to, że w ogólności TEORIA NIE JEST KOMPLETNA, że albo świat, który teoria ma opisywać, albo nawet rzeczywistość, którą sama teoria konstruuje (patrz tw. Godla) w końcu postawią zapewne takie pytania, tak ujmą problem, że teoria się na tym wywali, odmawiając wypracowania rozstrzygnięcia, bądź dając rozstrzygnięcie na tyle niesatysfakcjonujące (chaotyczne), że nie da się ono skutecznie użyć.

Opisane zalety i wady obu ujęć powodują, iż nie da się stworzyć systemu rozumowania, który by jakoś w miarę kompleksowo, bez ryzyka błędów, skutecznie ujął rzeczywistość, którą chcemy eksplorować naszym umysłem, jeśli miałby być oparty tylko o jedno z owych ujęć Wszystkie użyteczne systemy rozumienia rzeczywistości będą jakąś mieszaniną ujęcia arbitralnego - autorytatywnego i funkcjonalnego - obiektywizującego. Zwykle jest tak że arbitralnie (oczekując od innych obserwatorów jakiejś postaci WIARY W SENSOWNOŚĆ ujęcia) formułujemy założenia, aksjomatykę, sposoby wiązania teorii z doznaniami, zewnętrznymi danymi, lecz staramy się też maksymalnie zobiektywizować ten system, co będzie skutkowało POWSTANIE JĘZYKA. Język będzie potem powoli ewoluował, rozwijając rozumienie (będące z kolei arbitralnym, osobowym aspektem). Potem pojawią się jakieś autorytatywne, arbitralne decyzje o ewentualnych zmianach w zakresie stosowanych pojęć, rozszerzeniu systemu o nowe pojęcia. Tak udoskonalony system będzie z kolei kanwą nowego rozumienia, a dalej może pojawienia się kolejnych etapów ewolucji teorii. I tak będzie praktycznie w nieskończoność (o ile oczywiście zakładamy wzrost i dostępność wolnych umysłów zajmujących się danym zagadnieniem).
System oparty wyłącznie o obiektywizację, funkcjonalność, bez owego "smarowania" jakie daje intuicyjność i arbitralność, co chwila by się wykładał, na każdym problemie, który jest jakoś tam nowy, niedodefiniowany w kontekście znanej teorii. Tu pomóc może dopiero arbitralny obserwator, który - mocą swojego wyczucia, intuicji - połączy jakieś rozpoznania w jedną kategorię, bądź rozdzieli inne, jako istotnie odmienne, pomimo pozorów należenia do tego samego typu.

Tutaj dotykamy pytania: czy ów dychotomiczny układ: podejście arbitralne - podejście funkcjonalne wyczerpuje wszystkie możliwości?...
- Osobiście uważam, że nie. Bardzo ciekawym rozszerzeniem powyższego układu są mechanizmy trenowania sztucznej inteligencji.
Wytrenowana AI, zapisana na trwałym nośniku, opisująca jedną konkretną procedurę, posiada pewne cechy podejścia funkcjonalnego - bo daje KONKRETNY WYNIK, powtarzalny dla tych samych danych, lecz jednocześnie nie ma tej zalety ujęcia funkcjonalnego, jaką jest możliwość przeanalizowania pojęciowego, a więc dalej zrozumienia na czym dane rozwiązanie się opiera. Jest to rozwiązanie, uzasadnienie typu DETERMINISTYCZNA CZARNA SKRZYNKA. Wytrenowana do rozpoznania czegoś sztuczna inteligencja działa trochę jak instynktowna reakcja u ludzi i zwierząt - daje wynik, który można przyjąć, bądź odrzucić, ale który nie wiadomo skąd się bierze. Wytrenowana procedura AI ma wadę i zaletę ujęcia arbitralnego, iż nie zapewnia analityczności (wada ujęcia arbitralnego), ale może zaoferować rozwiązania tam, gdzie modelowanie teoretyczne nie sięga swoimi możliwościami (niestety będzie to rozwiązanie, o nieznanej w istocie wartości, jakości, być może nieinterpretowane). Z podejścia funkcjonalnego z kolei wytrenowana AI dziedziczy określoność - powtarzalność.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 16:54, 23 Mar 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31417
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:21, 23 Mar 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Rozwiązanie, uzasadnienie typu DETERMINISTYCZNA CZARNA SKRZYNKA. Wytrenowana do rozpoznania czegoś sztuczna inteligencja działa trochę jak instynktowna reakcja u ludzi i zwierząt - daje wynik, który można przyjąć, bądź odrzucić, ale który nie wiadomo skąd się bierze. Wytrenowana procedura AI ma wadę i zaletę ujęcia arbitralnego, iż nie zapewnia analityczności (wada ujęcia arbitralnego), ale może zaoferować rozwiązania tam, gdzie modelowanie teoretyczne nie sięga swoimi możliwościami (niestety będzie to rozwiązanie, o nieznanej w istocie wartości, jakości, być może nieinterpretowane). Z podejścia funkcjonalnego z kolei wytrenowana AI dziedziczy określoność - powtarzalność.

Uzasadnienie czarnoskrzynkowe jest odmianą odpersonalizowanego autorytetu. Można je też porównać z rozstrzygnięciem jakiego dostarcza nam użycie (nieco szczególnej postaci) przyrządu pomiarowego. Owa szczególność związana jest z tym, że ktoś stosujący dany przyrząd pomiarowy powinien NIE ZNAĆ ZASADY DZIAŁANIA w oparciu o którą działa miernik. Oto wyobraźmy sobie, że pewna firma stworzyła nowy rodzaj woltomierza. Jednak metoda pomiaru jest tajemnicą owej firmy, stosujący dany miernik może przyjąć na wiarę, że miernik rzeczywiście dobrze mierzy napięcie, może nawet porównać wskazania owego miernika z innymi, już znanymi i zaufanymi miernikami, ale nie będzie w stanie podać zasady, na której ów miernik działa. Może ocenić działanie miernika jedynie po wynikach, a potem przyjąć na wiarę, że skoro występuje zgodność dla X testowych pomiarów owego tajemniczego miernika z miernikami znanymi, to akceptujemy wskazania tajemniczego, czarnoskrzynkowego miernika jak poprawne.

W tym przypadku ładnie modeluje się też zagadnienie WIARY.
Wiara w powyższym przypadku jest formą uogólnienia, ale też i zastosowaniem INDUKCJI.
Proponuję następujące definicje wiary i uzasadnienia opartego o indukcję:
Wiara - przyjęcie jako obowiązujące w szerszym zakresie, kontekście czegoś, jako poprawne, godne zaufania, w wyniku powołania się na jakiś powód, o nie dających się wprost zaobserwować regułach wynikania.
Indukcja - przyjęcie jako obowiązujące w szerszym zakresie, kontekście czegoś, jako poprawne, godne zaufania, w wyniku powołania się na spełnienie się danej reguły dla jakieś sprawdzonej bazy przypadków.

Zasada uznawania oparta o indukcję jest w rozumowaniu niczym innym, jak tylko szczególnym rodzajem wiary
Podstawiając w powyższej (chyba intuicyjnie słusznej) definicji wiary za podstawę do powoływania się wo "spełnienie się danej reguły dla jakieś sprawdzonej bazy przypadków" otrzymujemy wprost z definicji wiary, definicję indukcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin