 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35165
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:31, 23 Kwi 2025 Temat postu: Rozważmy argumenty za i przeciw religijnej ortodoksji... |
|
|
Religijni ortodoksi, fundamentaliści są w każdej niemal większej religii świata. Mamy ich wśród chrześcijan, muzułmanów, hinduistów, judaistów, a nawet buddystów. Z tego chyba należałoby wyciągnąć wniosek, iż ortodoksja, fundamentalizm jest czymś ogólniejszym niż np. integryzm katolicki. Sam nie uważam się za ortodoksa, ale próbuję od lat ortodoksów zrozumieć, staram się wczuć w ich myślenie, rozważając nawet pytanie: czy czasem ortodoksi nie mają racji?...
Co wydaje się główną mentalną siłą napędową ortodoksji religijnej?
Myślę, że większość osób zgodzi się z tym, że wiele wskazuje, iż wynika ona z jakiejś formy gorliwości, pragnienia autentyczności przeżywania swojej religii, wierności. Jeśli religię traktujemy jako coś prawdziwego, czyli też ważnego, a do tego odnoszącego się do najdoskonalszej istoty, jaką tylko można sobie pomyśleć (czyli Boga w przypadku religii teistycznych), to jako postawę zakłamania i małości należałoby chyba uznać kapryśne, pozbawione wymagań traktowanie wymogów religijnych, wybieranie sobie z religii jedynie tego, co jest wygodne, przyjemne, mało wymagające. W Biblii jest sformułowanie o tym, że Bóg stawia sprawy na zasadzie "bądź zimny albo gorący", odrzuca zaś tych letnich wyznawców. W jakimś sensie (!) chyba zatem należy być zdecydowanym, zaangażowanym na maksa w swoim podejściu do religii. Tylko w jakim sensie?...
Przyznam ze swojej strony, że choć za ortodoksa (przynajmniej w tym tradycyjnym rozumieniu) się nie uważam, to chyba pasuje do mnie określenie "osoba głęboko wierząca". Czym jednak wg mnie różni się "głęboka wiara" i pozytywne (w moim rozumieniu) podejście do religii i Boga, od ortodoksji, fundamentalizmu, integryzmu?...
- Odpowiedź na to ostatnie pytanie zawarta jest w przymiotniku "głęboko". W tym jak ja rozumiem prawdziwą, poprawną religijność ów przymiotnik jest kluczowy, kto wie, czy nie ważniejszy pod pewnych względami od następującego po nim rzeczownika "wierzący". Tak jak ja rozumiem poprawną religijność:
Wiarą religijną prawdziwą może być tylko WIARA GŁĘBOKA, czyli przedkładająca aspekt poszukiwania, docierania do tego, co pierwotnie skryte, niedostępne nad to, co zewnętrzne, powierzchowne.
Religijność ortodoksów, fundamentalistów, integrystów postrzegam jako przykład PŁYCIZNY MENTALNEJ, jako bazowanie w religii bardziej na zwierzęcych instynktach niż na czymś, co rzeczywiście jest wartościowym darem dla Boga. Ortodoksi bowiem tym właśnie się charakteryzują, że skupiają się silnie na aspektach rytualnych, obyczajowych, związanych z hierarchiami społecznymi, władzą - dla nich ważniejsze jest to, czy coś religijnego dzieje się w piątek, czy w świątek, a na drugi plan schodzi pytanie "czy rzeczywiście realizowana jest tu jakaś głęboka idea, czy nasze działania celują w boski, transcendentny, głęboko duchowy aspekt?". Postrzegam zatem ortodoksów jako osoby mentalnie niedojrzałe, skupiające się na aspektach pozornych, zastępczych, a pomijających istotę religijności. I w tym sensie ortodoksi, fundamentaliści, integryści nie tylko nie powinni być wg mnie uznanych za "wiernych Bogu", lecz bardziej za odstępców, odrzucających to, co najważniejsze w religii.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35165
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:36, 23 Kwi 2025 Temat postu: Re: Rozważmy argumenty za i przeciw religijnej ortodoksji... |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Religijność ortodoksów, fundamentalistów, integrystów postrzegam jako przykład PŁYCIZNY MENTALNEJ, jako bazowanie w religii bardziej na zwierzęcych instynktach niż na czymś, co rzeczywiście jest wartościowym darem dla Boga. Ortodoksi bowiem tym właśnie się charakteryzują, że skupiają się silnie na aspektach rytualnych, obyczajowych, związanych z hierarchiami społecznymi, władzą - dla nich ważniejsze jest to, czy coś religijnego dzieje się w piątek, czy w świątek, a na drugi plan schodzi pytanie "czy rzeczywiście realizowana jest tu jakaś głęboka idea, czy nasze działania celują w boski, transcendentny, głęboko duchowy aspekt?". Postrzegam zatem ortodoksów jako osoby mentalnie niedojrzałe, skupiające się na aspektach pozornych, zastępczych, a pomijających istotę religijności. I w tym sensie ortodoksi, fundamentaliści, integryści nie tylko nie powinni być wg mnie uznanych za "wiernych Bogu", lecz bardziej za odstępców, odrzucających to, co najważniejsze w religii. |
Jeśli w czymś ortodoksi są naprawdę wierni, to nie w dochowaniu więzi z Bogiem, a raczej układom społecznym w ramach ich hierarchii religijnej. Fundamentaliści wierności Bogu nie chcą ofiarować, ale - zastępczo - okazują wierność bożkom doczesności - hierarchom ich władzy religijnej, chorągwiom, widzialnym symbolom, utożsamieniom z grupą "swoich".
Mentalnym najważniejszym mechanizmem ortodoksji jest dążenie do wywyższania się w społeczeństwie, jest pragnienie wykazania, że "nasi są lepsi". Owa "lepszość naszych", jaką ortodoks pragnie wykazać światu, musi być jakoś namacalna, konkretna, bo z głęboką, ideową formą postrzegania ortodoksi mają problem. Dlatego w głoszonych regułach ortodoksi szczególnie podkreślają to, co jednych ludzi czyni uprzywilejowanych, wyjątkowych, wybranych zaś niżej traktuje innych ludzi.
Będzie to np.
- ustawianie hierarchiczne ludzi podczas modlitwy (jednym wolno jest stać bliżej ołtarza, innym już tego nie wolno)
- tworzenie podziałów, co komu w religijności wolno sprawować
- celebrowanie dostojeństwa wybrańców, dostojników religijnych, oddawanie im czci przez zwykły lud
- tworzenie rytuałów, które z zasady mają być jak najbardziej hermetyczne, odległe od życia - np. używanie nieżyciowych określeń, nawet uparte stosowanie nieużywanych na co dzień języków, lubowanie się w "gotyckich i barokowych", rozbudowanych formach.
- szczególne znaczenie dostają tu gesty, dni tygodnia, roku, ornamenty ubioru, miejsca i przedmioty, które staja się uświęcone, aby podkreślać ich ekskluzywność, wyjątkowość.
- itp. itd....
Istotą i kierunkiem mentalnym jest to, że w intencji ortodoksów MAJĄ TWORZYĆ SIĘ PODZIAŁY, w ramach których JEDNI OKAZUJĄ SIĘ CI LEPSI, WAŻNIEJSI, a inni są tymi gorszymi, niżej potraktowanymi.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 8:55, 23 Kwi 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24022
Przeczytał: 83 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:59, 23 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Czemu ma służyć to rozważanie?
Co chcesz zmienić?
Czy masz jakieś szanse?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24022
Przeczytał: 83 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:01, 23 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Zmarł Papież.
Czy był bardziej czy mniej egalitarystą niż polski JP 2.
Jak to widzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35165
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:54, 23 Kwi 2025 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Czemu ma służyć to rozważanie? |
Uświadomienie sobie pewnych zależności w kontekście ludzkich postaw.
Semele napisał: | Co chcesz zmienić? |
Najbardziej to chciałbym zmienić w świadomości czytających to (jeśli mieli na początku przekonanie, że ortodoksja jest poprawną postacią wiary), co było moim osobistym odkryciem, że ortodoksja w jej najczęstszej postaci jest FAŁSZYWĄ FORMĄ WIERNOŚCI Bogu.
Ortodoksja udaje wierność, ale jest tylko atrapą wierności w kontekście religijnym. Ortodoksi nieraz się uważają za tych "prawdziwiej" wierzą, podczas gdy tak naprawdę tej boskiej formie wiary raczej się sprzeniewierzają, bo w istocie wierzą jedynie namolniej i powierzchowniej, kierując się jednak nie ku temu, ku czemu powinni się kierować.
Semele napisał: | Czy masz jakieś szanse? |
Szanse daje Bóg. Ja nie umiem ich oszacować.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 11:02, 23 Kwi 2025, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|