Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Umiejętność uwzględniania innych istot, a nie tylko siebie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:14, 31 Gru 2023    Temat postu: Umiejętność uwzględniania innych istot, a nie tylko siebie

Paradygmat sprawczości, jaki jest podstawą tworzenia się i rozwoju świadomości ma swoją skrajną, wynaturzoną postać - osobowośc, która chce decydować samodzielnie absolutnie o wszystkim. Taka osobowość nie jest w stanie "wpuścić do przestrzeni mentalnej" niezależnych od niej (niekoniecznie wszystkich, zwykle tylko jakiejś części) myśli, postaw, działań. Bo w gruncie rzeczy to wcale nie jest proste: gdzie mamy postawić tę granicę własnej sprawczości, decyzyjności?...

Jako teista, jestem w tym kontekście bardzo ciekaw tego, jak to jest u samego Boga?
- On na start może wszystko. On ma moc zmieniania dowolnie (pewnie w granicach jakiejś doskonałej postaci logiki) każdego aspektu rzeczywistości.
Czy chciałbym być bogiem, rozumiejąc to jako właśnie możliwość zmieniania dosłownie wszystkiego?...
- oczywiście, że nie! To byłby koszmar, gdyby nic nie stanowiło wyzwania, bo wszystko z góry byłoby przesądzone, że ulegnie mojej woli i sprawczości. To byłoby w końcu piekło.

Sam bogiem nie jestem. Ale też, choć już na znacznie mniejszą skalę ocieram się o problem nadmiaru sprawczości. Gdy nic nie stanowi wyzwania, gdy wszyscy się potulnie zgadzają z naszym zdaniem, gdy w otoczeniu brak jest jako tako równorzędnego partnera, to jest nudno, jest niefajnie, jest źle.

Potrzeba partnera, który byłby równorzędny...
Tylko zaburzone jednostki (psychopaci) próbują wszystko poddać absolutnej kontroli. Ale nawet oni, gdy jedną postać kontroli zdobędą, za chwilę zaczną szukać jakiegoś miejsca, sytuacji, w której kontrolę trzeba jednak zdobywać Posiadanie kontroli gratis i w nadmiarze jest frustrujące. Dla dobrego samopoczucia, osobowego spełnienia, potrzebujemy partnera na z grubsza zbliżonym do nas poziomie - bo tylko taki może nas jako tako ZROZUMIEĆ, dzielić nasze emocje, pragnienia. A przynajmniej, jeśli nie do końca je dzieli, to w jakiś sposób jest dla nich odniesieniem. Zdobywanie rzeczy w pustkę, tak tylko dla siebie, tak bez odniesienia do kogoś, kto by mógł współdzielić, współrozumieć nasze życiowe okoliczności, alienuje człowieka, jest źródłem dyssatysfakcji.

Aby być szczęśliwym, trzeba umieć dopuścić do siebie i zaakceptować wolność innych istot, cieszyć się z ich sprawczości, oddać swoją kontrolę w jakimś zakresie.
To dla jednych jest łatwiejsze, a dla innych ekstremalnie trudne. Są ludzie z obsesją dominacji i kontroli (tacy są właśnie psychopaci, choć nie tylko oni). Są też ludzie z częściowym upośledzeniem w tym względzie - np. tacy, którzy ustępują jedynie silniejszym, bardziej dominującym (uznając, iż tutaj, jako ci zdominowani, będą działać wedle innych zasad niż wobec pozostałych istot). Są ludzie, którzy w życiu nie potrafią zrelatywizować swojej potrzeby sprawczości rozumianej jako narzucanie, wpieranie swego, ignorowanie próśb, potrzeb, głosów innych istot.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:40, 01 Sty 2024    Temat postu:

Pytanie o to, JAK UCZYNIĆ MIEJSCE INNYM W MOIM ŻYCIU jest, wbrew pozorom, nietrywialne. Nawet samo jego jawne postawienie sobie jest związane z pewną formą osobistego odkrycia, WYJŚCIA POZA OSĄDY BEZWIEDNE.
Bo najczęściej nasze decyzje, a nawet plany są bezwiedne w tym sensie, że czegoś po prostu chcemy, więc to realizujemy. Albo coś nam się zdaje słuszne, więc to wprowadzamy w życie. A często robi się tak, że owo "coś" robi się potem w działaniu ważniejsze niż realny człowiek.
Postawienie sobie pytania: gdzie drugiego człowieka dopuściłem do swojego życia tak, że z tego raczej powstanie dobro (dla mnie, może dla niego), daje narzędzie mentalnego wglądu i oceny swoich intencji.
Bo na przeciwnym biegunie jest postawa walki i ciągłego ustawiania wszystkich wedle własnych pragnień. Są ludzie, którzy ciągle żądają, ciągle innych pouczają, mówi im, co mają robić, oceniają krytycznie. I robią to bezwiednie, robią to bez dobrego celu. Tak "im się to" robi.
Wyjście poza "tak mi się to samo robi" wymaga postawienia spraw jawnie - w tym przypadku uświadomienie sobie, że nie ma podstawy do umieszczania się ponad drugim człowiekiem, albo jeśli nawet życie nad niektórymi ludźmi nas stawia, to będzie to ograniczona forma (np. związana z pełnioną funkcją menedżerską) wyższości. W innych obszarach już zostaje ten domyślny poziom - czyli równość.

Patrząc z perspektywy na to, jak człowieka traktujemy, poznajemy siebie i swoje własne motywy życiowe. To jest coś, co w przyszłości może zaprocentować tych motywów uporządkowaniem, a dalej mniejszymi frustracjami, z tytułu tego, że np. próbujemy zrealizować coś, co i tak nie daje szans na korzyść dla nas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin