Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zagadnienie reputacji ogólnie postawione

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31325
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:01, 05 Lis 2020    Temat postu: Zagadnienie reputacji ogólnie postawione

Zaczynam nową odsłonę swojej bytności na sfinii, polegającą na unikaniu tworzenia nowych tematów w działach ogólnie dostępnych. Przyczyną podstawową jest to, że nie bardzo udawało się mi sprowokować kogoś do dyskusji w tych wątkach. Pozostaje mi zaakceptować ów stan i nie zawracać nikomu głowy pisaniem dla wszystkich. Niech będzie jasne, że piszę dla siebie. To oczywiście nie oznacza, że odżegnuję się od dyskusji na tematy, które tu poruszam. Ale teraz owa dyskusja będzie musiała toczyć się albo po zainicjowaniu jej przez kogoś w DR, albo u mnie w wątkach pomocniczych - otwartych do dyskusji, albo poprzez przysyłanie mi uwag na priva. Dodatkowym powodem skupienia się bardziej na moim blogu jest kwestia archiwizacji. Ponieważ obawiam się, że te moje różna zapiski w końcu szlag trafi w ramach jakiegoś padu forum fora.pl, to sobie archiwizuję wpisy. Ale nie chcę archiwizować całego forum sfinia. Teraz będzie mi łatwiej z tą archiwizacjąm bo ograniczę ją do określonego podzbioru stron, przestanę sobie zapychać dysk zawartością, która jest dla mnie nieistotna, a będę miał rodzaj gwarancji, iż zarchiwizowałem to, na czym mi zależało.
Ale czas zacząć temat...

Zagadnienie reputacji ogólnie postawione
Chcę jakoś - trochę ogólnoteoretycznie - zająć się kwestią naszego oddziaływania na społeczeństwo, istnienia w tym społeczeństwie, postrzegania nas przez innych, a innych ludzi przez nas. Co się w tym układzie dzieje, co się TWORZY?
Pojęciem pierwotnym, które tutaj przyjmuję intuicyjnie jest społeczeństwo, społeczność.
Innym pojęciem pierwotnym jest jednostka - ja - świadomy byt, osoba.
Osoby tworzą społeczeństwo, ale też oddziaływają z nim, zaś społeczeństwo - zwrotnie - postrzega te osoby.
Chcę tu też sformułować - na potrzeby owych rozważań:
Pojęcie reputacji. Dla potrzeb tego opracowania przez reputację rozumiem cały zbiór mniemań i postaw ludzi, jakie wytwarzają się w społeczeństwie w kontekście określonej jednostki, są o niej, budując odniesienia dla tej jednostki, przekonania o jej cechach, wartościach, miejscu w społeczności.

Reputacja, jaką tworzą nasze postawy w społeczności rozwija się, zmienia swój charakter, buduje coraz to nowe poziomy postrzegania nas przez ludzi.

Składniki reputacji
Aby przybliżyć wprowadzoną tu koncepcje reputacji, warto byłoby podać przykłady bardziej życiowe tego, co się na reputację składa. Reputację osoby X tworzą m.in.
1. Czy ludzie myślą o tej osobie życzliwie, czy nieżyczliwie, lubią, czy nielubią
2. Czy się X-a boją, czy mu ufają, w kontekście jego zachowań, czy chcą z nim przebywać, czy pozytywnie odnoszą się do jego istnienia (może myślą, że lepiej aby takiego człowieka w ogóle nie było wśród nich?...)
3. czy są skłonni uznawać jego komunikaty za prawdziwe (zaufanie, kompetencja), czy uważają go za fachowca w jakiejś dziedzinie
4. czy stawiają go wyżej, czy niżej w hierarchii społecznej
5. Czy postrzegają go jako osobę pod różnymi cechami określoną - np. (nie)punktualną, (nie)uporządkowaną, (nie)ładną, (nie)wesołą itp. itd.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 14:01, 05 Lis 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31325
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:02, 12 Lis 2020    Temat postu: Re: Zagadnienie reputacji ogólnie postawione

Reputacja ma oczywiście różne dziedziny, w których się objawia - w polityce, nauce, walce o prymat w społecznościach lokalnych, sporcie, sztuce itp. Każda dziedzina ma swoje właściwe główne ideały reputacji.
W sporcie celem jest reputacja zwycięzcy w zawodach, albo w byciu trenerem przygotowującym zwycięzcę.
W środowiskach przestępczych, mafijnych liczy się reputacja twardziela, który nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel.
W nauce liczy się reputacja kogoś, kto umie trafnie ocenić sprzeczne przesłanki, docierać do głębszej prawdy, budować użyteczne modele i teorie, a jednocześnie nie oszukiwać przy prezentacji wyników badań.
W środowiskach nastawionych na pomaganie cenna jest reputacja altruisty, osoby gotowej do poświęceń, dobrej.
W środowiskach ze sfery finansów najbardziej oczekiwanym rodzajem reputacji jest reputacja skutecznego menedżera, biznesmena, inwestora.
Itp.

Zastanawiam się, jaki rodzaj reputacji byłby jakiś taki związany z ideą człowieczeństwa. Kto jest wspaniałym, najbardziej godnym podziwu człowiekiem?
- Trudne pytanie... :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31325
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:27, 03 Lut 2024    Temat postu: Re: Zagadnienie reputacji ogólnie postawione

Reputacja jest formą oceny, osądem społeczności kim dana osoba jest.

Niedocenianym aspektem reputacji jest jej kształt i forma. Ludzie bardzo zabiegają o to, aby dobrze wypaść przed innymi ludźmi, ale mało kto zastanawia się, jaki rodzaj owego wypadania chcą osiągnąć. Tymczasem wielkim problemem, typowym błędem jest sytuacja, w której ktoś bardzo się docenienie w społeczności stara, tylko z racji na brak przemyślenia czego właściwie chce, to wychodzi na to, że osiąga rezultaty albo mocno odmienne, albo wręcz odwrotne od tych oczekiwań, jak to miałoby w końcu się stać, a które w podświadomości w nim tkwią.
Zwykle w tych staraniach o bycie docenionym jest przewaga dość chaotycznej sprawczości, walka o władzę, dominację, a za mało uwagi poświęconej analizie tego, czy aby na pewno właśnie o to nam chodzi.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 18:16, 03 Lut 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31325
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:43, 03 Lut 2024    Temat postu: Re: Zagadnienie reputacji ogólnie postawione

W pojęciu reputacji fajnie wychodzi subiektywizm ocen.
Ten sam człowiek, wraz z jego postawą życiową, czynami może mieć wysoką reputację w jednej grupie, a niską w innej. Np. złodziej nieraz będzie ceniony przez innych złodziei, ale u osób przestrzegających prawa reputacja złodziejska jest z tych niskich.

Można by powiedzieć, że w chrześcijańskim rozumieniu o zbawieniu decyduje jakiś rodzaj "boskiej reputacji" - stwierdzeniu JAKI JEST CZŁOWIEK wedle zasad boskich.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 12:44, 04 Lut 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 73 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:31, 04 Lut 2024    Temat postu:

Mam takie pytanie z ciekawości, czy dopuszczasz taką myśl że świat ludzi jest dla Ciebie inherentnie niepojmowalny, bo np. urodziłeś się w pewnych fundamentalnych aspektach istotnie odmienny od większości populacji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31325
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:55, 04 Lut 2024    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Mam takie pytanie z ciekawości, czy dopuszczasz taką myśl że świat ludzi jest dla Ciebie inherentnie niepojmowalny, bo np. urodziłeś się w pewnych fundamentalnych aspektach istotnie odmienny od większości populacji?

Hehehe... :rotfl:
Wręcz coś podobnego uważam, za moje istotne spostrzeżenie!
Wręcz na tym m.in. polega moja osobista koncepcja prawdziwości, że KAŻDY NOSI WŁASNĄ INDYWIDUALNĄ WIZJĘ PRAWDZIWOŚCI I SŁUSZNOŚCI. Każdy (!) jest odmienny od reszty populacji, tylko często jeszcze nie odkrył w czym i w jaki sposób. :rotfl:
Tak więc oczywiście, że jestem odmienny. I Ty jesteś odmienny, i wuj, i Semele. Każdy.

Tu dotykamy ciekawego zagadnienia - naginania się mentalnego w celu osiągania jakiegoś stanu komunikacji.
W rozmowach, próbując rozumieć kogoś innego, bezwiednie i podświadomie, próbujemy brać cudze wypowiedzi O NIEOKREŚLONYM STOPNIU PODOBIEŃSTWA do naszych przekonań, jako właśnie te, o których myślimy. Ale to jest bardzo często złudzenie w tym sensie, że ów stopień podobieństwa bywa dużo dużo niższy, niż to się optymistycznie przyjmuje. Tylko w powierzchownej warstwie myślimy o tym samym, co nasz partner w dyskusji. Wystarczy "grzebnąć trochę głębiej", a wtedy przekonamy się, iż tam pod spodem jest cala mas różnic w przekonaniach.
Tyle, że najczęściej ludzie głębiej nie grzebią w strukturach swoich przekonań, więc nie mają się okazji przekonać, jak bardzo różnią się w tym względzie. Niektórzy, szczególnie ci, którzy chcą jakoś zachować swoje poczucie zgodności z grupą, będą wręcz bronili się rękami i nogami przed zaglądaniem głębiej tak w swoje, jak i cudze struktury przekonań. Bo oni wolą cały czas mieć to miłe przekonanie, że są tacy jak wszyscy, czyli że społecznie są "lojalni", a rzeczy ogólnie są "w porządku". To nie jest przemyślane, tylko emocjonalne, instynktowne. Ale zaspokaja ludzkie potrzeby, ściąga ich do jakichś tam predefiniowanych stref komfortu. I to większości ludzi wystarcza.

Nie wystarcza tym NADMIERNIE CIEKAWSKIM. Tacy będą grzebać głębiej, aż dogrzebią się owych różnic. A ja już się przyzwyczaiłem do tego, że owe różnice są, nawet w znacznym stopniu są, biorę to za normalność.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 12:56, 04 Lut 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin