Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

4 problemy egzystencjalne
Idź do strony 1, 2, 3 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:50, 11 Lut 2021    Temat postu: 4 problemy egzystencjalne

Psychiatra Irvin Yalom wyróżnia 4 problemy egzystencjalne z którymi boryka się człowiek:

1. Śmiertelność
2. Samotność
3. Konieczność podejmowania wyborów i związany z tym ciężar
odpowiedzialności
4. Życie nie ma sensu


Wg niego te 4 problemy są źródłem wszystkich religii.

Popatrzmy jak chrześcijaństwo sobie z nimi radzi (wg mnie).

1. Dusza ludzka jest nieśmiertelna
2. Wspólnota kościelna, wszechobecność Boga, który zamieszkuje w sercu człowieka.
3. W decydowaniu powinniśmy kierować się przykazaniami.
4. Sensem życia jest zbawienie i służenie Bogu.

W jaki sposób do tych problemów podchodzi Yalom?
Ze szczątkowej znajomości jego poglądów typowałbym tak

1. Robienie w życiu tego co się pragnie, odwaga bycia sobą itp. pomaga pogodzić się ze śmiercią.
2. Miłość, działalność społeczna, założenie rodziny.
3. Podejmowanie decyzji, które służą naszemu szczęściu i rozkwitowi.
4. Dzięki możliwości wyboru, możemy wybierać odpowiednio do tego jak chcemy by nasze życie wyglądało.

5minutowy zarys tego tematu słowami Yaloma
https://youtu.be/N5CmyqNmS6A



W tym temacie jednak chciałbym pójść trochę dalej.
Zachęcam forumowiczów do tego by przedstawili w jaki sposób sami podchodzą do tych 4 egzystencjalnych problemów.
Sam tak zrobię, ale później bo to wymaga refleksji.


Ostatnio zmieniony przez Netlis dnia Czw 13:51, 11 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Czw 16:22, 11 Lut 2021    Temat postu:

Dla mnie problem jest niespełnionym pragnieniem, pragnienie oczekiwaniem formy, forma nietrwałym zniewoleniem. Definiuję człowieka jako doskonałą pustkę formującą\zniewalającą się poprzez dążenia.

W takim razie:
1. Śmierć nie jest problemem
2. Samotność nie jest problemem
3. Podejmowanie decyzji nie jest konieczne
4. Brak sensu nie jest problemem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:33, 12 Lut 2021    Temat postu:

Dlaczego te 4 problemy są wgl problemami?
Można śmiało założyć, że dlatego, że wiążą się z cierpieniem.

Jakiego rodzaju?
Odpowiednio do wymienionych punktów:


1. Lęk, żal, rozpacz
2. Smutek, depresja, tęsknota, rozpacz, lęk
3. Lęk, presja, stres
4. Apatia, depresja, dezorientacja


Więc są to problemy psychologiczne.

Banjankri, nie wiem jak przełożyć to co napisałeś na takie codzienne kategorie, np. piszesz, że dokonywanie wyborów nie jest konieczne.
Idąc do sklepu musisz wybrać produkty, nie mówiąc już o takich sprawach życiowych bardziej odpowiednich do tego wątku np. wybór pracy itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Pią 18:22, 12 Lut 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
Banjankri, nie wiem jak przełożyć to co napisałeś na takie codzienne kategorie, np. piszesz, że dokonywanie wyborów nie jest konieczne.
Idąc do sklepu musisz wybrać produkty...

Naprawdę musisz?


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pią 18:23, 12 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:37, 12 Lut 2021    Temat postu:

Jak będę wrzucał do koszyka bez większego zastanowienia to też będę dokonywał wyborów, tylko mniej umiejetnych i mniej świadomych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5906
Przeczytał: 76 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:04, 12 Lut 2021    Temat postu:

Jeśłi nic nie kupię ,zrobię wybór by nic nie kupić. Jeśli będę wybierał losowo, zrobię wybór by wybierać losowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:46, 12 Lut 2021    Temat postu:

Zgadzam się Andy 72.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:41, 13 Lut 2021    Temat postu: Re: 4 problemy egzystencjalne

Netlis napisał:
Psychiatra Irvin Yalom wyróżnia 4 problemy egzystencjalne z którymi boryka się człowiek:

1. Śmiertelność
2. Samotność
3. Konieczność podejmowania wyborów i związany z tym ciężar
odpowiedzialności
4. Życie nie ma sensu


Wg niego te 4 problemy są źródłem wszystkich religii.

Popatrzmy jak chrześcijaństwo sobie z nimi radzi (wg mnie).

1. Dusza ludzka jest nieśmiertelna
2. Wspólnota kościelna, wszechobecność Boga, który zamieszkuje w sercu człowieka.
3. W decydowaniu powinniśmy kierować się przykazaniami.
4. Sensem życia jest zbawienie i służenie Bogu.

W jaki sposób do tych problemów podchodzi Yalom?
Ze szczątkowej znajomości jego poglądów typowałbym tak

1. Robienie w życiu tego co się pragnie, odwaga bycia sobą itp. pomaga pogodzić się ze śmiercią.
2. Miłość, działalność społeczna, założenie rodziny.
3. Podejmowanie decyzji, które służą naszemu szczęściu i rozkwitowi.
4. Dzięki możliwości wyboru, możemy wybierać odpowiednio do tego jak chcemy by nasze życie wyglądało.

5minutowy zarys tego tematu słowami Yaloma
https://youtu.be/N5CmyqNmS6A



W tym temacie jednak chciałbym pójść trochę dalej.
Zachęcam forumowiczów do tego by przedstawili w jaki sposób sami podchodzą do tych 4 egzystencjalnych problemów.
Sam tak zrobię, ale później bo to wymaga refleksji.


Podobają mi się wskazówki Yaloma.

Zainteresowaleś mnie człowiekiem .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Sob 10:15, 13 Lut 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
Jak będę wrzucał do koszyka bez większego zastanowienia to też będę dokonywał wyborów, tylko mniej umiejetnych i mniej świadomych.

Pytałeś, czy musisz. Musisz cokolwiek?

Cytat:
Jeśłi nic nie kupię ,zrobię wybór by nic nie kupić. Jeśli będę wybierał losowo, zrobię wybór by wybierać losowo.

I cały czas teraz wybierasz, żeby nie chodzić na rękach... Tak można wszytko wytłumaczyć, tylko po co? Po co generować tę narrację nafaszerowaną oczekiwaniami, skoro i tak wybierasz nawet bez niej? Zawsze możesz spasować, nie wiązać się wyborem, nawet jeśli w czyimś mniemaniu ich dokonujesz. Jeżeli widzisz siebie jako wolność, z każdego spętania formą, czy oczekiwaniem, jest zawsze proste wyjście.

Jeżeli widzisz siebie jako formę, masz przechlapane, bo te 4 problemy nie dadzą ci spokoju.
1. Robienie w życiu tego co się pragnie, staje się samo problemem, kiedy nie możemy robi tego co się pragnie
2. Miłość, działalność społeczna i rodzina są nafaszerowane problemami i każdy kto je zna o tym wie. To są najsilniej pętające problemy, których nawet pozytywne aspekty stają przekształcają się w cierpienie przy rozstaniu, które jest nieuniknione.
3. Nikt nie wie jakie decyzje służą szczęściu i rozkwitowi, stara się cały czas, a wychodzi różnie, co prowadzi do kolejnych problemów.
4. Sensu życia się nie wybiera.


Irvin Yalom będąc psychiatrą nie zajmuje się wyjaśnieniem rzeczywistości, tylko takim jej sfabrykowaniem, żeby pacjenta, który chce ze sobą skończyć, ponownie uwiązać w życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:08, 13 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Netlis napisał:
Jak będę wrzucał do koszyka bez większego zastanowienia to też będę dokonywał wyborów, tylko mniej umiejetnych i mniej świadomych.

Pytałeś, czy musisz. Musisz cokolwiek?

Cytat:
Jeśłi nic nie kupię ,zrobię wybór by nic nie kupić. Jeśli będę wybierał losowo, zrobię wybór by wybierać losowo.

I cały czas teraz wybierasz, żeby nie chodzić na rękach... Tak można wszytko wytłumaczyć, tylko po co? Po co generować tę narrację nafaszerowaną oczekiwaniami, skoro i tak wybierasz nawet bez niej? Zawsze możesz spasować, nie wiązać się wyborem, nawet jeśli w czyimś mniemaniu ich dokonujesz. Jeżeli widzisz siebie jako wolność, z każdego spętania formą, czy oczekiwaniem, jest zawsze proste wyjście.

Jeżeli widzisz siebie jako formę, masz przechlapane, bo te 4 problemy nie dadzą ci spokoju.
1. Robienie w życiu tego co się pragnie, staje się samo problemem, kiedy nie możemy robi tego co się pragnie
2. Miłość, działalność społeczna i rodzina są nafaszerowane problemami i każdy kto je zna o tym wie. To są najsilniej pętające problemy, których nawet pozytywne aspekty stają przekształcają się w cierpienie przy rozstaniu, które jest nieuniknione.
3. Nikt nie wie jakie decyzje służą szczęściu i rozkwitowi, stara się cały czas, a wychodzi różnie, co prowadzi do kolejnych problemów.
4. Sensu życia się nie wybiera.


Irvin Yalom będąc psychiatrą nie zajmuje się wyjaśnieniem rzeczywistości, tylko takim jej sfabrykowaniem, żeby pacjenta, który chce ze sobą skończyć, ponownie uwiązać w życie.


Trafnie. Podobnie Peterson, który jest psychologiem klinicznym i próbuje przekazać swoje przemyślenia.

A czy sobie sam radzi....
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 4:12, 14 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Netlis napisał:
Jak będę wrzucał do koszyka bez większego zastanowienia to też będę dokonywał wyborów, tylko mniej umiejetnych i mniej świadomych.

Pytałeś, czy musisz. Musisz cokolwiek?



No pewnie, że muszę, jak można żyć niczego nie musząc?

Semele, Yalom a tym bardziej Peterson to nie są dla mnie autorytety.
Faktem jednak jest, że przedstawione cztery problemy egzystencjalne są powszechne.


Ostatnio zmieniony przez Netlis dnia Nie 4:15, 14 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Nie 8:54, 14 Lut 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
Banjankri napisał:
Netlis napisał:
Jak będę wrzucał do koszyka bez większego zastanowienia to też będę dokonywał wyborów, tylko mniej umiejetnych i mniej świadomych.

Pytałeś, czy musisz. Musisz cokolwiek?



No pewnie, że muszę, jak można żyć niczego nie musząc?

Normalnie.
Zresztą przymus życia też jest wymysłem. To nie egzystencja jest problemem, a specyficzne założenia, których ludzie się kurczowo trzymają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:22, 14 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Netlis napisał:
Banjankri napisał:
Netlis napisał:
Jak będę wrzucał do koszyka bez większego zastanowienia to też będę dokonywał wyborów, tylko mniej umiejetnych i mniej świadomych.

Pytałeś, czy musisz. Musisz cokolwiek?



No pewnie, że muszę, jak można żyć niczego nie musząc?

Normalnie.
Zresztą przymus życia też jest wymysłem. To nie egzystencja jest problemem, a specyficzne założenia, których ludzie się kurczowo trzymają.


Kto u Ciebie Banjankri wyrzuca śmieci w domciu?? :wink: :)

Czy się same wyrzucają??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Nie 13:24, 14 Lut 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Kto u Ciebie Banjankri wyrzuca śmieci w domciu?? :wink: :)

Czy się same wyrzucają??

Oj ludzie ludzie.. wygląda na to, że to nie są tematy dla was. Bierzcie co dają psychiatrzy i psychologowie, bo jeszcze w depresję popadniecie.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 13:27, 14 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31328
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:37, 14 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Semele napisał:
Banjankri napisał:
Netlis napisał:
Banjankri napisał:
Netlis napisał:
Jak będę wrzucał do koszyka bez większego zastanowienia to też będę dokonywał wyborów, tylko mniej umiejetnych i mniej świadomych.

Pytałeś, czy musisz. Musisz cokolwiek?



No pewnie, że muszę, jak można żyć niczego nie musząc?

Normalnie.
Zresztą przymus życia też jest wymysłem. To nie egzystencja jest problemem, a specyficzne założenia, których ludzie się kurczowo trzymają.


Kto u Ciebie Banjankri wyrzuca śmieci w domciu?? :wink: :)

Czy się same wyrzucają??

Oj ludzie ludzie.. wygląda na to, że to nie są tematy dla was. Bierzcie co dają psychiatrzy i psychologowie, bo jeszcze w depresję popadniecie.

Aleś Semele utrafiła... :rotfl:
Nie znam ani jednego buddysty, czy innej osoby, która z buddyzmem myślowo byłaby związana, która na tego rodzaju pytanie - jak to Semele o śmieci - odpowiedziałaby inaczej, jak wymijająco. :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Nie 14:24, 14 Lut 2021    Temat postu:

Ty nie znasz ani jednego buddysty, zacznijmy od tego. I to nie była wymijająca odpowiedź, a jej brak. Są ludzie, którzy śmieci nie wynoszą. Są tacy, co nie mają domu. Są nawet tacy, którzy śmieci do domu znoszą. Przymus jest tutaj warunkowy, musisz coś robić, aby coś osiągnąć (np. czystość), więc jest wyrazem woli, nie konieczności. To, czy ktoś śmieci wyrzuca, czy nie, nie ma znaczenia. Liczy się to, czy myśli, że musi, bo świadomość tego przymus definiuje właśnie jego egzystencję.

Dla tych, którzy jeszcze nie zrozumieli: Wmawiamy sobie, że musimy, i tak siebie określamy. Jeżeli jednak ten przymus jest czysto urojony, to czy zdefiniowana za jego pomocą egzystencja jest czymś więcej niż urojeniem?

Wersja dla Michałka: :) :wink: :rotfl: :mrgreen: ;-P :think: :*


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 14:25, 14 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:29, 14 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Semele napisał:
Kto u Ciebie Banjankri wyrzuca śmieci w domciu?? :wink: :)

Czy się same wyrzucają??

Oj ludzie ludzie.. wygląda na to, że to nie są tematy dla was. Bierzcie co dają psychiatrzy i psychologowie, bo jeszcze w depresję popadniecie.


Ok. Ale swoją drogą jestem ciekawa.

W sumie w klasztorach buddyjskich też ktoś musi robić porządki.
Mam koleżankę, która była w takim zgromadzeniu w wawie. Miała styk z
[link widoczny dla zalogowanych]

Mówi, że u buddystów nie czuła żadnej duchowości. Obecnie jest w kościele zielonoświątkowym. Jednak bierze leki i korzysta z porad psychiatry konowała. :) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31328
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:43, 14 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Ty nie znasz ani jednego buddysty, zacznijmy od tego. I to nie była wymijająca odpowiedź, a jej brak. Są ludzie, którzy śmieci nie wynoszą. Są tacy, co nie mają domu. Są nawet tacy, którzy śmieci do domu znoszą. Przymus jest tutaj warunkowy, musisz coś robić, aby coś osiągnąć (np. czystość), więc jest wyrazem woli, nie konieczności. To, czy ktoś śmieci wyrzuca, czy nie, nie ma znaczenia. Liczy się to, czy myśli, że musi, bo świadomość tego przymus definiuje właśnie jego egzystencję.

Dla tych, którzy jeszcze nie zrozumieli: Wmawiamy sobie, że musimy, i tak siebie określamy. Jeżeli jednak ten przymus jest czysto urojony, to czy zdefiniowana za jego pomocą egzystencja jest czymś więcej niż urojeniem?

Tak jakby ludziska tacy głupi byli, że sobie wmawiają, że muszą. To jest WYBÓR. Można nie wynosić śmieci. Wtedy będzie brud. Jak ktoś brud lubi, albo z dowolnego innego powodu uważa, że nie warto śmieci wynosić, to ich nie wyniesie.
Czy ktoś wcześniej zgłaszał tezę o absolutności wynoszenia śmieci? :shock:

Nie, ja odbieram sens uwagi Semele jako bardziej subtelny -jako pokazanie, że te wszystkie pięknoduchy maści wszelakiej, co sobie swoje światy i rzeczy wymyślają w oderwaniu od życia, nie są wcale szczerzy. Wolą mieć jednak śmieci wyniesione, zamiast żeby były i śmierdziały, a tylko ktoś sobie samym umysłem zablokował ten smród, będąc "wolnym i szczęśliwym".
Niby tak też można - zamiast wynieść wiadro gnijących odpadków - użyć swojej mocy mentalnej w celu pogodzenia się z tym smrodem i bałaganem. Ale jaki w tym jest sens?... :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:21, 14 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri to co piszesz jest abstrakcyjne, teoretyczne.

Tutaj mowa jest o problemach egzystencjalnych czyli o ludzkim doświadczeniu życia, a nie o tym, że teoretycznie nie trzeba żyć nawet, czy robieniu z tych 4 problemów egzystencjalnych jakichś wywodów ontologicznych.

I nie, nie da się żyć nie musząc nic, bo żeby żyć trzeba oddychać, jeść itp.


Michał Dyszyński, dlaczego buddysta miałby mieć problem z pytaniem kto wyrzuca śmieci?

Buddyści a nawet Przebudzeni, używają takich określeń jak "ja", "ty", "moje" itp., a to, że w doświadczeniu nie utożsamiają się z ego nie znaczy, że go nie mają.

Ego nie należy się pozbywać tylko je przekroczyć, przejrzeć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Nie 16:38, 14 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Czy ktoś wcześniej zgłaszał tezę o absolutności wynoszenia śmieci? :shock:

No.
Netlis napisał:
Banjankri to co piszesz jest abstrakcyjne, teoretyczne.

Gdyby było pospolite, to byśmy od tym nie dyskutowali.

Cytat:
Tutaj mowa jest o problemach egzystencjalnych czyli o ludzkim doświadczeniu życia, a nie o tym, że teoretycznie nie trzeba żyć nawet, czy robieniu z tych 4 problemów egzystencjalnych jakichś wywodów ontologicznych.

Wolność jest absolutnie podstawowym doświadczeniem życiowym. Wszystkie "przymusy" może za ciebie robić maszyna.

Cytat:
I nie, nie da się żyć nie musząc nic, bo żeby żyć trzeba oddychać, jeść itp.

Fundamentalnym jest zrozumienie, że robisz te wszystkie rzeczy, bo chcesz, a nie musisz. Ja ci nie mówię, że powinieneś wszystko poddać, ale że zawsze możesz, a definiowanie siebie przez to, co narzucone, prowadzi do problemów, jak te 4 wymienione.

Chętnie poczytam o waszych rozwiązaniach tych problemów.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 16:41, 14 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:59, 14 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri

Cytat:
Fundamentalnym jest zrozumienie, że robisz te wszystkie rzeczy, bo chcesz, a nie musisz. Ja ci nie mówię, że powinieneś wszystko poddać, ale że zawsze możesz, a definiowanie siebie przez to, co narzucone, prowadzi do problemów, jak te 4 wymienione.


Czy chodzi tobie o nastawienie? Oczywiście, że można robić jakieś wysiłki i wytworzyć w sobie przekonanie, że nie musimy a chcemy i możemy.

Trzeba móc, aby musieć.
-Tadeusz Kotarbiński

Jest to swego rodzaju zmiana myślenia, która faktycznie może poprawić nasze samopoczucie. Sama świadomość, że mogę wyrzucić śmieci .... :)

Co do sensu życia mamy jakiś wybór. nie wiem dlaczego uważasz, że nie mamy w tej kwestii wyboru.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 18:22, 14 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Nie 20:14, 14 Lut 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Banjankri

Cytat:
Fundamentalnym jest zrozumienie, że robisz te wszystkie rzeczy, bo chcesz, a nie musisz. Ja ci nie mówię, że powinieneś wszystko poddać, ale że zawsze możesz, a definiowanie siebie przez to, co narzucone, prowadzi do problemów, jak te 4 wymienione.


Czy chodzi tobie o nastawienie? Oczywiście, że można robić jakieś wysiłki i wytworzyć w sobie przekonanie, że nie musimy a chcemy i możemy.

Nie, właśnie dlatego, że każde nastawienie wymaga wysiłku. Co jest zawsze prawdziwe, bez wysiłku? Możliwość odpuszczenia wysiłku, wolność od przymusu. Ta wolność jest zarazem brakiem formy, więc nie potrzebuje przekonań, nie potrzebuje wysiłku, aby ją utrzymać. To forma ich potrzebuje i to forma generuje problemy. "Chcę być/mieć to i to, więc muszę to i to".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31328
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:54, 14 Lut 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
Michał Dyszyński, dlaczego buddysta miałby mieć problem z pytaniem kto wyrzuca śmieci?

Z samym tym pytaniem pewnie nie. Ja się tu odwołuję do pewnej idei, która owo pytanie prowokuje. To idea dotycząca ludzkiego szczęścia.
U buddystów najczęściej spotykamy się ze stwierdzeniem, iż brak szczęścia związany jest z tym, że się z czymś utożsamiamy, tworzymy sobie iluzje itp. Zadając pytanie o te śmieci, które są po prostu do wyrzucenia, bo zaczną śmierdzieć, które spowodują stan przykry niezależnie od tego, czy ktoś się z czymś tam utożsamia, czy może ma wszystko w d..pie, ustawia problem bardziej do pionu. Można sobie wymyślać różne górnolotne pierdolety, jak to nieszczęście jest wynikiem różnych iluzji, ale życie po prostu takie jest, że zostaliśmy wciśnięci w niekomfortowe okoliczności. Są to takie okoliczności, że nie wyniesione śmieci będą śmierdziały. Więc, niezależnie od wszelkiego buddyjskiego nieutożsamiania i bycia oświeconym, śmieci się po prostu wyrzuca, bo to jest rozsądne.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 10:37, 15 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 3:24, 15 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri
Cytat:

Gdyby było pospolite, to byśmy od tym nie dyskutowali.


Nie napisałem niepospolicie tylko abstrakcyjnie. Napisałeś:

"
1. Śmierć nie jest problemem
2. Samotność nie jest problemem
3. Podejmowanie decyzji nie jest konieczne
4. Brak sensu nie jest problemem "


A gdybyś napisał np.:

1. Nie boję się śmierci
2. Nie odczuwam samotności lub odczuwam ale nie przeszkadza mi to.
3. W moim doświadczeniu wszystko dzieje się samo.
4. Nie przejmuje się brakiem sensu.

To wtedy to by przestało być abstrakcyjne i można by było spytać jak do tego doszło, że tak odmiennie doświadczasz niż inni ludzie.

Cytat:

Fundamentalnym jest zrozumienie, że robisz te wszystkie rzeczy, bo chcesz


Jestem tak uwarunkowany, że chcę, jak nie jem względnie długo to nie umiem nie chcieć jeść i nie czuć głodu, w przypadku oddychania jest to jeszcze bardziej we mnie wbudowane.

Moje podejście do tych problemów jutro.


Ostatnio zmieniony przez Netlis dnia Pon 3:26, 15 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:59, 15 Lut 2021    Temat postu:

Albo dzisiaj:

Myślę, że te 4 problemy są wzmożone przez złudzenie podziału na doświadczającego i doświadczenie. Psycholodzy rozwojowi uczą, że w pewnym wieku pojawia się poczucie siebie i jest to naturalny etap rozwoju, ludzie uczą się mówić, później utożsamiają się z monologiem wewnętrznym. Buddyjska praktyka uczy jak zatrzeć w doświadczeniu to rozwarstwienie, a jednocześnie jak funkcjonować w tym stanie, do tego należy rozpuścić mechanizmy chroniące złudzenie bycia ego jako coś odrębnego od strumienia doświadczenia.

1. Lęk przed śmiercią jest wynikiem projekcji ego w przyszłość, kiedy nie ma utożsamiania się z ego, lęk ten maleje.
2. Poczucie izolacji wobec przejrzenia iluzji o własnej odrębności maleje.
3. Decyzje się wydarzają, są uwarunkowane, nie ma tożsamości z ego, które byłoby ich właścicielem.
4. Pytanie o sens życia się nie pojawia gdyż nie ma odrębności od życia czyli kogoś do kogo to życie należy i kto nie ma co z nim zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 1 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin